Skocz do zawartości
Forum

Miśka81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miśka81

  1. ~Aska1233 Mama mieszka pietro nizej ;) i czesto z malym jestem u niej. A na codzien nie uzywa perfum. U nas telewizor zawsze gra, jakos cicho nie jest. Swiatla bardzo lubi, w swiatelka na choince moze sie patrzec i pol h, ma karuzele z projektorem i tez ja lubi.. Źle się chyba wyraziłam porostu własne Łóżeczko i otoczenie które kojarzy z rodzicami może mu dać większe poczucie bezpieczeństwa. Spróbowała bym na twoim miejscu zostawić go z babcią w waszym mieszkaniu.
  2. Aśka a sprawdź czy babcia nie używa jakiś mocniejszych perfum, albo czy u babci nie jest za głośno albo za jasno, dzieci teraz przechodzą nasilona reakcję na bodźce i mogą tak reagować. Lęk separacji pojawia się u dużo starszych dzieci. Może lepiej by było jakby babcia przyjezdzala do was. Ja nie mam też oporów zostawiać dzieci z kimś, tylko z Olą mam problem bo bezbutelkowa i bezsmoczkowa jest i martwię się, że będzie z głodu płakać, ale zrobię test z naszą niania czy da radę ja nakarmić zajmując się trójka dzieci. Marzę o chwili bez dzieci, może to wredne, ale wystarczyło by mi 2h samej albo z mężem, ale troszkę tego wyrwania się z codzienności.
  3. Dziewczyny nie straszcie kasiuni tym przybieraniem na wadze. To naprawdę są ewenementy 2 kg w 6 tygodni. Akurat u nas na forum to same takie rekordowe dzieciaki, ale 1400g to też nie jest źle, porostu w normalnym tempie twoja Ala przybiera i tyle. SheViolet mówiłam Ci, że to modelka:-) mam trójkę księżniczek i nigdy nie miały sesji u fotografa ale chyba zorganizuje im chyba taką zbiorową:-)
  4. Kasik_81 Miśka88 naprawdę wychodziłaś na spacer jak Twoja Ola miała katar nie bałaś się że rozchoruje się bardziej? A przy temperaturze -3 i słoneczku można spacerować z maluchem który ma katar i jak długo? Sylwester w domu przy tv niestety mój Michaś też nie da zostawić się na długo Wychodzimy nawet częściej przy katarku, jak nie ma temperatury to jak najbardziej można normalnie spacerować, jedyne czego unikam to robienia zakupów w trakcie spacerów, żeby się nie zgrzala w sklepie i tyle. Świeże powietrze to wróg wirusów:-) Monia spróbuj dać ja nakarmić komuś innemu, ja też mojej Oli nie jestem w stanie nakarmić z butelki, ale mojej bratowej się udało i niani też się udało
  5. Kasik_81 na katar dla takich maluszków polecam krople Euphorbium, na mnie też dobrze działają:) i spróbuj inhalacji z majeranku, albo maść majerankowa pod nosek. I spacerki jak najbardziej dobrze mu zrobią.
  6. Kasiunia jak się zarejestrowałaś to czekamy na zdjęcia malucha:)) Sylwestra jak zwykle spędzimy z siostrą męża i jej rodziną... miałam ochotę na jakąś fajniejszą imprezkę, ale Ola nie da się zostawić:)) A tu Ola pierwszy dzień na podłodzę:) Nareszcie zaczęła się świadomie bawic grzechotkami, łapie jeszcze nie pewnie, ale już wie co z nimi zrobic:)
