a My bylismy u ortopedy, na kontroli- wszystko ok :) kolejna wizyta na wiosnę.... U nas krzyki dzien w dzien, noce przewalone, chyba te 4 ida i wyjsc nie mogą..niewiem.. bo do buzi nie da zajrzec...dzis juz nawet w dzien dałam viburcol...moze troche pospi, jak narazie nie cala godzinka... Poza tym jakies uczulonka na twarzy..podejrzewam,ze winowajcą sa winogrona zielone, które Tosia uwielbia.Mim,ze dawałam bez skorki i pestek czuje , ze to to.. walczymy