zanna u nas katarzysko cholerne się pojawiło...mała w nocy marudziła, nie mogła spac...dzis smarka... ale na szczescie nic poza tym jej nie dolega.
W pt planuję jechac do Kozłowki, do babci R, z tesciami, liczę na łądną pogodę i pobyt do ndz...no chyba,ze z kaytaru sie cos wykluje a pogoda nie poprawi