Ernesto

... i przebrnełam :) ale dziewczyny naprodukowałyście postów Na początku dziękuję wszystkim za ciepłe słowa (nie będę wymieniała nicków bo jest was tyle ). To bardzo miłe, że są osoby ciepło myślące. Olka ja też miesiąc temu miałam podejrzenie wyrostka. Na szczęscie to nie było to. Rozmawiałam w szpitalu i nie zawsze kończy się operacją. Jesli jest wystarczająco wcześnie to mozna poradzić farmakologicznie. A nawet jeśli trzeba usunąć to robią to laparoskopowo. Życze Ci zdrówka i trzymam kciuki, żeby to nie był wyrostek. FabkowaMama w KIKu czasam można wyczaić fajne promocje. Zauważyłam, że u mnie w poniedziałki wynoszą nowe przecenione ciuszki. Niestety dziś mi się nie udało wyrwać. Podoba mi się też taki gruby kocyk i chyba kupię. Kosztuje 29,90 z jednej strony jest przyjemna misiowata tkanina a z drugiej mięciutka bawełna. Jeśli masz w okolicy TESCO to tam też są fajne ciuszki, mają często promocje, więc są dobre ceny. Wczoraj pierwszy raz w ciązy dostałam slninotoku na widok śledzi. Potwierdzam śledziki na raz zostały wchłonięte na raz ;) A teraz kończę obiadek, tyl mówiłyście o deVolayach, że zrobiłam zawijańce jedne nadziwane pieczarkami a drugie papryczką. Do tego surówka z kapusty pekińskiej. Na jutro planuję gołąbki. Będę robiła pierwszy raz w życiu. Ogólnie nie znoszę żadnej potrawy z gotowaną kapustą, a teraz jakoś właśnie mam ochotę na gołąbki.

majka16 Misiakowata 30 nie chce Cię straszyć ale mnie jak ostatnio swędziała skóra i powiedziałam o tym lekarzowi to dał mi skierowanie na badanie w kierunku holestazy ciążowej. To podobno coś z wątrobą i nie wolno tego lekceważyć. Mi na szczęście wyszło że jest ok. Ale mnie głównie swędziły plecy i ręce. Lekarze powiedział że przy holestazie spędzą głównie dłonie i stopy i to właśnie w nocy. Może warto byłoby zrobić badania? Kiedy masz wizytę u gina? Dokładni tak, jak swędzą stopy i dłonie (na poczatku, bo potem swędzi więcej częsci ciała), stolec ma kolor zółto marchwkowy (poprostu jaśniejszy niż zwykle) i utrzymuje się to bez względu na to co się jadło to koniecznie trzeba zrobić próby wątrobowe, żeby wykluczyć holestazę. Swędzenie ciałą może być objawem nadczynnosci tarczycy, ale wtedy wyjdzie to w hormonach. Misiakowata czy swędzi Cię tylko w ciąży czy wcześniej też? Bo może przyczyna moze być prozaiczna, proszek do prania, sztuczna tkanina lub sezon grzewczy (który najczęsciej jest przyczyną). Czasami na problem składa się wiecej niz jedna przyczyna (która występując samodzielnie nie stanowiła by dyskomfortu), np. dany proszek nie bedzie podrażniać, a już przy suchym powietrzu a przez to suchszej skórze może nasilać swędzenie :)

Madika Ja mysle ze Kalae chodzilo o cwaniakow. Czyli o kogos kto oszukuje zeby miec udogodnienia a nie rodzicow "porzuconych". Ja zdaje sobie sprawe ze samotnemu rodzocowi jest trudno gdy dziecko zachoruje lub przedszkole jest zamkniete. Ale ja tez nie lubie cwaniakow i oszustow (i to tyczy sie roznych rzeczy i dziedzin zycia). To tak jak z dobrem lub z miloscia wraca do Ciebie z dwojona sila jak ja sama dajesz :) Już dużo dożo wcześniej tez na to zwróciłam uwagę. Że powinno być więcej miejsc w żłobkach/przedszkolach. Że powinno się lepiej weryfikować osoby korzystające z przywilejów. Nikt nie lubi cwaniaków (ja też), ale dlaczego odrazu odbierać pomoc potrzebującym, zamiast walczyć z oszustami? Jeśli nie będe miała potrzeby nie skorzystam z przywileju, ale jest wiele kobiet dla których to jest jedyna szansa. Zauważ, że większośc skłania się do równouprawnienia i odebrania przywilejów potrzebującym a nie do walki z wyłudzaczami. Ja jeszcze raz podkreślam, że kobiety samotne (nie wyłudzaczki. które mają świetną sytuację) nie maja kolorowej sytuacji. To nie jest kwestia tylko finansów. Dwojgu łatwiej jest znieść problemy i trudności. Samotna kobieta musi sama odpowiadać za wszystko, rozplanować i finansowo i logistycznie. Poradzić sobie z każdym problemem w pojedynkę, bez pocieszenia, nawet takiego zwykłego wsparcia. Wiesz ja akurat pod każdym względem jestem niezależna i tak jak pisałam, jak nie bede musiala nie bede korzystac z przywilejów. Nie każda kobieta jest taka sama. Zobacz taką sytuację w rodzinie jak dziecko zachoruje i jest potrzebna szybka hospitalizacja to mamusia ubiera dziecko tatus bierze samochód i wiezie na izbę przyjęć. A teraz pomyśl jak to wyglada w przypadku samotnej kobiety, która nie ma prawa jazdy. Dobrze jak uda się jej i przyjedzie karteka (choc to w naszym kraju jest wielkim szczęściem) , jak karetka nie przyjedzie, to jak ma pieniązki to weźmie taksówkę. A jak nie ma? Jest sama z problemem. Naprawdę nikomu nie życze,by musiał sam wychowywać dziecko.

