karola_krakow

Jakarta, Anka, dlatego ja nawet nie myślę teraz o współżyciu.. Boję się tego dyskomfortu bo po takiej przerwie na pewno on bedzie :( Agnieszka, teraz po wizycie mam jakieś takie mocniejsze te skurcze.. Ale do regularności im jeszcze daleko.. A zaraz pewnie w ogóle znikną :P Majka, no właśnie wszyscy mówią, że najdłużej idzie to rozwarcie do 4 cm.. Więc przynajmniej o tyle krócej będę się męczyć na porodówce ;) a jeszcze się okaże ze będę dwa tygodnie tak chodzić :P

Majka, zobaczymy ;) lekarka mówiła, że to różnie bywa... Ale ma pewno z takim rozwarciem nie bedzie mnie długo męczył pierwszy etap porodu.. Narazie boli mnie wszystko i brzuch twardnieje co chwilę.. Ale nie nastawiam się na nic :P

Ja juz po wizycie.. Rozwarcie na 4 cm ;) wiec wydaje mi się ze sporo.. Lekarka postanowiła trochę "pomóc" i zrobiła lekki masaż szyjki.. Myślałam, że spadnę z tego fotela takie to nieprzyjemne :( a teraz cały czas boli okresowo.. A skurcze określiła jako "piękne - przepowiadające" Anka, czasem taki wybuch jest potrzebny ;) lepiej chociaż?

A nie mówiłam! majowa, gratulacje! ;) i czekamy na informacje co i jak ;) Ja juz po ktg.. Skurcze na poziomie 60-80.. Teraz czekam do lekarza ale pewnie i tak nic z tego nie wychodzi :P

Czesc Brzuchatki ;) U mnie też w miarę noc przespana mimo, że księżyc mi całą noc świecił w twarz ;) Jakarta, ja lekarzom i ich przepowiedniom już nie wierzę :P rozwarcie mam co najmniej od początku kwietnia i też słyszałam że szybko urodzę i nic :P a nie oszczędzam się wcale.. Teraz już tylko dzidziuś decyduje kiedy mu się znudzi w brzuchu :P Jesli chodzi o seks.. Hmm.. U nas od połowy ciąży smutek w tej kwestii bo albo infekcje albo stres ze cos się stanie.. :( więc już te kilka tygodni połogu nie są nam straszne :P zresztą z tym ciężkim brzuchem ruchy też ograniczone :P Piszecie też o ryzyku pod koniec ciąży.. Mi się wydaje, że nie ma co przesadzać.. Wiadomo w każdej plotce jest ziarenko prawdy ale jednak wszędzie dookoła słyszy się, że stosunek może przyspieszyć akcję.. Może a nie musi - tak jak wszystko :P Ja dziś idę na ktg i wizytę.. Jestem ciekawa czy coś tam się dzieje na dole.. Bo jak nie to zwariuje a mąż wyrzuci mnie z domu bo jestem okropna :P wczoraj już sam powiedział, żeby się szybko rodziła bo wpadnę w jakąś depresję przedporodową :P Jakarta, Ty jeszcze nie masz torby spakowanej? ;) nie dziwię się, że Ci tak mąż powiedział :P

Mówię Wam, pierwsza urodzi ta która się najmniej spodziewa :P Ja wczoraj jakiegoś dola złapałam, że na pewno przenoszę i będą mi wywoływać poród :( aż mi się to śniło.. Ehh, chyba napięcie się robi coraz większe.. Jeszcze co chwilę ktoś do mnie dzwoni i pyta czy cos się dzieje.. Irytujące to trochę..

Zawiszka, mi herbatka smakuje i nie mam problemów z wypiciem jej ;) Monika, mi też drętwieją dłonie :| i z każdym dniem coraz gorzej zgina mi się palce... I do tego wyglądają jak serdelki :P

Zawiszka, ja piję dwa razy dziennie szklankę herbatki ale skoro Twoje notatki mówią ze można więcej to chyba zwiększę do trzech ;)

Zuzulinek, ja nie masuję.. Jakoś się zmusić nie mogłam a teraz to już nie ma sensu ;)

