-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zufolo
-
klabacka powodzenia,nie stresuj się,na pewno wszystko dobrze się ułoży...pewnie go będą musieli doświetlić... u nas jedna położna już była,jutro ma wpaść inna z ośrodka...zobaczymy....mały coś niespokojnie śpi w dzień,wczoraj co zasnął to budził się szybko....ale noc ok....obserwujemy go...a tak to ok....tyle na razie...pozdrawiamy,pa listopad się kończy...
-
hej dzieweczki....ja na chwilkę...mały śpi....piersi bolą bo pełno mleka ale na szczęście brodaweczki nie pękają....stosuje bepanthen,tez się zastanawiałam czy zmywać i raz zmywam raz nie...na razie jest ok.....zobaczymy.... Justys będziesz miała motywację do szukania nowej pracy, ja w swojej mam umowę na nieokreślony ale tak jej nie lubię że będę szukać nowej....buziaki dla małego i pozdrawiamy mjk masz juz Kacperka w domu?pozdrawiam i muszę doczytać jak Ty tam rodziłaś....miłego dnia karolajna najważniejsze wylecz kaszel bo po porodzie to kichanie i kaszel to tak bolą, bo jakby cały brzuch się zapalił i boliiiiiii.....no i dołaczaj do nas ramaya i juniorka Wy też dołączajcie.....dużo siły i nie martwcie sie ,muszą się urodzić.... zawszebosa jak tam? ciężko znaleźć czas teraz na kompa.....buziaki,pa
-
hej dziewczyny My juz od niedzieli w domku, uczymy się siebie, karmienia, kąpania itd....Franio jest śliczny i kochany, też ma czkawki a ja pełna obaw. bo kupki? czy są ok?, czy ten pępuś odpadnie? jest też troszkę żółciutki ale położna powiedziała,że da sobie z taką fizjologiczną żółtaczką radę...no i tyle radości.....nie wyobrażam sobie też żeby nie było przy mnie Tomka, ma teraz opiekę i dużo mi pomaga.....ja po cc byłam obolała, ledwo co chodziłam i ciesze się ,że to juz za mną......Rzadko kiedy teraz włączamy kompa, bo mamy jeden pokój i komputer strasznie nam huczy ale pomału tworzy się rytm dnia to was nadczytam i będę pisać częściej...Pozdrawiamy Z Franusiem.... Gratulacje dla mjk...motylka i divalii!!!!! i wszystkich mam które urodziły a te które mają to przed sobą to dużo siły i buziaki!!!!!
-
super,witaj Amelko...Dla Oli Gratulacje i niech wraca szybko do sił,pozdrawiam gorąco!!! Ja też się chwilowo żegnam, jak już będę po wyślę smsa do Justysi(ciekawe co u niej?) albo divalii(pewnie też szpital)....jesteśmy gotowi i z niecierpliwością czekamy na jutro....Jedziemy zaraz rano,więc już nie zaglądnę....Pozdrawiam i oby szybko nasze bobasy już się urodziły... mjk89 Ty też szybko do nas dołączysz, zobaczysz.... Aniu dobrze,że mały Antos wrócił do formy, pewnie woda mu zaszkodziła, ja dorosła mam z tym wiecznie problem, jak tylko gdzieś jadę to zaraz boli mnie brzuch.....a co dopiero taki mały człowieczek... Karolajna oby szybko coś się u Ciebie rozkręciło, ten apetyt może cos zwiastuje? dziękuje za pozdrowienia i kciuki....
-
Karolajna miłego filmu....fajnie Ci sie dzień zaczął...U mnie ok, dzisiaj dzień oczekiwania,sprawdzania czy w miarę wszystko jest, co jeszcze spakować itd....trochę się boję....ale od 14 już Tomek będzie w domu więc jakoś to zleci ... MIłego dnia i dużo zdrówka i siły dla dzisiejszych szpitalnych dziewczyn...Powodzenia!!!