~kalae a poza tym nie wiem skąd przypuszczenie, że jeżeli ktoś ma męża to już mogą żyć z jednej wypłaty i kobieta nie musi iść do pracy Kalae odwracasz kota ogonem. To jest kwestia jak chyba opisała mama777. Samotna kobieta nie ma wyboru, musi mieć dochód, bo w innym przypadku zostanie jej odebrane dziecko. Do pracy dziecka nie zabierze. W przypadku dwojga rodziców, jesli jedno zrezygnuje z pracy, pogorszy się ich stan majątkowy, ale nikt im dziecka nie odbierze. Czy chciałabyś sama wychowywać dziecko? Bo samotna matka to nie tylko kwestia przedszkola. To zmaganie się ze wszystkimi problemami bez wsparcia, wiem coś o tym. I uwierz mi, że nie chciałabyś się ze mna zamienić na miejsca.

Wrócę jeszcze do tematu przyjaciólki. Negatywne jej podejście było po tym jak jej córka nie dostałą się do państwowego przedszkola. Chodziło o konkretne przedszkole obok jej pracy a pracuje w innej gminie. Powiedziała, że takie samotne mają pierwszeństwo i robiła wielkie halo że jej córka (z innej gminy) się nie dostała. Skończyło się tak, że "porozmwiała życzliwie" z pania dyerktor i jej córka została przyjeta. Podejrzewam, że jakieś dziecko zostało poszkodowane, a jego mamusia jest przeświadczona, że to jakaś samotna wygryzła jej dziecko. Bo koleżanka wszedzie wkoło powtarzała, że te samotne mają same przywileje, puści się taka a potem narzeka itp.

Zu2ia ~mama7777 Poza tym ktoś kto ma wysokie dochody może opłacić przedszkole prywatne a taka samotna matka jak zapłaci za prywatne przedszkole to życie jej braknie. Czyli ja zarabiając więcej niż średnia krajowa, muszę za wszystko płacić tak? Bo mnie stać, tak? A z moich podatków będzie opłacane przedszkole dla dziecka kogoś kto zarabia mniej. Chore.... :/ Zu2ia a myślisz, że ja podatków nie płacę? Smutne jest to, ze atakujecie osoby w nieciekawej sytuacji, w której znaleźli się nie ze swojej winy. Wkurza mnie takie rozszczceniowe podejście. Bo wg. tego schematu ja też powinnam miec pretensje do tych co dostaną becikowe, bo ja nie dostanę, bo u mnie dochód na członka rodziny wyjdzie powyżej 1990pln. Nie jestem taka zawistna o cudze przywileje. Może warto zwrócić uwagę, że jest za mało przedszkoli i rząd z tym coś powinien zrobić. Może są potrzebne szczegółowe kontrole, by sprawdzić czy faktycznie osoba korzystająca z przywileju na niego zasługuje. Ale najprościej jest się wyrzyć na osobie najmniej winnej.

