Anwa

Dzieciaki się zagrały. Wczoraj po wieczornym cycu młody dostał energii i nie spał jeszcze 1,5h. A dziś przed południem mieliśmy awarię pieuchowa. Musiałam całego przebrać, tylko skarpety nie były brudne. A myć nawet ramiona trzeba bylo

Sadeo podobno potrzeba około 8godz aby to co zjadlas do mleka się dostało. Jak położna nas na początku odwiedzała, to mówila zeby nowości jeść na noc, wtedy ewentualne problemy brzuszkowe będą w dzień a nie w nocy. A cytrusy jem (ale nie dużo) i nie widziałam problemów po nich.

Z nowości u nas: przesiadka na rozmiar 74, przewroty brzuch-plecy co raz lepiej wychodzą, podgląda mamę jak je cyca i się uśmiecha.

I ja się melduje. Jak zaczynalam pisać to mały się budził albo zaczynał marudzic. A pozniej to jiz nie woedzialam co i komu mialam pisac. Ale cxytam caly czas. Wzielam się za wybieranie i wywoywanie zdjęć. Część chce moim dziadkom sprezentowac. Kupilam album, dam zdjęcia. Dalam cynk rodzinie, oni też swoje zdjęcia przywioza i będzie wspólny prezent na święta. Babcia powiedziała, że im nic już nie trzeba, bo maja wszystko. A myślę że z rodzinnych zdjęć będą się cieszyc. Zrobilam też że zdjęcia małego pocztówkę świąteczna. Grafikiem nie jestem, wiec to taki chałupniczy twór wyszedł. Ale, mam nadzieję że rodzina mi o wybaczy na następne święta postaram się bardziej, mały będzie większy, może będę miała wiecej czasu (oby). Ogólnie zastanawiam się jak moje dziecko zniesie sylwestra. Obawiam się że będzie jeden wielki ryk i wycie jak go fajerwerki obudza w środku nocy. Mieszkamy w Warszawie, na 10pietrze. Wiec będzie głośno. A może do rodziców się wybierzemy? Próbujemy rozszerzać dietę. Ale młody tylko jabłko chce jeść. Najlepiej dane do ręki w całości.

U nas poprzednie dwa dni to jeden wielki płacz i marudzenie. Młody nie dał rady zasnąć i grymasil że zmęczenia, a może to zęby? Nie wiem sama. Dziś dał mi odetchnąć trochę. Tzn wciąż był bardzo zajmujący, ale nie płakał. Nawet smialismy się razem. I próbował zjeść spaghetti M. Oczywiście nie dostał, ale pociągnął makaron i obaj brudni byli później ojcu próbował brodę zjeść Co do ćwiczeń, to ja zbyt leniwa jestem. Tzn przed ciąża ćwiczyłam jakieś pół roku (chciałam być zgrabna na swój ślub,ale wyszło jak wyszło) . ale teraz jak mam do wyboru chwilę odetchnąć od Malucha, pójść się wysikac lub zjeść, to na pewno nie wybiore ćwiczeń ale za to w ciągu ostatnich 2tyg słodycze jadlam raz! Izabelap mam podobnie z maluchem, zajmujący jest okropnie. Bywają dni, że prawie nieodkladalny. Ale do WC chodze sama, nie chce go przyzwyczaja do tego że może sobie zagladac tam kiedy zechce. A slyszalam historię, jak kilkulatka chodziła że wszystkimi do toalety i do mojej koleżanki powiedziała nawet "ciocia a pokaz jaką masz dupe" wolę sobie darować takich scen Gaga skąd się biorą takie matki? Zawsze mi się wydawało, że mama powinna chcieć jak najlepiej dla dziecka swego. Widać nie wszystkie. René trzymaj się, może się przespisz i będzie jako tako. K_H dobry tekst chłopy niby takie twardziochy, a miłości i zapewnień o kochaniu potrzebują a i mama niedaleko by się przydała z takimi obiadkami. Dobrze że mój M lubi gotować to w weekend gotuje jeszcze na poniedziałek. a tak to sama muszę radzić. MamaB trzeba chyba jasno mamie przedstawić sytuacje, bo jak będziesz do w sobie dusić to kiedyś wybuchniesz i jeszcze przestaniecie się odzywać do siebie. Szczesliwylipiec zycze cierpliwości do malucha

