-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Fajnie Madzia ze sie czyms innym zajmujesz, zeby nie myslec. Czekamy na efekt pracy :) Co do snow, to chyba faktycznie niektorzy miewaja prorocze ;) nie wiem czy juz Wam opowiadalam, ale moj manager wysnil ze jestem w ciazy haha. Chyba do konca zycia nie zapomne tego jak przychodze do pracy, manager patrzy na mnie, usmiecha sie jakos dziwnie i mowi ze mu sie snilam. Pytam a co dokladnie Ci sie snilo, a on mi na to, ze przyszlam go poinformowac o tym ze jestem w ciazy (dodam, ze juz wtedy spozniala mi sie @ i przeszlo mi przez mysl ze faktycznie moze cos byc na rzeczy). Ja sie tylko usmiechnelam i mowie ze no mysle ze kiedys tak sie moze stac :P jeszcze tego samego dnia wieczorem zrobilam test i wyszly dwie kreseczki Wiola widzialam Twoja odpowiedz w zwiazku z ruchami, dziekuje :) u mnie to tez raczej nie bulgotanie, a bardziej takie cos jakbym miala malenki balonik i on pekl, cos w tym rodzaju ;) przez 3 dni z rzedu wieczorem cos takiego czulam, wczoraj cos ucichlo... mam nadzieje ze dzis sie znowu odezwie
-
Gosia Mis I Aisla dajcie mi dotrzeć do pracy, i jak będę mieć dostęp do kompa to Wam obu wyślę :) Gosia przepraszam że zignorowalam Twoja prośbę ale zwyczajnie nie widziałam tej wiadomości.. Cieszę się że miło minął Ci weekend z rodzinką, aż zazdroszczę bo też bym się chętnie oddała w opiekę mamie czy teściowej, a tu chyba nie uda nam się polecieć do Polski przed porodem. Powodzenia na wizycie! :) Anitaa strasznie współczuję problemów w córka, rzeczywiście ciekawe te rzeczy które cytujesz z książki. Życzę cierpliwości żeby się udało dojść do porozumienia z córcia :* gosia888 gratulacje dla męża! olcia no mam nadzieje ze nasza córcia (?) będzie właśnie taką jak Twoj synek. Na pewno będziemy razem wszyscy gdzieś jeździć, latać jak się tylko będzie dało, i mam nadzieję że zarazimy ja nasza wielka pasja :) i że o wiele więcej miejsc odwiedzimy już jako rodzinka :) no ale to wszystko jeszcze w sferze dość dalekich planów :) na razie oby wszystko szło dobrze, dziecko urodziło się zdrowe i obysmy odnaleźli się w nowej życiowej sytuacji.
-
Wiola mam do Ciebie pytanie co do ruchow dziecka, bo jesli sobie dobrze przypominam to Ty juz je dlugo czujesz ;) chodzi mi o to w jaki sposob je czujesz? i czy sa w jakis sposob regularne (np mniej wiecej o tej samej porze dnia). Bo przyznam ze jestem mocno przekonana ze od jakis 3/4 dni czuje moje malenstwo, ale wydaje mi sie dosc wczesnie jak na pierwsza ciaze, wiec moze jednak to jakies inne ruchy... :P
-
Aisla a no wlasnie, tego co sie stanie z nami po porodzie nie mozna sobie zaplanowac, dlatego byc moze wlasnie sama sie zamkne z dzieckiem w domu i nie bede chciala nigdzie wychodzic :P choc trudno mi sobie cos takiego wyobrazic. Nie zrozumcie zle, nie jest tez tak ze jestesmy imprezowiczami - absolutnie nie, lubimy jednak od czasu do czasu gdzies wyjsc, zeby cos zjesc w milej atmosferze, albo spotkac sie ze znajomymi. Lubimy tez jezdzic w rozne nowe miejsca - poznawac, zwiedzac, spacerowac. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i bedziemy w miare aktywnie zyc rowniez z dzieckiem :) oczywiscie wszystko w swoim czasie :) Madzia strasznie mi przykro z powodu malpki... :( wiem jak mozna sie przywiazac do zwierzatka... to strasznie smutne ale trzymaj sie!
