Anna205

Ataa, syrop prawoślazowy to must have w apteczce :) Jest jeszcze syrop z babki lancetowatej, ja je piłam na przemian. Flawia, różowe tapy są super:) U mnie czasami można powybrzydzac, wzorki są np. w motylki, albo inne, co by urozmaicenie było. Na pewno jutro poczujesz się lepiej. Ja mam jutro połówkowe, trzymajcie kciuki!

Agulaaa, CzarnaJa mam taką poduszkę: http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-ciazowa-promocja-i5740999689.html i jestem z niej bardzo zadowolona. Problemy ze spaniem minęły jak ręką odjął, myślę, że warto w nią zainwestowac. Co do wózków, to ja mam wielką krowę, ale widzę, że to dobrze:) Też myślałam nad tym, żeby do podróżowania samochodem kupic mniejszą, poręczną spacerówkę - parasolkę, ale to pewnie w późniejszym terminie.

Flawia, ja bym tego barku niczym nie smarowała, tylko spróbowała porządnie wygrzac. Obawiam się, że apap też Ci raczej nie pomoże.... aczkolwiek spróbowac można, bo on na pewno Ci nie zaszkodzi. Termofor, albo okłady z ręcznika zamoczonego w bardzo gorącej wodzie. Obawiam się, że ortopeda nic Ci tu nie pomoże. Ja na takie bóle mam jeden sposób - masaż i plastry, ale to już wiecie :))) Ataa, do rodzinnego idź jak najszybciej. Też myślę, że dostaniesz steryd miejscowo do nosa, ja tak miałam na początku ciąży. I pomogło. Niestety ja też się przeziębiłam, i leżę od rana w łóżku ledwo żywa. A choinka czeka na ubranie...

Takaona, mi na ból głowy czasami wystarczy spacer i kawa. A jak nie przechodzi, to wtedy paracetamol. Czysty, bez żadnych dodatków. Czyli apap może byc, lub kup w aptece jakis inny. Melly, dziś rano wstałam z tym samym bólem. Jak dla mnie to rwa kulszowa. Rozchodziłam ją, ale od wczoraj znów jestem zalepiona tapem i to bardzo pomaga. Pisałam o tym kilka postów temu.

Ja już daaawno nie miałam takich mocnych i ładnych paznokci jak teraz. Z cerą też nie mam jakichś większych problemów, włosy o.k., ale to raczej dzięki szamponom i maskom. Za to w ciągu ostatnich2 tygodni "wyskoczył" mi brzuch, i przybyło 2 kg ( w sumie od początku + 4 kg mam). Teraz bez magnesu ani nospy ani rusz.

U mnie ta sałatka robi furorę: http://zmiloscidogotowania.blog.pl/2013/12/16/salatka-sledziowa-z-buraczkami/ Naprawdę pyszna, jak ktoś lubi śledzie i buraczki.

Takaona, spróbuj z błonnikiem, on na pewno pomoże. Nie wiem czy jadasz owsiankę, jak nie, to chociaż otręby. Spróbuj dodawac na początek ok. 2-3 łyżek stołowych dziennie do czegoś (serek, jogurt, sałatka), nie wiem co tam jadasz. Albo owsianka" szklanka mleka lub wody, 3-4 łyżki płatków (tylko zwykłe, nie żadne górskie ani broń boże błyskawiczne), do tego 2-3 łyżki otrębów i albo rodzynki czy inne suszone owoce, albo świeżego banana wkrój do tego. Co do gier, to ja polecam grę dixit - super sprawa i trzeba się czasami nieźle nagimnastykowac. Rummikub też fajny, i potem można grac już z 5-6 letnim dzieckiem.

Oj coś się link nie wkleił, może teraz się uda: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60203764/ Miila, patrząc na Twoją listę, (zakładam, że wózek i nosidełko to oczywista oczywistośc) to mi przychodzi jeszcze do głowy: - podgrzewacz do butelek - termos malutki na wyjścia -pokrowiec termiczny na butelkę na wyjścia - torba do wózka (chyba że jest w zestawie z wózkiem) - ja mam jeszcze leżaczek, ale u Ciebie jego funkcję będzie chyba spełniała kołyska o ile dobrze pamiętam To tak na szybko co mi przyszło do głowy...

