Skocz do zawartości
Forum

Ernesto

Użytkownik
  • Postów

    1,244
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    92

Treść opublikowana przez Ernesto

  1. Kalae ja ostatnio kupiłam rogala w biedrze i był całkiem smaczny. Czy było dużo skórki to nie pamiętam, zbyt szybko go pochłonełam. Za godzinę jadę do laboratorium po wyniki. Zajadę do SMYKa zobaczę co mają. Właśnie byłam na zakupach i odwiedziłam KIKa, no i znowu wyszłam z dwoma śpiochami i bluzeczką :). Orientujecie się może jaka jest jakość tych ubranek? Sklep jest niemiecki, ubranka reprezentują się dobrze, ceny są bardzo korzystne. Jestem ciekawa jak się użytkują i jak wyglądają po praniu.
  2. KasiaMamusia trzymam kciuki by wszystko było dobrze.
  3. Leniwiec, nie wiem jak wyglądało Twoje badanie. U mnie zrobił usg i na poczatku szybciutko pomierzył (po 2-3 próbki każdego wymiaru) potem już skupił się tylko na serduszku. Oglądał je ze 20 min. Robił pomiary w serduszku, przepływy, słuchał. Takie usg z kolorowym dopplerem. Ja na monitorze nie widziałam maleńkiej tylko cały czas serducho i wykresy z pracą. Obejrzał wszystkie narządy wewnętrzne i przepływy w nich. Badanie robiłam u specjalisty w tej dziedzinie ( http://www.znanylekarz.pl/maciej-slodki/ginekolog/plock )
  4. Jestem już po echo serca maleńkiej. Generalnie wszystko w porządku, ale Paulinka ma niedomykalość zastawki trójdzielnej. Za miesiąc ponowne badania, zeby stwierdzić czy wada zanikła, a jeśli nie to ewentualnie poszukać przyczyny. Pan doktor był dobrej myśli :) mówi, że cząsto zanika sama. Podobno ta wada sama w sobie nie jest straszna. Ma ją mnóstwo ludzi i nawet o tym nie wiem. Wierzę, że u Paulinki to nic poważnego, ale moi znajomi nie zrobili takiego dokładnego badania serduszka i mają chore dziecko (teraz się żałują, że tego nie zrobili). Więc warto było zrobić to badanie. Kosztowało 250PLN. Dodatkowo maleńka została pomierzona. 2 tygodnie temu w szpitalu ważyla 320 a dziś już 405.
  5. Ja trzeci trymestr zacznę na wigilię
  6. Misiakowata ta historia miała miejsceponad 20 lat temu. U niej wogóle nie badali na toxo.Ona miała całkowicie nie leczoną toxo. Dziecko urodziło się wcześniej i z wodogłowiem i wogóle masakra i dopiero potem doszli, że to toxo. Wtedy nie zlecali takich badań, a teraz dają antybiotyk (rovomycynę) i wszystko jest dobrze. Wiesz może wynik jest błędny. Bo faktycznie jeśli już kiedyś przechodziłaś toxo to mało podobna jest wtórna infekcja.
  7. Misiakowata jestem z Tobą i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Z tą toxo to sama się przejełam, bo przechodząc ja byłam pewna, ze nie zaatakuje ponownie i będąc u rodziców zdarzało mi się sprzątnąć zawartość kuwety. Oczywiście przy zachowaniu ostrożności, w rękawiczkach i dezynfekując miejsca (niestety kotek nie robi centralnie w kuwecie i czasami trafi przy ściance) chusteczką z domestosem. Ze wszystkich paskudztw toxo boję się najbardziej. Mojego kuzyna, żona miała toxo w ciąży, kiedyś tego nie badano i dziecko urodziło się w 7 miesiącu upośledzone bardzo mocno :( Mozliwe, że to pomyłka laboratorium, takie też się zdarzają. Dlatego trzymam kciuki, za Twoje zdrowie. Co do pomyłek w laboratorium to kiedyś mój tato dostał wyniki chyba na cholesterol innego pacjenta. Taty wyniki biopsji guza dostał inny pacjent. I nie było by w tym nic strasznego, ale jak tamten człowiek musiał się czuć jak dostał informację, że ma raka (!!!!). Oczywiście laboratorium nikogo nie przeprosiło. A mój tato teraz czuje się dobrze, wycieli mu płat płuc i póki co nie ma narotów. U mnie dziś ładna pogoda, byliśmy na spacerze w lesie. Słonecznie i bardzo wietrznie. Od dwóch dni Paulinka nie rozrabia. Czasami czuję smyrnięcie, ale nie ma tak jak 2 dni temu, aż czułam się zmęczona cały dzień mnie dziobała od środka. Wczoraj zajechałam do KIKa i kupiłam dwie pary spodenek dla małej. Jedne różowe welurowe a drugie jeansowe. Zapłaciłam fortunę ;) całe 4 PLN. 1/10 ceny, bo pierwotnie były po 19,90. Olka z tymi kopniakami to jest bardzo możliwe. Niby przy pierwszej ciąży czuje sięruchy dziecka koło 20 tygodnia, ja czułam już w 16 i też wydawało mi się niemożliwe ;P. Pieluchy mam narazie kupione paczkę new born i mini (96szt.). Resztę będę kupować wg. potrzeby. Planuję używać tetry. Co do magnezu to jak się go bierze naczczo to działa jak środek przeczyszczający. Nie można też go prać po 16, bo powoduje bezsenność.