-
ndorka mam nadzieje ze i mi sie uda podejsc i zyc podobnie jak Ty - wychodzic od czasu do czasu, miec czas dla siebie. Juz sie troche przestraszylam po wczesniejszych wypowiedziach, ze praktycznie zadna nie wychodzila za wiele. Tak jak pisalam u mnie o tyle trudniej ze mamy nie bedzie w poblizu zeby podrzucic dziecko, ale mamy zaufanych przyjaciol i mysle ze jak przyjdzie taki czas to poprosimy ich o opieke a sami wyskoczymy na jakas kolacje/do kina. Oprocz tego mam nadzieje ze dziecko nie 'przeszkodzi' nam zeby sie spotkac ze wspomnianymi przyjaciolmi czy nawet gdzies sie razem wybrac. Wiem ze to wszystko pewnie teraz wyglada inaczej z mojej perspektywy, a jak dziecko sie pojawi moze byc zupelnie odwrotnie.. Poza tym bardzo lubimy podrozowac i strasznie chcialabym zeby ta pasja byla mozliwa do kontunuowania juz we trojke.
-
Aisla nie ma za co :) a co do ciuszkow to ja tez jeszcze nic nie kupilam, mimo to mam juz kilka - pierwsze prezenty czekam na razie z jakimikolwiek zakupami, nie chce sie spieszyc i wpadac w jakis szal za wczesnie hehe :P Karinka jak tylko masz szanse taka to odpoczywaj :) ja tez mam strasznego lenia i jestem ogolnie mega spiaca (to chyba pogoda bo jest pochmurno i leje :/) a musze w pracy siedziec.. Wiola ja wlasnie dzis pomyslalam o tym ze takie wlasnie jesienne buciki musze sobie sprawic, bo zaczyna byc zimno na balerinki. A takie do kostki mam tylko jedne i to na obcasie (nieduzym, ale srednio wygodne sa). A i moj M tez zawsze patrzy na mnie z politowaniem jak przynosze kolejna pare butow - nie powiem uwielbiam kupowac buty
-
Aisla wyslalam Ci wiadomosc, na tabelke wejdziesz przez linka ktory jest nad moim suwaczkiem :)
-
EWAlina super ze z dzidzia wszystko dobrze, gratuluje coreczki :) no i cuudnie ze to lozysko sie przesunelo! swietne wiesci, mozesz odetchnac z ulga na pewno :) ja polowkowe mam 18/10 Aisla no to mialas mnostwo przygod! oby teraz troche spokojniejszy czas nastal :) kasik wspolczuje wymiotow... Ty to sie z nimi nameczysz bidulko... :( oby sie w koncu skonczyly! Piszecie o tych wyjsciach we dwoje, no ja oczekuje pierwszego dziecka to jeszcze nie mam w tym doswiadczenia. Domyslam sie ze moze byc ciezko sie gdziekolwiek wyrwac kiedy malutkie dziecko w domu. U nas tym bardziej bo nie mamy rodziny na miejscu, wiec bedziemy zdani na siebie wylacznie. Mamy bardzo bliskich przyjaciol wiec mam nadzieje ze chociaz spotkania z nimi sie od czasu do czasu udadza
-
Dzien dobry dziewczyny :) Wiola to w sumie w pewnym sensie dobrze ze coś tam się działo, to jest szansa że jak będzie odczyt to lekarz będzie mógł ustalić przyczynę. Wytrzymasz :) aisla witaj po dłuższej nieobecności :) mam nadzieję ze wszyysko u Ciebie dobrze :) marcoweczka 1990 współczuję samopoczucia :/ ja też miewam bóle głowy ale odpukać ostatnio jest jakby trochę lepiej. Życzę żeby Ci się polepszylo jak najprędzej :) co do ruchów to ja się właśnie spodziewałam że poczuje późno bo to moja pierwsza ciąża, a tu zaczęły się one pojawiać regularnie wieczorem :) i naprawdę niektóre są bardzo wyraźne olcia Ty też biedna z tymi bólami głowy... Coś ogólnie dużo z nas ma ten problem... Nie sądziłam że to aż tak powszechne w ciąży. No cóż mam nadzieję że u wszystkich szybko nastąpi poprawa! angie a ten Twoj brzusio maleńki :) No i chciałam jeszcze napisać do elusi że to na pewno straszne przeżycie i chciałoby się żeby takie sytuacje w ogóle nie miały miejsca... Życzę Ci powodzenia z całego serca i wierzę że już niedługo będziesz w ciąży a potem będziesz cieszyć się z narodzin zdrowego maleństwa :*
