Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. Ann1ee Madika Haha Kamera w misia Noo cos w tym jest Moze jeszcze ktoras cos lepszego wymysli hehe Czekam na pomysly kamera w BATONA CORNY albo lepiej nie, bo jeszcze zje :P Heheh padlam hehe Ale powiem Ci ze dzieki temu mozna by poznac taka nianie DOGLEBNIE heheh
  2. misiakowata30 Czarna.ana u nas na wieczór takie akcje.zasmarowalam teraz Noi cos pomoglo?
  3. Ciaza316 Madika fajnie ze tak Hani wszystko dajesz. Moj szwagier ostatnio nabral ziemniaki na palec i pyta czy Malej moze dac. Jakos tak to szybko poszlo i pozwolilam mu. Az Mala wysypalo na buzi niedlugo i olsnilo mnie ze to nie od zabawki, zarostu tylko od mikroskopijnej ilosci gniecionych ziemniakow bo siostra mleko dodala. Nie chcieli mi uwierzyc ze to musialo byc to. A reakcja byla identyko jak po mm :-( Misia moja sloiczki woli raczej. Chociaz tez musze trafic w odpowiedni moment bo ostatnio pietruche gotowana z soczewica jadla:-) moze Mati z brzuszkiem po jedzeniu jakas sensacje mial? Ciekawe jak wypad na ciuchy sie udal? Ja planuje w sobote a kolezanka moze dolaczy, w zaleznosci czy nam sie dzieci zgraja ;-) Kyrcze to wyglada na to ze Maya ma jakas nietolerancje laktozy czy czegos takiego. Moze powinnas sprobowac jej dac np joguryu naturalnego zeby sprawdzic czy tez tak reaguje. A wogole mialas jej zrobic testy alergiczne. Wkoncu je zrobilyscie?
  4. ~mmarta33 Nadrobiłam. Hanuli przebila się juz jedynka na dole. Na razie to tylko kreseczka a według pediatry za niedługo będą na górze. Co do próbowania nowych smaków. Nie wiem jak mam się zachować kiedy córa aż się trzęsie jak cos jem. Dziś płakała jak jadłam zupę kalafiorową. Zgniotłam i troche dalam ale potem miałam wyrzuty sumienia bo zupa byla przyprawiona i na miesie. A i napiła się wody z mojego kubka troche przy tym się pooblewała ale jej sie podobało. Noi co z tego ze zupa przyprawiona? Ja daje Hanuli tak ziemniaka lub marchewke albo ryz czy makaron. Nie mozemy dac sis zwariowac Lekarz mi powiedzial ze dzieciom tez by sie nic nie stalo jakbysmy daly im mleka krowiego. Ja np od 4 miesiaca zycia bylam na mleku krowim rozwodnionym. Dlatego ja Hanuli daje wszystkiego prawie do sprobowania. Albo zjada albo do polizania Misi sobie gust wyrabiac hehe
  5. ~kalae Ciaza316 Troche mnie nie bylo. Po tragicznych nockach przyszly calkiem fajne. 6h spania, Malej, nie moje bo ja co rusz sie budzilam z przyzwyczajenia ale to nic. Lepsze to niz karmienie:-) ja nie wiem od czego to zalezy! W dzien tez sie bawi zadowolona. Kalae czytam o Twoim karmieniu. Dziwne ze Tosia nie chce ciagnac piersi. Moja czasami nie chce ale daje jej kilka razy i chyba tez nie bardzo glodna jest. Karmie ja co ok 2 godziny a moze tyle nie potrzebuje. Z nowosci to roluje sie teraz wszedzie:-) a najlepiej na naszym miekkim lozku. Trzeba jeszcze bardziej uwazac A kupki ida. Ida juz rzadsze. Ona jej nie zauważa, nawet dziś po nocy o 5 w ogóle nie wiedziała o co mi chodzi, trzeba było zrobić butelke. Próbowałam nawet na śpiocha, ale tak samo jakby nigdy nie jadla