
kingullek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kingullek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
praca ehh ja już niestety po macierzyńskim, na którym jestem do połowy marca, nie mam do czego wracać, będę musiała zaczynać poszukiwania na nowo.. Moja maruda dzisiaj daje w kość, zupełnie się rozregulowala.. Strasznie śpiąca jest cały dzień, co chwila się budzi, a co otworzy oczy to płacze i chce do cycka. Trochę pociumka, zaśnie i tak w kółko. Cycki już dawno "puste" od tego ciumkania, mała wściekła... Może to przez pogodę, bo ja też mam już dość tego deszczu...
-
Melly nie stracisz pokarmu od ćwiczeń mniej lub bardziej intensywnych. najlepiej nakarmić dziecko tuż przed treningiem, bo podczas wysiłku wzrasta ilość kwasu mlekowego w mleku i może zmienić smak na kwaskowaty lub gorzki i dziecko może nie chcieć jeść. po 60-90min max wszystko wraca do normy, nie trzeba tego pokarmu odciągać itp. ja planuję ćwiczyć po porannym karmieniu, bo mała idzie wtedy jeszcze spać, co daje mi jakieś 3 godzinki, dam radę poćwiczyć, wziąć prysznic i się ogarnąć. poza tym lubię rano dać sobie wycisk, później mam takiego kopa energii :) plan dnia i u nas powoli zaczyna się coś kształtować, niestety przez te wieczorne marudzenia i problemy z usypianiem różnie to wygląda godzinowo, ale jest coraz lepiej, co mnie bardzo cieszy :) ehh u nas znowu leje, a tak mi się chce na spacery chodzić :( mam pokrowiec przeciwdeszczowy na wózek, ale ma tak mały otwór na powietrze, że nie będę biednego dziecka tam kisić...
-
malaga szczerze, to zazdroszcze, że dziecko Ci pada o 20, u mnie jest to zazwyczaj 23, a do tego czasu jest marudna, co chwila chce chcą i wgl ciężkie te wieczory. Już nie wspominając o tym, że czasu dla siebie z Nieślubnym nie mamy wcale... No ale nie wiem jak ją szybciej uspac, nawet jak przysnie na chwilę to zaraz się budzi.
-
Ale wam zazdroszcze tego karmienia na lezaco.. Ja na początku tylko tak karmiłam, a teraz jak mi tak mleko z cyckow tryska, że mała nie nadąża lykac i połowa wylatuje jej z buzi to niemożliwe, cały materace byłby mokry...
-
a, dziewczyny, moja Wiki około północy obudziła się z takim wrzaskiem, jakiego dotąd nie słyszałam... nie wiem co jej się stało, oczy miała ciągle zamknięte, to nie był krzyk bólu, raczej taki przeraźliwy strach... co to mogło spowodować? dłuższą chwilę nie mogłam jej uspokoić, dopiero jak udało mi się jej zapakować smoka to spała dalej jakby nigdy nic... masakra, aż mi serce do gardła podeszło ze strachu :(
-
Paulina w końcu w No coś jest tańsze niż w Polsce
-
Czarna hormonalna daje większe zabezpieczenie, właśnie dzięki progestagenowi, który zagęszcza śluz tak, że plemniki nie mogą się poruszać, czego nie ma w zwykłej wkładce. od tabletek różni się to tym, że te hormony działają miejscowo, konkretnie tam gdzie są potrzebne, a nie roznoszą się po całym ciele tak jak tabletki. + faktycznie tak jak Anna mówi, zmniejszają krwawienia, co dla mnie jest ważne, bo miałam długie, obfite i bolesne miesiączki. a no i po zwykłej wkładce można mieć bardzo (nawet 2-tygodniowe!) obfite krwawienia nawet do pół roku zanim organizm się przyzwyczai. oczywiście nie u każdego, ale lekarka mi mówiła, że dosyć często się zdarza. a co do tamponów to w sumie jej nie zapytałam, ale z tego co czytałam na necie opinie są podzielone. niektórzy zalecają, żeby nie używać tamponów, "bo przy wyciąganiu można pomylić sznureczki i wyciągnąć wkładkę", ale to chyba jakaś ostra przesada...
