
Miśka81
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Miśka81
-
~stoste Dziewczyny moja córa urodziła się 15.10.15 r. Wczoraj miała dwa miesiące i nadal nie podnosi główki na brzuchu,a jak Wasze maluchy? Jak biorę do odbicia na ramię to podnosi glowe do pionu ale martwię się o ta główkę na brzuchu. Pierwsze zdjęcie z podniesioną główka mam jak Ola miała 4 dni, ale to strasznie wcześnie. Teoretycznie powinna już podnosić główkę na około minute. Najlepiej skonsultować to z lekarzem albo rehabilitantem. Jak ja położysz na brzuszku to w ogóle nie podnosi czy próbuje chociaż? Spróbuj ja kłaść na brzuszku na poduszce klinku, albo na czymś pod lekkim skosem, wtedy łatwiej główkę się maluchom unosi. Możesz też kłaść ja na swoich kolanach, tak żeby jedna noga była troszkę wyżej.
-
ancia.91 Miska, temperaturę w pokoju obniżyłam jakiś czas temu i utrzymuje się w granicach 20 - 23 stopnie. Jednak jak teściowa wpada do pokoju to od razu panika ze tak zimno i otwiera grzejnik na maxa :/ jestem zbyt cicha żeby protestować i czekam aż wyjdzie żeby zrobić po swojemu. Dostosuje się do Twoich rad i zaopatrze się w nawilżacz bo powietrze rzeczywiście mamy suche. Spróbuję także z tym wieczornym wietrzeniem bo dotąd robiłam to głównie rano. Powiedz teściowej, że Lekarz tak kazał. Na moją to działa:-). Nam lekarka kazała obniżyć temperaturę między 18-20 stopni, a ewentualnie jak małej będzie zimno to odkryć ją dodatkowo lub troszkę cieplej ubrać do spania.
-
Ancia.91 a może maluch ma za ciepło w pokoju, albo za suche powietrze. Tak było z moją najstarszą córką, też tak często się budziła i pediatra kazała obniżyć temperaturę w pokoju, wietrzyc przed snem pokój ewentualnie zainstalować nawilżacz, i praktycznie od razu zaczęła lepiej spać.
-
Martyna jak śpi to nie budz i korzystaj z wiekszej dawki snu:-) chyba, że cię cycki budzą :-) A jak potrafi pospać 7 h na raz to na pewno mm na noc jej nie trzeba, ale jeżeli chodzi o to przeprowadzanie chory dzieci do niemowlaka to musisz być asertywna, to jest kwestia dobra twojego dziecka i jego zdrowia. Ja też ogólnie cicha myszka jestem ale w takich sprawach wychodzi ze mnie bestia:-) Kasik spory ten twój chłopak, moja Ola z tego samego dnia i dzisiaj ważona miała równo 6 kg;-) 63cm.
-
Daryjka ja to jestem wyrodna matka. Żadnego dziecka nie szczepilam na pneumokoki ani na rotawirusy. Z tego co słyszałam od pediatry to te trzy szczepy niewiele zmieniają bo pneumokokokow jest około 90 szczepów i nie wszystkie są zle. Nam te szczepienia odradzal pediatra, podobno niewiele, zmieniają jeżeli chodzi o zachorowania. Jak usłyszałam to od dwóch pediatrow i położnej to stwierdziłam , że to za duży wydatek, żeby nie dawał pewności. Tylko mnie nie zlinczujcie;) ja nie jestem z tych co nie szczepia, podstawowy program szczepień oczywiście realizuje plus ospa i tyle.
-
Kasik rozumiem tą zazdrość. Podobnie jest u nas, mniejsza różnica wieku, ale zachowania podobne. Też mi czasami nerwy puszczają i palne coś bez zastanowienia. Są dni lepsze i gorsze, mam nadzieję, że tych lepszych będzie coraz więcej. A z wieczorami też się pogodzilam:-) zaczęłam książki czytać w tym czasie na telefonie;-) ona sobie cycka a ja sobie czytam:-)
-
Jejku kasiek81 super, że jesteś:-) niby się nie znamy ale strasznie się martwilam jak napisałaś o tej operacji. Mam nadzieję, że już teraz to co najgorsze za tobą. Za chwilę Nowy Rok a ten trudny pójdzie w zapomnienie, synek na pewno Ci wynagrodzi te przejścia:-) odpoczywaj, ciesz się życiem i rodziną.