Ansta czy to to zakupiłaś? Mówisz, że fajne, to może i ja się skuszę bo cena super... Julka, Melly gratuluję chłopaków! Kurde ja tez mam miec dziewczynkę,a połówkowe za 1,5 tygodnia, ciekawe czy nie zmieni płci... już mam rzeczy pod dziewczynkę pokupione... jakby co to będę wyprzedawac :)))

Ansta, ja miałam taką rwę kulszową, że w nocy jak próbowałam się przekręcic, to mnie budził przeszywający ból, a potem w ciągu dnia nie mogłam się schylac, bolało przy wstawaniu i siadaniu. Zalepiłam się i mam święty spokój. Zanim się dostaniesz do ortopedy, znajdź w okolicy gabinet rehabilitacji gdzie robią tapy i daj się zakleic - zobaczysz różnicę. To grosiki kosztuje.

Heltinne, miło Cię widziec ! Dziewczyny, ja na dolegliwości bólowe pleców, miednicy etc. polecam gorąco tzw. tapy. Ja w przypadku urazów sportowych wiele razy z nich korzystałam i działają naprawdę cuda. W ciąży można je z powodzeniem stosowac, bo są zupełnie bezpieczne! Tu macie przykładowy opis: http://www.ciazowy.pl/artykul,kinesiotaping-fizjoterapia-dla-kobiet-w-ciazy,2451,1.html W ogóle jak sobie wpiszecie kinesiotaping to Wam informacje wyskoczą. Ja jestem obklejona od miesiąca (1 zmiana) w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, bo mi zaczął dokuczac.

Ja też się zastanawiam nad szkołą rodzenia... partner doświadczenie z dziecmi ma, także na początku to i tak ja na nim będę polegac co i jak przy niemowlaku. Jeśli chodzi o sprawy dotyczące porodu, to chyba wystarczy mi rozmowa z położną przed. Jak słyszę takie historie jak u Julki30, to nóż się w kieszeni otwiera...

Vena, to ja bym się niczym nie martwiła na Twoim miejscu, niech się pracodawca martwi jak coś namiesza sobie:) Ja tam koszem na pieluchy nie zawracam sobie w ogóle głowy, na pranie mam dosyc spory wysuwany kosz w zabudowie w łazience (taka gigantyczna wysoka szuflada), i może tam do niej wstawię mniejszy kosz na rzeczy dzidziusia. Albo będę wygodna i wszystko będę prac w loveli :)))

Vena, tak jak napisałaś, wypowiedzenie powinno byc cofnięte ze względu na fakt przebywania wciąż na urlopie wychowawczym, a nie na fakt bycia w ciąży. Chociaż ciąża chroni Cię przed zwolnieniem. Podejrzewam, że może ktoś w kadrach się zamotał. Ale to jest jakby ich problem, żeby mieli w ZUS-ie dobrze zgłoszone, więc tym bym się nie przejmowała. Napisałaś, że zamierzasz wystąpic o zasiłek macierzyński, a urlop wychowawczy kończy Ci się w połowie lutego 2016. Warunkiem nabycia prawa do zasiłku macierzyńskiego jest urodzenie dziecka w okresie trwania ubezpieczenia albo w okresie urlopu wychowawczego. Między końcem urlopu a terminem porodu masz 2,5 miesiąca dziury, jaki masz na to plan ?

Secondtry dobrze, że wszystko dobrze! Trzymam kciuki, żeby tak pozostało. Anawee koniecznie weź, ja robiłam wczoraj i te pół cytrynynaprawdę robi robotę - jakbym piła mocno posłodzoną lemoniadę :) W tej ciąży już trzeci raz robisz czy tak w ogóle w życiu ? Vena pytałas coś o prawo pracy, co Ci potrzeba ? Może będę potrafiła pomóc? Hh99, gratuluję pierworodnego!

Ja dziś przeżyłam test z glukozą, faktycznie, po wciśnięciu pół cytryny, da się spokojnie wypic i przeżyc :) Tylko pani w laboratorium kiepsko się wkłuwała, aż syczałam z bólu przy drugim i trzecim kłuciu... Wyniki o.k., za 2 tygodnie połówkowe. Hh99, dawno Cię nie widziałam :) Czy ktoś wie gdzie jest hetlinne?? Śnieżyca ją zasypała czy jak ?

