Skocz do zawartości
Forum

aniia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniia

  1. Co do Chirurgów, też oglądam na kinomanie. Wlasnie myslalam,że dzisiaj wyjdzie nowy odcinek,ale niestety jeszcze nie :P Olka, Majeczka do schrupaaaniaaa :*
  2. MamaMi1 Jestem właśnie po wizycie. Z nasz coreczka wszystko pieknie. Rosnie, przybiera na wadze. W 34+2wazy 2350 gram, nadal glowka w dół. . Oo, no to idą nasze córy praktycznie łeb w łeb :) moja w 34+2 (tj.wczoraj :P ) miała 2430g :)
  3. Ah i jeszcze dwa pajace mam spakowane :)
  4. kamillla][quotemisiakowata30 Madika-czasem mi żarcik wychodzi :) Mi Kamilla połozna mówiła,że np.w naszym szpitalu najwygodniej mieć bodziaki z długim rekawem i półśpioszki.. Muszę w końcu posegregowac to co mam naszykowane dla Matiego i zobaczyć co mam,ale z tego co kojarze to mam takie rzeczy Czyli na pewno potrzeba po 3 takie "komplety",czapeczki,niedrapki itp[/quote no właśnie przzyszykowałam sobie kilka sztuk bodziaków na krótki, pólśpiochy, kilka bodziaków na długi rękaw, do bodziaków na dlugi rękaw takie kaftaniki niedrapki i czapki to swoja droga Potwierdzam, bodziaki są naaajwygodniejsze zarówno dla mamy jak i dla bejbi. Polecam też spakować do bodziaków jakieś leginsy czy miękkie spodenki dla malucha, jakby mu syrki marzły :)
  5. Olka, super :) no fakt, niby taki mały, śpiący brzdąc a doby nie starcza! Aniołek, cieszę się bardzo, że synek coraz lepiej sobie radzi :) Mówiłyśmy- będzie dobrze? :) A co do pełni... Ja niby mam tę cesarkę na 8.03 zaplanowaną, ale mam przeczucie, że akcja się szybciej rozwinie :P Mniej więcej takie przeczucie jak od początku ciąży mówiłam, że to dziewczynka i potwierdziło się, tak teraz też czuję, że urodzę prędzej jak wyznaczony termin. No nie wiem. Co do ubranek. Ja sobie poszykowałam do szpitala tylko rozm.56. Popakowałam do woreczków osobno zestawy, żeby nie szukać później. Body+spodenki+skarpety albo body+półśpiochy. Do tego wrzuciłam ze dwa kaftaniki, trzy czapeczki i jedne niedrapki. Na wyjście body+półśpiochy+kaftanik+czapeczka bawełniania, na to kombinezon zimowy taki pluszowy i ciepła czapa. W ogóle przez ostatnie dwie godziny miałam jakieś dziwne skurcze i stawianie się brzucha. Najpierw złapał mnie skurcz 10sek, za 10min znowu następny. Poźniej jakieś 15-20min przerwy i kolejny taki 10sekundowy. Położyłam się i leżałam, ale jak wstałam na chwilę to znowu mnie złapał.. Ehhhh. Mówię, urodzę wcześniej.
  6. https://www.facebook.com/warsztatymodanabrzuszek/videos/656949734397143/ ooh :)
  7. Kamilla, po prostu trochę więcej odpoczywaj i obserwuj swoje ciało. Jak faktycznie coś Cię będzie niepokoić jedź na IP, lepiej chuchać na zimne :) Bez paniki, takie skurcze to na tym etapie ciąży norma :) Ja puściłam już drugą pralkę, obiad się robi. Co do ciąż i dzieci, to też zauważyłam, że jest jakiś wysyp Wśród moich znajomych kilka dziewczyn w ciąży. No ale co, dobrze :)
  8. kamillla a wy przepowiadających nie macie? :P nie kraczcie bo macie zdolności do wywolywania wilka z lasu :P Ja mam. Jakoś 2-3 dziennie, trwają okolo 10 sek. Pytałam się wczoraj mojego gina czy to ok, powiedział, że jeżeli trwałyby dłużej niż 30sek i było ich kilka, to mam jechać na IP, bo mogą już być efektywne. Współczuję Wam tych nieprzespanych nocek. Ja to bym mogła spać za trzech. Budzę się raz nad ranem siku jak mąż do pracy idzie, a później do 10:00 jeszcze dobijam się w łóżku :p Korzystam póki mogę! Kurcze, jest tak piękna pogoda dzisiaj.. Może udałoby mi się męża wyciągnąć na jakiś krótki spacer. Pewnie będzie stękał, że mi nie wolno, ale ja już za chwilę zwariuję w tym domu!!! :(