Marcoweczka2016 Jeszcze nie chwaliłam się moim brzysiem :) Zdjęcie z wczoraj tj. 21 dc + 1 dzień Śliczny brzusio

Ale w przypadku dwojga rodziców jedno może się poświęcić, a jak dużo zarabiają stać ich na nianię. Oczywiście patologie pasożytnicze powinny być tępione, bo sama też znam osoby, które nieuczciwie żerują na mopsie. W sumie jeśli tak zazdrościcie samotnym matkom przywilejów, to zostańcie samotnymi matkami i zobaczycie jak będzie sielankowo :]

~kalae Co do kolejki do przedszkola to tez uwazam ze jest to nieporozumienie ze decyduja dochody rodzicow, lub nawet fake ze rodzic samotnie wychowuje dziecko JA uważam, że bardzo ważne są te kryteria. Ale może dlatego, że mnie to czeka. Moja przyjaciólka jesli chodzi o przedszkola ma takie same poglądy jak Ty. Kiedyś stwierdziłą, że taka samotna powinna myśleć ja się puszczała. Tylko co mają powiedzieć takie jak ja i Aga? Nie miałyśmy wyboru. Musimy wrócić do pracy by mieć co włożyć do garnka.

misiakowata, chyba w tym samym czasie :) dlatego też moja Paulinka, po tatusiu imieninowa ;) Jeszcze o kolejkach. Robiłam dziś zakupy a Auchan i w kasie uprzywilejowanej (kobiety w ciąży, niepwłnosprawni i paleciaki) stało chyba ze 4 osoby w różnym wieku nie wyglądały na cięzarne, inwalidów i wózki też mieli normalne :] Natomiast conajmniej w 3 wcześniejszych kasach było po jednej osobie Oczywiście nie skorzystałam z uprzywilejowanej kasy ;P A ja dziś zrobiłam zupę pieczarkową, już od dawna miałam na nią chęć Co do kotów, to coś w tym jest, bo czysciutka kotka moich rodziców, jak do nich przyjechałam to przez te dni sikała albo obok kuwety albo mi po drzwiami sypialni :(

Nie mam takiego uprzedzenia do emerytek. Może dlatego, że nie trafiłam na takie złośliwe, raczej albo sympatyczne albo obojetne. Natomiast najwięcej złośliwości, krzywych min, niezadowolenia i rozszczeniowego podejscia widze u pudernic po 40. Ale ich komentarze i spojrzenia mam głęboko tam gdzie moje plecy kończą swoją szlachetną nazwę. I jak ktoś przepuszcza mnie w kolejce to i tak za max 2 minuty już tych babsztyli nie widze, a jak one maja chęć i energię psioczyć to niech sobie ulżą :)

matkapolka4 u mnie prawie każde usg potwierdza tą samą datę 23.03. Jedynie inną datę wskazało ostatnie badanie jak robiłam echo. Ale różnica to tylko jeden dzień 24.03. Dodatkowo ja znam dokładny dzień kiedy moja kasiężniczka została stworzona ;) i liczac od tego dnia wszystko się zgadza, termina na 23.03

Zazdroszczę wam tych tygodni. Ja wczoraj zaczęłam 22. Do porodu mam 130 dni :) a 28 tydzień, 7 miesiąc i 3 trymestr zaczynam na wigilję.

Gosia, no właśnie i u nas nie ma tak dużo wyprzedaży. W Płocku to wogóle trafić na coś fajnego jest ciężko. Same małe rozmiary. Ostatnio jadąc z Białegostoku do Płocka zrobiłam przerwę na siusiu w centrum handlowym pod CIechanowem i tam też jest KIK, kupiłam jeansowe spodenki i welurowe po 2 pln (!). Z ciuszków lubie też TESCO mają tam kolekcje F&F i chyba cherookie. Jak trafi się na obniżkę to za grosze można się obkupić. Ostatnio kupiłam 5pack bodziaków za 22pln.Ubranka są bardzo dobrej jakości. Niestety w Polsce nie ma takich fajnych promocji jak na zachodzie :(

Do higieny intymnej też uzywam Soraya Lactissima . Dodatkowo chusteczek z AA. Te kucie nie byłu u mnie zbyt uciążliwe, raz dwa razy zakuło na kilka dni. Bardziej niepokoiła mnie mleczna wydzielina. Ale też nie była serowata, nie miała przykrej woni ani nie była zabarwiona na żółto czy zielono. Lekarz uznał, że jest ok, nie potrzebuję na to leków.