-
paulina jeszcze nie wiem dokładnie, bo nie wykupilam tej spirali w aptece, ale to będzie max 1200-1500kr z wizytą już.
-
Takaonaaja po wyjęciu z lodówki podaje w temperaturze pokojowej, chyba, że potrzebowalam na szybko to w kąpieli wodnej. Mrozow nie ma, wiec te opakowania trzymajace cieplo raczej zbedne :)Po wyjęciu z lodówki ogrzany pokarm powinien stać nie dłużej niż 4h. Butelki i laktator po każdym użyciu dokładnie mylam, wygotowywalam co jakiś czas, uważam, że nie ma co swirowac ze sterylizacja wszystkiego. Z resztą na ulotce od butelki jest napisane, że raz dziennie jest ok.
-
antykoncepcja ja też zdecydowałam się jednak na wkładkę hormonalną. Lekarka poleciła mi jeszcze trochę poczekać, żeby szyjka na pewno do siebie doszła, umowilysmy się na 22 lipca. Kolejna rzecz, która w NO zajmuje się lekarz rodzinny ;)
-
miszka co do karmienia, to może po prostu laktacja się stabilizuje? U mnie ostatnio też rzadziej piersi są takie mega pełne, a przerwy w dziennym karmieniu trochę się wydłużają, choć jeszcze daleko mi do regularności. Nie wiem, tak mi się wydaje, że może chodzić właśnie o stabilizację.
-
miszka mi też się skojarzyło z klatką dla królika może i dziwnie to wygląda, ale podoba mi się pomysł z czymś takim w zlobkach/przedszkolach. Tutaj też dzieciaki śpią w wózkach na dworze, nawet w zimę, poza tym spędzają bardzo dużo czasu na dworzu bez względu na pogodę. Fajnie, że nie kiszą tak dzieciaków w budynkach :)
-
Nie wierzę, że to powiem, ale za długo dziś spalam, aż mnie głowa boli Melly biedny Wojtus, mam nadzieję, że jak najszybciej się tego pozbędziecie :( Ataa fajnie, że mialas z kim pogadac tak szczerze , no i super, że tak się już rozumiecie z Robercikiem :) Vena u mnie wygląda to zupełnie inaczej, tych białych kropek jest więcej, układają się w taki jakby nalot. Od wczoraj smaruje specyfikiem na infekcje i widzę poprawę, więc na szczęście to tylko pleśniawka. Wspolczuje użerania się z zatkanym kanalikiem :(
-
Bbbb preparat mam ten sam dla siebie na pierś i dla małej do buzi, dostałam coś na receptę, więc pewnie możesz kupić ten aftan w aptece bez recepty i was smarowac. Mi zleciła 4razy dziennie po karmieniu. A jak chcesz do lekarza to chyba do rodzinnego normalnie :)
-
Bbbb dokładnie takie białe punkciki mi się porobily, nie da się tego zmyć. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ na to, ale zanim zaczelam ściągać mleko z tej piersi to mała też niechętnie jakoś z niej jadła Malaga jeśli nie ma żadnego aplikatora to możesz nawinac na mały palec gazik i tym nakładać, wysmarowac całą buzie w środku. Ja mam taki fajny aplikator, wpuszczam małej do paszczy 1ml secyfiku i muszę ją przetrzymać żeby jak najdłużej tego nie wyplula. Milekarz powiedziała, że po tygodniu powinno być ok, ale chyba zależy od tego jak duże się zrobiło Pamiętajcie, żeby stosować te środki na plesniawki jeszcze przez 2 dni po tym jak przestaną być widoczne
-
+za nami pierwsze "szczepienie" na rota, w formie syropu do polkniecia, mam nadzieję, że po tym nic jej nie będzie, póki co śpi cały dzień, ciekawe co w nocy ;)
-
