Skocz do zawartości
Forum

ramajani25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ramajani25

  1. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Kiepska noc :/ do pierwszej nie umiałam spać, potem o 4 zaczęły sie mocno nieregularne, ale pierwszy raz naprawdę bolesne skurcze, Mała myślałam, ze wyskoczy tak sie wierciła, a do 6 sie uspokoiło :( A już miałam nadzieje.
  2. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Mi się brzuch już ponad dwa tygodnie temu obniżył, a tak naprawdę miesiąc temu już mamie się wydawało, że nisko, a mi się wydaje, że on cały czas nisko. W każdym razie w tej chwili miedzy biustem a brzuchem spokojnie mi się 4 palce mieszczą. Magda nie martw się, może jeszcze się uda SN. Syn siostry dwa dni przed porodem leżał głową w dół, jak ją przyjmowali na porodówkę, to się okazało, że siedzi głową w górę. Znieczulili, przygotowali do cc, a dzieciak znowu się obrócił. Urodziła SN. A czasami przecież jest tak, że mimo iż dziecko głową w dół, to i tak się nie umie w wstawić odpowiednio, źle głowę przygnie i nie ma wyjścia. Niestety nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli. Ja też mam całą wizję porodu sn w głowie i będę zła jak nagle się okaże, że trzeba zrobić cc, no ale trudno, będziemy z córeczką nadrabiać później. Staram się widzieć tylko plusy każdej z opcji i na tym się skupiam, a najważniejsze i tak dopiero to co po tym całym porodzie, szpitalu itp. Życie i projekt DZIECKO przed nami ;)
  3. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Potwierdzam termin mam na 1.04 ale z pierwszego USG na 26.03. Dopisze sie do tabelki, ale tez potrzebuje komputer. Miila trzymaj sie! Ja w piątek miałam pierwsze objawy przeziebienia i humor, nastrój paskudny. Wspomagaj sie witaminami, sokami, owocami itp będzie lepiej. Musi!
  4. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    I brzuch tez mi sie spina, czasem kilka razy w ciagu godziny, tez mi sie taki śmieszny kwadratowy robi. Nocami czasem mam wrażenie ze skurcze sie robią tegularne, ale nic z tego. Czop siedzi na miejscu, nic sie nie chce porządnie ruszyć :(
  5. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Ja tez chce już urodzić!!! Najdalej w pełnie. I tez już próbowałam wszystkiego, rozważam skakanie na piłce jeszcze. I zgadzam sie z Nat, do terminu czyli do 1.04 jeszcze od biedy dotrwam, ale błagam ani dnia dłużej! Kodomo gratulacje, śliczne Maleństwo :)
  6. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Vena jeszcze raz gratulacje, śliczna dziewczynka. Milla kącik super, osobiście bardzo lubię takie klimaty :) Też planuję nosić w chuście - wiązaną już mam, a chcę jeszcze kółkową, właśnie na ten początek i układanie w pozycji kołyski, która na pewno dla noworodków jest odpowiednia. A tak poza tym dołączam do marud. Noc średnio przespana, jeszcze mnie przeziębienie trzyma. Brzuch swędzi, mi ciągle gorąco, źle na każdym boku, ruszyć się ciężko. Nigdy nie przejdę obojętnie wobec żuczka, który leży bezradnie na plecach i macha nóżkami, już wiem jak to jest!!! Mam naprawdę serdecznie dość zwlekania się z łóżka, człapania do łazienki, układania po kilka minut sapiąc i wzdychając. A mała jest głucha na wszelkie prośby i grośby, pewnie mi jeszcze będą wywoływać ten poród. :(
  7. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Wszystkie maleństwa są przepiękne. Flawia gratulacje! Jak ja się już nie mogę doczekać! Kiepski dzień dzisiaj. Gardło boli, brzuch przeszkadza, cały dzień skurcze, z których nic nie wynika. Ech, jeszcze trochę :( przynajmniej skończyłam z prasowaniem, przyszło zamowienie z apteki, chyba już wszystko mamy. No dobra prawie, ale najważniejsze rzeczy są. Dobrej nocy!