niuska_aw super :) gratuluję zdrowego chłopczyka ! marta ja też miałam takie kłucia jakiś czas temu. Pobierali mi wymaz z pochwy i nic, żadnych bakterii ani grzybków (robili badania i w Płocku i w Białymstoku, w sumie w trzech niezależnych laboratoriach). Mam tam tylko pałeczki kwasu mlekowego czyli pochwę dobrze chronioną. Nie było infekcji, więc i nic na to nie dostałam. Po jakimś czasie samo przeszło. przyjazna czy osoby które miały kontakt z synkiem wczesniej już przechodziły te choroby? A ja pomimo pogody od samego rana jestem pełna energii. Właśnie skończyłam odmrażać lodówkę :) A zaraz zabiorę się za robienie pierożków z jabłuszkiem

daaaga, ja myślałam, że półpasiec, to ospa, ale u ludzi którzy pierwszy raz przechodzą ospę w dojrzałym wieku. Tzn. kto nie miał ospy w dzieciństwie jako dorosły może już tylko zaliczyć półpasiec. Profilaktycznie w ciąży chorych na ospę unikam

anna13, wygląda na to, że jednak przechorwałaś. Też ostatnio o tej ospie myślałam. Ja podobnie jak Ty nigdy nie miałam objawów ospy. Rodzice mówią, ze nigdy nie chorowałam. Ale juz od jakiegoś czasu zastanawiam się, bo z chorymi osobami miałam bardzo dużo razy styczność i nigdy się nie zaraziłam (choć inne osoby w otoczeniu tak). Może przechodziłyśmy ospę bazobjawowo? ale czy takie chorowanie jest możliwe?

...cd Niestety większość lekarzy to tacy znachorzy. Dają antybiotyki jako złoty środek na wszystko. Ja niestety płacę, ża ich brak kompetencji uczuleniem i odpornością na prawie wszystkie. Nawet penicyliny brać nie mogę, więc poważna infekcja w ciąży dla mnie nie jest wskazana. Na szczęście nie biorę też prawie żadnych leków (tylko te żołądkowe i tylko wtedy kiedy jest to konieczne). Jeśli czuję objawy podobne do przeziębienia lub anginy nie biorę żadnych lekarstw na takie choroby. Od razu dieta i leki żołądkowe i przechodzi jak ręką odjął. Jeśli ktoś myli problemy żołądkowe i nie leczy prawdziwej przyczyny, ma przewlekłe przeziębienia. Zapalenie przełyku ma takie same objawy jak angina, przeziębienie, zapaleni krtani, zapalenie oskrzeli... różne są tylko przyczyny są inne. Antybiotyki pomagajątylko na bakterie. Szafot dla tego lekarza, który nie stwierdzając zakarzenia bakteryjnego podaje antybiotyk. Lekarze skapią skierowań, a taki zwykły posiew pokazał by co siedzi w gardle jeśli wogóle siedzi. A o gastroskopi (która by wykryła problemy żoładkowe) to nie ma co marzyć. Ehhhh i można było by tak pisać i pisać, ja tylko uczulam wszystkich, że objawy przeziębienia, to nie zawsze przeziębienie. ;)

Daaaga, żaden ekspert ;) takie doświadczenie życiowe :( Za dużo w życiu przeszłam problemów z żołądkiem. Już jako nastolatka często miałam bóle gardła. Oczywiście diagnoza "znachorów" z przychodni, że angina i antybiotyk. Nie mijały 2 tygodnie i znowu. I tak wiele lat. Dosło jużdo tego, że prawie na wszystkie antybiotyki byłam uczulona lub uodporniona, a kolejne nawroty choroby były coraz gorsze, kaszel, bolały płuca. I któregoś razu ponad 10 lat temu trafiłam do szpitala grużliczego na ostry dyżur, bo się dusiłam. To był mój najszczęśliwszy dzień, bo trafiłam na specjalistkę i lekarkę z powolania. Zrobiła mi mnóstwo badań w tym gastrycznych. I wyszło, że w tamtym momencie miałam ostre zapalenie żołądka i przełyku (ale nie bakteryjne, więc nie były potrzebne antybiotyki). Kwasy cofały mi się aż do oskrzeli, stąd takie objawy. Dlatego teraz ostrzegam wszystkich, bo kaszel i ból gardła to rzadko kiedy jest angina. Zapalenie zoładka objawia się prawie bezobjawowo i przełyku zresztą też. Dopiero jak wchodzi na krtan, gardło to czuje się ten ból i drapanie. Przez te 10 lat gardło boli mnie kilka razy w roku, anginy nie miałam ani razu. Na poczatku z gorączką, zapchanym nosem, obrzydliwym katarem i okropnym bólem gardła, kaszlem chodziłam do lekrza rodzinnego. Zawsze wypisywał mi antybiotyk ! Ale ja zanim poszłam do apteki wcześniej robiłam wymaz. I NIGDY nie było żadnych bakterii, więc antybiotyk nie był potrzebny...

