
kamilaaa_n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilaaa_n
-
Marzi, jak czujesz że jesteś przemęczona to zwolnij. Już końcówka, możesz sobie pofolgować, ba nawet Ci się należy. Widzę, że jeszcze pracujesz, ja już bym nie dała rady... Chociaż zależy od pełnionego stanowiska pewnie. Ja zatrudniona jestem w sklepie, więc odpada. Zresztą przy nadciśnieniu i cukrzycy to też nie ma co świrować. Babyjaga słuszna decyzja, bo jak zaczyna pobolewać to też nie ma co zwlekać. Chociaż z bolącym zębem to powinni przyjąć poza kolejnością ? U nas pogoda już się powolutku psuje...jak patrzyłam na długoterminową, to weekend ma być deszczowy zresztą jak przyszły tydzień. A miałam sadzić truskawki !
-
A ta opieka to nie przysługuje jednemu rodzicowi ? Bo ja teraz musiałam wziąć zaświadczenie,że to nie wykorzystuje tylko mąż i on ma to fax w pracy księgowej gdyby chciał wykorzystać. Hmm... my mamy 30 tydzień połowa :-) od soboty 31 zaczynamy. I właśnie na Polsat Cafe pokazują porody naturalne i cc,nie ma to jak z rana spobie zerknąć haha :-) Marzi ja też nie odczuwam bólu stóp,ale jak rano wstaje tak mi dziwnie w kroku. Jakby takie hmmm "zastane" było czy coś ...
-
Aaa to jak to okolicznościowy i opieka to dwa różne to jeszcze lepiej :-) Tacierzyński to 14 dni, chyba że się zmieniło coś, ale nic o tym nie wiem.
-
Ja też poprałam, ale prasowanie może jutro lub pojutrze. Nie mam generalnie problemu z prasowaniem, nawet to lubię (!), tylko dziś weny brak, za ładna pogoda była na siedzenie w domu :-) . Tak to też wiem, że przysługuje te dwa dni urlopu na cały rok jako opieka nad dzieckiem, ale to może zostawimy na "wszelki wypadek" gdyby była taka potrzeba później ;)
-
Aga dzięki za informację, bardzo mi się przyda. Po pierwszej cesarce nie wiedziałam nawet, że coś takiego można wziąć. A tak, to Tata mógłby pomagać w tym pierwszym miesiącu więcej ;)
-
Dziewczyny, a czy któraś z Was orientuje się o urlopie opiekuńczym nad żoną po porodzie? Tatusiowi przysługuje 100% świadczenia jeżeli bierze urlop tacierzyński, ale wiem też, że może On starać się o 2 tygodniowy urlop właśnie z tytułu opieki nad żoną płatny w wysokości 80%. Tylko nie wiem, kto wystawia takie L4 czy szpital, czy lekarz rodzinny czy ginekolog prowadzący ciążę?
-
Tydzień to zdecydowanie za wcześnie by wyjść na dwór.. Moja córa miała rok temu w czerwcu ospę, to siedziała w domu prawie 2,5 tygodnia. Lepiej w tym przypadku dmuchać na zimne... Czyszczenie fug, o jak ja tego nie cierpię :-) Ja dziś połaziłam trochę z grabiami po dworze hehe, i zasadziłam bratki ;) Widzę, że już wszystkie mamy syndrom wicia gniazda
-
Goherek, ja też jeszcze się nie spakowałam. Zrobię to w tym tygodniu lub w następnym. U mnie na stronie szpitala nie pisze co trzeba mieć. Pójdę na rozsądek raczej, wezmę 4 komplety, chusteczki,pampersy (małe paczki), małą tubkę kremu na odparzenia, laktator. Dla siebie koszulę, szlafrok, akcesoria higieniczne. Takie podstawy :) W razie czego naszykuję w domu to co mieliby mi dowieźć gdyby mi czegoś brakło. U mnie też na badaniach prenatalnych pisze, że wody w normie. Więc nawet się w to nie zagłębiałam.
-
Wow Kobietki, wyskoczyłam tylko na targ po warzywa i do nadrobienia 4 strony :-) Fajnie się Was czyta do kawki ;) Babyjaga, powiem Ci szczerze, że to cewnikowanie nie jest najgorsze. Włożenie i wyciągnięcie trwa może z minutę, zanim się zorientujesz jest już po :) A jak jest "w środku" to go nie czujesz, no chyba że źle Ci włożą. Co do niani, to mam po starszej. Kupiliśmy jakąś taką cenowo nisko za 150 zł chyba, i działa bez problemu. Fajny gadżet, szczególnie jak ma się dom i chce się zejść na inną kondygnację czy wyjść na dwór.
-
Babyjaga też przerabialam brak snu... na szczęście jest lepiej,ale za to wczoraj pojawiła się zgaga :/ musze jechać dziś na targ zaopatrzyć się w imbir,czytałam że Ci pomagał ;) co do tej siary to tez pojawila mi soe juz dawno,ale nie cieknie mi codziennie tylko sporadycznie. A Wam cyklicznie?