-
Przepraszam Justyna troszkę rozdrażniona jestem przez tą ponura pogodę za oknem. A te masazyki na które chodzimy są na całe ciało, wzmacniają mięśnie malucha, odprężaja, oczywiście są tam też elementy anykolkowe, na koniec maluchy ćwiczą na piłce:-) to taka forma rozrywki dla mnie trochę, przynajmniej do ludzi trochę wyjdę i korzyść dla Oli, są pod okiem położnej więc wszystkie maluchy są ważone przed zajęciami i można się o wszystko poradzić:) SheViolet zazdroszczę, że Kinga ci chodzi spać o 20 tej. Moja około 22 ej ale karmię ja na noc od około 20:30 po dwa razy wyproznia piersi:-) i też mi już zrobiła taki numer że od 22ej spała do piątej rano, pewnie spała by dalej ale mnie obudził ból w piersiach i cała piżame miałam mokrą od cieknacego mleka, musiałam ją obudzić. Martyna przy dużym bólu głowy pozwalam sobie na ibuprofen. Pediatra powiedziała, że raz na jakiś czas w niewielkiej dawce nie powinien szkodzić. A moja gwiazda zaczęła podnosić głowę i barki z leżenia na plecach, ogląda sobie stopy i z powrotem się kładzie. Jest chyba najsilniejsza z całej trójki. Święta fakt jeżeli chodzi o jedzenie będą ciężkie, pewnie pozwolę sobie na jednego pierozka z kapustą i grzybami, ale pewnie głównie skupie się na rybkach, i te pyszne ciasta, myślę, że rozsądnie da się spróbować wszystkiego. Przynajmniej ból brzucha z przejedzenia nam nie grozi:-) A jeszcze w kwestii uspokajania dzieci, moja Ola dostała projektor do wyświetlania obrazków na suficie. To ja rewelacyjnie wycisza wieczorem. Jak już się oderwie wieczorem od cycka i nie zasypia od razu to jej to włączam i zasypia w 10 minut sama we własnym łóżeczku. Wcześniej musiałam ją na rękach uśpić i dopiero do łóżeczka włożyć.
-
justyna12315 ...Sama też już pilnuję diety bo chyba jednak ma wpływ na jej brzuch a nie tak jak wyznawczynie kp twierdzą - jedź wszystko do mleka nie przenika. Ulżyło mi. Nie czuję się wyznawczynia kp tylko pisałam to z własnego doświadczenia, a myślę że trójka dzieci daje mi jakieś doświadczenie. Wiem tylko, że przy jakichkolwiek dolegliwościach dzieci, wprowadzenie diety powodowało, że chodziłam głodna a dzieciom nie przechodziło. Cieszę się, że jest wam lepiej. I skoro dieta pomaga to tylko się cieszyć. My chodzimy na masaże shantala raz w tygodniu. W domu jej nie masuje bo dużo leży na brzuszku, więc nie ma potrzeby. Ale też nie ma większych problemów z odgazowaniem. A faceci to temat rzeka. Mój mąż kiepsko nawiązuje kontakt z malutkimi dziećmi i poprostu musiałam się z tym pogodzić. Lepiej mu idzie jak już są takie, że mogą grzmotnac go grzechotką :-). Dzisiaj idzie na imprezę z kumplami. Nie protestuje, bo rzadko wychodzi. Do prac domowych też się nie nadaje, taki typowy facet. Szafę w domu zrobi, ale nie wie jak włączyć odkurzacz:-) Ale kocha nas i to się czuję więc dużo mu odpuściłam, a w zamian on mi pozwala na takie fanaberie jak drogi automatyczny odkurzacz roomba (polecam rewelacja). Jakoś trzeba sobie życie ułatwiać. Trochę mi zajęło czasu, żeby zrozumieć, że pewnych rzeczy nie przeskocze. Przynajmniej w domu jest spokojnie, dzieci też na tym korzystają, że rodzice są spokojniejsi.
-
Moje dzieci zwykle reagowaly odwrotnie na szczepienie. Myślę, że skoro są spokojne i chce im się spać to trzeba im dać odespac, nawet na karmienie bym rzadziej budziła, żeby dać im czas na regenerację. Po za tym mogą też tak zareagować na zmianę pogody. Na szumimisiach się niestety nie znam, ale ja bym kupiła takiego co wygląda jak maskotka, a nie te głowy wieszane na łóżeczko.
-
Ancia91 a co do tych szczepionek to podobno jak zaczęło się 5w1 to już trzeba kontynuować tą szczepionka. Także jak chciałaś szczepić darmowymi to już teraz moze być problem.
-
ancia.91 Przy kp jak długo dziecko może nie zrobić kupki? Zastanawiam się ponieważ dość raptownie taka zmiana nastąpiła. Wcześniej tych kupek było sporo a od dwóch dni pusto. Bączki na szczęście idą, jednak są zdecydowanie bardziej intensywne. Nawet dwa trzy dni, maluchy potrafią wykorzystać momentami wszystko co wypija w piersi, jeżeli jest spokojna i nie boli jej brzuszek to jest ok. Poprostu ją obserwuj.
