
Evee
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Evee
-
Małe Info na temat pieluszek... Mam dwie flanelowe i przydały się w szpitalu do kapieli- mały osikal pieluchę pod koniec wycierania. Dodatkowo mam 10 szt tetrowych. Po porodzie mały był w śluzie więc M wstadzil pieluszki pod bluzkę by przeszły naszymi bakteriami i dodatkowo je ogrzal. Zurzylismy ok 6szt resztę czystych mam w szpitalu. Zamiast ten bambusowej i musliniwej otulam go zwykłym kocykiem. Teraz już odpuszczę bambusowa i musliniwa.
-
Myszka i wszystkie gdzie partner Wam towarzyszy przy porodzie. Uświadomcie ich ze to nie jest przyjemne spędzanie czasu. Powiem dosadnie, powiedzcie im o wymiotach, sikaniu, rozwolnieniu o wszystkim nieprzyjemnym co może Was spotkać. Nie straszę, ale jadąc do szpitala zaczęłam M uświadamiać jak to wygląda, to do końca życia nie zapomnę jego przerażenia przy partych. Może taka świadoma informacja ściągnie wszystkich wesołków na ziemię że to nie przelewki. Anila165- znam tę walkę o karmienie. Teraz karmię co 3-4h. Budzik nastawiam, ale i tak wybudzam się chwilę wcześniej. Najpierw pielucha, między czasie zrobueram Jaśka do body i zaczynamy walkę. Czasem ciągnie godzinę czasem dwie, ale nie zmienia to faktu że musi mieć 2h nieprzerwanego snu, bo inaczej nici z kolejnego karmienia. Nie jest łatwo, ale jak jutro waga się podniesie to wracamy do domku :) Zółtaczki nie widać :)
-
Nowa_mama gratuluję pomysłu :) Będzie dobrze. Właśnie mieliśmy karmienie (co 3h), niestety muszę go wybudza bo w pierwszej dobie bardzo mało zjadł. Teraz ssie przez godzine, ale później musi dosypiać dwie godziny. Trzymam za Was kciuki :) jak już będę w domku to będzie mi lżej.
-
Fiolka jak mnie przyjmowali to była jedna rodząca a reszta sal wolnych :) to był fart, po prostu... Ale na poporodowym nie mieli miejsc więc leżę na patologii, wraz z inną rodząca. Ma wcześniaka, ale już są razem w sali więc super :) Fatk, to najlepsze miejsce w Wwa. Cieszę się strasznie że mi się udało tu trafić ;) Też myślałam że u mnie to przepowiadające, ale później się okazało że jednak nie. Dziękuję wszystkim za gratulacje :)
-
Basia83 ssał przez 2godziny po porodzie. Lekkie krwawienie mam, ale to nie to samo na co byłam przygotowana. Kupiła dwa opakowania podkładów poporodowych do majtek i już wiem ze jedno opakowanie będę mogła oddać. Krwawienie jak na okres, a nie jakiś hard core po porodzie.
-
Agusiku, puki co używaj mniej zapachowych. By dziecko czuło Twój naturalny zapach. Po porodzie brałam prysznic i położna też wypytywał się o płyn w jakim mam zamiar się myć. Miałam dwie małe rybki białego Jelenia i powiedziała że ok.
-
Nie było nacięcia bo 1. Cwiczylam mięśnie Kegla od kiedy dowiedziałam sie o ciąży 2. Położna była cudowna, więc nawet jak miałam parte to mnie zatrzymywała lub zwalniała 3. Worek z płynem pękł przy 8cm i odrazu zrobiło sie 10cm. Część porodu spędziłam w wodzie:) co pomogło baaardzo. Warszawa, polecam szpital na Żelaznej :) Buziaki wszystkim mamom, każdej życzę takiego samopoczucia po porodzie. Serio, odczuwam lekki dyskomfort, ale nie leje się krew!
-
Wpadłam na chwilę, nie mam jak przeczytać ostatnich 6stron. Jasiek 3020g 51cm jest z nami od 17:30. Poród naturalny, bez znieczulenia i nacięcia- krocze nie pękło ;) Siedzę normalnie na pupie, nic nie boli ;)
-
Zdecydowanie już wychodzi. Leżymy z M w łóżku bo za wcześnie jechać do szpitala. Skurcze już regularne, ale powiedzialam M że się wscieknę jak to będzie fałszywy alarm... Jak czytalam, stan emocjonalny zmienny raz się cieszę a za chwilę jestem przerażona.