  9. Kamilla kurcze, może już niedługo złapie Cię poród A tak apropos jeszcze sterydów na płuca. Mój doktor mówi, że jakby coś się działo, że trzeba byłoby wcześniej rodzić, to dostałabym sterydy. Na co ja mu mówię, że już dwie dawki dostałam ostatnio- w 30tc. To powiedział, że mimo wszystko, podaje się też przypominającą dawkę, jeśli był taki długi odstęp... Także taka ot ciekawostka :) W ogóle, nie mówcie mi o żadnych przecenach, bo ja już muszę przestać wydawać pieniądze
  10. Nooo ja już po wizycie :) Mała waży 2430g czyli przez trzy tygodnie przytyrała prawie kilogram - tak jak mamusia :) Wszystko w porządku, szyjka się 0,5cm skróciła, ale ma teraz 2,1cm więc nie martwimy się, bo ponoć to dobry wymiar jak na ten tydzień. No i najważniejsze: termin cesarki na 8.10 :) czyli dzień kobiet :) jeszcze będziemy tradycyjnie wszystko monitorować, żeby zapobiec jakimś akcjom wcześniejszym, ale dr jest dobrej myśli, że doniosę tę ciążę :) w przyszły czwartek kontrola szyjki+ ktg w szpitalu. Na szczęście wszystko ok, ale jeszcze miesiąc czekania. Już byśmy chcieli ją przytulić a tu nieeeeeeeee Btw,mam chyba małą akrobatkę. Ułożona jest pośladkowo, a stopy ma koło głowy. Do tego zapiera się nogami i odpycha od macicy i tak sobie trenuje. Kocham ją aaaaa :)
  11. arwena89 ~kalae arwena89 kamillla czy wy jak lezycie na plecach to te oddychac nie mozecie?? ja czuje jak mi mala jakby opada na przepone albo cos... bo tchu zlapac nie moge... najlepiej jest mi na boku jednym albo drugim.. w nocy sie budze bo oddychac nie moge.. 25dni zostalo. :O Kamilla ja też tak mam i jak przez sen się przekręcę na plecy to też się budzę. Jeszcze dodatkowo M mnie budzi jak widzi że śpię z rękami do góry, bo teściowa mu powiedziała że nie mogę rąk do góry podnosić :P ale to nie przy spania jeśli już (tylko jakbyś np firanki wieszała) :) jak dziecko śpi z rękami do góry tzn że mu dobrze (podobno), więc tobie też :) ja mogę spa na plecach i na pół brzuchu na lewym lub prawym boku, staram się na lewym bo lekarz kazał, że wtedy się może obróci :) ale wiadomo w nocy ciężko to kontrolować Ja to wiem że z tymi rękami to chodzi o wieszanie firanek/prania itp. ale skoro M tak się wczuł ostatnio to nie będę go z błędu wyprowadzać :P trochę sie wystraszył jak kolejne wizyty na które ze mną chodzi to ma mówione żeby mnie pilnował żebym sie nie przemęczała i widzi że z tym spojeniem ledwo chodzę dobrze,że się przejmuje :) a z tym podnoszeniem rąk, to moja babcia mówiła do mnie, jak byłam mała (z 7 lat?) że nie wolno dziewczynkom spać z rękami w górze (ja tak lubiłam), bo im się "coś TAM" zrywa.... Nie wiedzialam o co chodzi, ale babcia mnie nastraszyła i juz tak nie spałam :P
  12. Haniutek Dzien dobry ponownie marcowe mamusie:** Misienciunia gratuluje i oby malenstwo szybciutko było przy Tobie :** Ja juz po usg i wizycie u lekarza:) Jestem jeszcze w szoku i nie tylko ja bo cała rodzinka :) Jednak bedzie Zosia:))) Miał byc Antos ale chyba cos mu odpadło;p jak miało byc małe to moze i lepiej ze odpadło;p Malutka wazy juz 3280 i termin zgłoszenia do szpitala mamy na 23-24 lutego a porodu raczej 29-1 marca wiec moze bede pierwsza w marcu:) Wiec teraz juz moge uszyc literki i pomyslec komu oddac chłopiece ubranka i co kupic dziewczecego;p masakra nioo:) aaahaha o oo padłam będzie ciekawie jak urodzisz dziecko a tu "gratuluję, ma pani ślicznego synka" i znowu zonk ahhh :) swoją drogą, już duża babka z niej, ponad 3kg, hoho! Ciekawe ile moja kluska już waży, za 2 godzinki wizyta :) Robię obiad, ale zapchałam się właśnie dwoma kawałkami babki, co ją wczoraj upiekłam... hmmm, ciekawe czy coś wcisnę :P
  13. Misiunciunia!!! GRATULACJE!! :) Renia, Ty już też za chwilę będziesz miała bobasa, ahh :) Pięknie, pieknie! Powodzenia!
