Evee
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Evee
-
Natalia, nic nie poradzisz... mój M jeszcze z pracy nie wrócił bo chce we czwartek wyjsc wcześniej, więc musi dokończyć wszystko ci zaczął. Też się klociny, ale to chyba tak już jest.
-
Wszystkie ubezpieczone w NFZ: kobieta w ciąży i 42dni po porodzie ma za darmo leczenie normalnie jaki i kanałowe przy użyciu tych lepszych materialow- standardowych u prywaciazy. Jutro umawiam się na wizytę i zobaczymy co powie pani Dr. Na pewno zrobi mi opatrunek, bo nie wiadomo czy będzie chciała leczyć kanałowo. Nie zmienia to faktu że jeszcze się załapię na darmowe leczenie. Niby byłam zła, ale teraz trochę chumor mi się poprawił bo myślałam że obłędu dostanę: opatrunek 500, a leczenie 1000zl- na NFZ nic a te same materiały :)
-
Obdzwonilam 4 przychodnie, niestety kwalifikuję się jedynie do założenia opatrunku. Leczenie mogę zacząć dopiero po porodzie bo jestem już w trzecim trymestrze. Dodatkowo, przy borowaniu dostaję krwotoku więc ogólnie użyła bym bardzo niecenzuralnych słów!!
-
To trzeba mieć pecha. Ukruszyl mi się ząb. Jutro muszę lecieć do dentysty bo to do leczenia kanałowego!! Cholera jasna!
-
Leżę I zastanawiam się czy w brzuchu działa grawitaca... Leżę na lewym boku a Jasiek usilnie wciska się w prawy. Czuję każde kopniecie, ruch, nie wiem czy to pupa, czy plecy ale usilnie wdrapuje się na górę. Jeszcze chwila a pępek będę miała na plecach bo tak mocno mam naciągnięta skórę. Beataka, widzisz chodzisz do pracy, a ja mam zakaz podróży do najbliższej wiztyt - w nast tyg. 250km może być problemem i dla szyjki i dla mnie. Bardzo chciałam pojechać do mamy jeszcze przed porodem, a teraz mi smutno bo może się okazać że dopiero po porodzie będę mogła pojechać:( niby nie dużo zostało, ale chciałam się jeszcze zobaczyć z mamą za nim urodzę.
-
Wczoraj kukurydza pisała o sprzątaniu, a u mnie jakoś się nie chciało nikomu ruszyć scierek. Dziś zadzwonił brat że przywiezie dokumenty co robię od minimum godziny: pranie, sprzatniecia łazienki, odkurzanie zwalałam na rumbę. Teraz się polozylam bo czuję zmęczenie, ale przynajmniej humor mi wrócił. Czekałam z kąpielą aż wróci M, ale niestety brat będzie wcześniej więc będę musiała sama się wygramolić z wanny :( Przyjechała paczka z Gemini, niby tylko kilka rzeczy, a pękło 230zl. Sporo mam już do szpitala, chyba nawet wszystko... Podkłady, majtki, wkładki na noc :) a nie chusteczek nawilżających nie mam ale to już można kupić wszędzie. Ja trzymam się jedynie terminu USG, bo miesiączki miałam nieregularne. We czwartek będę miała najświeższe dane :) Dziś już plakalam bo starego psa służącego w policji musieli uśpić. Odrazu w płacz...
-
Namirek- wszystkiego Najlepszego!!! Ćwiartka arbuza wciągnięta:) :) mniam. Mam nadzieję że i mój maluszek przybiera dobrze na wadze:) usg we czwartek (dopiero), a już zaczynam myśleć, martwić się i chyba znow mam wachania nastrój.
-
Na początku moja mama się śmiała że Chrzestni to żaden problem, ale jak jej powiedziałam jak to wygląda teraz, to mówiła że sama pójdzie do księdza zapytać się jak wygląda sprawa, bo ja specjalnie jeździć nie będę. Sądzę że Księża uważają że stoją ponad prawem i wszystko im wolno! Kiedyś już powiedziałam, że kościelny wezmę jak Księża zaczną sami za siebie podatki płacić bo przepraszam jeżeli kogoś urażę, ale gowno wiedzą o wychowaniu dzieci, życiu z drugą osobą i problemach jakie napotyka normalny Kowalski chodzący do pracy.