  8. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Chwilę mnie nie było, a tu takie nowości Vena gratulacje, śliczna dziewczynka! Flawia powodzenia, będzie dobrze i za chwilkę będziecie w domku! Wszystkim po wizytach gratuluję pomyślnych wyników! Hetline trzymam kciuki! Tulącym swoje Maleństwa - zazdroszczę. Wiem, że może i nie do końca wszystko planowane i ze wskazań medycznych, ale ja już nie mogę. Dzisiaj początek 39 tygodnia, niby już tak blisko, za tydzień mam termin z USG, za dwa z OM, ale... Mała dzisiaj w nocy znowu wyprawiała i siedzi teraz pupą do dołu, no załamię się. Nocka do bani, bo wszystko boli, uwiera, nie umiem się ułożyć, i jeszcze mnie jakieś choróbsko łapie na koniec. Wrrr
  9. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Witam wszystkich w ten, mam nadzieję u wszystkich, słoneczny, piękny dzionek Ja dziś lepszy humor, po lepiej przespanej nocy. Zaraz mykam pod prysznic, na chwilę do pracy na ploteczki i uporać się z zaległościami, a potem do domku, obiadek i końcówka prasowania. Maleństwo moje od rana tylko jakieś nieśmiałe przeciąganie odstawia, choć zazwyczaj o tej porze to już miała porządną gimnastykę za sobą, może nie będę jej marudzić, że ma wychodzić, jeszcze się biedna będzie stresować ;) Z innej beczki, wczoraj doczytałam na mojej liście szpitalnej, że mam wziąć, m.in. koszulę do porodu - później do wyrzucenia. Hmm... Specjalnie na poród szukałam koszuli rozpinanej przynajmniej do pępka, żeby łatwiej potem Małą móc przytulać. No i mam taką, bardzo mi się podoba, może nawet w końcu zacznę spać w koszuli nocnej, ale też nie chciałabym, żeby uległa zniszczeniu. Kiedyś padł ten temat, wyprać się z większości rzeczy na pewno uda, jedynie jakieś plamy z jodyny itp (nawet nie wiem czy się jeszcze stosuje) mogłyby nie zejść. W każdym razie pytanie - macie jakieś inne pomysły na strój do porodu, tak aby nie świecić tyłkiem i w miarę wygodnie potem przytulić Maleństwo? Trykotka męża raczej odpada, mam ją ledwo za tyłek
  10. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    A ja już po wizycie, KTG w porządku, wizyta w porządku, a mój poród jest - cytuję "w puszczy Białowieskiej" i mam się nie nastawiać przynajmniej na ten tydzień, a nawet nie przed świętami. A ja już tak bardzo mam dość :(
  11. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Dzień dobry, A ja czekam na KTG i wizytę, ciekawe czy coś tam sie dzieje. Miłego dnia :)
  12. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Agulaa gratulacje!!! Niech się dziewczyna zdrowo chowa, cieszę się, że wszystko ok :) Ja dzisiaj nawet, nawet porobiłam conieco, plecy bolą, generalnie mam dość. Jutro wizyta i dowiem się ile szyjki zostało. Oby mało, w końcu to już 37t3d skończony, choć obstawiam wtorek za tydzień Jakoś tak mi się wydaje, że to jednak baran będzie i wiosenne dziecię.
  13. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Dzięki za info, też mam używany, dlatego chcę wyprać. Dzisiaj ląduje w pralce, nie umiem tylko pałąków usztywniających z budki wyciągnąć, więc chyba zostanie do prania ręcznego :/
  14. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Pytanie - pokrowce z wózka prałyście w pralce? Trochę się boję czy wytrzymają nawet na jakimś delikatnym programie, przy wymianie gąbki w krzesłach, jak wrzuciłam pokrowce do pralki to tego nie przeżyły, choć przyznaję, że nie pamiętam czy zaprzątałam sobie głowę delikatnymi programami.