Klaudia, ja również trzymam za Was kciuki! Teraz już na pewno Szymek bedzie szybko przybierał na wadze. Majka, myślę, że ten Twój wiesiołek jest ok ;) ja mam akurat z oeparol femina i biorę 5 kapsułek dziennie (tak jak jest wskazane w ulotce). Dziewczyny coś pisały, że przed porodem można też je stosować dopochwowo, jako "poślizg". Ja jednak narazie stosuję je doustnie ;) Zawiszka, bardzo bym chciała, żeby Wasze obstawiania się sprawdziły ;) choć narazie Kornelka ma gdzieś moje prośby :P Ja dziś mam jakiś mega apetyt i to na wszystko co niezdrowe i kaloryczne:P nawet skusiłam sie na chipsy! I co dziwne nie mam wyrzutów sumienia :P Karmelek, no to czekamy na pełnię ;) Monika, ja termometr kupowałam na allegro i właśnie jest z etui.. Jak chciałam kupic w gemini to była informacja, że jest bez etui.. Więc sprawdź sobie dokladnie ;) Wiecie, że ja też zawsze o godz 3 mam pobudkę :P jak z zegarkiem w ręku;) chyba podświadomość działa :P

U mnie też już pochmurno i pada :( Karmelek, mnie niestety kilka sztuk nie ratuje bo ja jestem "truskawkowym potworem" :P moi rodzice mają jeszcze swoje truskawki więc w sezonie jadłam je na śniadanie, obiad i kolacje w ogromnych ilościach :P więc kilkoma to się tylko będę drażnić :P Jadę na zakupy, bo moje dziecko chyba nie śpieszy się z wyjściem :P

Czesc Dziewczynki ;) Moja noc też jakaś koszmarna.. Spac nie mogłam bo albo za gorąco, albo niewygodnie.. Do tego plecy zaczęły mnie boleć i brzuch ciągnął.. Ale nie narzekam na to :P jak boli tzn że coś tam się dzieje ;) U nas juz +20 stopni ;) zaraz zamierzam iść na długi spacer a później mam w planach rozpocząć sezon grillowy :P jeszcze mnie naszła straszna ochota na truskawki.. A tu raczej jak będę karmić to trzeba będzie zapomnieć w tym sezonie o nich :( to jest coś co mnie najbardziej boli :P Karmelek, z tego co wiem to pod koniec ciąży właśnie jest większe ryzyko na cukrzycę :( A z tym księżycem to może faktycznie coś jest bo u mnie też było jasno.. A niedługo chyba pełnia;) Ashica, współczuję nieobecności męża.. Ale ten czas szybko zleci ;) a awans pozostanie ;) Jesli chodzi o pracę w wojsku.. To u mnie zawsze jest strach o męża :( tym bardziej ze jest w jednostce szturmowej i w razie jakiejś wojny od razu go biorą :( już raz byl w Afganistanie i mam nadzieję, że już nigdy to się nie powtórzy.. Chciałam jeszcze tyle odpisać ale mój mózg odmawia współpracy :P może później będzie lepiej i coś jeszcze naskrobię :P Miłego dnia ;)

Anka, Majka, Meeeg, już jestem korzystałam dziś z pogody i dlatego taka cisza ;) troche pospacerowałam i pogrzałam się na słońcu ;) do tego wyprałam fotelik i wózek bo stwierdziłam, że jednak przez kilka miesięcy się zakurzyły ;) Anka, zazdroszczę, że masz już ewentualny plan działania w razie gdyby nic się nie rozkręciło samo.. Choć trzymam kciuki za sn ;) a Kacperek też troszkę przystopował z wagą - dobrze, że te Nasze dzieciaczki nie będą jakimiś mega kolosami :P Meeeg, fakt, odpuściłam myślenie o porodzie - co ma byc to będzie, sama nic nie przyśpieszę ;) a podobno stres nie działa korzystnie na rozwarcie więc staram się tym nie stresować ;) ale jak się coś zacznie u mnie dziać to na pewno Was poinformuje ;) Majka, Ty to biedna jesteś z tym swoim żołądkiem :( nie oszczędzają Cię te dolegliwości.. A może to faktycznie jakieś przedporodowe oczyszczanie? ;)