  14. kamillla czy wy jak lezycie na plecach to te oddychac nie mozecie?? ja czuje jak mi mala jakby opada na przepone albo cos... bo tchu zlapac nie moge... najlepiej jest mi na boku jednym albo drugim.. w nocy sie budze bo oddychac nie moge.. 25dni zostalo. :O Jak dłużej leżę to tak, ale chwilę to nic mi nie jest.
  15. Kamilla, ehhh przerąbane :/ moi pewnie coś symbolicznie będą chcieli wypić- i teście i rodzice, ale tego to się nie boję. Bardziej się obawiam, pępkowego ze znajomymi, ale może nie dojdzie do niego :P Haniutek, na którą masz wizytę? :) ja na 16:20 dzisiaj jadę, uuujeeee :)
  16. U nas to nie wiem co z pepkowym...mam nadzieje,że nie :P A ja sie cykam dzisiejszej wizyty...jakos stres mnie obleciał,bo może to jjz ostatnia przed cesarka....
  17. Ja myślę, że nasze dzieciaki i tak będą miały gdzies terminy porodu i wyjdą kiedy im się będzie podobać
  18. kamillla a sugerujecie sie troche data poroddu z usg? bo mi wyszlo 26luty, troche mnie to przeraza, tzn chodzi o sam fakt ze luty a nie marzec:P Mi ginekolog kazał w ogóle tygodnie liczyć wg terminu z usg. W 8tyg robił i powiedział, że dziecko jest na 100% o tydzień starsze niż by wychodziło z OM. No i tak liczymy. Teraz jak patrzę na wagę małej to też wychodzi na każdym USG idealnie w ten tydzień co liczymy, także ja się tym sugeruję. To by w sumie tłumaczyło, czemu zaszłam w ciążę.. Nie spodziewałam się owulacji w 7 czy 8 dniu cyklu :P
  19. Haha, mój się ostatnio śmiał, że zamontuje mi drabinki do łóżka żebym do siadania mogła się podciągać Ja tego filmiku z tańczącą ciężarną nie dałam rady obejrzeć, bo strasznie wnerwiała mnie ta piosenka- a raczej głos. Ehhh, jestem tak zmęczona tym nicnierobieniem.. Spać, nie spać, oczy od komputera już bolą, a mój mąż dopiero za godzinę wróci. AAAAAALEEEE jutro do ginekologa na wizytę, pomierzymy dokładnie Małą i chyba umówimy się już na cięcie. Ciekawe jak moja szyjka, bo pojawiły mi się już od jakiegoś czasu skurcze przepowiadające. Mam nadzieję, że szyjka trzyma i nie puszcza :)
  20. Ja wlaśnie po obiadku, odgrzałam sobie pierogi. Wzięło mnie z to na jakieś ciacho i ukręciłam babkę na szybko, właśnie siedzi w piekarniku, będę miała do kawki na podwieczorek :) A teraz chyba jakiś film sobie włączę.
  21. Lilijka87 Muszę się wyżalić. Mam problem z mamą :( dowiedziałam się wczoraj od brata, że się na mnie obraziła. Myślałam, że za naszą ostatnią sprzeczkę bo powiedziałam co myślę o jej podejściu do jej choroby, moja mama ma chorobę dwubiegunową - strasznie długo biłam się czy wam o tym pisać bo ludzie różnie reagują na wieść, że ktoś ma problemy z głową (moje święta były przez to zrypane bo mama odstawiła leki, twierdzi że lekarz jej kazał ale ja w to nie wierzę)... :( ale nie o to się obraziła, a o kombinezon dla Groszki. Już dawno bo chyba w październiku prosiłam ją o jedyną rzecz po siostrze, na której mi zależało. Miała taki śliczny zimowy kombinezon, a musiał być w mniejszym rozmiarze bo siostra jest ze stycznia. Jak wiecie mama mi znosiła inne ciuszki, których nie chciałam (choć brałam by jej nie robić przykrości), a które nie nadają się już do noszenia. Ostatnio odwiedzili nas znajomi, którzy podarowali nam właśnie kombinezon, też śliczny! To napisałam mamie, z myślą żeby jej nie obciążać, że już nie musi szukać tego kombinezonu bo dostaliśmy w prezencie. A ona co? Obraziła się! Ponad dwa tygodnie się nie odzywała do mnie bo obraziła się o jebany kombinezon! Gdybym go jeszcze kupiła, robiąc jej na złość ale ja go przecież dostałam! Za namową P. zadzwoniłam dziś do niej, tak żeby pogadać. No i wyszło jak wyszło - zeszło na temat czy jest obrażona i stwierdziła, że jest jej