-
~Anika123 A jakimi szczepionkami szczepiłyście dzieciaczki, zwyklymi czy skojarzonymi i jak to wyglada cenowo w innych rejonach. U mnie szczepionka 6 w 1 kosztuje 240 zl. Starsze szczepilam 5w1 u nas kosztują 140zl, Ola dostała już 6w1 i taka kosztuje u nas 200 zł.
-
sheViolet Miśka81 luiza570 Kasiek123 jakie masz nakładki? Ja swojego mleka odciągam mało Ja też ściągam mało, ale okazuje się że mogę mieć za mały lejek. Dostałam od położnej miarę do zmierzenia średnicy skutków i okazuje się, że ten który używałam jest dużo za mały. Większy będę miała za tydzień to dam znać czy lepiej idzie. Sa rozne lejki w laktatorach? Dobrze rozumiem? To by wyjasnilo moje ostatnie meki dojenia kiedy caly sutek zassany i nie ma juz miejsca zeby ciaglo Przynajmniej w medeli są różne, ja nie mam dużych piersi ale okazało się że sutki ponad 30 mm średnicy a to już największe lejki z medeli są.
-
luiza570 Kasiek123 jakie masz nakładki? Ja swojego mleka odciągam mało Ja też ściągam mało, ale okazuje się że mogę mieć za mały lejek. Dostałam od położnej miarę do zmierzenia średnicy skutków i okazuje się, że ten który używałam jest dużo za mały. Większy będę miała za tydzień to dam znać czy lepiej idzie.
-
luiza570 Moja teraz to chwyta za pierś i odrazu płacze a z butli je, nakładki nie zdają egzaminu, chyba się poddam i przejde na mm. Mała tak płacze jakby obdzierali ją ze skóry. Luiza może ściągaj i karm z butelki ale swoim mleczkiem. Dobry laktator i możesz nadal karmic piersią.
-
Anika 160-170g tyg. To nie tak źle, normę 700g na miesiąc osiągnie bez problemu. Nie wszystkie dzieciaki muszą bić rekordy, moja Ola też, przez ostanie dwa tygodnie przybrała 360g, i to też jest dobry wynik teraz waży 5760, ale to dlatego, że na początku przybierala bardzo szybko. Werus i to jest prawidłowe podejście. Ze złych wieści tylko powiem, że takie zachowania potrafią się niestety powtarzać. Wczoraj Ola dała mi tak popalić, miałam wrażenie, że porządnie zjadła dopiero w nocy, a tak to cały dzień, ledwo spijala to co rzadkie, piersi cały dzień nie oproznila. Dzisiaj już chyba jest lepiej. Kasik taki misiu to fajny gwiazdkowy prezent. Ja miałam przy najstarszej córce lalkę z bijacym serduszkiem, która ją świetnie uspokajala, ale średniej już nie podposowała, Emilka spała z moimi koszulkami, ją akurat uspakajal zapach mamy.
-
luiza570 Dziewczyny załamałam się, moja mała tak jakby zapomniała jak się ssie, karmienie piersią jest dla mnie udręką, mała szarpie się, krzyczy, płacze a jak już złapie to ciumka a nie połyka lub robi to bardzo rzadko, jest ciąglevgłodna pomimo, że je godzine. Wczoraj był u mnie doradca laktacyjny i stwierdziła, że mała dobrze chwyta a nie wie czemu dobrze nie ssie. Wczoraj nie spała od 12 do 22. A wstała o 8.nteraz też problem z zaśnięciem. Nie mam już siły ani cierpliwości a ściągać pokarmu też nie potrafie :( To może być tylko chwilowy kryzys, spróbuj ja uspokoić i karm kiedy tylko chce a się unormuje. Ja teraz też Olę karmilam od 9.00 teraz dopiero zasnela, tak samo robila, chwyta dobrze chwilę ssie, zaraz puszcza i się denerwuje i tak 10 razy, w końcu zasnela to ja na śpiąco nakarmilam. Moje tak się zachowywały jak przechodziły skok rozwojowy. Ola też mi prawie nie śpi. Już slysze, że Się obudziła. trzeba niestety się przemeczyc. Kasiek jak masz się męczyć siebie i dziecko to lepiej karm przez nakładkę. Może woli ssać przez coś, nie pasuje jej sutek. Moja koleżanka tak miała i karmiła dziecko do roku przez nakładkę.Moja ma odwrotnie i nie cierpi smoczkow, butelek itp.
