
aniia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aniia
-
A my dziś spaghetti, też już pękam w szwach. Wieczorkiem koleżanki na ploty wpadną, a póki co leżakuję. Jakiś dziś niemrawy dzień, pada ciągle :/
-
Aniołek, śliczny :) I całkiem przystojnie wygląda w tej masce od CPAPu. U nas na oddziale mamy takie maseczki na nos i są zapinane paskami na rzepy do specjalnej czapeczki. Dzieciakom wtedy tak śmiesznie poliki wychodzą ponad te paski i wyglądają jak małe ufoludki :P A jest 24h wentylowany na CPAPie czy odłączają go na jakiś czas na własny oddech? Olka, aż się rozczuliłam jak przeczytałam, że dają Ci już Majkę :) To musi być wspaniałe uczucie :)
-
KotkaB, ja kupilam usztywniany stanik do karmienia w C&A. Polecam, 60zl, a cslkiem fajny. Zamawialam online go.
-
A w ogóle, cieszę się bardzo,że żadna nie urodziła przez noc :P dobry wynik :) Asiu,trzymaj się w tym szpitalu! A jaka miałaś szyjkę poprzednio? Tak mocno do 1cm Ci sie skróciła? Ja jutro ide moja szyjkę sprawdzić..stresik jak zwykle.
-
Renia, tez pierwsze co to pomyślałam,że oczyszczasz sie na poród! trzymaj się, bo skoro tyle z nas to powiedziało... Ja dzis w nocy tez wariowałam , przekrecalam sie z boku na bok,aż męża obudziłam i sie pytal czy wszystko w porządku,bo tak jęczę i wzdycham jak stara babcia :P A poza tym, juz drugi raz snilo mi się,że urodziłam...MAŁPKĘ! owlosiona, chodzaca na czworaka małpkę..... AAA
-
Ja tak samo biorę dwie. Dla mnie większa, dla bejbi mała :) Dobrej nocy laski, nie rodzić przypadkiem! :)
-
Kamilla,ja mialam jelitowke w 5miesiscu ciąży. Pic wody duzo i odpoczywać.
-
Ja do cesarki dostane szpitalna szmatę. Dodatkowo mam dwie do karmienia i jedna zwykla spakowaną. Niby na trzecia dobę wypisują,ale tego to nie wiadomo. Osobiście nie chce miec za dużo koszul nocnych,bo poza szpitalem mi sie nie przydadzą.
-
Hmm,to dokupię chyba jeszcze ze dwie koszule w takim razie..
-
Olka, śliczne maleństwo! :) do kochania :) My siedzimy z mężem po kolacji, a tu Młoda zaczęła sie rozpychać po brzuchu, caly zaczął falować:) takiej akcji mój mąż jeszcze nie widział i tak sie ucieszył,zaczął glaskac brzuch i mówić do Zuzi:) Ahhh,chciałabym juz ją miec przy sobie :)) Laski,w ogóle. Ile bierzecie koszul nocnych do szpitala?
-
Ojej, Aniołek ściskam, trzymajcie się silnie! Antek jest już dużym chłopakiem i zwalczy choróbsko raz dwa! Całusy!!
-
Tak mi się teraz przypomniało, że jak wczoraj był u nas właściciel od mieszkania, to opowiadał, że mają teraz 4 miesięcznego synka. No i mówi do mojego męża: " najgorzej to z ciuszkami. tyyyle tego, bodziaki, pajace, śpiochy, spodnie ze stópkami, bez.. Ja to tego nie ogarniam. Zresztą, od razu widać kiedy dziecko ubierała mama a kiedy ojciec..." :)
-
https://parenting.pl/portal/czyszczenie-noska-niemowlaka Co do ubioru na wyjście. Ja mojej uszykowałam bodziaka + półśpiochy, kaftanik, czapeczkę ciepłą i kombinezon. Zobaczymy jaka pogoda będzie,ale nie nastawiam się na ciepło w końcówce lutego.
-
Ahaaa,to spoko :) czyli teraz będzie w gaciach bardziej wodniście, hueh :P
-
Kurde, dziwne, że dopiero powyżej 12 r.ż. Bez sensu... U nas normalnie wpuszczali na oddział dzieciaki, w sumie to nawet nikt tego nie pilnował. Co do torby szpitalnej, ja już spakowałam i czekają :) niby czasu jeszcze mam, ale po ostatniej akcji jak trafiłam do szpitala to wolę mieć gotowe wszystko już. W tym tygodniu jeszcze fotelik maxi cosi mąż w smyku kupi i adaptery do wózka i będziemy kompletni :) Dziewczyny, czy Wy też macie zwiększoną ilość wydzieliny?
-
GRATULACJE!!! :) JEEJU, ALE SUPER :) Ja się już nie mogę doczekać wizyty u mojego gina. Podejrzewam, że będziemy się ciąć w ostatnim tygodniu lutego (20.02 kończę 36 tydzień, więc pewnie końcówka lutego będzie cc). Moja mała się rusza normalnie i dokazuje, ale kurcze ten brzuch często twardnieje. Nie boli na szczęście, ale jednak trochę się martwię. Teraz prawie cały czas leżę. We wtorek idę rano na kontrolę szyjki to podpytam doktora czy to normalne na tym etapie ciąży.