Melly mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i Wojtuś nie będzie wiele cierpiał, przytulas dla Was! ubranka dziewczyny, a widzialyscie body z Cubusa? Ja mam kilka sztuk w rozmiarze 62 i na długość są ok, ale na szerokość to mała w nich trochę tonie. apetyt słodycze jeszcze niedawno wciagalam jak głupia, ale już sobie powiedziałam basta i już tak nie szaleję ;) a w nocy też zdarza mi się często, że burczy mi w brzuchu, aż żołądek mnie z głodu boli, mimo, że kolację dość późno jem Ale miałam dzisiaj przyjmny dzień. Nieślubny wziął dzień wolny, pojechaliśmy najpierw na moją kontrol do lekarza, mała ma lekką plesniawke, która zarazila mi jeden sutek, poza tym ok. Dostalysmy mazidlo śmierdzące i smarujemy ;) potem zakupy, Nieślubny się machnął i kupił mi nowy telefon później pojechaliśmy na kontrol z Wiki, cała zdrowa, śliczna i wspaniała, waży już 5025g a te nasze krostki to jednak trądzik, ufff, całe szczęście, umarlabym bez mleka! Na koniec zaszalelismy i poszliśmy zjeść na mieście, więc nie musiałam męczyć się z obiadem. chcę więcej takich dni!
-
Cathleen super fotki :) marzy mi się mały szczeniaczek do kompletu z Wiki, ale niestety, wynajmujemy mieszkanie i nie możemy mieć w nim zwierząt :( Nat trzymamy kciuki, daj znać! sprzątanie itd ja jak wstaję, a Wiki śpi już po karmieniu, to mam swoje priorytety- najpierw idę do łazienki na szybki ogar, podmalować się itd. Później jem sobie spokojnie śniadanko i piję kawę, czytam wiadomści itp, ogólnie chill out. Jak mała dalej śpi, a ja mam siłę i chęć (to zależy od tego jak minęła noc, ale u nas raczej nie ma z tym problemu) to ogarniam naczynia, przyszykowuję sobie wszystko do obiadu, co któryśtam dzień ogarniam trochę mieszkanie i starczy :) a jak nic nie zrobię, bo dzieć nie pozwala, to też nie ma tragedii, Nieślubny wraca z pracy i ogarnia. Nie wszystko się kręci wokół czystej podłogi i obiadku na 16, teraz głównie dziecko się liczy, ale chwilę dla siebie przy kawce też muszę mieć ;) spanie u nas pierwsza przerwa w nocy wynosi często 5-6h, później 3-4 Takaonaa ja też z telefonem w czasie karmienia, mała i tak prawie od razu zamyka oczy, a ja jedną ręką głaskam ją po pleckach ;) chyba powoli zaczynam łapać jak "działa" moje dziecko w czasie dnia ;) ostatnio mnie zmyliła, bo wcześniej jak była głodna to zaczynała "dziobać" wszystko, a teraz robi to cały czas, jak leży na brzuszku, trzymam ją na rękach itd, więc zdurniałam i jak głupia ciągle wyciągałam cyca lub butelkę, a ona w ryk. a dzisiaj wsadziłam smoka, zaśpiewałam puszka-okruszka i dziecię poszło spać +Wiki spędziła pierwszy raz ok 25min sama w łóżeczku patrząc na karuzelę, a potem jeszcze jakieś 30min grzecznie leżąc na łóżku. Dziecko mi podmienili! (żebym jej tylko nie przechwaliła...) A to mój pryszczaty Klusek ;)
-
unatu jeśli chodzi o noszenie, to już dswno mówiłam, że jak trzeba będzie to będę nosić aż mi łapy odpadną ;) Wiki od początku musiała być noszona, inaczej był krzyk, więc nie sądzę, że to my ją tego nauczyliśmy, skoro od urodzenia ma taką potrzebę bliskości. a jak słyszę coś w stylu "Zostaw, musi się wypłakać" to mi się słabo robi. Wgl sądzę, że póki dziecku nie dzieje.się krzywda, to nikt nie powinien się wpierniczać w to co robimy. Wiki też tylko chwilę potrafi leżeć sama, także piąteczka ;) a płaczów też jeszcze nie do końca rozpoznaję.. Vena fajny pomysł taki play day :)