-
kwietniowka co za ludzie czasem to się w głowie nie mieści... Ty pracujessz dajesz z siebie wszystko pewnie a tu masz takie coś w zamian... Przykre to. Madzia widzę że Cie wzięło na ta Hiszpanie :) pięknie. Hiszpański to piękny język, ja z moim mężem to jesteśmy zakochani w nim totalnie i chcemy się go nauczyć tak dla siebie :) Mój brzuszek nie urósł bardzo od ostatniego razu ;) Que tenga un buen dla guapas! :)
-
Hej :) Wiola oby ten weekend z holterem był pomocny w zdiagnozowaniu co Twojemu sercu dolega. A ten poprzedni lekarz to brak słów.. Woda jest lekarstwem co za głąb.. karinka fajnie że masz takie zdolność, ja to niestety mam dwie lewe ręce do szycia ;) Gosia Mis udanego wypadu I wypoczynku :) Madzia pewnie fajnie sobie tak posłuchać maleństwa :) kwietniowka trzymam kciuki za spotkanie :) ndorka czekamy na zdjęcie :) A ja wczoraj się upewnilam że czuje maleństwo :) wieczorem jak sobie leżałam, czytałam książkę to kilka razy poczułam dość mocne bulgotniecia, na pewno nie można pomylić z żadnymi ruchami jelit potem położyłam dłoń na brzuchu i nawet bardzo delikatnie brzuch zafalowal, zawołałam nawet męża, ale jak tylko przyszedł to się uspokoilo :P czyli u mnie ruchy zaczęły się w 17 tc. :) ale fajne uczucie
-
a no i jeszcze najbardziej irytujace dla mnie - rozmawiam z kims i dane slowo totalnie wypada mi z glowy - za nic w swiecie nie umiem sie wyslowic :P i to niewazne czy rozmawiam po angielsku czy po polsku... po prostu czarna dziura. No a takie rzeczy przed ciaza mi sie raczej nie zdarzaly ;)
-
gosia888 chcialam sie podzielic swoim odkryciem, ale dla mnie tez cos w tym jest. Nie powiem zawsze bylam troche roztargniona i zdarzalo mi sie o czyms zapominac. Nie mniej jednak to co zauwazam teraz przekracza moje dotychczasowe mozliwosci :P dzis na przyklad wydrukowalam emaila- chcialam dwie strony, zapomnialam ustawic tego na drukarce. Mysle sobie no trudno zdarza sie, wiec targam te strony ktore wydrukowaly mi sie ponad stan i co? wywalilam te ktore byly potrzebne wczoraj szef kazal mi uzupelnic jakas jedna platnosc w tabelce. Uzupelnilam daje mu do podpisu, a on; a nie uwazasz ze dobrze byloby gdybys kwote tez uzupelnila? no zdebialam :P uzupelnilam dane a reszte tabeli zostawilam pusta. Nawet on mi mowi; baby brain, co?
-
gosia888 no to powodzenia kochana! ;) Anitaa sliczny brzusio :) ❤ EWAlina poczekaj i na Ciebie przyjdzie czas :) tak jak Madzia pisala wydaje mi sie ze brzuszek to bardzo indywidualna sprawa :) Natknelam sie na artykul, z ktorego wynika ze 'baby brain' to raczej mit.. w kazdym razie w swiecie nauki zdania sa bardzo podzielone :P poczytajcie jak chcecie (tekst jest po angielsku) http://www.babycenter.com/0_forgetfulness-during-pregnancy_236.bc?scid=bulletin_preg_2_20160922_B&pe=MlVGUEtHQnwyMDE2MDkyMg..