Vena, dzięki, ja tak myślałam, że takie duże są praktyczne no i malutkie do odbijania, a w te pośrednie 70 cm to nie ma co się bawic... dzięki za potwierdzenie :) Secondtry, ja składałam zamówienie w zeszły piątek, a w poniedziałek dostałam maila, że paczka została wysłana. Jak składalam zamówienie, to widziałam, że np. kocyków zostało tylko 4 i może trzeba będzie czekac na następną dostawę, ale jeszcze się załapałam. Pewnie czekają na dostawę i stąd takie opóźnienia. Zawsze można do nich napisac z zapytaniem. A jaki masz status zamówienia na Twoim koncie? Co do siedzenia w domu z dziecmi, to mi tez jakoś ciężko uwierzyc że można skakac z radości pod sufit siedząc w domu przez 3 lata z dzieckiem... albo i dłużej, bo znam i takie przypadki. Niestety u nas jednak wciąż pokutuje taki stereotyp, że powinno się zostac z dzieckiem te 3 lata A potem dopiero do przedszkola, a żłobek to zło i wyrodna matka... Dziecku się żadna krzywda nie stanie ani z nianią ani w żłobku.

Flawia, dobra pani do sprzątania to skarb! Jak Ci dom porządnie wypucuje, to potem samej dużo łatwiej go utrzymac w czystości, wiem to po sobie. Ja wczoraj wpadłam na pomysł, że nie będę kupowac bambusowych pieluszek, które są koszmarnie drogie, tylko kupię materiał i dam do obszycia - wychodzi zdecydowanie taniej. I można sobie samej rozmiary wymyślac. Tu mam pytanie to mam doświadczonych: ile i w jakim rozmiarze tych pieluszek się przyda żeby nie było ani za dużo, ani za mało? Ile małych np. 30x30, ile 75x50 i ile 100x100 cm ? Czy może jeszcze większe ? Jak tak, to ile sztuk?

Vena, słodkie chłopaki! Ja też mam zamiar starszaka angażowac do opieki nad maluszkiem. Melly, ale Twoja córka chyba śpi jeszcze w dzień, prawda? Dlaczego nie idziesz wtedy razem z nią spac? Ja bym się nawet nie zastanawiała... Może spróbuj tak jak Vena, powoli przyzwyczajac córkę, że mama się nie rozdwoi, i że tata też może utulic, lulac etc. Potem jest często problem, że mama nie może wyjśc z domu na chwilę, bo dzieci już za nią płaczą. Miila, pomysł z malowaniem bardzo dobry. Ja mam właśnie jedną ścianę w sypialni ręcznie malowaną zamiast tapety, i efekt jest super. Także jeśli tylko masz dryg do tego to powodzenia. Mi malowała zaprzyjaźniona plastyczka.

Super Vena, bardzo Ci dziękuję za linka. I dużo zdrówka życzę!

Vena, współczuję tych chorób, mój układ odpornościowy też leży i kwiczy. Może to dzieci Ci przynoszą z przedszkola te zarazki, a Ty podatna łapiesz jak gąbka ? Ja właśnie z tego powodu wylądowałam na zwolnieniu.

Vena, możesz napisac coś więcej o tych butelkach antykolkowych? Bardzo mnie to interesuje...

Ja już po wizycie, dzidzia ma 12 cm i 283 g. Płec póki co bez zmian, chociaż dziś nie chciała się skubana odwrócic. Wczoraj pierwszy raz pobolewał mnie brzuch, i wzięłam no spę. Dziś doktor kazał mi łykac magnez i nospę doraźnie, bo też czuł że twardy brzuch. Na moje pytanie o przybieranie na wadze odpowiedział tylko, że 2 kg to jest idealnie i nie ma się co martwic bo dzidzia wszystko ma, co potrzeba. Na koniec dodał że ciąża jest idealna, więc wyszłam z gabinetu z uśmiechem na ustach :))) Test na glukozę mnie czeka i połówkowe, jeszcze przed świętami :)

Majtynka88 , bazy do isofix są wygodne, fakt. Jednak ja bym nie wydała takich pieniędzy. Poszukaj używanej bazy na allegro czy olx, nawet razem z fotelikiem.

Ataa, ten milkway peach to jest taki bardziej łososiowy, brzoskwiniowy. Pudrowy róż jak dla mnie na pewno nie. Ręcznik też super mięciutki. Kurde, właśnie się dowiedziałam, że mój pracodawca zmienia ubezpieczyciela, i od nowego roku będzie nowy pakiet. Ja akurat z dotychczasowego byłam zadowolona, i trochę trafia mnie szlag, bo chodzę do ginekologa w prywatnym szpitalu, gdzie zamierzałam rodzic, a nowy ubezpieczyciel nie ma z nim umowy. Trudno, ostatnie 4 miesiące będę musiała płacic za wizyty, bo trzeci raz lekarza nie zamierzam zmieniac.