kalae zgagę może spowodować dosłownie wszystko, słodycze, mleko, żółte sery, surowe warzywa i owoce, cytrusy, tłuste mięso, smżone itp. Mi ostatnio zgagę powoduje woda kinga pienińska choć jeszcze miesiąc temu piłam ją bez zastrzeżeń i suszona żurawina :(. Masz gorycz w gardle czy już bóle w przełyku? Na gorycz pomagają żute orzechy (migdały, laskowe, włoskie), ale nie połykaj odrazu po pogryzieniu, zuj dłużej. Profilaktycznie na bóle dobre jest siemie. Ja piję naczczo łyżeczkę zmielonego z 3/4 szklanki wody (rozpuszczam w gorącej). Piję powoli małymi łyczkami. Pomaga to. Druga rzecz w naszym przypadku to dzielenie posiłków. Ja robię śniadanie jak dotychczas (2 małe kromki pieczywa) i dzielę śniadanie na 2 części. Drugą kromkę jem po godzinie. Jak mam chotę na owoc to po kolejnej godzinie. Batonik -godzina po posiłku. Jogurcik - też. Nie przejadam się, raczej niedojadam. Jem malutkie posiłki, ale dosyć często (jak tak policzę to z 8-10 posiłków dziennie) I jeszcze jedna rzecz pora roku, warunki atmosferyczne niestety sprzyjają takim dolegliwościom (szczególnie u nas w ciąży). Nawet moja mama, które nie ma problemów gastrycznych skarży się ostatnio na zgagę. Z farmaceutyków mi nie pomaga Rennie. Ja stosuję Gaviscon w zawiesinie i w tych skrajnych przypadkach (gdzie ból w klatce uniemożliwia mi oddychanie) super mi pomaga. Gaviscon jest dozwolony w ciąży.

kalae w sierpniu miałam wysokie (w moim mniemaniu) igg. Mój lekarz powiedział, że jest ok i nie robiłam badań po 3 tygodniach. Miałam zrobić sama, ale we wrzześniu trafiłam do szpitala, potem mnóstwo zamieszania w życiu i nie powtórzyłam. Teraz przy okazji miskowatej temat wrócił. Dlatego powtórzyłam badanie. Ale wynik jest zblizony (nieznacznie niższy) niż w sierpniu. Wnioskuję, że toxo przeszłam przed ciążą.

kamilla właśnie w Tutku jest wygodniej, masz takie zatrzaski na gondoli, poprostu chwytając gondolę naciskasz je i podnosisz gondolę. Nie wiem jak to wytłumaczyc, ale jest to mega wygodne, nie musisz otwierać żadnego zamka itp. Poprostu chwytasz gondolę i podnosisz. Zamknęcie na taki klik. To jest wygdniejsze i dlatego zastanawiam się jaka jest trwałośc takiego zamknięcia.

Nie było mnie chwilkę, a tu całe mnóstwo stron do przeczytania. Jesteście mega produktywne. Odebrałam wyniki z toxo i są prawie identyczne jak 3 miesiące temu, czyli IgM (-) a IgG (+) ale prawie na takim samym poziomie jak przy pierwszym badaniu. Teraz zastanawiam się czy jest sens robić awidność. Rogale z certyfikatem sąsmaczne ale ten z biedry smakował mi bardziej. Byłam w SMYKu i tu w Płocku szału nie ma. Kupiłam tylko 2 pary legginsów dla małej. Potem zaszłam do C&A i tam kupiłam spodenki jeansowe i dwie bluzeczki za mniej niż 50pln. W Płocku nędza jest w sklepach, słabe przeceny i mały wybór. Najchętniej robię zakupy w Białymstoku, a ostatnio coraz częściej odwiedzam TESCO mają fajne ciuszki dziecięce, sprawdzone, trwałe i w przecenie za grosze. Co do dziewczyn oglądających wózki camarelo, oglądałyście TUTKA? Ja coraz bardziej skłaniam siędo tutka. Też Polska firma. W sklepie stały obok siebie camarelo i tutek. No i ten tutek wydał mi się fajniejszy. Był akurat wściekle zielony, ale wziełam katalog i kolorystykę mają fajną. Co do mocowania gondoli mają tak, że naciskasz na zatrzask i podnosisz gondolę. Trochę wygodniejsze niz camarelo, tylko nie wiem jak z trwałością. Mój typ do tej pory to był camarelo carera, ze względu na wagę (chyba jest ze 2kg. lżejszy od sevili), ale teraz coraz częściej skłaniam się do TUTKA.

Dziewczyny fajne brzusie macie. Z tym milky way to cos jest. Ja nie lubię słodyczy, ale ostatnio tak jakoś się patrzyłam na ten baton i patrzyłam, ale w koszu ostatecznie wylądował bounty