Irysek a to dobre tylko zastanawia mnie jedno, JAK dać dziecku jeść po 3h a nie jednej? "Przepraszam skarbie dostaniesz jeść później. Teraz pospij jeszcze trochę" "dobrze mamo". I maluch usypia przecież tak się nie da.można dać jeść 15-20min później, jeśli nie da się zrobić tego w czas. Ale 3 h? Przecież to sam płacz i krzyk byłby. Ludzie to jednak nie myślą wcale.

Ojojojoj Gaga. Dużo zdrowia życzę, żebyście jak najszybciej mogły do domu wrócić!

René genialne zdjęcie! Filip model jak z reklamy muisz koniecznie jeszcze jakieś pokazać aż nabralam ochotę na sesje Malucha. Może na pół roczku?

Irysek dzięki za link o fotelikach. Coś kiedyś slyszalam o nastepnych, które montowane są tyłem, ale jakoś nie przywiazalam do tego większej uwagi. A tu proszę, bardzo ważna sprawą.

My też wczoraj rodzinnie w galerii handlowej byliśmy. Młody był zachwycony! Oglądał z zaciekawieniem ludzi, a jak zobaczył ozdoby świąteczne to przepadł na całego. Z otwarta buzia patrzył jeszcze tato trochę nosił młodego, to miał zaciesz jak rzadko kiedy. Młody wczoraj do mojego jabłka się przystał. Chciałam sprawdzić czy w ogóle zwróci na nie uwagę. Postawiłam mu pod nos, a ten zaczął ssać i skrobac dziąsłami. Aż w dwie ręce jabklo wziął, nie mógł się oderwać. A jak w końcu wycmokal, co miał do wycmokania to się rozbeczal. Jeszcze chciał. Ale zła matka nie dała, za dużo na pierwszy raz byłoby. René kurde,twój NM trochę przesadza. Jak już nie że względu na Ciebie, to chociaż że względu na małego powinien nim w weekendy się zajmować, chociaż trochę. Przecież relacje i kontakt z ojcem bardzo ważne są. Daj swojemu NM pstryczka w nos odemnie.

"Profil na insta " oczywiście. Autokorekta...

KatarzynaHonorata widziałam ten profil na instalacji. Najbardziej mi się podoba ten GIF, gdzie matka bawi się z niemowlakiem na kolanach i temu się raptem ulewa ogólnie kobieta trafnie ilustruje rzeczywistośc :) René powodzenia na sesji. Młody dziś znów o 4:20wstal. Dalam cyca i drzemie dalej, ale czuje że nie ciągnie. Otwieram oczy, a on patrzy na mnie wielkimi oczyskami i się uśmiecha cóż trzeba było się bawić. Na szczęście po 1,5godz zasnął jeszcze na trochę. Teraz kolejną drzemke ma.

Gaga powodzenia na chrzcinach. I ciarrki mnie przeszły jak czytałam o tej znajomej. Człowiek wdzięczny w TAKIM momencie jest, że ma całe i zdrowe dziecko. Poziomkowa.. Nawet nie wiem co napisać. Skąd takie zarciki? Ani to śmieszne, ani na miejscu..kobieta coś papla szybciej niż zdąży pomyśleć Izabelap René u nas też bywają takie akcje. Ale to od kilku dni dopiero. I człowiek staje na głowie, żeby dziecko jakoś uspokoić. A ono ma to w nosie. Co do rozmiaru, to powoli mlody wyrasta z 68. Już kilka odłożyłam, bo się za ciasne zrobiły. Myślę że max za 2tyg przejdziemy na większy rozmiar.

