Skocz do zawartości
Forum

kamilaaa_n

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamilaaa_n

  1. Gosiu, a cukier masz w normach czy czasami Ci się zdarzy przekroczyć?
  2. babyjaga a zapłaciłaś już za towar? Ja bym chyba poprosiła o zwrot, i kupiła gdzie indziej ;) Ja to jestem niecierpliwa dosyć Co do kawy, to też od początku odrzuciłam, bo przypuszczałam, że będę mieć problemy z ciśnieniem jak w pierwszej ciąży. Nie myliłam się, ale teraz w sumie od kilku tygodni pozwalam sobie na małą rozpuszczalną z jednej dwóch płaskich łyżeczek, ciśnienie mi się nie podnosi, a za to jaka szczęśliwa jestem :-) Tylko bez mleka, bo po mleku mi cukier skacze..
  3. Marzi, gratulacje! :) Super, że wszystko w porządku!
  4. Babyjaga nie musisz mieć wyrzutów o jedną puszkę coli... Dała Ci wybawienie dla zgagi. Aaaa no to jak od zęba to zapewne jak się go naprawi to i bakterie znikną. Oby. Powiem Wam, że się chyba uzależniłam od tych naszych rozmów i forum hehe...
  5. Ja jak miałam same bakterie, to też mi ginekolog tak powiedziała. Że albo źle pobrałam, a druga sprawa że w cewce moczowej zazwyczaj są bakterie.. Nie dostawałam żadnego antybiotyku. Teraz miałam 20-30 leukocytów to dostałam saszetkę do wypicia, jutro jadę zawieźć próbkę i zoabczymy
  6. A mi dziś głowa pęka... Normalnie chyba mi rozsadzi...
  7. To super, cieszę się razem z Tobą :) Heh no właśnie nie zrozumiałam nie kochać, a mąż skorzysta ale już wszystko jasne! :)
  8. Ja tak mam, że czasami jest Zosia po prostu leniwa chyba :) Dodaje mi to za pewne kilku siwych włosów, ale co zrobić.. Tłumaczę sobie, że my Mamy też czasami lubimy poleniuchować :-)
  9. Ja mam minky z jednej strony, a z drugiej bawełna. W komplecie z poduszeczką, kupiony na olx :) Fajny w dotyku. Nie jest gruby. Na pewno się przyda na letnie wieczory do wózeczka ;)
  10. Też słyszałam ten przesąd o czuprynce ;) U mnie na stronie szpitala nie pisze co trzeba mieć...Ale w maju planuję się tam wybrać, żeby wiedzieć kiedy mam przyjechać na cesarkę. Ja też mam poprane, ale jak czytam i widzę, że pierzecie po dwa razy to chyba gdzieś za pół miesiąca wrzucę na krótkie pranie jeszcze wyprawkę. Ja łóżeczko mam już skręcone chyba od dwóch miesięcy, trafiła się okazja, kupiliśmy i od razu małżonek skręcił. Pościel ubiorę gdzieś pod koniec kwietnia, żeby nie była taka sztywna.
  11. Ja też wpadłam na pomysł posiłkowania się lekarzem na NFZ, ale byłam w dwóch i niestety żaden nie chciał mi przepisać skierowań na badania, które wg kalendarza badań się wtedy robiło. Ogólnie potraktowali mnie dziwnie. Zostałam więc u swojej prywatnej Pani ginekolog. Nie ma tragedii, ja płacę za wizytę z usg 50 zł, więc z małym żalem zostawiam nadmiar zaoszczędzonych pieniędzy z wizyt np. w laboratorium. Gosia, u mnie też ten cukier jest dziwny...na czczo już mam powyżej 90 ;/ 8 kwietnia mam wizytę, zobaczymy co to będzie... Ja teraz mam takiego lenia, że mi się nic nie chce, nawet prania wstawić :-) Chyba mnie te święta rozleniwiły na maksa... Pogoda fajna, z rana skoczyłam się z Zuzą na trochę na plac zabaw na dotlenienie ;) , a zostawię ją do końca tygodnia w domu chyba. Ma leciutki kaszelek, tragedii nie ma, ale dzieciaki w przedszkolu podsmarkują...
  12. agnieszka.94 Dziewczyny pakujcie sie czym prędzej, bo ja myślałam ze do szpitala pójdę tylko rodzić, a tu o Malo wczoraj nie zostalam z ospa. Oczywiście nie mam jeszcze nic, bo ja przecież jeszcze zdążę.... A tu bach. Jezeli mogę Wam cos doradzić to szykujcie torby juz dziś. Ja zamowilam pare rzeczy z allegro, ale nawet jak przyjdą to się do nich nie dotknę, bo zarazki. Ubranka tez miałam prac po świętach i to samo.... Jak radzicie, dotykać tego wszystkiego czy lepiej nie? Tutaj wypowiedź pediatry: "Najbardziej zaraźliwy jest płyn zawarty w pęcherzykach, w którym jest najwięcej wirusów, dlatego uważa się, że ospa przestaje być zaraźliwa po przyschnięciu wszystkich wykwitów (gdy zmienią się w strupki), co zajmuje zwykle do 7-10 dni, czasem dłużej. Nie można całkowicie wykluczyć zakażenia przez wydzieliny układu oddechowego." więc może lepiej poczekać...