LineG, mi też się wydaje, że takie plamienie moze być po badaniu.. A nawet jezeli byl to czop to nie trzeba od razu jechac do szpitala ;) czop moze zapowiadać poród w najbliższych godzinach lub nawet za dwa tygodnie ;) Ja postanowiłam mniej obserwować swój organizm bo chyba sama zaczęłam się nakręcać.. Dzidziuś wie najlepiej kiedy ma przyjść na świat ;) a swoim stresem na pewno mu nie pomagam.. Więc niech się dzieje co chce.. Jak poród się zacznie to raczej tego nie przegapię ;) Jeśli chodzi o gbs.. Ja się wyleczyłam.. Nie wiem czy na krótko czy na stałe ale antybiotyku nie muszę mieć podawanego.. Z tego co wiem ważne jest, żeby podać dwie dawki antybiotyku w odstępie czterogodzinnym.. A najlepiej przed odejściem wód.. A ze nie zawsze jest to możliwe to po porodzie sprawdzają u dziecka poziom crp i jak rośnie to podają mu jeszcze antybiotyk.. Zwykle wiąże się to z trochę dłuższym pobytem w szpitalu ale nie jest szczególnie niebezpieczne. Więc nie martwcie się tym na zapas;) Ja o dziwo teraz lepiej śpię.. Nie wstaję już tak często i szybko znow zasypiam.. Moze organizm tego potrzebuje ;)

Majka, mam rozwarcie na 2 cm.. ;) a szyjka jeszcze nie jest całkowicie zgładzona tylko jest miękka i krótka.. Więc widocznie tak może być. ;)

Ja już po wizycie.. Kornelka trochę przystopowała z "tyciem" i ma niewiele ponad 3 kg.. Usłyszałam, że teraz już dziecko przybiera tyle ile mu "geny pozwolą" ;) Rozwarcie się powiększyło do 2 cm, szyjka bardzo mocno skrócona i jak to Pani dr powiedziała, że z tymi moimi skurczami mogę zacząć rodzić już jutro lub męczyć się jeszcze dwa tygodnie ;) Więc tyle i ja wiedziałam ;p Czuję się rozczarowana dalszą niewiedzą :P Ja mam 12 kg na plusie.. i od 3 tygodni waga już stoi w miejscu.. Pytałam o puchnięcia.. dopóki ciśnienie jest ok to nie ma się czym martwić.. usta też mogą puchnąć bo są bardzo ukrwione :)

Ja kupiłam do pupy Bepanthen, a do kąpieli Sylveco.. Płyn i oliwkę.. No i tyle ;) jak będzie coś się działo to dopiero wtedy jakieś emolienty.. A pieluszki mam Pampersa i Dada.. Będę testować.. Dobra, zbieram sie na wizytę. Teraz mam skurcz za skurczem a pewnie jak mnie podepną pod ktg to bedzie cisza :P

Dziś faktycznie dzień wizyt.. Ja mam za 2 godziny ;) Majka, z jednej strony bym już chciała żeby się urodziła a z drugiej ogarnia mnie przerażenie :P lęk przed bólem chyba :P poza tym nie kupiłam jeszcze płytek do kuchni ;) Zawiszka, no właśnie dziś zapytam czy te usta to normalne ;) tak to tylko mi palce puchną i stopy po całym dniu.. Ale skoro niektórym nos się powiększa to może to nic dziwnego :P Czytałam wczoraj kwietniowki.. Urodziła się dziewczynka która miała być chłopcem :P i się przeraziłam, co bedzie jakby u mnie nastąpiła taka pomyłka? ;) mp1, daj znac jak po wizycie.. Mnie już chyba wszystko boli :P i chodzę jakby mi ktoś kij włożył między nogi :P Leel, dziwne ze nikt Cię dziś nie zbadał.. Ja bym sie upomniała albo poudawała że coś mi się dzieje.. ;) wychodzę z założenia ze jak się samemu o siebie nie zadba to nikt tego nie zrobi :( a Wasze zdrowie teraz najważniejsze ;)

Leel, nie chcę Cię martwić ale to że skurcze się nie zapisują to też nic nie znaczy :( leżałam na patologii z dziewczyną, której na ktg nic się nie zapisywało a ona już rodziła.. Ale jesteś w szpitalu więc jesteście bezpieczni z dzidziusiem ;) na pewno będą kontrolować rozwarcie itp.. Ja już się czuję mega spuchnięta :( usta mam jak po botoxie.. I dziś dopadło mnie przerażenie, że chyba ten moj poród będzie na dniach..

Ehh.. Widzę, że dzieje się tu u Nas coraz więcej :( Leel, trzymaj się! Może to krwawienie spowodowane rozwarciem? Dawaj znać.. Zawiszka, Ty też kontroluj ciśnienie i nie przemęczaj się! Lovi7maj, a jak tam u Ciebie sytuacja? Dziś też milczy Anka_hej... Mam nadzieję, że wszystko ok?

