Skocz do zawartości
Forum

unatu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez unatu

  1. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Hej Dziewczyny, wybaczcie, ale dziś tylko pobieżnie przeczytałam, co tam u nas słychać. Może wieczorkiem uda się przeczytać dokładnie. Od rana mam twardy brzuch, ale maleństwo się rusza. Udało mi się załatwić dentystę i mam spokój, więc Magda - idź póki możesz, i o kurcze.. zazdroszczę w sumie wszystkim Wam grającym, czy śpiewającym. Mi nadepnął słoń na ucho i tyle.. dobrze, że mężowi to nie przeszkadza i mogę się chociaż przy nim powygłupiać.. eh.. dodatkowo mnie dół złapał, bo kuzynka pojechała na wycieczkę do Japonii i oglądając jej zdjęcia mi się przypomniało jak tam byłam. W sumie to ja hobbystycznie zaczęłam uczyć się języka i ogólnie.. kuzynka chińskiego, ona właśnie kończy studia w Chinach. A ja zostałam tutaj z marzeniami.. ale cóż trzeba wiedzieć, kiedy się do czegoś nie nadaje. Nie dość, że słoń na ucho, to jeszcze zdolności językowych brak ;P oj.. wybaczcie.. rozpisałam się bezsensu. Mi nie kazała lekarka liczyć ruchów, tylko się spytała czy są regularne, jeżeli tak to ok. Ok, obiecuję! Postaram się ogarnąć i trochę w temacie być! Trzymajcie się Dziewczyny, heltinne - czy już w miarę ok? odpoczywasz?
  2. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    no ja się zaraz pobeczę.. patrzę do dziecięcego pokoju a tam kot wisi jak spiderman(cat) na środku firanki i wisi.. - pozaciągana.. NC!
  3. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    agulaaa- jupii! gratulacje! jak się nacieszycie już sobą - pochwal się! [; no żesz.. zawsze często sikałam, ale od wczoraj mój organizm przesadza! dosłownie raz na 30 minut muszę iść do wc i to nie na 3 kropelki tylko porządnie, eh! ;P to tak standardowo - jak filip z konopi ;P
  4. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    heltinne - aż mi się wierzyć nie chce. Przecież to naturalne, że dziecko ma siniaki czy zadrapania. W szczególności kiedy nie siedzi przed komputerem tylko np. na podwórku się bawi..
  5. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Mi się dzień zaczął od..zamówienia szamba [; Chociaż jedną rzecz praktyczną mam zaliczoną, może na dziś Już wystarczy i teraz błogie lenistwo? ;P Noc niestety niespokojna, pobudki, czy to już. ramajani25 - super by było budzisz się i już po wszystkim hehe [; magda - zaraz poszukam tej książki może i mnie uspokoi, dzięki! Ja mam wizytę u dentysty na jutro, a termin na 6 kwietnia, więc 9 miesiąc. Wolę jednak teraz niż później się kłopotać bo termin nowy, bo kto dzieckiem się zajmie itp. heltinne - jak tam pierworodny? na pewno ranka ok?[; Ataa- trudno sytuacja, mój też jak się uprze na coś to to zrobi. Inaczej obraza jest..ale łóżeczko to poważna sprawa. Może tak jak dziewczyny pisały spotkaj się z nim na spokojnie, zdjęcia pokaż, kolory i tak z tą pracą "kontroluj" go zaglądając co parę dni jak postępy idą, by może jakoś tak zmobilizować?
  6. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Byłam w mothercare i jakoś nic nie mogłam znaleźć.. nie Wiem, może to po prostu moje niezdecydowanie ;P udało mi się poprasować i w miarę poukładać. Wizyta gości w miarę pozytywnie przebiegła. Heltinne - wiem, że na odwrót za późno, ale nic nie poradzę. Panika wewnętrzna na maksa jest. Aż mnie mdli..Boję, że zaraz zacznę rodzić i z niczym sobie nie poradzę, że mam znikomą wiedzę.. itd... Sama się nakręcam.