-
Daryjka jeżeli normalnie karmisz piersią to nie ma potrzeby ściągać, chyba, że chcesz zrobić sobie zapas na jakieś wyjście. Nie poprawisz wieczorów, piersi dostosowaly się do apetytu małego i dlatego wydają ci się mniej pełne, a one poprostu nie produkują już nadmiaru. SheViolet nie za szybko na swaty;-) ale z drugiej strony mały przystojniak z sąsiada:-) Ja mam właśnie cycki pełne a Ola nie ma ochoty na jedzenie tylko na dyskusję. Idziemy dzisiaj na pierwsze masaże. Mam nadzieję, że będzie grzeczna:-).
-
Luiza to normalne, że dzieciaki z wiekiem przybierają coraz mniej tygodniowo. Skoro lekarz mówi, że jest w porządku to zapewne tak jest. Ola w pierwszym tygodniu przybrała 460g, potem przybierala między 300 a 400g, teraz około 200-250g przybiera i to nadal jest powyżej normy, więcej się rusza, mniej śpi więc zaraz to będzie 180g i też będzie dobrze.
-
luiza570 Ja to Was podziwiam, ja jak ściągam to 30 ml i dalej nie idzie, czyżbym miała tak mało mleka? Choć jak przystawie mała to mleko płynie, choć mam wrażenie,że się nie najada :( jakiś czas po jedzeniu wkłada rączke do buzi, ciężko jest ją nakłonić do aktywnego jedzenia, ręce opadają, ani ściągnąć ani porządnie nakarmić Ja mam ten sam problem ze ściąganiem, laktatorem ściągam mało a po ściąganiu dziecko spokojnie najada się z piersi. Oblizywanie rączki w tym wieku to nic dziwnego wcale może nie znaczyć, że jest głodna tylko się bawi. No chyba, że jest przy tym niespokojna. A czy je w odpowiedniej ilości to określa jak przybiera na wadze i czy jest spokojna po jedzeniu.
-
sheViolet Mleka tyle co kot naplakal. A gotowane jablka do tej pory mi pomagaly i jak sie wieczorem najadlam to rana mleczarnia pelna byla. Bo dzis z nocy raptem 150 sciaglam a w najlepszych momentacg po ponad 300 bylo i mialam co mrozic To może tylko kryzys laktacyjny, jak tak to za kilka dni powinna laktacja się unormować, jabłka na pewno pomogą, możesz też spróbować częściej ściągać pokarm.
-
ancia.91 Luiza570 niestety Ci nie odpowiem bo ja dziś jestem równe 6 tyg po porodzie a jeszcze krwawienie/plamienie podłogowe trwa :/ i tez nie wiem czy to normalne U mnie teraz też tak długo to trwało, także nie przejmuj się. Do lekarza dopiero zeszłym tygodniu poszłam, ale wszystko w porządku. Po pierwszej ciąży miesiączka ni wróciła po pół roku, po drugiej szybciej ale też po kilku miesiącach, nie miało to wpływu na laktacje także Luiza nie ma się o co obawiać raczej.
-
Agnieszka współczuję naprawdę to jest straszne, że niektórzy nie mogą cieszyć się z macierzyństwa. Moje miały kilka napadów kolki, ale żeby przeżywać to codziennie to nie wiem jak bym dała radę. Na szczęście działały na nie sabsimlex i delicol. Na refluks to tylko poduszka klinek i w wózku wyżej główka, i noszenie w chuscie też pomaga bo brzuszek się sam masuje a i w pozycji pionowej mniej się ulewa i podawanie probiotyku ale to tylko z doświadczenia innych sama nie miałam z dziećmi takich problemów chociaż śpią zawsze na klinkach i probiotyk podaję. Dobrze, że na męża możesz liczyć, bo to ważne. Jedyne czym można cie pocieszyć, to że to poprostu minie z wiekiem, a i rehabilitacja w tym wieku daje dobre efekty. Teraz to do człowieka dociera, że poród to najlatwiejsza chyba rzecz do przejścia w macierzynstwie.
-
SheViolet tak mojej się też czasami udaje ;-) ale dzisiaj miała ochotę tylko szurac nosem po kocyku :-) A z siadaniem to jest różnie Kinga siedziała stabilnie jak miała 5miesięcy a dopiero potem raczkowala, Emilka najpierw raczkowala, a siedziała stabilnie na 7 miesięcy, każde jest inne. A na takie ciężkie dni przy zabkach to polecam Viburcol czopki, uspokajają i łagodzą ból, a przy okazji są lekko przeciw gorączkowe. My dzisiaj mieliśmy usg bioderek i wszystko ok. U ginekologa też ok. Daryjka ja też wypaplalam w przychodni o tym lapaniu za nosek i pielęgniarki powiedziały, że to nie tylko głupie ale i niebezpieczne jest, mogło się maleństwo zachlysnac.