Kasia.29, widocznie Maluszki ułożyły się tak, ze omijają pęcherz ;) ja o dziwo teraz też chodzę rzadziej niż 3 tygodnie temu ;) Zawsze mnie zastanawiała pewna rzecz.. Oba dzieciaczki tak samo się ruszają? Jesteś w stanie odróżnić w jakiś sposób te kopniaczki? :) Keysi, a jesteś pewna, że to napieranie na żebra to dziecko? bo ja tak właśnie czasem odczuwam skurcze od góry brzucha..

Meeg, ja mam Oeparol Femina.. Wiem, ze jest jeszcze zwykły Oeparol, ale chyba ma mniej tego oleju z wiesiołka.. Mi tez się wydaję, że urodzę w nocy ;) Zobaczymy czy się sprawdzi.. LineG, haha.. bardzo doinformowany był Pan z apteki ;P mi jedna aptekarka powiedziała, że po co pić herbatki.. żebym się wina napiła i na pewno szybciej urodzę... no masakra.. Olej z wiesiołka biorę 5 tabletek dziennie (rano i wieczorem po 2 tabl i popołudniu 1 tabl ) a herbatkę piję rano i wieczorem.. Majowa, ja tak z 3 tygodnie temu odwiedzałam toaletę dosłownie co godzinę ;) teraz trochę się uspokoiło i w nocy wstaję tak 2-3 razy.. Co do porodu z mężem.. Ja nie naciskałam.. sam stwierdził, ze będzie z Nami.. na początku mówił, że w pierwszym etapie porodu a potem jak coś to wyjdzie a teraz mówi, że wszystko się okaże w trakcie ;) Tylko, ze ja na pewno bym nie chciała, żeby mi zaglądał między nogi.. Bo tam raczej nie będzie na co patrzeć :P Jeśli chodzi o zniechęcenie później do współżycia.. moi znajomi niedawno właśnie się rozwiedli z tego powodu... Facet za dużo widział i potem kobieta stałą się dla niego nieatrakcyjna pod względem seksualnym :( choć wiadomo, że jest to kwestia indywidualna :) Palce u rąk znów mi spuchły.. ledwie je zginam i wyglądają jak serdelki ;P

Zawiszka, ja piję dwa razy dziennie herbatkę i 5 tabletek wiesiołka ;)

Meeeg, w moim oleju z wiesiołka nie ma wit. A.. a z jakiej masz firmy? Co do skuteczności herbatki i innych naturalnych metod.. ja wychodzę z założenia, że skoro nie zaszkodzi to a nóż pomoże ;) Więc piję.. nic nie tracę tym.. U mnie w szpitalu do znieczulenia tez potrzebna jest tylko morfologia z danego dnia.. Choć ja za bardzo nie biorę tego pod uwagę.. ;) Zuzulinek, tak z ciekawości, jak wyglądały te badania u anestezjologa? :) śliczny brzuszek ;) W ogóle ciężką noc miałam :( od 20stej miałam bardzo mocne skurcze.. no ale nic z nich nie wyniknęło ;p później przy każdej pobudce czułam ból.. i tak sobie pomyślałam, że jeżeli takie przepowiadające będą trwały jeszcze 3 tygodnie to zwariuję ;p Na razie nic się nie dzieje, tzn delikatnie ćmi.. więc dzień jak co dzień ;)

Agnieszka, mówisz o drugiej rodzącej na sali.. To są jeszcze takie szpitale, które praktykują kilkuosobowe porodówki? Chyba bym się nie pisała na to ;) Meeeg, ja bym zdecydowanie rezygnowała z tego szpitala.. Nie dość, że opieka kiepska to jeszcze w dokumentach mają bałagan.. Masakra jakaś :P na ten poród w wodzie już jesteś zdecydowana? Chyba mało szpitali ma taką możliwość. :| Ja dziś byłam u koleżanki i stwierdziła, że jakoś inaczej wyglądam.. A widzi mnie często ;) podobno mi twarz się zmieniła - cokolwiek to znaczy :P Majka, też bym chciała takie zabezpieczenie przed podmienieniem dzidziusia ;) LineG, a nie masz w karcie ciąży wpisanego wyniku hbs?