Dziewczyny łapcie trochę rozrywki: joemonster.org/art/34338/10_komiksow_ktore_swietnie_pokazuja_czym_jest_rodzicielstwo

René mój się nie przewraca jeszcze sam, a od dłuższego czasu lubi spać na brzuchu. Zaczal jak mial 2miesiace. Budzi się i marudzi,a jak go tylko przewrocie to w moment zasypia. Też najpierw stałam nad lozeczkiem, budzilam się co chwile i spawdzalam czy oddycha. Radzi sobie dobrze, głowę też przekręca jak stwierdzi że z nosem w materacu jest niewygodne. Nic nie zrobisz, jak dziecko chce spać na brzuchu, to będzie tak spalo, tym bardziej że sam się przewraca.

Izabelap uwielbiam takie dziecięce akcję. Pobudka w nocy i gotowość do zabawy u nas kilka razy się zdazylo ok czwartej. Cóż jakoś to trzeba przetrwać. A za parę lat będzie ciężko zwlec z lozek nasze maluchy żeby do szkoły się przygotowały

Ana jest dokładnie jak pisze K_H. Fajnie że młody umie sam usnac. U nas daaaaaleeeeeka droga do takiego stanu. Twój post wywołał po prostu dyskusje. Lepiej pisać na taki temat niż dręczyć się tesciowymi KitKat wow! To już pierwszy krok w dorosłość ;) René super że brak lampki się sprawdził.

Irysek ja oglądam podczas KP. Ściągnie sobie na tel aplikacje Blix. Tam są wszystkie gazetki w jednym miejscu i jeszcze powiadamiaja jak spnowa gazetka wyjdzie ;) René jak zasypianie bez światła?

Katarzyna_Honorata będą pytac czemu Malucha nie wzielas

Gaga dzięki za link. Artykuł fajny. Ja kupilam książkę "mały tyran" i tam też autorka podkreśla, że noszenie dziecka jest bardzo ważne. Nie można mu odmawiać bliskosci. I że dzieci nawet do drugiego roku życia potrzebują tak bliskiego kontaktu. Sugeruje też, że spanie z dzieckiem jak najbliżej też ma sporo plusów. I że nie powinno się dziecka (w sensie niemowlaka) trzymać w osobnym pokoju. Jeszcze trochę zostało mi do doczytania. Muszę się zmobilizować w końcu. ;)

Ana a zęby wyszły? Czy nie?

Izabelap poziomkowa też nie lubię takich ludzi. Jedni niosą "dobra radę", drudzy uważają się za pępek świata. W mojej klatce są dwie windy. Jedna nowa, druga stara. Do tej starej ciężko z wózkiem wsiąść. Nie raz stare babsko wpiernicxalo mi się do nowej windy, gdy ta drugą stała obok. Musiałam z wózkiem czekać aż zjedzie w dół pusta. A w ciąży jakas baba na mnie nakrzyczala w sklepie, że nie wpycham się do kolejki tylko grzecznie stoję. Noz kurde, mój wybór chyba. Dobrze ciążę znosilam, mogłam poczekać. Tym bardziej prprzedemna były 2osoby. Że też faceci zawsze kulturalniej się odnoszą, tylko te baby takie wredne.

Ledwo młody się uspal. Pierwszy raz mialam tak, że przez pół godziny płakał i nic nie pomagało. Noszenie -źle, smok-zle, śpiewanie -nie,kolysanje- też , pielucha czysta, nawet cyca próbowalam choć niedawno jadł. Dopiero jak mu posmarowalam dziąsła i ukolysalam to zasnął. I nie wiem czy to przypadek, czy zęby? Nic na dziaslach nie widać jeszcze. Więc obstawiam, że zasnął że zmęczenia. Tylko po co tak płakał?

K_H w szpilatu dostałam karteczkę o przechowywaniu mleka, ale znaleźć jej nie mogę. I niestety nie pamiętam co i jak tam było napisane, a szkoda.

Dratewkas w sumie teść jak listonosz - z paczką przyszedł