-
Dziewczyny, pamiętacie? Czy to nie jedna z marcóweczek?Nie pamiętam nicka.. https://www.facebook.com/pomocdlanatana/
-
Ola, dobrze, że już lepiej z mala :) trzymam kciuki! Ja jutro 34tc zaczynam ujee:) Maleńka harcuje nieźle:) Haniutek, a Ty w tym domu odpoczywać proszę!!:P
-
Eh, no z facetami to tak jest, czasem trzeba przycisnąć ich. Chociaż ja na mojego w kwestii sprzątania to nei mogę narzekać na szczęście :) Kurcze, przeraża mnnie to, że na tej grupie facebookowej, co chwilę któraś dodaje, że urodziła i to w 34tygodniu! Teraz laska też wrzuciła maleństwo, 34tc chociaż waży 2700! Także ja już chyba zacznę panikować Oby do wtorku, widzę się z ginem na kontrolę szyjki a w następny poniedziałek skan trzeciotrymestralny i pewnie będziemy się na cesarę umawiać. DON'T PANIC, DON'T PANIC!
-
Mój niby tez liczy skończone, ale ja mu zawsze podaję np 32skończone i 3 dni. Ostatnio powiedział: "aha,czyli 32 na 33 tydzień". aaaale dyskusja na temat jak liczyć tygodnie to już była chyba tutaj ze sto razy Mężu pojechal do Lidla na zakupy, ogarnęliśmy chałupę, a za godzinę ma właściciel mieszkania wpaść i odgruzować nam piwnicę.
-
Renia, ale Ci ładnie :) Ja dziś gołąbki :)
-
Hej z rana. Nie wiem z czego te zielone wody mogly być.. Moze jakies zakażenie sie wdało jak miałaś te szyjkę rozwartą tyle czasu.. Tak czy siak dobrze,że juz po wszystkim. Mała szybko nabierze siły:) Ja dzisiaj zaczelam super dzień. Jemy sobie z mężem śniadanie,chcialam sie herbaty napic i wylalam caly wrzątek na uda sobie (DOBRZE,ŻE NIE NA BRZUCH!) . Od razu pod zimna wode,ale mam teraz na prawym udzie trzy pęcherze :(
-
Kamilla nie masz co się na zapas stresować :) Może masz po prostu akrobatę w brzuchu i układa się w jakiś dziwnych pozycjach :P Ja mam po lewej stronie pod żebrami głowę i plecki, tyłek na dole i nogi po prawej stronie na dole mnie kopią. I tak już od dwóch-trzech tygodni. Pooglądałam trochę te "Porody" , aż się wzruszyłam :) co prawda przewijałam tylko na akcje porodowe i na cesarkę, bo to gadanie tych ludzi na początku irytujące strasznie :P
-
Olija aniia Aż poplakałam trochę mojemu z tej bezsilności już. Przykuta praktycznie do łóżka, z domu tylko do ginekologa wyjścia, boję się iść pod prysznic żeby mi brzuch się nie stawiał :/ Nic tylko leżeć, bo wtedy z brzuchem spokój. Jeszcze miesiąc wytrzymać, ehh. Aniia ja tez to przezylam od listopada leżenie z tym ze jeszcze strach byl ogromny czy jakby zaczela sie akcja to czy Córcia da radę w 24 tyg. Po nowym roku wstałam i delikatnie sie rozkrecam ale tez bardzo uwazam. Teraz juz wiem ze chocby poród nadtapil dzis to juz wszystko bedzie ok. Juz nie dużo zostało ale masz prawo czuc juz duzy dyskomfort. Dobrze ze sie wyzalilas mezowi mam nadzieje ze przynioslo to troche ulgi. Mi to pomagalo nie tyle jego pocieszanie co możliwość zeby ktos mnie wysłuchał. Tak, na szczęście pomogło, "ciśnienie" trochę zeszło ze mnie :) Haniutek, powodzenia! Oby wszystko bylo dobrze :* Kamilla, ja tak samo, co wejdę na forum to się zastanawiam która rodzi.. No ale teraz już machina ruszyła, nasz czas :)
-
Misiakowata, aż sobie chyba też obejrzę te "Porody" Mąż poszedł na nockę to co będę robić. Dziś coś mam gorszy dzień, w sumie od wcczoraj. Aż poplakałam trochę mojemu z tej bezsilności już. Przykuta praktycznie do łóżka, z domu tylko do ginekologa wyjścia, boję się iść pod prysznic żeby mi brzuch się nie stawiał :/ Nic tylko leżeć, bo wtedy z brzuchem spokój. Jeszcze miesiąc wytrzymać, ehh. Nika , na kiedy Ty masz termin? Bo dopiero teraz zobaczyłam, że Ty już 37tc zaczęłaś :)