  7. Broń Boże nie przegładzaj:) Trochę za mało danych napisałaś, może najada się mlekiem i kaszkami a obiadki to już dla niego za dużo, z tego co napiasałaś to ma tylko problem z jedzeniem warzyw, zupek, dan wytrawnych, BLW to fajna metoda dla niejadka (tylko, ze twój synek nie jest niejadkiem:) ale wymaga sporo cierpliwości od rodziców, może też za bardzo papkowate te obiadki, dzieciaki lepiej jedzą w tym wieku kolorowe obiadki, marchewkę w słupkach, całe różyczki brokułow, kurczaka tak pokrojonego, żeby mógł wziąć sobie do rączki i sam pogryźć. Ja mam same córki ale tak je właśnie karmiłam, ale np kaszki dostawały rzadko, a mleko w tym wieku tylko na śniadanko i do spania, przy czym mleko to jest cały posiłek także weź to pod uwagę. A owoce dostaje tarte, czy do gryzienia, może nie lubi gryźć po prostu i chętnie je papki? Troszkę za mało danych, żeby ci kompetentnie doradzić:)
  8. Daryjka a czemu Ci głupio? Przecież zajmujesz się dzieckiem najlepiej jak potrafisz nie ma nic ważniejszego. Chusta czy ergonomiczne miękkie nosidlo to świetny pomysł, udźwigniesz na pewno, bo dobrze związana chusta odciaza kręgosłup, dobre nosidlo także. Po za tym może nie potrzebuje tyle snu ile ci się wydaje. Ola w dzień robi sobie polgodzinne drzemki, a resztę czasu spędza na kanapie bawiąc się na macie albo rozmawiając z lusterkiem, a ja spokojnie w tym czasie mogę coś zrobić. A jak nie mam ochoty to leżę z nią na kanapie i mam gdzieś porządki dookoła:-) Co do rytmu dnia to w dni robocze jak starsze dzieci są w przedszkolu to dostosowuje się do Oli ale w weekendy muszę pogodzić całą trójkę. Ogólnie dobrze jak dzieci mają stały rytm dnia ale nie dajcie się zwariować. Mam znajomych którym trzylatka dyktuje cały dzień do tego stopnia, że przy krótszych dniach zimą dziecko świeżego powietrza nie widzi bo obiad, bo drzemka, bo podwieczorek i dzień mija. A jak szukacie rytmu to zapisujemy sobie kiedy maluch je i kiedy drzemie po kilku dniach zapisywania zwykle wyłania się rytm, robiłam tak przy starszych córkach i z chaosu wylanial się zwykle jakiś wzór, łatwiej wtedy było zaplanować wyjścia.
  9. Ja na zaparcia stosowałam czopki glicerynowe ale u 10miesięcznego dziecka, które już chodziło. Słyszałam, że woda z gliceryna pomaga. Myślę, że jak karmione głównie piersią to trzeba zmienić mm. Ale robi twarde kupki? Czy męczy się a potem wylatuje rzadka kupka?
  10. sheViolet Ile wasze dzieciaki pochlaniaja na jedno podejscie najwiecej? Bo Kinia wlasnie wciagla 200ml (70 moje i 130mm) i jestem przerazona,bo 3 tyg mlodszy kolega zjada max 90. Przy wyłącznym karmieniu piersią trudno ocenić, ale na noc Ola opróżnia obie piersi, ściągam czasami mleko i z jednej piersi to jest około 100ml i jeszcze zostaje troszkę, więc myślę, że na noc zjada podobna porcję, bo w ciągu dnia na jeden posiłek wystarcza jej jedna pierś, tylko na noc się tak obzera:-) Ola też czasami próbuje się przemieszczać, trzeba będzie już pomyśleć o zorganizowaniu im placu zabaw na podłodze;-) na zimne podłogi polecam puzzle piankowe:-) Ola nadrabia święta, co godzinę do cycka, trochę ją rozstroily tłumy do okoła. zdarzyło jej się kilka kryzysów dlatego teraz staram się wrócić do stałego rozkładu dnia. Na sylwestra pierwszy raz będzie spała po za domem, mam nadzieję, że poradzimy z tym sobie.