  15. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    A ja mam za sobą słaby ranek, mdłości, brzuch, ale dospałam już jest lepiej. Z przerwami obrabiam jeszcze rzeczy z pracy, dzisiaj finalizuję kwestię torby i zakupów, prasowanie i pranie dzisiaj i jutro. Howgh! Inaczej będę jeszcze między skurczami prasować... coś czuję :P
  16. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Wyjechaliśmy z mężem na ostatni weekend, wracamy, przeglądam forum i tu takie atrakcje :) Agulaa trzymaj się tam i powodzenia, mam nadzieję zresztą, że już po wszystkim i już razem nabieracie sił! No cóż uświadomiło mi to, że termin mam za 19 dni, jutro definitywnie dopakowuję torbę i kończę temat prania i zakupów. Jak już nawet mąż dzisiaj zaczął temat spakowanej torby i przygotowanych ciuszków na wyjście, to coś to znaczy. Zresztą minionej nocy myślałam, że już rodzę, skurcze coraz mocniejsze, boleśniejsze, ale zanim się akcja rozwinęła na dobre, to zasnęłam Dobrej nocy wszystkim!
  17. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina gratulacje!!! Niech sie zdrowo chowa, i zdjęcie wrzuć!
  18. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Wszystkie czekamy z niecierpliwoscią na info Miłego dnia wszystkim!
  19. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Hejka, ja wczoraj na dobranoc namarudziłam, dzisiejszy dzień prawie w połowie przespałam, wchodzę wieczorem na forum i od pół godziny już Was nadrabiam :) Paulina kciuki zaciśnięte - będzie dobrze, a swoją drogą nie mogę uwierzyć, że rozpakowywanie się już zaczyna! Zdrówka też i wytrwałości wszystkim leżącym, szczególnie w szpitalach. A moje Maleństwo waśnie traci status wcześniaka, czyli ogłaszam koniec 37 tygodnia! Włącza mi się panikarz, torba nie spakowana do końca, jeszcze zamówienie z apteki chciałam zrobić, jeszcze parę rzeczy uszyć, jeszcze parę drobiazgów zakupić, a sił i energii brak... Jutro KTG i badania oj ciekawa jestem czy coś się tam rusza w stronę porodu Miłych snów wszystkim i żadnych nocnych atrakcji!
  20. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    A ja pomarudzę na koniec dnia :( Osobiście mam dość ciąży, waga 20kg na plusie i wszystko chyba w dupsko poszło. Cały czas miałam mały brzuch, ostatnie trzy tygodnie rośnie w zastraszającym tempie, ledwo się w kurtkę zapinam, nogi jak balerony i to całą dobę, sznurówki mi się w butach skończyły, w kozaki już nie wchodzę, obrączki nie umiem już założyć, albo ściągnąć - zależy czy mi wpadnie do głowy ją założyć jak ręce trochę mniejsze. Spać nie umiem, co chwilę się budzę, stękam, przewracam się. Mała czka już dzisiaj chyba dziesiąty raz, a jakoś bardzo nie lubię tego uczucia. Ostatnie dwa tygodnie skurcze przez pół nocy, już miałam nadzieję, że coś się rozwinie, a tu od wczoraj znowu spokój. Jeszcze 3 tygodnie, a jak znam życie to pewnie się jeszcze będę stawiać na wywoływanie tydzień później. Aaaaaaa :/
  21. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Secondtry super, że tak się układa, a miesiąc (chyba nawet już nie miesiąc) zleci ani się nie obejrzysz :) Ja już ponad miesiąc walczę z bezsennością, nie umiem zasnąć, w nocy źle się śpi, ale to też ponoć ewolucyjne i ma lepiej przygotować do czujnego snu po porodzie ;) Swoją drogą dla rozluźnienia polecam artyukuł :) Dlaczego mezczyni udaja ze nie slysza placzu dziecka Ja dzisiaj walczę z tematem wózka i już mi się w głowie kręci, nie mam pojęcia co wybrać. Wiem, że temat parę razy był poruszany, ale nie miałam czasu wtedy. Dla osób, które planują pieluchy wielorazowe - Milovia ma dzisiaj bezpłatną dostawę powyżej 50zł, chyba się skuszę na jeden otulacz, żeby zobaczyć czy są lepsze od tych za 20-25zł np. z bobolidera. No i się zorientowałam, że wszystkie wkłady, które kupiłam na próbę są za duże przy ściągnięciu tego otulacza do małego rozmiaru :/ Chyba sama poszyję te mniejsze.