-
malaga wolę się nie zastanawiać kiedy ten błogi czas nadejdzie wczoraj rano jak mala jeszcze przysnela, a Nieslubny pojechał na siłownię, to stwierdziłam, że mam chwilowo wszystko w poważaniu, wzięłam sobie laptopa i spędziłam blogą godzinkę w piżamie na kanapie nie robiąc zupełnie nic. Ale to było cudowne Ataa masakra jakaś, ludzie w ogóle nie myślą o tym, że dziecko się stresuje w takich sytuacjach... i jeszcze wielka obraza majestatu na koniec, ale oni mogą skomentować wszystko. Ehh szkoda słów, dobrze, że masz to za sobą :) żyrafa Sophie w takim razie chyba i my się zdecydujemy :) Ehh mała oduczyla się jeść z butelki, a próbuję wyleczyć do konca lewą pierś, bo już długi czas nie chciała się zagoic, więc ściągam pokarm. I przy kazdym karmieniu butla (co 2) jest awantura i mała nie dojada do końca. A jeszcze ze 2 dni potrzebuję na leczenie :(
-
Anna z wodą tez już próbowałam, wzięła kilka lykow i dalej jazda :(
-
miszka czasem zdarza się, że faktycznie boli ją brzuszek, no ale to raz na jakiś czas, nie codziennie.. a co do wrażeń, to nawet po bardzo spokojnym dniu wieczór wygląda tak samo :( jak nam się uda ją położyć o 22 to święto. no nic, będziemy szukać jakiegoś sposobu na nią, może coś nam w końcu wpadnie do głowy... albo może w końcu z tego wyrośnie ;)
-
Nat ślicznotka z Heli ale Wam zazdroszczę, że Wasze dzieciaczki tak sobie spokojnie same leżą ;) mój ssak wytrzymuje max 5 minut i to tylko jak jestem w pobliżu u gadam do niej. poza tym jest krzyk i uspokaja się "chodząc" po mieszkaniu i oglądając różne rzeczy :p mam nadzieję, że z czasem jej to przejdzie i będzie więcej czasu spędzać sama, bo w tym momencie jak nie śpi, to zupełnie nic nie mogę zrobić... u nas noce prawie zawsze cudowne, czasem zdarza się, że małą po jedzeniu trzeba chwilę pobujać, ale zazwyczaj pada przy cycku. śpi zazwyczaj 23-4/5-9, ale wieczory to jakaś MASAKRA!! jeszcze mi się nie zdarzyło położyć jej spać normalnie po kąpieli, nawet jak zaśnie to za chwilę budzi się z płaczem i później cały wieczór mija nam na krzyku, próbie podania cyca, smoczka, wody, butelki z moim mlekiem, noszenia, bujania, śpiewania tulenia, aż w końcu ok godz 23, albo je w końcu z cycka, albo zasypia ze zmęczenia ze smoczkiem, albo tatuś w końcu wydrepta z nią tyle, że uśnie... nie wiem już co z nią zrobić i jak ją uspać, marzy mi się spokojny wieczór z Nieślubnym, a zawsze kładę się spać wykończona po tym maratonie :((
-
Groszek tak, brałam, ale żeby korzystać z tych rabatów musisz ściągnąć aplikację na telefon apotek1 i tam są takie kody rabatowe, musisz je pokazać, oni je sobie skanują i wtedy masz zniżkę ale duże te Wasze chłopaki ;)
-
Groszek co do pojemników, ja kupiłam 10szt z Aventu, są b.fajne, bo mają pojemnoć bodajże 180ml, także na później będą jak znalazłl. Do takiego zbierania pokarmu tak naprawdę potrzeba 2. 1 Do łapania i 2 do zlewania jak dostaną tej samej temperatury. :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9