Skocz do zawartości
Forum

ramajani25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ramajani25

  1. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Fatalna noc, spałam może 4h, za chwile muszę sie na KTG pozbierać. Najgorsze to czekanie może dzisiaj, może w nocy, ja juz tak bardzo chce to mieć za sobą :(
  2. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Nat dzięki za info o czopie. Co do tych 5% to wiem, ale tez do końca 40 tygodnia, 60% dzieci jest juz na świecie. Tez miałam nadzieje, ze moja Malutka wyjdzie wcześniej :(
  3. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Witam wieczorowo poświątecznie Secondtry śliczna córeczka, wszystkiego dobrego dla Was, zasłużyliście na wszystko co najlepsze teraz! Ja juz miałam nadzieje, ze moja pisaneczka wyjdzie na świat. Od wczoraj od 18 juz kilka sesji 2-3h coraz regularniejszych skurczy, dzisiaj od 16 coraz mocniejsze, o 19 trzymaly juz minutę, co 7 min z zegarkiem w ręku, no i co? Po prysznicu przeszło :( W sumie czop siedzi i ani myśli wyjsć, chyba nie mam co liczyć na najbliższą dobę :( za 3 dni się przeterminuje :P
  4. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Wesołych i spokojnych Świąt, a w kwietniu samych szczęśliwych rozwiązań :)
  5. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Flawia Gabrysia śliczna Angeletta gratuluje i zazdraszczam ;) Vena córeczka sie rusza tylko od dwóch dni jakoś niemrawo, kilka nocy temu wywijała prawie cała noc, wiec teraz mnie to martwi. Dzisiaj mam termin z pierwszego USG, ale chyba nic z tego. Zreszta teraz to juz niech te dwa dni poczeka
  6. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Znowu bezsenność... Za to Mała śpi i mało sie rusza - zaczynam panikować :/ skurcze coś sie wyciszyły, plamienia od wczoraj, do głowy dostanę zanim urodzę :(
  7. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Vena, Secondtry, Miila, Heltinne zdrówka, jeszcze więcej zdrówka i znowu zdrówka - trzymajcie się dziewczyny! Ja dzisiaj jakieś pranie zrobiłam, małe zakupy i padam na nos, muszę na chwilę się położyć. Wczoraj na wizycie lekarz stwierdził, że szyjka całkiem skrócona, ale zamknięta. Daje nam maksymalnie dwa tygodnie do porodu, ale pocieszył mnie, że powinno być szybciej. Od wczoraj od wizyty plamienia - pierwszy raz w ciąży. Czy to znak, że szyjka się otwiera, czy to po wizycie? Jeżeli po wizycie to czemu tak długo, już doba minęła, a dalej coś brązowego się sączy :/ Mała mniej się rusza, nocka bez skurczy, nie wiem co o tym myśleć.
  8. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Vena trzymaj się tam, musi być dobrze! Dobrze, że Cię mają pod kontrolą, teraz się tylko musi poprawić! Secontry Zuzia prześliczna, gratuluję i zdrówka dla Was wszystkich. Naprawdę mam nadzieję, że to ostatni zakręt, a dalej już będzie tylko lepiej. Miila kuruj się, a Ty heltinne nie daj się chorobie. Zdrówka chorowitkom!
  9. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    O nie, ja trafiłam na koniec tabelki, ale zamierzam do tygodnia urodzić! Howgh
  10. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Ja sie cieszę, ze mam dzisiaj wizytę. Malutka jest nadaktywna i juz nie wiem czy mnie to powinno martwić, ale na pewno jest dokuczliwe. Pół nocy skurcze, potem cmilo jak na okres, a Mała co chwile skacze i wierci sie jakby ja ktoś podszczypywał cały czas. Tez juz tak bardzo chce ja zobaczyć!
  11. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Secondtry za niedługo się zobaczycie i juz nic nie będzie ważne, Zuzia może sie nie spodziewa, ale przecież trafi zaraz w kochające ramiona, będzie dobrze, a my będziemy sie rozczulać jaka piekna. Powodzenia!
  12. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Ostatnie dwie godziny skurcze narastały i co? i nic znowu! Tylko kolejna nocka do bani, jak ja mam dość :(((
  13. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Dziewczyny jeszcze takie pytanie: przygotowujecie sobie do porodu jakaś muzykę? Może któraś ma jakaś fajną listę?
  14. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Miila zdrówka i spokoju przede wszystkim. Będzie dobrze i pamiętaj, ze jest kolejka do porodu ;) U mnie po dość aktywnym dniu od 19 skurcze, niektóre bolesne, ale regularności brak. Zresztą czop siedzi i to chyba bardziej moje nadzieje niż jakakolwiek akcja :( tylko Mała miedzy skurczami fika i wierci sie niemiłosiernie. Secondry kciuki zaciśnięte, powodzenia jutro! Wszystkim pozostałym spokojnej nocy po pełni :)