  22. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Melduję się po spokojnym weekendzie? Dziewczyny z Północy, trzy lata temu w czerwcu byłam w Trondheim na tydzień i ze spaniem masakra. Zastanawiałam się jak można w czasie białych nocy funkcjonować. Niby w hotelu były bardzo grube zasłony, ale wystarczyło, że nie zachodziły na siebie i już świeciło jakby na dworze dzień był. Chodziłam na spacery o 1-2 w nocy, światło powodowało, że zupełnie mi się spać nie chciało, tak więc osobiście nie zazdroszczę, choć pewnie da się przyzwyczaić :) Kodomo zdróweczka i trzymaj się tam! Super dzieła Wam wychodzą spod łapek, ja też się muszę zaopatrzyć w parę drobiazgów i w tym tygodniu siadam do maszyny, a co! Szydełka nie dam rady ogarnąć... Zdróweczka wszystkim i miłego dnia!
  23. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Hejka, zdrówka dla wszystkich Kwietnióweczek, nie nadążam doczytywać, głównie w nocy nadrabiam jak spać nie umiem. Też w końcu do maszyny muszę przysiąść, bo parę rzeczy do uszycia w planach, a tu jeszcze nic nie ruszone. A u nas początek 37 tygodnia :) Malutka powinna ponoć się zacząć wyciszać i mniej wierzgać, ale na razie nie ma zamiaru :) Wczoraj wizyta, szyjka zamknięta, ale zaczyna sie skracać. Mam wrażenie, że nocne skurcze też się robią coraz mocniejsze. No i od wczoraj mam wreszcie L4. Wprawdzie jeszcze kilka spraw do zamknięcia zostało, ale już z domu będę je robić. Czas wreszcie torbę spakować i uporać się z prasowaniem Zdrówka i miłego dnia wszystkim!
  24. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Witam wszystkich, zdrówka dla podziębionych - najgorszy okres teraz, na zmianę zimno ciepło, łatwo o przeziębienie, też męża leczę na szczęście już tylko z kaszlem walczymy, a my zdrowe i chyba już tak zostanie :) Dzisiaj zaczynam 36 tydzień i nie mogę uwierzyć, że za dwa tygodnie to już praktycznie poród w terminie! Choć na wczorajszej wizycie pan doktor stwierdził, że żadnych oznak nadchodzącego porodu... oj obawiam się, że naszej Małej na świat się nie będzie spieszyło, ale może i dobrze, może zdążę przynajmniej wszystko ogarnąć Zacznę od spakowania w końcu torby... Miałam też pierwsze KTG i stwierdzam, że taki szum w połączeniu z biciem serca działa super usypiająco - o mało im tam nie zasnęłam, w każdym razie już wiem co będę naszej dziwczynce puszczać. Miłego dzionka wszystkim, u mnie słoneczko i planuję popołudniu na spacer się w końcu wybrać, trzeba się rozruszać przed porodem :)
  25. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Kinia kciuki zaciśnięte, będzie dobrze, Lenka już duża dziewczynka! Myśl pozytywnie, życzę duuuużo, bardzo dużo zdrówka dla Was obu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...