  8. Część mamuśki, też myślałam o gryczano kokosowy materacu, ale po tym co piszecie zrezygnuję z gryki. Łóżeczka oglądałam ostatnio z mamą i mamy kilka typów. Z zakupem poczekamy do nowego roku. Jedynie co się nie mogłyśmy powstrzymać to zakup pościeli: http://sklepbobas.pl/prdid4162,belisima_baby_motylkowy_obraz.html wybrałyśmy tą szarą, jest cudna a motylki sa takie odstające od pościeli. Zastanawiam się nad pościelą flanelową na zimę. Obiecałam sobie, że przystopuję z kupowaniem ciuszków, ale dziś w TESCO nie mogłam się powstrzymać i w koszyku wylądowały dwie bluzeczki. Spodobał mi się też taki świateczny kombinezon reniferek. Poczekam na przecenę i kupię, na przyszłe święta będzie jak znalazł ;) Może ktoś wie jak sprawują się wózki firmy TUTEK? Bo wyglądają całkiem nieźle i nawet spodobał mi się bardziej niz Camarelo.
  9. Lilijka87 niestety dobrze zrozumiałaś :( Staram się patrzeć z optymizmem w przyszłość. Już tak mam, że widze szklankę zawsze do połowy pełną.
  10. Nie było mnie caly dzień i mnóstwo stron do nadrobienia :) Dziewczyny cieszę się razem z wami z dobrych wyników :) Ja mam echo w poniedziałek. Wybrałam się dziś na shoping z mamą. Oglądałyśmy wózki i widziałam Camarelo carera, jest fajny leciutki. Spodobał mi sie też expander, ma bardzo ładny kształt. A co myślicie o wózku Tutek? Sprzedawca go zachwalał, wygląda fajnie, może nawet fajniej niż Camarelo, ale jestem ciekawa jak sprawia się w użytkowaniu. Obejrzałyśmy też łózeczka i jest ich całe mnóstwo, ale muszę z zakupem poczekać, bo wymieniam meble, więc łóżeczko dobiorę pod kolor mebli. Za to babcia nie mogła się powstrzymać i kupiła zestaw pościeli. Śliczne są pokrowce, w takie 3D motylki. No i wydałyśmy pare groszy w smyku i h&m. Obiecałam sobie, że wstrzymam sięz ciuszkami, ale trudno było się oprzeć ;) Ubranka kupujemy 62-68, mniejsze kupię przed porodem jak będzie potrzeba. Do dziewczyn martwiących się o "ciszę w brzuszku" To ja też tak miałam z kilka dni nie czułam małej. Przedwczoraj w nocy o 1 odwiedziłam wc, no i nie zasnełam do 4, bo Paulinka harcowała :), taki intensywnych i tak częstych ruchów wczesniej nie czułam. Podejrzewam, że mam w brzuchu nocnego marka ;) i spokojniej podchodze do ciszy w ciągu dnia.
  11. Hmm... no i mam dylemat, bo spodobał mi się również taki fioletowy expander, ale jest cięższy od carery.
  12. Na L4 czasu wolnego mam niewiele, zycie zoorganizowało mi harmonogram :] Dziś na poprawę nastroju wybrałam się do fryzjera. Miałam włosy za łopatki i ściełam na krótko :) Ostatnio Paulinka mało dawała znać o sobie :( bo raz może dwa dziennie. Dziś do fryzjerki i na zakupy wybrałam się pieszo. Wykołysałam małą, bo jak siedziałam na fotelu to cały czas mnie kopała, jakby chciała powiedzieć: "bujaj mama bujaj"
  13. kalae był czas jak ja piłam dużo soku pomarańczowego, ale na samym poczatku ciązy jedynym płynem, który przez gardło przechodził mi w jedno stronę to tylko mleko. Ale fakt sok pomarańczowy piłam i mam mieć córeczkę.
  14. Witajcie mamuśki. Aga nie jestem wcale w lepszej sutuacji jak Ty, ale takiej zagrywki bym nie zrobiła. Wiadomo emocje, zaraz ochłoniesz i sama stwierdzisz, że to kiepski pomysł. Ja coraz bardziej skłaniam się do wózka camarelo carera. Czym różnie się vision od carera?
  15. Olka na szczęście to nie był wyrostek. A jak cię boli? Zrób takie doświadczenie: połóż się na plecach i niech ktoś uniesie ci prawą nogę na 40-50 cm. Potem naciśnij miejsce bólu i opuść nogę już sama. Jeśli będzie ból nie do zniesienia to znaczy wyrostek. Drugie badanie to leżac podciągnij prawe kolano pod brodę.
