ramajani25
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ramajani25
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Heltinne przy piątym może będę zadowolona ;) Pierwszy był biały, ale z materiałem nie trafiłam, chciałam z białego sztruksu, ale źle się z tego szyło. Jeszcze woombie skroiłam, ale szycie wieczorem albo w pn jak jeszcze nie urodzę ;]
-
A ja znowu nie śpię, ale przynajmniej króliczka skończyłam szyć. Heltinne zainspirowałas mnie swoim :)
-
Miila gratulacje! Świetna waga i super ze wszystko dobrze sie skończyło :)
-
Miila, Nat kciuki mocno zaciśnięte!!! Magda1010 nie marudź, ja tu najbardziej przeterminowana jestem. Termin z OM na dzisiaj a z USG na tydzień temu. Ale za rada Nat przestałam cały czas sie doszukiwać gluta w gaciach Więcej juz zrobić nie umiem, jeszcze jutro z mopem poszaleje.
-
Flawia malutka jest śliczna :) Ja dzisiaj po raz setny organizowałam szufladki w komodzie i ciuszki przekładałam, a zaraz w końcu maszynę wyciągam, mam nadzieję, że jeszcze pamiętam jak ją używać
-
Nat myślałam, że Ty jednak już na porodówce ;) Miłego dnia wszystkim!
-
U mnie też paskudna noc, skurczy też ciąg dalszy, nie bolą, ale są coraz mniej przyjemne, też jeszcze w piżamie, bo odsypiam na raty nockę. Głowa pęka i właśnie rozważam powrót do łóżka. Mała się wierci, też jej chyba źle. Byle do wtorku, jak w pn na wizycie stwierdzą, że są warunki to mnie biorą na oddział, choć po cichu liczę, że jednak Mała się do nas wcześniej pofatyguje.
-
Nat tekst o glutach mnie rozłożył Ale masz racje, juz tez mam wszystko w poważaniu :]
-
No to ja z 1. USG miałam termin na 26.03, na jutro mam termin z OM. Jak do soboty nie urodzę, to noga na nogę i tez sobie z mężem zrobimy ostatni weekend. Postanowione :)
-
W każdym razie na marzec sie juz raczej żadna z nas nie załapie :)
-
Vena ona zawsze śpi na Twoich zdjęciach, za grzeczne masz to dziecko Straszny słodziak z niej
-
Ja tez poproszę trochę skurczy! U mnie znowu plamienia, ale lekarz mówił, ze przy rozwarciu, to po badaniu bedą. Skurcze cały dzień, momentami bolesne, ale żadnej regularności :/ tyłkiem pół dnia kręciłam, żeby lepiej szło, idę sie zaraz położyć bo mam dość. To która w nocy będzie pierwsza?
-
Kumi, Motylka gratulacje!!! Jak ja Wam zazdroszczę. Mnie coś cały dzień spina, na KTG znowu szaleństwo i znowu ponoć wszystko w normie. Głowica od skurczy zepsuta, więc co do tego to nic nie wiem, ale jest postęp, we wtorek szyjka zamknieta, a dzisiaj już opuszka wchodzi, tak więc czekam i mam nadzieję, że się Młoda rozkręci. Dzisiaj jest strasznie ruchliwa znowu.
-
KarolinaS tak juz czasem jest, myśle ze jeszcze niejedna z nas zostanie zaskoczona cesarka. W sumie tak właśnie myśle - mi jeszcze nikt ułożenia nie sprawdzał od 31tc, wydaje mi sie ze to co mi wypycha brzuch to tyłek, ale w sumie... A siostrze syn sie jeszcze w czasie porodu obrócił, dwa razy ;) Ja bardzo chce jyz jakaś akcje, ale niech Mała weźmie pod uwagę, ze Tata wieczorem z wyjazdu dopiero wraca ;]
-
Nat trzymam mocno kciuki! Mnie od rana strasznie plecy bolą, momentami juz nie wiem jaka pozycje przyjąć.