-
Kukurydza, niech mama podskoczy do Biedronki to jeszcze prześcieradła dostaniecie. Ja kupiłam dwie sztuki. A pamiętasz jak narzekałaś że nie macie zapakowanych rzeczy do szpitala, i zobacz jak szybciutko poszło:) Trochę martwią mnie ci Chrzestni bo ja na prawdę w rodzinie nie mam " bez grzesznych" każdy na cywilny lub żyją bez ślubu... nie ma u mnie ślubów kościelnych i to zaczyna być problemem. Mojej mamie zaczęło zależeć na ślubie kościelnym, ale my nie odczuwamy takiej potrzeby... sama nie wiem co zrobić, mam wybrać obcą osobę by ksiądz powiedział OK?! Bez sensu!
-
Wczoraj z m czytaliśmy wymogi Kościoła odnoście rodziców chrzestnych... NIEMAMY TAKICH ZNAJOMYCH którzy by spełniali ich wymagania :) numer roku!!! Każdy żyje albo w konkubinacie albo slub cywilny! Pewnie będę musiała wziąć siostrę na Matkę Chrzestną czego bardzo chciałam uniknąć;( i jeden z braci męża.
-
U nas dziś pobudkę sponsoruje migrena, ale niestety nie ma to znaczenia, bo trzeba wyjść z psem. Zielonooka witam :) Mamalina trzymam kciuki za przeprowadzkę, niech skończy się jak najszybciej szybciej :) Miłego dnia :)
-
Mmj, już teraz szpital to pikuś. Fakt, nic przyjemnego tak leżeć, ale już tyle czasu minęło i mało go zostało w sama zobaczysz. Trzymam kciuki. Kukurydza, ja się nie zaraziłam ale m niestety ma. Zupełne tego nie zauważył... ech, zaciągnięcie go do dermatologa! Matko kochana... chyba spróbuję udofen.
-
Nic nie mowilam bo miałam nadzieję że mi przejdzie, ale od południa mam straszne parcie na pęcherz. Nie wiem czy mały tak się ułożył czy tam tak silnie kopie, trochę jestem tym przytłoczona bo czuję że podbrzusze jest skatowane jak worek treningowy. Przyjechał m i powiedział że pyszny obiad zrobiłam - pieczony kurczak ale on go uwielbia :) M kupił materac lateksowo-kokosowy. Powiedział że kokos mu się miło skojarzył więc taki wybrał. Niech mu będzie. Już leży w lóżeczku, ale muszę jeszcze ochraniacz zamówić. Czuję że dziś nie jest mój dzień. Jestem zmęczona, niby wyspana ale poddenerwowana... Kukurydza HELP! Proszę, jaki środek jest najlepszy na kurzajki. Niestety m ma dwie na dłoniach. Cena nie gra roli byle by działał.
-
Bina, nie była bym sobą jak bym nie miała ale. Sprawdziłam stronkę z tymi otulaczami i choć w programie była mowa o dwulatkach to jednak powinno się kupic kulka rozmiarów od 3 do 6miesiecy, później od 6-12 miesięcy i 12-24 miesiące. Każdy otulacz 150zl.
-
Bina, jak będziesz szyła to może wyliczysz ile będzie kosztować, zamówiła bym u Ciebie:)
-
Nowe otulacze wymyślone przez położne http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/otulacz-dla-niemowlat-ktory-ulatwia-zasypianie,204368.html
-
Majeczka poród to nie 5minut, jak zdąży to miło, a jak nie to taksówka i w drogę. Może masz jakiś sąsiadów co pracują w domu, też się popytaj:) na osiedlu mam taksówkarza, jak nie dam rady nic zorganizować to poproszę sąsiadkę by mnie porzuciła. Mąż pracuje 30 min od domu- w godzinach szczytu. Jakoś się przestaję tym martwić. Możliwe że stres że mnie schodzi bo na przeciwko osiedla mam przychodnię, więc jak już nie ogarnię a będę czuła że nie dużo zostało to tam pójdę:) w takich sytuacjach zobaczysz że będzie Ci wszystko jedno czy karetka czy taksówka :) w sytuacji gdy będzie jechała już z partnerem a staniecie w korku warto zadzwonić na policję lub pogotowie. To jedyne rozsądne rozwiązanie. Wczoraj oboje byliśmy w domu to pies spał, a jak dziś jestem sama to pies ma problem z wyprożnieniem. Już z 10razy byłam z nim na spacerze i nic. O ironio...