-
Tak też mi się siara pojawiła. Co do sikania mam to samo. Babyjaga pewnie,dzwoń,bo ta denstystka to zostawiła Cię w świetnej sytuacji po prostu ;/
-
Dziewczyny, pojawia Wam się już siara?
-
Też mi się gdzieś obiło o uszy, że nie powinno się spać na plecach. CO do magnezu to ja biorę od soboty, 3 x 1 tabletce z witaminą B6. Wcześniej też miałam tyle co w komplecie witamin. Babyjaga no to rzeczywiście... masakra!
-
ja śpię na boku, raz jednym raz drugim.
-
Goherek to ja mam tak samo, jak coś porobię to też odczuwam ból, czasem mniejszy czasem większy.
-
Kasia, każda działa w swoim rytmie :-) Jak uważasz, że zdążysz to nie ma co się martwić. Mnie też pobolewa czasami... Szczególnie po intensywnych dniach, wtedy najlepiej dla mnie się położyć.. Idę prasować ;)
-
Ja laktator spakuję swój, a kremiki na pupkę dostałam taką małą próbkę to wezmę. W ogóle pampersów też wezmę małą paczkę i 2 małe paczki chusteczek.
-
Goherek, to zależy czy się nie uleje dziecku, czy nie wymsknie "coś" z pieluszki... Ciężko stwierdzić. Można mieć jedne komplet na zapas, ale w szpitalu też mają ubranka na pewno. Ja jak rodziłam w Sosnowcu, to nie kazano nic brać poza pampersami i chusteczkami. Jednak były mamy, które miały swoje rzeczy i ja teraz też popakuję. Wiem w czym mam prane itp. Zresztą, swoje to swoje :)
-
Kasia, pij, jedz żurawinę ;) Pomaga. Babyjaga, świetne te naklejki ;) Gratuluję Ci takich przyjaciół, prezent świetny. Chwyta za serce.
-
Ok, dziękuję. U mnie na stronie szpitala nic nie pisze niestety. Też spakuję po 3 pary, 1 na każdy dzień. Nie powinno braknąć. Wybiorę się i tak po majówce do szpitala, zapytać kiedy mam się zgłosić na cięcie i dopytam się.
-
Nie dziwię się Marzi, że się wkurzyłaś..Też bym zjebała taką kobitę. Nerwy ma, bo do pracy musiała przyjść pewnie. Dziewczyny, możecie mi napisać co pakujecie do szpitala dla Dziecka? Przyjmując, że zostaniemy w szpitalu te 3 dni. Ile par śpiochów, kaftaników, bodów itp. ? Kompletnie nie wiem czy śpiochy, czy pajacyki. Pranie się już suszy, więc jutro pojutrze będę się pakować, bo chyba jestem z pakowaniem do tyłu :P A no i czy bierzecie jakieś kosmetyki, czy tylko pampersy i chusteczki. Cieszę się, że Wam się podoba Nasz kącik :-)
-
Tak do porodu naturalnego to nie przeszkadza chyba, ale jak jest planowane cesarskie cięcie to zalecają nie mieć. Obserwuje się barwę płytki podczas operacji, tak mi przynajmniej mówiono przy pierwszym cc. Też bym chciała mieć chociaż french, tak się człowiek jakoś lepiej czuje, taki zadbany :-)
-
-
Ok spróbuję tak jak mówisz ;) Co do pępka też będę używać octenisept, zakupiłam już. On też się fajnie nadaje, do mycia rany po cesarce. Więc mam dwa w jednym ;) Pranie wstawione, wyschnie cudnie na dworze :) Co do malowania paznokcie to faktycznie niezłe wygibasy... ja daje stopę na schody hahah i tak mi lepiej dostać :-) Ale pod koniec maja wybieram się na pedicure, lepiej się będę czuć w szpitalu. Niestety żele czy hybrydy to odpadają, bo najlepiej mieć do cc naturalną płytkę. Co do mydełka to chyba będzie wygodniejsze w żelu. Zakupiłam białego jelenia i do ciała i do intymnej sfery. Używanie płynu do płukania przy praniu?
-
Nie dodały się fotki, wrzucę później przez komputer. Jakiś błąd jak dodaję z telefonu ;/ No to ja zarzucę jeszcze jedno pranie i wyprasuję i zacznę się pakować. My zaczynamy 30 tydzień, więc myślę że akurat na czas :) Ja mam taką komodę z ikei na przewijak. Kupiłam na olx za 65 zł ;) Osobiście uważam, ze przewijak jest wygodny. Czasem się przebiera maleństwo i jeszcze psikusa robi i dorobi To po co zmieniać prześcieradła jak można umyć przewijak tylko... No chyba, że się wyposażycie w te ceratki to wtedy tak. Co do tej sterylności to babyjaga masz rację, nie ma co wariować. W sobotę widziałam się ze znajomą też czerwcówka, i mówi że jeszcze kompletnie nie ma nic przygotowane. Ja już bym czuła presję czasu chyba