-
dobrej nocy mjk89,odeśpij spokojnie,pa
-
zawszebosa szybkiego i bezbolesnego porodu, i dużo zdrówka....wracaj potem szybko do sił i do nas....Trzymamy kciuki i buziak dla Amelki....obyście już jutro się zobaczyły... mjk89 ja myślałam, że Ty może już coś zaczęłaś....ale to nic....brak Ci tylko skurczy...reszta przygotowana..będzie dobrze, szkoda tylko,że kazali Ci tak długo czekać na ktg...miłego wieczorku Karolajna84 to oczekiwanie rzeczywiście jest ekscytujące....Franek grzeczny więc ten czwartek już pewny....wszystko przygotowane, jutro tylko posprawdzać i nie jeść od 18....to będzie najgorsze, bo ostatnio jem za czterech....prawie cały czas.....cała ciąża spoko a ostatni tydzień normalnie zamieszkałabym w lodówce....jakbyś szła po ta cole to ja też chcę, rozumiem Cie w kwestii jedzenia... i spokojnej nocy życzę.... divalia oby się potoczyło po Twojej myśli, pozałatwiaj jutro wszystko....będziemy obserwować czy jesteś....i rozkaż teściowej wyzdrowieć....
-
spokojnie ostatnio na forum.....ciekawe jak tam nowe mamusie? Aldonka i Justyś? i co u AniWF? rzeczywiście długo jej nie ma....ale może pojechała do rodziny z Antosiem..... Klabacka i jak, zaczęłaś spacery albo werandowanie???jak zdrówko Marka? ciekawe jak mjk89? ogólnie nikt nic nie pisze i aż mnie ciekawość zżera co tam słychać....
-
ja po śniadaniu, zakupach i teraz jakiś szybki obiadek a potem popołudnie samotne, bo Tomek ma popołudniówki....a potem od czwartku już wolne ze mną i małym. Rzeczywiście do czwartku już niedaleko i cały czas o tym myślę..ciekawe jak to będzie? Myślę,że Franek doczeka, bo ostatnio się uspokoił brzuszek,nie boli,żadnych skurczy w nocy,a w dzień dosłownie kilka i nie często....Więc mi szykuje się spokojny dzień... mjk89 czekamy na wieści, może już dzisiaj ten Twój dzień??? Karolajna ciężka noc za Tobą, ja miałam taką jedną i byłam pewna ,że to już ale też wzięłam no-spę i przeszło...rzeczywiście lepiej rodzić w dzień bo jeżdżenie po nocy z bólami ,w taką mgłę(ostatnio u nas mgła,że nic nie widać) to nie jest ciekawe....odpocznij teraz, może już niedługo? Ciekawe jak tam Monikstar? Divalia miłej i owocnej wizyty...rozłożyłaś już łóżeczko? Klabacka dziękujemy że trzymasz za nas kciuki...Buziak dla Mareczka Zawszebosa żeby Cię jakaś grypa nie wzięła...uważaj na siebie, ale Cię Amelka przetrzymuje...jutro już na pewno coś będziesz wiedziała... Motylku Ty też się tam trzymaj, czyli ,że Ty tez jutro szpital?oj ten tydzień należy do listopadowych dzieciaczków!!!
-
divalia dziękuję bardzo, czuję się dużo spokojniejsza, bo już pomału zaczyna mnie nerwówka jakaś łapać....już tak niedaleko do tego czwartku...Najbardziej boje się chyba tego znieczulenia, że nie będę mogła wstać...Ale dam jakoś radę....dla mnie to wszystko takie nowe....ja nigdy nie byłam w szpitalu....Dziękuję jeszcze raz...Pozdrawiam! Miłego wieczorku...jak nigdy nie oglądam tv, tak dzisiaj idę na film POJUTRZE....chyba chcę,żeby ten czas jak najszybciej minął....Wstępnie dobrej nocy!
-
żabol22 dziękuję bardzo !!!
-
klabackasynek nadal nie spi:((( dałam mu miesznakę, choć cąły dzień wisiał an cycu;( juz niew iem, co mam robic:(( oj Klabacka wymęczy Cię ten Mareczek...może te spacery jakbyś mu zaserwowała, to może świeże powietrze sprawiłoby ,że zaśnie, np w czasie spaceru...albo już po...???jakby płakał to weź mu na drogę małą butelkę mleka(odciągnij albo modyf.) Ciężko masz,ale trzymasz się dzielnie...buziaki i dużo cierpliwości...