  11. Właśnie siedzę z laktatorem i ratuje swoje piersi. Ola jak zasnela po Wigilii o 22ej, tak do 6:40 jeszcze spała, obudziłam ją żeby zjadła to ledwo jedna pierś trochę oproznila i śpi dalej. Myślałam, że na zawał zejdę jak zobaczyłam która jest godzina. Piżama i pościel do zmiany;-) normalnie superbprezent dla mamy na święta;-)
  12. Daryjka super kartka świąteczna:-) Pomyślcie o wydaniu seryjnym schodziły by jak świeże bułeczki:-)
  13. Kasiek jak Jasiu nie ma temperatury to bym nie dawała antybiotyku tylko z innym pediatra się skonsultowala. Dziewczyna z mojej grupy na masazykach miała podobnie i okazało się, że to przez nadmiar śliny, bo zabkowanie się zaczęło, po za tym, jeżeli to wirusowe a nie bakteryjne zakażenie to po antybiotyku będzie tylko gorzej. Polecam inhalacje z majeranku i soli, świetnie oczyszczają drogi oddechowe, w ogóle inhalacje świetnie oczyszczają. Możesz też maści majerankowa posmarować pod noskiem na noc.Ja też używam katarku mimo, że teściowa uważa go za barbarzynskie narzędzie:-). Oklepywanie pleckow też pomaga dłonią złożona w lodeczke. A i jeżeli ewentualnie skończy się na antybiotyku to już mu możesz dawać probiotyk osłonowo, będzie przygotowany na antybiotyk. Na katar u maluchów świetnie działają krople do nosa euphorbium. Ola też ostatnio katarzy i w nocy pomaga gel aromctiv. To nam zawsze zalecala nasza pani doktor w takich wypadkach i się świetnie sprawdzalo. Iza ja piłam kozie jak karmilam Emilke moja sredniaczke, bo była uczulona na krowie, także jak zapach i tlustosc ci nie przeszkadza to śmiało:-) A sojowe mi kazała pediatra odstawić bo potrafi też uczulac. Werus my mamy to samo teraz i tak co pewien czas taki kryzys. Na wadze się to nie odbija na razie, ale niewiele pomaga na te kryzysy jak tylko cierpliwość. A karmienie przed snem to już prawdziwa katorga płacze aż jej łzy lecą , masuje ją, na noc daje jej ibuvit kolka, puszcza bączki, kupke robi normalnie, odbija bez problemu, ale przy karmieniu właśnie zawsze cyrk i tak prze kilka dni, potem mija i za kilka dni znowu to samo. Teraz chciałam ja nakarmić to zaczęła z choinka rozmawiać więc poczekam aż zglodnieje. A DLA WSZYSKTKICH ŻYCZENIA ZDROWYCH, SPOKOJNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA. Buziaki dla wszystkich maluszków.
  14. Idź do innej apteki od tego roku Viburcol jest bez recepty. Ja poprostu poszlam i kupiłam bez problemu, ale jak był na receptę to poszlam do pediatry i poprosiłam o wypisanie w razie jakiś problemów po szczepieniu i też dostałam bez problemu receptę.
  15. SheViolet daj jej zamiast paracetamol Viburcol to jest delikatbiejsze dla organizmu więc można dłużej stosować, bo przeciwbólowe to nie dłużej niż 4-5dni i trzeba by przerwę zrobić. Ja to dawałam dzieciom w czasie zabkowaniu i naprawdę fajnie działało.
  16. Kasik my z przygotowaniami głęboko w lesie, liczyłam że nadrobie z mężem w weekend, ale on się do tego nie nadaje, nie wiem czy dzisiaj nie jest gorzej jak w piątek:-) Ale choinka ubrana. Wigilię robimy u mojej mamy więc pół biedy, ale muszę jej pomóc, bo ona dzisiaj dopiero wraca z pracy w Niemczech, nie wiem jak to ogarnąć, żeby zrobić u siebie, przygotować wigilię u mamy i nie zwariować:-)
  17. Beelittle jak tak często ulewa to znaczy, że to mały zarlok:-) Ola też mi się tak często budziła teraz w nocy śpi najmniej 5h ciągiem, potem około 3h w dzień je średnio co 2h, jej nocny rekord to 8h:-). Także cierpliwości z czasem się poprawi, sprawdź temperaturę i wilgotność powietrza w nocy, dzieci się częściej budzą jak w pokoju jest za gorąco albo powietrze za suche bo chce im się pić.
  18. Daryjka A ja mam, jak Ancia91. Piersi coraz bardziej miękkie, a mały chętnie je tylko na początku, gdy praktycznie samo leci, a potem się pręży, awanturuje albo odgina do tyłu z sutkiem w ustach, aż ten naciągnięty sam mu wystrzeli z ust i od nowa ta zabawa.. :( Za 3 dni dopiero 3 m-ce, a tu już koniec kp?.. To nie znaczy, że koniec karmienia, poprostu piersi dostosowaly się do ilości jaka zjada dziecko i już nie produkują nadmiaru. Moje też są miękkie:-) dzisiaj Ola w nocy mi pospala 8 godzin ciągiem to dopiero po tym czasie zrobiły się nabrzmiale. Także karmcie spokojnie, najpewniej wszystko jest ok. Dzieciaki w tym wieku też już się szybko się najadaja, także może tak być, że jak się nasyci to zaczyna się bawić.