  7. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    eh.. powiem Wam Dziewczyn, że chyba panika mi się zaraz załączy.. bo nie chcę.. wczoraj już byłam bliska powiedzenia mężowi, że nie chcę a tylko powiedziałam, że się boję.. spać też nie bardzo mogę, bo co chwilę przerażona się budzę.. I brzdąc pewnie czuje ten mój niepokój, bo od wczoraj brzuch twardy jak kamień.. I się jakoś tak mniej rusza. no nic.. kończę herbatkę i trzeba się za coś zabrać. Prasowanie i ułożenie rzeczy w szufladach to minimum na dziś. Nat - ja tak zamierzam, prasować tylko 1 str. Po południu mają przyjść sąsiedzi (pewnie ze swoim rocznym szkrabem) i coś słodkiego by się przydało. Piekarnik padł parę dni temu.. hm.. chyba ptasie mleczko zrobię do pucharków. Znajomi przychodzą pokoik zobaczyć, ale pewnie skrytykują (takie charaktery) i tyle z miłej wizyty będzie.. Eh.. wybaczcie, zamiast tutaj radośnie dzień przywitać ja Wam go psuję.
  8. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Agulaa - o kurcze! szybkiego i w miarę bezpolesnego porodu! na pewno pójdzie gładko i zaraz będziesz już tulić maleństwo!
  9. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Vena - lekarze na pewno dobrze Was poprowadzą do końca[; I proszę, jaki mąż! na pochwałę tyko! ściskam![;
  10. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    uwaga, uwaga! ostatnia pralka rozwieszona! od jutra start:"akcja prasowanie!" [; Melly- zgadzam się koszt ogródka to kupa kasy, ale my na raty robiliśmy najpierw elementy "martwe" kamienie, płyty itp a później roślinność. Projekt mojego taty z naszymi nieśmiałymi pomysłami a siła robocza to mój tato, szwagier i mąż. Masakra chłopaki się namęczyli bo to były wtedy te lipcowe upały.. /; A część roślinności to moi rodzice nam na imieniny sprawili, wracamy z wakacji a tu taka niespodzianka.. [; I tak masz 2 razy mój ogródek ;P Ja ma jeszcze taki problem, że nie mogę żadnego drzewka mieć chlip.. bo mam szamba wkopane/; Mam w planach pionowe donice (takie piętrowe w tym roku jeszcze podorabiać, myślę, że fajna oszczędność miejsca będzie [; ) Wybaczcie, ale jak zaczynam o ogródku to meni powstrzymać nie można.. ;P Miila - jestem ciekawa ogródka, wiec jak będziesz chciała to się pochwal później[; secondary - pozytywne wieści i od razu lżej na serduchu prawda? [; hm.. ja nawet nie wiem jakiej firmy mam pralkę, ale stara jest. Znajomi akurat wymieniali na nową jak my się sprowadzaliśmy na swoje, więc w spadku dostaliśmy. Nie narzekam[;
  11. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Melly, my nie mieliśmy dużego pola do popisu, ogródek mały. Wąski a długi i to jeszcze spadzisty (nie do wyrównania, deweloper tak zrobił) Później postaram się jakieś zdjęcia wynaleźć, ale mam ogólnie mało trawki. Trochę ziemi na zioła, pomidory zostawione itp., trochę na kwiatki i krzaczki i miejsce an grilla i huśtawkę. Sporo miejsca balkon zajmuje (ja na parterze mieszkam), a pod nim kostka brukowa (dewelopera sprawka) Balkon sami stawialiśmy, bo "fachowcy" od cudownego dewelopera postawili plac z kostki i schody które zajmowały całą kostkę i się kończyły na płocie. Nie wiem czy dobrze wyjaśniłam ;P heltinne - piórniczki na bak się spodobają, ja się zastawiałam nad taką tytuszką na pierdołki do wózkowej torby jak coś.. U mnie turkusik tylko w dziecięcym, a tak to całe mieszkanie w beżach i ziemistych kolorach, łagodnych. Ja wolę, nie mieć monitora, bo będę się więcej stresować np. a jak nie zadziała itp. ;P
  12. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Melly o ogródku wspomniałaś (ogrodzenie), a jak tam Twojego ogródka plany Miila? Chociaż już projekt jest? My zrobiliśmy zeszłego lata, kupa roboty, chociaż my tylko 40m2 mamy. Ale teren paskudny - po na skosie.