  15. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    miszka83 taki ból jak opisujesz mnie dopadł kilka nocy temu, potem tez taki opasujacy - nie wiem jak to opisać. Przeszło.
  16. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Secondry trzymam kciuki, już jutro się zobaczycie, to naprawdę super. Mi też nic z cycków nie leci, skurcze jakby mniejsze, jutro na wizycie się pewnie dowiem, że poród dalej w lesie. Pojutrze zaczynamy 40 tydzień, ja już naprawdę mam dość :( Usiłuję pokrowce z wózka i fotelika też wyprać/wyszorować, ale z brzuchem się tylko wkurzam. Na dodatek dzisiaj mam umrzeć z głodu, już chyba normę dzienną wciągnęłam a dalej jestem głodna, usiłuję się warzywami zatkać i ciągle jestem głodna, ech :/
  17. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Vena Klara cud, miód i orzeszki. Cieszę się, że jesteście w domku, z każdym dniem powinno być lepiej :) Flawia wrzuć fotkę Twojej małej. Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę... Nat przybij piątkę, ja dzisiaj wyjątkowo dobrze zasnęłam, brzuch całą noc spokojny, tyle że od 4 już wyspana jestem. Mała robiła gimnastykę od 4 do 6, potem w końcu mąż się zwlókł i można było wciągnąć śniadanko. On do pracy, a ja właśnie skończyłam prasować jego koszulę (nie cierpię), biorę się chyba za porządki na balkonie, choć w planach jest jeszcze szycie, praca, sprzątanie szafek, aż nie wiem co wybrać
  18. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Miila ja myśle, ze wszystkie nasze dzieciaki już bezpieczne. Na szczęście . To już taki moment, ze cokolwiek by nie było, to są naprawdę dojrzałe. A osobiście coraz bardziej sie boje, ze im pózniej tym poród cięższy, ze Mała sie zaklinuje albo ja nie dam rady i coś sie z tego powodu stanie. Po prostu juz chciałabym ją mieć bezpiecznie po drugiej stronie :(
  19. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Któraś z Was poruszyła temat Woombie i tulika, tez zamówiłam właśnie tulika i czekam jeszcze. Drugi chce uszyć na wzór, mam już materiał ale czekam na oryginał :) Myśle jeszcze nad laktatorem. Siostra mówi, że cieżko sobie bez poradzić przy nawale, ale tez twierdzi, że ręczny jest do niczego (z drugiej strony kilkoro swoich dzieci jakoś wykarmiła). Trochę mi szkoda tyle inwestować w elektryczny jak jednak chce karmić i nie planuje za dużo odciągać. Jak robicie?
  20. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Miila dużo zdrówka! Ja zaczynam tracić nadzieje, że w ogóle kiedyś urodzę :/ koniec 38t4d, ile jeszcze?!
  21. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Miila przede wszystkim się nie stresuj, bo to na pewno nie pomaga. 2500 też jest wagą w normie i może Twój synek będzie dopiero nadrabiał jak już się urodzi. Odżywiaj się zdrowo, porozpieszczaj się trochę, zrelaksuj i myśl pozytywnie - to na pewno ma dobry wpływ. Trzymam kciuki, żeby było dobrze! Ja już po KTG, serduszko Małej dobrze, a na pytanie czy tam się coś już do porodu szykuje, dowiedziałam się, że głowica rejestrująca skurcze jest zepsuta i nic nie pokazuje... Spuszczam zasłonę milczenia i czekam na czwartkową wizytę.
  22. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Ja chcę, żeby w poród przeszło :( a tu dalej nic I czemu mnie każdej noc tak mocno do tego głowa boli :/
  23. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    No i Agabalbina gratulacje, zdrówka dla Małego!
  24. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Łącze sie w bólu i niespaniu :/
  25. ramajani25

    Kwietnióweczki 2016

    Miila ciepła kąpiel, herbatka i dobra książka - ból jak przed okresem też już czuję od dobrych dwóch tygodni, a dzisiaj już mnie naprawdę bardzo mocno ściskało, ale nic z tego nie wynika. Myślę, że tak jak dziewczyny piszą, warto się rozluźnić. Ja dzisiaj wreszcie skończyłam pakować torbę, przypomniało mi się, że obiecałam sobie jakiś czas temu, że w pierwszy wiosenny wtorek rodzę Tak bardzo chcę to już mieć za sobą, a z drugiej strony jak dzisiaj w nocy byłam już mocno przekonana, że rodzę, to jakoś nagle i trochę szkoda, że to już koniec ciąży i jednak trochę strach. I tak już wiele nie zostało, za 10 dni termin!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...