  19. Fajny maluch cameon:-) My też mamy taką grzechotke, świetnie się sprawdza na początku;-) Święta idą a Ola kataru dostała, noc już była taka sobie, pobudka co 2h bo nie mogła się najeść przez zatkany nosek:-/ ale humor ma dobry, mam nadzieję ja utrzymać w takim stanie. Nie udało też mi się ją nakarmić butelką z własnym mlekiem. Avent i nuk i medela poniosły porażkę. Nie wiem czy jest sens kupować następne butelki, bo jak tylko czuję coś gumowego w buzi to jakby ją ktoś trul. Chyba nie dane mi będzie wychodne :-/ do kosmetyczki jeszcze wyjdę, bo tam panie zajmują się dziećmi ale o fryzjerze czy kinie mogę zapomnieć l:-/
  20. Daryjka najlepiej poszukaj takiego nietłukącego,te kupilam chyba w carfurze dla dzieci do nauki mycia zabków, ale swietnie sie sprawdza dla Oli:) a viburcol wypróbowany na moich wszystkich dzieciakach, przy złym humorku po szczepieniu też się sprawdzał i przy ząbkach, ale tez wspomagajaco przy przeziębieniach:) tylko jak juz dacie viburcol to już nie dawajcie żadnych czopków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych, albo jedno albo drugie. Z cera na wtarzy nie mam problemu, za to ramiona posladki i uda całe wysypane:/ i do tego z waga sie\ę zatrzymałam od porodu spadło mi jakes 5 kg a jeszcze 9 zostało i ani rusz, a najdziwniejsze jest to, ze wchodze w stare spodnie...nie wiem co z ta waga zrobić pomyslę na wiosne, poszaleje na rowerze, zapiszę się na zumbę:P udało mi sie dzisiaj sciągnać 50 ml pokarmu na jeden raz ( dla mnie to sukces) pytanie czy Ola wypije to z butelki:/
  21. Tu nasza wesoła rodzinka:) Fajna zabawa w tym wieku to oglądanie siebie w lusterku:) Dzieci nie poznają siebie, ale próbują się komunikować z czlowieczkiem w lusterku, bosko to wygląda, a ile smiechu:))
  22. SheViolet ja myślę, że twoja laktacja jest do uratowania, dobry doradcą laktacyjny albo położna i myślę, że jeszcze można rozbujac. Koleżanka karmiła sciaganym mlekiem przez 6 miesięcy, ale miała wypożyczony laktator z poradni, w sumie to bardziej dojarka jak laktator, bo było to spore urządzenie, ale dawał radę, bo wypróżniał piersi do końca. Pod okiem położnej oczywiście cały czas, ale dała radę.
  23. SheViolet nie chodzi o długość spania bo tu jest w porządku, zasypia około 22ej karmienie jest między trzecią a czwartą a potem między szósta a siódma czyli można się wyspać. Problem polega na tym, że usypiam ją wieczorem od półtora do dwóch godzin, a potem już jestem taka zmęczona, że mąż nie ma ze mnie pożytku. A marudna jest już od dwudziestej, wykapie ją i wisi potem na cycku tyle. Póki się nie obje po kokardki nie zaśnie spokojnie. Ism od początku bijecie rekordy:-) My przez dwa miesiące 2,5 kg na plusie to jest dużo, będziecie musieli zaraz fotelik zmienić jak tak dalej pójdzie:-) A ja gdzieś słyszałam, że dzieci które się urodziły duże słabo na wadze przybierają;-)
  24. Ancia taka teściowa to skarb:-)... I trzeba go głęboko zakopać :-) Taki żarcik od mojego męża:-) Najważniejsze, że mąż jest po twojej stronie to wspólnie poradzicie sobie z teściową:-) A starsze kobiety są za dokarmianie, bo tak im wpojono jak były młode. Wtedy się uwazalo, że mleko z piersi nie jest pełnowartościowe, że jest pełne bakterii, i za "chude", żeby wykarmic dziecko a szczupłe kobiety w ogóle nie są w stanie wykarmić dziecko. Z moją mamą kiedyś o tym rozmawiałyśmy i opowiadała jak to było jak my się urodzilismy. Trzeba je troszkę zrozumieć i przymknac oko na niektóre uwagi. Ale uważać, żeby nie dokarmialy dzieci za waszymi plecami.
  25. ism Ooj z tego co pamietam, moja to juz praktycznie od poczatku glowke podnosila. Wydaje mi sie ze dwumiesieczne juz tez powinno ale oczywiscie najlepiej spytac przy okazji pediatry. Jutro mamy pierwsze szczepienia, jak sie przygotowac? Trzeba cos wziac ze soba? Książeczkę i Pieluche tetrowa na wagę, a po za tym to co zwykle na wyjście. I trochę silnych nerwów:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...