niezmiernie przykro bo ona już ten kombinezon po siostrze wyprała (przez te dwa tygodnie mogła dać znać, że go znalazła i że go ma ale wolała się nie odzywać), a ja nagle (czekałam od października na niego) stwierdzam, że już go nie potrzebuję. Podniosła na mnie głos, wręcz mi to wykrzyczała. Powiedziałam jej przez łzy, że mi też jest przykro, że obraża się o taką głupotę i stwierdziłam, że muszę się rozłączyć. Po tym wpadłam w tak okropny szloch, że aż mąż się zerwał z łóżka do mnie bo przez to zatkał mi się nos i nie umiałam wziąć głębokiego oddechy. To za to zaczęło mnie stresować, że małej może też brakować tlenu, co jeszcze bardziej nie pozwalało mi się uspokoić. Zapewne duży wpływ na moje emocje mają hormony ale sama jest matką i powinna wiedzieć, że teraz potrzebuję spokoju jak nigdy. Powiedziałam P. że chyba lepiej będzie jak do porodu nie będę się z nią widywać ani z nią rozmawiać. Jest to przykre ale boję się, że znowu wyprowadzi mnie z równowagi, a to odbije się na moim dziecku. A najgorsze w tym jest to, że mimo całej tej sytuacji to ja się czuję na jak najgorsza córka na świecie... Lililjka, kurcze :( przykro miiiii :( ale zupełnie przecież tego nie planowałaś, czasami tak wychodzi :( nie rób sobie wyrzutów sumienia tylko! może możecie wziąć też ten drugi kombinezon od Twojej mamy, będzie na zmianę :) nie płacz tylko już, bo nie ma sensu. Swoje wypłakane, będzie dobrze :) mama na pewno zrozumie, przetrawi, dla niej panowanie nad sobą nie jest najłatwiejszą rzeczą, Tobie grają hormony i obie musiałyście wybuchnąć na swój sposób. Ściskam Cię. Spróbuj może przetrawić to i na spokojnie jeszcze raz porozmawiać z mamą.. Czekając do porodu będzie później jeszcze gorzej i będziesz się stresowała tym bardziej.
  22. ~kalae olka - obudź teściową w nocy i powiedz ze masz dla niej dwie kanapki, żeby zjadła :) o fuck, padłam
  23. Olka, ale bym jeb*eła tą teściową, no! Mam nadzieję, że u mnie to ani tesciowa ani moja mama nie będą się wtrącać. Póki co, nie zapowiada się, ale kto wie czy im się coś nie odmieni. Ja dzisiaj wysłałam męża przed 8:00 do roboty, położyłam się spać i prawie do 11:00 leżałam jeszcze. Jakoś nie miałam potrzeby wstawania :P Teraz już po śniadanku. W tym tygodniu mężu pojedzie po fotelik do samochodu dla naszej pięknej :) Wczoraj tak siedzimy, Młoda się rozkopywała strasznie i zaczęliśmy się zastanawiać jak to będzie jak się urodzi nasz cudek i w ogóle, że jest najlepiej na świecie :) Jeny, jak ja nie mogę się jej doczekać, to jest jakaś masakra!! Barcelona, współczuję :( Claudio na pewno przeżywa :( A my za miesiąc będziemy przeżywać 1 rocznicę śmierci mojej najukochańszej babci. No i tak strasznie bym chciała żeby była jeszcze na tym świecie, żeby zobaczyła moją córę.. Niestety.. Za to wymyśliiśmy, że damy naszemu szkrabowi na drugie imię po babci. Także będzie Zuzanna Teodozja :) Na babcię wołali wszyscy Tosia i myślałam, na początku żeby dać małej tak na pierwsze imię, ale jednak, nooo nie zrobię jej tego :P Będzie na drugie :)
  24. Renia,kurcze....TO JUZ W TE ŚRODĘ!!!!! Nie panikujesz? bo ja chyba zacznę za Ciebie Ja idę spaaać, jutro znowu samotny dzień bez mężowego :P także idę korzystać póki jest..:) Dobranoc! Ps-Olka,pokazałam mu zdjęcie Twojej Majki z bananem oczywiście bardziej go ten banan zainteresował,że taki wielki , ale stwierdził,że słodka dzidzia i juz nie moze sie naszej doczekać:)
  25. Olija, jakby się powtarzały takie skurcze to lepiej jedź do szpitala.. :/ Kamilla, Madika.. Miejmy tylko nadzieję, że te wszystkie ciążowe nastroje i zmiany jakieś dziwne roztargnieniowe miną po ciąży..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...