-
Od 4:15 do 4:56 miałam już 4skurcze... Najbardziej boli mnie odcinek lędźwiowy. Nospa i kąpiel zaliczona... Czekamy dalej, może zaraz się uspokoi...
-
Fizka w mojej rodzinie i M wszystkie dzieci były duże, ja najmniejsza 3500, mąż prawie 4kg moje rodzeństwo i jego ponad to. Jeżeli teraz Jasiek przybierał w takim tempie to najprawdopodobniej waży ok 3500. Idealnie, a za 3tyg będzie czekała mnie CC bo będzie ponad 4kg, i to na 100% bo ostatnie przepływy i przedostatnie robił ten sam lekarz więc ocenił że dziecko duże i ciezkie. Fiolka, żadnych wyrzutów. Nie przesadzajmy... każda z nas wie jak wyglądają te wymówki: tylko na chwilę wejdę się zapytac, to tylko mały zwrot, ja tylko na sekundę a później się okazuje że nogi w tyłek wchodzą bo babcia nie może się zdecydować czy chce czy nie... a może inny kolor jest, a rozmiar mniejszy, a wedlina może lepsza, może 10deko, a może jednak 15deko, a najlepiej żeby ekspedientka poleciła... A latają do sklepu od7.00 bo się nudzą, gdzie ludzie na szybko zakupy robią i do pracy, a tu taka babcia z pełnym koszem dzień w dzień... Jak jeździłam do pracy to takie zachowanie to była norma. Ostatnio jak zajechalam do sklepu to babulinka wózkiem mnie staranowała bo chciała wcisnąć się do kasy jako pierwsza. Całą sytuację zaobserwowala kasjerka i szybko wzięła mnie jako pierwszą. Ja rozumiem że starsza i zchorowana, ale to było już ponad moje nerwy...
-
Anula, polskie prawo od czerwca 2016 sprecyzowalo postępowanie szpitali w przypadku niepowodzeń położniczych: http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Ginekologia-i-poloznictwo/Od-czwartku-obowiazuja-standardy-opieki-w-niepowodzeniach-polozniczych,162454,209.html Jak trzeba to wyślę e-maila do Twojego szpitala bo może zapomnieli że ich prawo również obowiązuje.
-
Anula jak ma to być już taka mega patologia to weź idź oko w oko z nim i zapytaj się o CC. Nie proponuj kasy, bo może sam będzie coś kręcił. Zauwazysz to.
-
Myszka, dobrze że wszystko ok :) Anula, gdzieś czytałam że ostatnio zostały podpisane dokumenty przez NFZ czy jakiś inny organ, że szpitale mają obowiązek położyć pacjentki po poronieniu lub urodzeniu martwego dziecka w innym miejscu niż "zdrowie ciąże". Przepraszam że tak napiszę, ale ten szpital to jakaś patologia. Nie mogę teraz znaleźć tej informacji...
-
Marta_joanna właśnie od 6 rano miała cyrki w brzuchu. Myślałam że dziecko zrobi mi cesarkę od środka. Silnie się wypiął i przez kilka godzin nie mogłam pozycji znaleźć. Nie wpadam w panikę, ale faktycznie chyba manto związek z ruchliwości dziecka. Mam nadzieję że to nie infekcja ...
-
Od rana Jasiek wsadzał nóżki pod żebra. Zaczęłam płakać bo ból straszny. Teraz chyba śpi :) Mam takie niecodzienne pytanie odnoście odejścia czopu, bo nie mam pojęcia co to może innego być. Dziś dostałam silniejszego uplawu o kolorze lekko białym, ale gęstym. Moja prowadząca jest na urlopie, więc nawet nie mam się jak jej zapytać, a na ktg pojadę we wtorek. Bez krwi, nic z tych rzeczy po prostu Biała zwarta masa.