-
karinka wspolczuje kochana, ja tez bym sie na poczatek zurawina sprobowala ratowac, ale jak nie pomoze to lec do lekarza. Oby Ci przeszlo jak najszybciej :* kwietniowka to fajnie ze Ty tez w dobrym humorze jestes - moze w koncu zaczyna sie ten miesiac miodowy ciazy bardzo na to licze, bo juz mnie troche meczy bycie flakiem.. normalnie to w weekend lubie cos w domu zrobic, ugotowac, potem przewaznie jedziemy na jakas wycieczke albo spotykamy sie z przyjaciolmi. A teraz max jedna z tych rzeczy wchodzi w gre. Wczoraj kolezanka z pracy mi powiedziala ze taki wiekszy przyplyw energii to w trzecim trymestrze dopiero... ehh widze ze kazdy ma inne doswiadczenia :P
-
EWAlina to u mnie brzuszek jest, ale tez ciagle chodze w swoich ciuchach, dopiero pierwsze porzadki zrobilam i kilka w ktore sie nie mieszcze (glownie spodnice i spodnie z nieco wyzszym stanem i kilka stanikow :P) spakowalam. Co do wagi to w tym momencie udalo mi sie wrocic do wagi sprzed ciazy czyli 55 kg, cos wiec przytylam :)
-
Czesc dziewczyny :) Piateczek dzis w ogole wstalam dzis w bardzo dobrym humorze, i nawet z energia, co sie ostatnio raczej nie czesto zdarza ;) zobaczymy na jak dlugo mi wystarczy. Kupilam sobie wczoraj w Lidlu taka dlugasna poduche - nie jest to ten rogal o ktorym pisalyscie, ale powiem Wam ze ta poducha tez jest super - spalo mi sie cudnie - raz 'na mezu' a raz na moim nowym przyjacielu kwietniowka sliczny brzusio Madzia tez sie wlasnie zastanawiam skad u mnie ten brzuch skoro dzidzius siedzi troszke nizej jednak ;) piekny sen - moze juz wkrotce sie spelni :) Anitaa wspolczuje problemow z jedzeniem, ja przez pierwsze trzy miesiace tak mialam, ze niewiele moglam jesc ale juz na szczescie przeszlo. Poza tym akurat owoce i warzywa od poczatku mi podchodzily ;) co do slodyczy to tez nie lubie i nie jadam. Za to slone rzeczy ubostwiam, ale oczywiscie pilnuje sie zeby nie przesadzic z iloscia. Do gotowania uzywam tylko soli himalajskiej (rozowej) - podobno jest znacznie lepiej przyswajalna przez organizm i najmniej zanieczyszczona. Wiola a jak tam Twoja nocka i Twoje serducho?
-
Jolcia chyba najlepiej z kompa to zrobic, bo na telefonie dziewczyny pisaly ze moga byc jakies problemy. Zrobilas mi ochote na rosol! kurcze, i chyba znowu musze go sobie ugotowac, a juz patrzylam na przepis na te golabki bez zawijania i chyba tez zrobie :P wyglada na to ze spedze weekend w garach :P
-
Jolcia wyslalam Ci wiadomosc prywatna jak sie odnalezc. Linka do tableki znajdziesz nad moim suwaczkiem. W razie jakis problemow pisz ;) Madzia ehh no to widze ze u Ciebie ta energia co u niektorych sie nie pojawila w 2 trymestrze :P widze ze nie usiedzisz spokojnie kurcze, ja gdyby nie to ze w pracy calymi dniami tez bym cos fajnego upichcila, moze jakies porzadki lekkie porobila bo sie juz niektore szafy prosza o jakas organizacje.. :p
-
No pieknie Jolcia :) gratulacje ! :) tak przy okazji to nie widzialam Cie w naszej tabelce - to loguj sie i wpisuj wszystko
-
Jolcia kciuki zacisniete ;) czekamy na wiesci po :)
-
Dzieki gosia888 :) wedlug tego schematu, bardzo mozliwe ze faktycznie zaczelam czuc swojego maluszka bo to wlasnie w tym miejscu ktore opisane jest jako koniec 16 tyg. Czas tez by sie zgadzal ;)
-
Byla kiedys mowa o tym jak obliczac w ktorym miesiacu ciazy jestesmy, znalazlam tabelke zrobiona wg ksiazki 'W oczekiwaniu na dziecko'. Moze sie przyda :) 1 miesiąc - 1-4 tydzień, 2 miesiąc - 5-8 tydzień, 3 miesiąc - 9-13 tydzień, 4 miesiąc - 14-17 tydzień, 5 miesiąc - 18-22 tydzień, 6 miesiąc - 23-27 tydzień, 7 miesiąc - 28-31 tydzień, 8 miesiąc - 32-35 tydzień, 9 miesiąc - 36-40 tydzień.
-
uffff kasik to super! kamien z serca! Ty juz naprawde limit pecha wykorzystalas wiec teraz musi byc tylko dobrze! :) Trzymaj sie kochana i odpoczywaj duzo :*
-
No nie wierze ze tu taka cisza.. porzadki jesienne robicie czy jak?