  13. Dagmara, też uważam że pomysł z prawnikiem jest dobry, nawet bardzo. Przezorny zawsze ubezpieczony. Co do biustonoszy, ja nie wiem czy kupię typowo do karmienia czy rozmiar większy po prostu. Mnie generalnie natura obdarzyła dużym biustem i tu mam problem z tymi do karmienia... Coś by się znalazło, ale łatwiej chyba będzie kupić zwykły. Też czekam, może w maju. Dziewczyny, to co pakujemy torby? :-) Ja chyba w przyszłym tygodniu :)
  14. Ojj współczuję..Najważniejsze, że z dzidzią okej. Dasz radę.
  15. Ja też ugotuję żurek, zjemy z Zuzą w chlebie i spadamy na dwór trochę, połazić... ;)
  16. Babyjaga, faktycznie jak rzeczy są z Chin do czeka się do miesiąca nawet, ja czasami zamawiam na ebay z chin (oferują darmową wysyłkę) i czekam właśnie do miesiąca. Na allegro te same rzeczy często 30%-50% droższe plus wysyłka. Ja mam ostatnio nerwowe dni, i wpływa to niekorzystnie na mój poranny na czczo cukier..utrzymuje się od 91-99 :( Już nie wiem jak sobie to wszystko tłumaczyć, jestem taka podatna na stresy i nerwy a mój małżonek ciągle daj mi powody do nich. Po prostu płacz, krzyk nic nie pomaga. Te chłopy to czasami są tacy bezmyślni!!!! Wrrrrrrrrrr!!!!! Człowiek robi jak głupi, sprząta,gotuje, leci z dzieckiem do Kościoła, wszystko żeby pokazać jakąś tradycję, zwyczaje. Staram się. A on po prostu wszystko przekreśli, aż się wyć chce czasem!!!!
  17. Fajnie, że u Was wszystko tak miło :-) U nas podobnie minął dzień. Dobrej nocy Dziewczyny!
  18. Marzi, to świetnie, że pokoik będzie już przygotowany :-) Taka pogoda dzisiaj w kratkę, że mój nastrój wygląda jak Twój.. Rano fajnie, a pod wieczór tak mi gdzieś siły odebrało, że położyłam się i spałam jak kamień. Ciekawe co będę robić w nocy? hehe, a rano nie będzie się chciało wstać i jeszcze godzinę krócej wyjdzie :-)
  19. Takie dni "spokoju" to mnie też przyprawiają o różnego rodzaju lęki... Niby wiem, że każdy ma prawo do błogiego lenistwa, czy po prostu mniejszej aktywności, ale tak ciężko to zrozumieć... No, ale z drugiej strony taka dola Matek :-) od poczęcia się już martwią ;)
  20. Kochane, ja również życzę Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy.Życzę jeszcze Wam i sobie, abyśmy w zdrowiu i sile wytrwały do czerwca, żeby Nam się wszystko ułożyło tak jak tego chcemy :) Ściskam Was mocno!
  21. Sara tak czasami jest po prostu.. Też mam takie dni, więc Cię rozumiem. Byle co wyprowadza mnie z równowagi.. My już gotowe na celebrowanie :-) Właśnie gotujemy jaja i będziemy się bawić w zdobienie :-) Wczoraj wieczorem Mała tak kopała, myślałam, że z brzucha wyskoczy :-) Mała akrobatka!
  22. sylfka Hej babeczki. Mam do Was pytanko.. Brała któraś lek monural? Czytam w internetach, ze to silny antybiotyk, na ulotce napisano, że nie polecają w ciąży. A ginekolozka przepisała. Juz go rozpuścilam, bo to do picia, ale boje się. Co radzicie? Ja brałam. Bo miałam podwyższone leukocyty w moczu oraz śladowe ilości białka.
  23. hahaha, ale się uśmiałam dziewczyny :-) No, ale dobrze że lekarze też mają poczucie humoru :-) Ja właśnie skończyłam całodzienne gotowanie, nóg nie czuję, ale jestem zadowolona. Dałyśmy radę :-) A teraz idę leżeć!
  24. Te jaja muszą być pyszne! Wypróbuję po rozwiązaniu :-) Niestety dziś na śniadanie zjadłam 1,5 jaja na twardo i cukier mi podskoczył do 143... Więc chyba mi nie służą.. W niedzielę na śniadanie zjem małą ćwiarteczkę symbolicznie.
  25. Babyjaga dokładnie, popieram koleżankę wyżej ;) od czerwca wszystko się zmieni :-) Już nie będzie czasu na dołki mniejsze i większe, a nawet gdyby... to uśmiech Córy doda Ci sił i radości ;) Ja właśnie przerwa na małą kawkę.. tzn kubek duży, ale jedna płaska łyżeczka rozpuszalki :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...