  16. Witam nowe dziewczyny ! Ania w czwartek tez zrobiłam 300km. Dodam, że w poniedziałek wyszłam ze szpitala, a już we wtorek zrobiłam 300 w jedną i w czwartek 300 w drugą stronę. Droga nie jest łatwa, bo jest wielu niedzielnych kierowców zwłaszcza przy drogach do cmentarzy. Nie jechałam szybko, robiłam czesto przystanki i droga minęła gładko :) Wierzę, że dasz radę, nie jest strasznie. Ja przed jazdą też bardzo się bałam, ale nie miałam innego wyjścia, musiałam tą podróż odbyć :( Szczęśliwej drogi !
  17. Lilijka to mamy podobny gust :) Mi ten fotelik też ze względu na bezpieczeństwo pasuje. A wózek jest leciutki i jak dla mnie to jego atut. Też planuję obmacać w sklepie :) Ten co podała kamila też jest fajny tylko trochę cięższy.
  18. ~mama7777 http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=6511&%3CosCsid%3E Mi się marzy taki ale czekam na promocję. Szukałam typowej terenówki bo mam drogi polne wkoło domu i chciałam żeby małemu było wygodnie. Chciałabym turkus a mąż szary zobaczymy na czym stanie. Fajny ten wózek. Mojej mamie podobają się takie na 3 kołach.
  19. EfelinaAa gratuluję ! Niesamowita historia Wczorajszy przestój na forum mnie ominął, byłam w podróży. Zdecydowanie bardziej mi służy i Paulince powietrze na podlasiu :) Wiem że temat już był przerabiany ale zastanawiam się jaki fotelik wybrać i wózek. Spodobało mi się nosidełko maxi cosi cabrio fix i jest teraz w smyku za 4,5 stówy. Zastanawiam się nad kupnem. Wózek raczej 2w1 najważniejsze by był lekki i miał dobre zawieszenie i kółka. Co możecie polecić? A i żeby fortuny nie kosztował. Zastanawiam się nad tym camarelo, ale nie wiem czy to dobry wyrób: http://www.bajka.net/index.php?p5373,22616-wozek-2w1-camarelo-carera
  20. Lilijka u mnie lekarz wcześniej nie mówił płci. Bardzo chciałam mieć córkę i cieszę się niebywale Zaskoczenia nie było, ale tak jakoś na mojego brzucha mówiłam Julek.
  21. Witajcie dziewczyny. Zacznę od dobrych wieści. Dziś byłam na wizycie i będę miała córeczkę . Miał być Julek, będzie Paulinka. Połowkowe usg będę miała 16.11 a dodatkowo na echo serca płodu u specjalisty będę miała 9.11. Czy robicie echo? Ja się zdecydowałam u diagnosty, po tym jak u znajomych wszystkie wyniki wychodziły super, a córka urodziła się z rzadką chorobą, która mógł taki specjalista kardiolog wykryć. Jola ja mam takie bóle w klatce (prawie tam gdzie serce), że jak zakuje to jakby ktoś nóż włożył, powietrza wciągnąć nie mogę :( Mam tak przy moich chorobach żołądkowych :( nadżerki w żołądku. Monia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :) Aga, znam Twój ból jak nikt inny :( Jak chcesz pogadać pisz na priv. Dzidzia u mnie w brzuszku harcuje najczęściej rano i wieczorem. Rano zawsze po śniadaniu. Dziś wstałam trochę później i miałam manifestację w brzuchu ;) ktoś był bardzo głodny Zachcianki się nie sprawdzają, odrzuca mnie od słodkiego, a marzy mi się coś pikantnkego, kwaśnego i niezdrowego. Co do szybkiego pulsu, to mam monitoroawać 3xdziennie ciśnienie i puls i zapisywać w zeszycik :) Od dwóch dni puls opadł mi poniżej 100, więc licze, że wraca do normy. Za dużo ostatnio stresu i pracy fizycznej. Pobolewa mnie brzuch z lewej strony i dostałam magnez i buskopan (na nospę mam uczulenie).
  22. ankahanka82 popraw wpis w tabeli. W pierwszej linii się nie wpisuje swoich danych, tam są nazwy kolumn.
  23. Kropka szczere wyrazy współczucia. Ściskam Cię ciepło i łącze się w bólu...
  24. Z tą Wielkanocą to macie racje. Pawłowi się coś pokręciło, sprawdziłam w kalendarzu i Wielki Piątek jest 25
  25. Sabi czasami mam, ale to tylko chwilkę. Czasami tak kilka razy w ciągu dnia zaboli i może z raz w tygodniu. Raczej nie często mnietak boli. Ostatnio jak tak pobolewało to mi brzucha wywaliło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...