-
cześć dziewczyny,wtrącę się Wam troszkę w wątek, podczytywałam Was regularnie jak już byłyście blisko porodów, ja jestem listopadówką....wkrótce będę mieć cesarkę (chyba ,że łobuz się w ostatniej chwili odwróci) i mam pytanie do Mam ,które też rodziły przez cięcie --ile tak mniej-więcej trwa sam zabieg? --po jakim czasie mija znieczulenie? kiedy będę mogła wstać? --i kiedy przynoszą mi dzieciątko? chciałabym jak najszybciej...Z góry dziękuję za pomoc!!!! I gratuluję ślicznych dzieci,życzę dużo zdrówka!!!
-
bo to taki spokojny dzień mjk89 i żadnej nie chce się siedzieć na kompie....ja też z książeczką,zwłaszcza ,że jestem sama w domu. O pasie szczerze mówiąc nie myślałam, bardziej nastawiam się na ćwiczenia....ale zobaczymy....ja właściwie niewiele przytyłam,raptem 8 kilo i tylko brzusio właściwie...i właśnie na brzuszku i pośladkach bardziej chciałabym się skupić...liczę,że ćwiczenia wystarczą Nic się u Ciebie nie ruszyło po sprzątaniu??jutro możesz już urodzić kochana, jak Cię zostawią na oddziale to może coś się ruszy....
-
....._.;_'.-._ ...{`--..-.'_,} .{;..\,__...-'/} .{..'-`.._;..-'; ....`'--.._..-' ........,--\\..,-"-. ........`-..\(..'-...\ ...............\.;---,/ ..........,-""-;\ ......../....-'.)..\ ........\,---'`...\\ .....................\ . Divalia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń i ,żebyś już wkrótce tuliła małą Justynkę!!!!
-
witam poniedziałkowo....zaczyna się odliczanie....ja do czwartku....Noc przespana spokojnie, szykuje się równie spokojny dzień,może lekkie porządki... Zawszebosa nie martw się ,gdzie masz się pożalić jak nie tutaj, wygadaj się , może Amelka usłyszy i coś się zacznie.....i nie odbieraj telefonów, żeby się nie denerwować... mjk89 Ty też już chyba bliziutko, bo i to rozwarcie, skurcze i ten czop.....pilnuj się i nie przemęczaj bo to może ostatnie wolne chwile.....Fajnie ,że jesteś pod obserwacją tej położnej, widać od razu ,że jesteś taka spokojniejsza.... motylek21 Ty też zaglądaj częściej i jak tylko wyruszysz na szpitalne podwoje daj znać, i nie odbieraj telefonów....Łatwo mi mówić, bo ja mam jeszcze spokój, wszyscy czekają na przyszły tydzień....Trzymaj się tam,hej Karolajna miłego dnia Ramaya nie martw się, każde dzieciątko jest inne, to przecież zależy od wagi Twojej, dziecka, od sylwetki jaką masz i wiele innych rzeczy....mój szkrab tez nie szaleje bardzo,ważne,że badania są ok i będzie wszystko dobrze...nie możesz się teraz denerwować...
-
mi Justyś też napisała,że Filipek się urodził, aż się śmieję cały czas ,ale to musi być radość........Super,że wreszcie Justyś się doczekała, siostra zdąży zobaczyć małego Filipa, no i ona ma już poród za sobą......Teraz niech szybko wracają do sił, i do domku....Najważniejsze,że wszystko w porządku i Filip zdrowy......Witaj Maluszku na tym świecie zwariowanym....Buziaki!!!! Zawszebosa może Ty też nas zaskoczysz??? nigdy nie wiadomo,jak po terminie to w każdej chwili może Amelka chcieć wyjść.....Pewnie już tracisz cierpliwość....trzymaj się tam....jak nic się nie zdarzy to do środy niedaleko.... Klabacka już po formie w jakiej piszesz widać,że masz lepszy humorek...oby tak dalej....może porady tej kobiety pomogą, ważne,że potraktowała Cie poważnie i udzieliła rad...nam pewnie też się one przydadzą.....Dziękuję za myśli i miłego dnia....