  13. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Jeszcze mi się przypomniało o tym niejedzeniu warzyw i owoców. Kiedyś jak rozmawiałam z teściową rozmowa zeszła na ten temat. To usłyszałam "ale u mnie w domu jadł!!" Na bank w domu nauczony jedzenia owoców warzyw nagle spotykając się ze mną, gdzie ja dużo tego jem on przestaje.. eh.. i się zdenerwowałam! ;P
  14. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Hej Dziewczyny, weekend a ja samotnie w domu, mąż teraz ranki (dziś 12), i co rusz na jakiś koncert biega, bo jak mówi, później nie będzie mógł. Rozumiem to, i mu nie bronię, tylko w tym czasie ja tu sama spędzam wieczory.. Miila - mam z moim podobny problem, jak nie położę pod nos owoca i nie powiem, żeby zjadł to sam nigdy nie weźmie, o tabletkach też muszę przypominać.. Ale dobrze, że w końcu pójdzie do lekarki! anawee - rozumiem pomoc i to rodzinie, no ale kurcze, trudna sytuacja... Ja pewnie w przypływie mej złośliwości bym jej brudne talerze zanosiła do jej pokoju i na biurku kładła, żeby sprzątnęła, jak rozmowa nic nie da. Kurcze, Dziewczyny dziś w nocy i wczoraj jakoś takie dziwne ruchy odczuwałam. Tzn. jak się już na boku ułożyłam, to czułam "bąblowanie" (jak w jacuzzi) ale tak nad kością łonową, nie za nisko?
  15. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Ewee - cóż to mała tabliczka czekolady w porównaniu z .. (chwila muszę znaleść, bo nei wiem jak to się poprawnie nazywa) o! http://www.discounter-preisvergleich.de/Mini-Schoko-Kuesse-ALDI-Sued-1492.html - ja zjadłam tego całe opakowanie, nie no dobra, mężowi 3 sztuki zostawiłam. Mogę tylko dodać, że to nie była jedyna słodka/niezdrowa rzecz tego dnia. heltinne - a wzięłam się do roboty, tyle że kolejne pranie nastawiłam. Zostało mi myślę jeszcze jedno no i prasowanie z układaniem. Zobaczymy, może jutro poprasuje[; Mąż ładnie firankę powiesił i się od razu przytulniej zrobiło w pokoiku[; GroszekNo - szafa z ikei? Stuva? mam taką samą, tylko inaczej w środku zorganizowaną ;P Dzięki za inf Dziewczyny, jak poprasuję to będę kombinować jak to poukładać. Bo nie sztuka bym ja wiedziała, gdzie co leży tylko, by mąż się odnajdywał w tym ;P
  16. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    bo ja sobie to tak zinterpretowałam, że masz zwolnienie i nie będziesz chodzić, bo mi wystawia zwolnienie od wizyty do wizyty [; Powiem, Wam dziewczyny, że z dnia na dzień co raz gorzej się odżywiam, nie poznaje siebie. A powiedzcie mi proszę, jak sobie w szufladach układałyście, rozmiarami, czy rodzajami? ;P
  17. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Melly, ale jak to, to już do porodu nie będziesz szła na wizyty?