-
Anula11, to samolubne ale przestan myślec o innych. Przykro, fakt, ale Twoja dzidzia czuje że Ci serce pęka. Glamjustyna, wszystkie wyniki badań mam wpisane w kartę ciąży, ale w szpitalach potrzebują oryginał wyników badań. Czemu, nie mam pojęcia. Alysia, u mnie też żadnych skurczy... Dziś oficjalnie kończę 37tydz a skurczy jak nie było tak nie ma :( Edzia85 cudownie że możecie wyjść do domu :) tam najszybciej dojdziesz do siebie :) Ja że spiworkiem jeszcze się wytrzymuję, bo może się okazać że małemu w gondoli szybko bedzie nudno, więc trzeba będzie zmienić na spacerówkę.
-
Agusiku te musy to takie opakowanie do wycisniecia lub smoktania jak dla dzieci (opakowanie jak czekotubka) zjadła dwa i są smaczne :) na pewno nie dam rady zjeść kanapki czekając na rozwarcie :)
-
Właśnie się zbudziłam po popołudniowej drzemce. Dziś tylko sprzatalam i zrobiłam dwa prania. Byłam jeszcze w Lidlu i kupilam dwie sukienki :) wezmę je do szpitala jako koszule do spania :) Biedronka również zaliczona owoce, warzywa itd We wtorek podjaję na ktg, ale raczej nie ma wątpliwości że wszystko ok, NO CHYBA ZE w weekend zacznę rodzić... :)
-
Na temat bólów głowy i innych bólowych dolegliwości wczoraj rozmawiałam z mamą na ten temat. Dziecko usicka jakiś nerw, a czasami zmiana pozycji powoduje jeszcze wiekszy ucisk. Ból się nasila, główka naciska, jest sporo składowych które zaczynają utrudniać normalne funkcjonowanie itd. Na temat jedzenia na porodówce wpadlam na fajny pomysł. Nie jestem pewna, czy w trakcie porodu będę mogła coś przełknąć, ale na pewno będę głodna. W Lidlu, są bardzo smaczne musy. Kosztują ok 1,50 nie mają w cukru, tylko same musy z truskawek, jabłek, bananów takie mixy. Kupilam dzis na spróbowanie i polecam. Bez żadnych łyżeczek w elastycznym opakowaniu. Nie trzeba ich trzymać w lodówce :)
-
Anula, a jest tam może jedną położna ok? Może z nią pogadaj jak możesz przyspieszyć poród...
-
Misia, posucha była długa i męcząca, a dzis rano M zrobił wywiad jak się czuję, czy wszystko ok, jak brzuch, czy mały kopie i kiedy możemy powtórzyć? :) 8lat, a dalej jak dziecko :) Ale szkoda mi go wczoraj było. Miałam wrażenie że na początku strasznie się bał że coś się stanie dziecku, albo że w trakcie odejdą mi wody :) taką ma wyobraźnię.
-
Dolaczam :) śniadanie zjedzone, witaminy wzięte więc można fikać w brzuchu :) M pojechał do pracy, mama jeszcze śpi, ale wyskoczę ok 7 do Biedronki. Moja mama to straszny śpioch. Najchętniej wstaje ok 10.00, więc jak dla mnie już środek dnia :) Dawno tak przyjemnie nie spałam. Nie pamiętam tak spokojnej nocy. Tylo jedna przerwa na toaletę, a tak to jak małe dziecko :) Fizka, gratulacje dla T. za wytrwałość. Z ciekawości, jak długo prosiłaś? Ja mam taki kawałek ok 50cm ściany bez listwy przypodłogowej i jakoś doprosić się nie mogę bym M skończył... od 2lat.
-
Anula, m palną bzdurę. Mężczyźni nie mają pojęcia jak wiele czynników wpływa na wagę dziecko. Najwięcej zależy od łożyska. Głowa do góry. M zdziwiony, bo słyszał że pod koniec ciąży to libido powinno spadać a u mnie zupełnie inna sytuacja :) dobrze, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
-
Anula, lody na pewno wpłynęły na Ciebie pozytywnie. Mam nadzieję że nie zrobiliśmy krzywdy maleństwu. M brał prysznic po pracy, a ja musiałam wejść do lazienki... i nie wytrzymałam. Brzuszek mięki, tylko widać jak lokator stopy wbija w skórę:) czytalam że dla dziecka seks to takie bujanie. Wkładka czysta, kręgosłup nie boli, nawet ścięgna wewnątrz ud dopuściły :) Patrycja skurcz punktowy? Pojęcia nie mam co to jest...