-
Wszystkie dzieci przybierają na wadze normalnie. Każda z nas jest innej budowy, mężowie również więc nie można liczyć na to we wszystkie dzięki będą mialy taka sama wagę:) zdrowie i to najważniejsze:) czasem chętniej się ruszają, czasem ale każda z nas czuję się całkiem dobrze:) jeszcze kilka tygodni:) zostało tylko trochę czasu i będziemy z maluszkami jedym bądź dwoma:)
-
Mój M ostatnio mówił że po porodach powinniśmy wszystkie się spotkać :)
-
Mam podwójne imię i nie zawsze jest kolorowo. Nawet w szkole trzeba pamiętać by na dok były oba imiona, bo z dokument jest nieważny. Wychodząc za mąż wzięłam nazwisko męża bo dwu czlonowe już nigdzie my mi się nie zmieściło :) a jest również znacznie prostsze niż moje panieńskie:)
-
Witaminy w ciąży w tabletkach konieczne?
Evee odpowiedział(a) na gwiazdka86 temat w 9 miesięcy, ciąża
Witaminy w tabletkach to najłatwiejsze rozwiązanie na dostarczenie najpotrzebniejszych witamin. Jeżeli ktoś ma czas i pieniądze zawsze może pójść do dietetyka by ułożył zbilansowana dietę która dostarczy wszystkich mikroelementów. -
Do puki dziecko samo nie siedzi można używać chusty, pozniej można kupić nosidełko.
-
Anulka165, ja kupuję fotelik samochodowy, który pasuje do stelaża wózka( mam adaptery do niego). Kukurydza, nie wiem czy mieszkasz w Starym czy nowym budownictwie, ale jak w nowym to na pewno przychodzą panie sprzątać klatki schodowe, zawsze możesz się zapytać ile kosztowała by taka usluga- wiadomo, trzeba liczyć się z kasą zwłaszcza że Ty nie pracujesz, dla tego zaproponowała najbliższych. Trochę dziwię się kuzynce. Jak przychodzilam do koleżanki która miała dwu miesięczne dziecko to pierwsze co robiłam to pytalam się jej czy chcę coś zjeść lub pić, a później wstawialam zmywarkę, rozwieszalam pranie i mylam podłogę. Wiedziałam że jest jej ciezko, a bajzel sam sie nie sprzątanie. Mały bym strasznie marudy, więc miała trochę problemów. M zamówił materac lateksowy, ale nie pamiętam jakiej firmy. W tygodniu przyjdzie to sprawdzę. Zależało materac wyszedł na gwarancji i materiale. Tyle naczytałam się o kokosowym i gryce że zwątpiłam :( koszt wyszedł mały bo chyba 100materac plus przesyłka. Chwilę prasowałam, teraz zrobiłam melisę i polozylam się do łóżka. Może jakaś drzemka...
-
Miałam napisać o czymś innym, ale przeczytałam komentarze i Zapomniałam:) Czy któraś z Was stosowała pieluchy wielorazowe? Czytalam o tym, oglądałam filmiki i zastanawiam się czy nie używać ich w domu, a jak będę wychodzić to mieć w zapasie jednorazowe. Znacie opinie z pierwszej ręki?
-
Kukurydza, nie wiem jak Twoja sytuacja w rodzinie, ale może pogadaj z M, bo potrzebuje pomocy. Może wpadnie mama, tata, siostra, brat ( bez bratowej :)) nie trzeba brać pani od sprzątania. Może sąsiad lub sąsiadka mogą pomóc. W takich przypadkach przyjaciół poznaje się w biedzie. Ty leżysz i nic nie możesz zrobić, m już też zapewne sfrustrowany bo widzi jaki jest a nie może jak kobieta usiąść i się popłakać. W sobotę moj miał prasować i nic z tego nie wyszlo, jakoś ZAPOMNIAŁ... Też myślałam o chrzcinach na wrzesień, ale już sama nie wiem, najprawdopodobniej będę miała poprawki na uczelni więc zaraz się okaże że to ten sam dzień co chrzciny:) może październik lub grudzien- na święta:) jako chrzestną chce być siostra, ale jak wariuje w sytuacji gdy mały jest w brzuchu, to boję się że zupełnie oszaleje na jego punkcie,a ja będę chodziła wściekła. Jeszcze pomyli Matkch Chrzestną z Matką prawdziwą i już jej tego z głowy nie wybiję. Chciałam bratową, jest cudowną matka dwójki dzieci, ale ma cywilny, więc już odpada. Mamy z tym problem bo niestety jak pisałam większość znajomych jest w związkach cywilnych.