-
monikstar powodzenia jutro.....ja te emocje co Ty teraz będę przeżywać w środę.......Oby szybko poszło i wszystko było ok....dużo siły i zdrówka i duży buziak jak się już dzidziuś urodzi......Pozdrawiam!!!! Wracaj szybko do nas...
-
witam.....u nas popsuła się pogoda, więc tylko szybkie zakupy, bo Frankowi musiałam jeszcze dokupić butelkę i kocyk i teraz w domku....obiadek...może ktoś wpadnie..... Justyś i zawszebosa ja myślałam, że wy już wczoraj zaszalałyście....ale to nic ten tydzień jest dla dzieci...Monikstar jutro....zawszebosa w środę........ja w czwartek....mjk89 możliwe ,że ją zostawią jak pójdzie na ktg we wtorek ....(tak coś mówiła)....w międzyczasie Justyś....ojojoj....Ten tydzień nasz!!! Wpadne pod wieczór zobaczyć co i jak Divalia jak tam łóżeczko??? a zdrówko? Justynka się nie chce dołączyć do braciszka? Karolajna84 miłego dnia u rodzinki i zdrówka,pa
-
ale spokój......ja też idę spać już pomalutku.....ciekawe jak tam Zawszebosa i Justys????porodóweczki? mjk spokojnego ktg Dobrej nocy ,pa
-
dzięki monikstar....
-
i mamusie ,które już urodziły niech się nie zniechęcają naszymi narzekaniami, wątpliwościami,końcówkami ciąży.....tylko piszą co tam u nich? jak im leci? czy się wysypiają? jakie dolegliwości? itd...itp.....Pozdrawiam KLABACKĄ i jej cudownego Mareczka....ANIEWF z Antosiem....JUSTKA81 jak tam Jasiu? w domku?......DUDZIAKOWĄ i Kordianka.....JUSTYSIAK i jej bliźniaki...GUMIJAGÓDKA z Marcelem....I NASZA ALDONKA z Juliankiem( oby żółtaczka szybko minęła, zdjęcia na nk super).....
-
motylek21 Ty też już po 40 tyg.....normalnie leniwe te listopadowe dzieciaczki....a pamiętacie wrześniówki albo pażdzierniczki????tam to sie dzieci spieszyły.....a nasze coś kochają brzuszki.... Ja w sumie nie będę miała możliwości zobaczenia kiedy bym urodziła naturalnie, bo termin z okresu mam na 25list, ale ta przymusowa cesarka już 19 listopada w czwartek.....Więc urodzę wcześniej....chociaż i tak odliczam, czekam, niecierpliwie się, trochę denerwuję....
-
Justyś mi się wydaje ,że Ty już niedługo, ten czop śluzowy, podobno tego nie można pomylić z niczym innym....a Ty już po terminie to wiecznie Cię trzymać nie będzie... podobnie Zawszebosa...przecież te maluszki muszą się urodzić....życzę skurczy i ....czekam na wieści....
-
hej jestem....rano zakupy z Tomkiem, potem wpadł chrześniak i tak mi zeszło....Widzę,że wszystkie jeszcze z brzusiami....U mnie tez spokój, tamta nocka to była chyba taka zagrywka małego...dzisiaj grzecznie przespaliśmy całą,.teraz grzecznie czekamy do czwartku...Oj piękne to słonko, aż humor jest rewelacyjny... mjk89 gratuluję fajnej położnej, to dobrze,że tak się Tobą zajęła i dba o Ciebie....zawsze to spokojniejsza będziesz....a nawet jak Cię wezmą na oddział to nie martw się, mały ma super wagę, tydzień też już donoszony, więc nawet jak urodzisz wcześniej to będzie wszystko dobrze... monikstar ciężko tak się rozstawać z córką, moja siostra tak miała, trzy dni w szpitalu po urodzeniu małego Marcela były ciężkie, ile ja się musiałam nagadać Malwinie gdzie mama, kiedy wróci.....Aż się łza w oku kręciła....Więc pewnie Twoja mała też będzie tęsknić......ale nie martw się ,to przecież niedługo....a ile u Was się jest w szpitalu po cesarce? nie wiem na ile się nastawić, bo co szpital to obyczaj...