  18. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina.. cudna kruszyna! całusy! Ataa - myślę i myślę i niestety nie pomogę.. /; Jak nie jesteś pewna co dokładnie lubi, to bon mi się wydaje w sam raz. Chyba, że jej rodzice by Ci coś podpowiedzieli? uf.. sprzątnęłam mieszkanie. Masakra, coś co kiedyś godzinę mi zajmowało teraz pół dnia, ale biodro nie pozwala na ruchy czy schylanie/kucanie.. Został pokoik brzdąca, ale to poczekam na męża, niech okno umyje i wtedy firanki zawiesimy, bo już rady nie dam... I pokoik będzie gotowy na 99%. Czekamy teraz tylko na naklejki kotów na ścianę. a! no i podzieliłam ubranka i na kupę wrzuciłam 56, 62 i będzie pranie [; Sporo tego wyszło ( siostra ostro szalała obkopując swoje dziecię ;P ) Stwierdziłam, że 68 na razie prać nie będę i schowałam. Na to jeszcze czas[;
  19. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Miila - u mnie właśnie dziwna reakcja, bo niby dociera "kurde, to już czasu nie ma, trzeba się wziąć do roboty", ale siedzę jak sparaliżowana z kubkiem herbaty i siedzę.. siedzę..
  20. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Człowiek znika na pół dnia by spędzić miłe popołudnie z mężem w kinie i wieczór ze znajomymi a tu takei rzeczy! Paulinaa! Gratuluje maleństwa! mam nadzieję,że minęło w miare bezboleśnie![; Motylka90 - wow! mobile cudne! ja myślałam, że może też coś stworzę z tego filcu, ale jakoś nie mogę się zdecydować na nic, a tu trzeba jak coś szybko działać[; Magda - zaraz będziesz mogła hurtownie tych bucików otworzyć, sprawnie Tobie idzie! czekam na kolejne [;
  21. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    magda - ale serduszka, szybka w tych bucikach jesteś [; a ja dziś działam jako odkurzacz kolejny dzień - właśnie wcinam bułkę z maminym pasztetem, mniam, pycha! ale jeszcze grzyby w słoiku mnie kuszą ;P
  22. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    hm.. Hh - ja miałam już dwa razy ktg i nic dusić nie musiałam.. to jakieś specjalne, czy jak...? naleśniki.. mi najlepiej wchodzą i tu się zdziwicie - z masłem! Gorącego naleśnika smaruję masełkiem by się rozpuściło i mniam... [; Jestem po wizycie położnej i w sumie nie wiem.. chyba spokojniej się nie czuję.. i do tego mam mętlik z wyborem szpitala. Pytałam się jej o lewatywę, czy sam czopek np nie wystarczy. Stwierdziła, że czopek może być bo organizm sam zaczyna się "oczyszczać" przy akcji porodowej. I ta lewatywa nie jest konieczna. Flawia - pod fachową opiekę trafiłaś, będzie ok[; Miila - w sumie to tak się zastanawiam (zwykła ciekawość) synek Jeremi, ale jak wymawiane? przez "dż" czy "j"? [;
  23. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa - pomimo, że jadłam naleśniki w sobotę, to mi smaka narobiłaś [; ale powiem CI , że u mnie tak samo, jak naleśniki to tylko dziadek smaży. Chociaż i tak się różnią od moich czy mamy - my bardziej an brzegach chrupiące robimy, a u niego zawsze miękkie i takie "kropy" mają. Myślę, że może dlatego, że on na takiej starej żeliwnej patelni smaży i nie mikser miesza ciasto tylko tą taką gwiazdką drewnianą (zapomniałam jak się nazywa) [;
  24. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    Rano pochmurnie i brzydko ( w nocy śnieg napadał! szok! ) ale teraz słonko się ładnie przebija, więc na pewno na dobry dzień dla Was Dziewczyny - trzymam kciuki za Wasze badania dzisiejsze i koniecznie dawajcie znać! [; Ja dziś mam wizytę położnej, może to mnie zmobilizuje by torbę spakować ;p malaga - Twój kociak, to na młodego wygląda magda - czyścioszka z kici [;
  25. unatu

    Kwietnióweczki 2016

    w sumie to kapuśniak na niego czeka to takie mleczko nie byłby za dobry mix ;P Vena a ten Twój - "blender" nie mógł Ci ziemniaków zmiksować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...