-
Kumi trzymam kciuki za sprawna i gładka akcje! Magda1010 ja obalam wszystkie teorie: maliny, spacer, seks, ostre jedzenie, schody - nic nie działa. A tez juz miałam nadzieje po tych plamieniach. W nocy brzuch twardy co chwile, nad ranem jak mnie ścisnęło ze wszystkich stron to straciłam wiarę w swoj wysoki próg bólu. Chyba z 5min trzymało, a ja nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Mała pół nocy sie wierciła, wbija mi sie boleśnie w krocze, ale dalej nic z tego. O 13 mam KTG i pewnie znowu sie dowiem, ze nie mam co liczyć na szybka akcje. Ciekawe czy któreś dzieciątko zdecyduje sie w prima aprilis wyjsć. I ciekawe czy zrobi niespodziankę
-
Po aktywnym dniu może udało mi się łatwiej zasnąć, ale za to od 4 nie śpię ;] Znowu będę pół dnia odsypiać. Ech to jest niesprawiedliwe...
-
Padam na nos. Postanowiliśmy ze ślubnym zamknąć temat przeprowadzki i trzeba było ogarnąć pare rzeczy. Cały dzień na nogach, jeszcze sobie jedzenia zapomnieliśmy. Po powrocie wciągnęlismy bardzo szybko kolacje i ja wylądowałam w łożku z nogami jak słonik. Mała teraz szaleje, brzuch wreszcie zmiękł, a mi sie jakieś plamienie pojawiło. Dzisiaj chyba zasnę jak małe dziecko. Anna205 tez chętnie sie dowiem jak tam szumiś szumi :) Heltinne może za dużo ruchu/siedzenia? Dobrze, że z oczami nie jest źle. Vena zdrówka dla Klary! Wszystkim czekającym na rychły poród życzę owocnych w skurcze nocy Zazdroszczę strasznie wszystkim posiadaczkom wanien!!!!
-
Magda1010[\b] doskonale Cię rozumiem i tez juz mam depresje. Wszystko boli, rozruch po każdym podniesieniu sie z łóżka to tragedia, kładzenie sie z powrotem - chce mi sie płakać. Spać nie umiem. Zalecenie więcej sie ruszać - a ja juz nie mam siły, przy chodzeniu Mała wbija mi sie w krocze, brzuch twardy, marzę żeby odpocząć. Na nic ochoty. A najgorsze czekanie - wiedziałabym kiedy byłoby łatwiej sie nastawić :(
-
Nie wychodzi :( Belly Bowl mit Sockel na youtube
-
Urzekło mnie to :) oWQDNLv0LhE[/yt]]filmik
-
Pół godziny spaceru (z przerwą oczywiście) i ja mam dość. Najchętniej bym się wbiła w łóżko i przeryczała resztę dnia, nie wiem skąd ten dołek dzisiaj, ale naprawdę już serdecznie mam dość, a na karaoke chyba już siły nie starczy. Nat ja już wczoraj męża w obroty wzięłam, dzisiaj już nie dam rady, może jutro będzie lepiej.
-
Czarna gratulacje! Nat życzę, żeby się zaczęło i poszło szybko i sprawnie. Ja szyjkę już mam całkiem zgładzoną, ale zamknięta całkiem, następna wizyta w czwartek, a jak nic nie ruszy, to 8 mnie biorą do szpitala, ale też nie zakładam nawet tak czarnego scenariusza. Idę zaraz na spacer, choć tracę nadzieję, wczoraj chyba 5km spaceru, nie mówiąc o reszcie i co? Psinco. Nic nie działa :/
-
Dzięki Dziewczyny, dobrze się móc wyżalić. Do tego wyryczałam się, wciągnęłam czekoladowe jajko i już trochę lepiej. Lekarz stwierdził, że KTG w normie, mam się nie doszukiwać problemów, szyjka zamknięta, stwierdził, że choćbym bardzo chciała i by mi kroplówkę podłączył, to dzisiaj nie ma szans, nie urodzę. Pozostaje czekać. Magda1010 ja za trzy dni kończę 40 tydzień, na wagę już na wszelki wypadek nie wchodzę, Mała była wyliczana na wagę końcową 3600-3700, ale to było 9 tygodni temu i też się boję co za klocek z niej urośnie. Wagę miała 1,5 tygodnia więcej niż wynikało z tc. Mam nadzieję, że jeszcze przed samym porodem sprawdzą. Czarna powodzenia, niech się wszystko wyprostuje. Strach o maleństwo chyba najgorszy. Zresztą głównie dlatego chciałabym mieć je już po drugiej stronie. Inna sprawa, że mam dość ;]
-
A ja nie wiem co sie ze mną dzieje. Przeryczalam całe badanie KTG, Małej skacze tętno, jest mocno nieregularne i niższe niż ostatnio, czekam na wizytę. Dzisiaj kiepski dzień, kiepski nastrój. Oby wszystko było jednak ok.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7