z piersi. Dla mnie też to dziwne, ale jak nie zapomniała co ma zrobić to nic nie zrobie. Myślałam, że ją jeszcze pokarmie, bo na leżąco było ok, i pogoda taka sobie noce dłuższe itd. Ale cóż i nie myślałam, że to powiem kiedykolwiek ale trochę mi smutno.., może jakbym wiedziała czemu tak? Kalae rozumiem Cie i wydaje mi sie ze dlatego Ci przykro ze to nie byla Twoja decyzja tylko los zadecydowal za Ciebie a w zasadzie Tosia A kilka dni temu Hanula zjadla obiadek ktory ugotowalam (180ml) ale byla dalej glodna wiec dalam jej sloiczek delikatnych jarzyn (125ml). A ona dalej byla glodna No normalnie nie wierzylam wlasnym oczom. Ale wiecej jej nic nie dalam dopiero pozniej bo no gdzie tyle w takim malutkim brzuszku Noi moze dlatego tez jestem taka nakrecona ze ona tak malo dzis je. Noo ale nie bede juz smecic
  6. ~kalae Madika ~Ann1eee Madika widzę, że BATON CORNY bardzo Ci się spodobał Wczoraj mąż uśpił dziecko, bo ja już nie miałam siły, myślałam że głowa mi eksploduje, ale na szczęście kieliszeczek domowej wiśniówki pomógł Kalae masz dokładnie to co u nas. I też jestem ciekawa czemu. A jak wyglądają posiłki u Was? Bo u nas było już tak, że w ciągu dnia Dawid je stałe posiłki - kaszka z owocem, obiadek, chrupki kukurydziane, surowy owoc itp i na początku dawałam mu jeszcze pierś do popicia, ale rzadko chciał i nie wiem - może zatrybił, że łyżeczką i kaszką się szybciej i więcej najada? No i mleko mamy tylko na kolację, w nocy i na śniadanie, no chyba że nie zje mi np obiadu to wtedy też mu robię mleko. Jola rozumiem Twoje obawy co do porodu. Mój też był bardzo ciężki, choć do Twojego się nie umywa. I też chcę drugie dziecko, choć myśl o porodzie mnie przeraza. Ale na początku mówiłam, że nigdy więcej dzieci, potem że tylko cc w razie gdyby, a teraz w sumie już stwierdzam, że może i sn by wchodziło w grę. Może Ty potrzebujesz jeszcze więcej czasu? Dziewczyny dobrze radzą z psychologiem, może trzeba to przepracować. U mnie mąż się nie zgadza na sn, bo ja już zapomniałam, hormony robią swoje, ale on wciąż ma to w pamięci i ten strach, że nie będzie miał ani dziecka ani żony, a tak to musi się z nami dalej męczyć Kotka moich rodziców też zwiewa przed Dawidem. Ostatnio jak byliśmy Dawid ją głaskał i w pewnym momencie złapał z futro tak mocno, że przeciągnął ją po łóżku... (kotka jest chuda i drobna ;)) do końca naszego pobytu omijała Dawida szerokim łukiem i spała w szafie :P Moj mezulek bardzo bal sie sn ze albo cos sie stanie albo bedzie mnie tak bolalo a on nie bedzie mogl mi pomoc. No ale zycia pokazalo nam juz w ciazy ze bedzie cc i on byl najszczesliwszy z tego Moj maly gryzon wlasnie zrzera ksiazeczke... cos czuje ze kolejne zeby ida bo pupa znowu brzydka sie robi i katar znowu sie pojawil... Juz mam dosyc :( Dzis Hanula ma dzien kiedy nie chce nic jesc. Zjadla rano nie cala butelke mleka- jakies 200ml pozniej pol miseczki kaszki- nawet nie cale pol. I troche zupki dziubnela... Teraz wypila 100ml kompotu i nie chce nic wiecej. Masakra jakas :( Tosia tak potrafi, nawet mniej jeść. Dziś np. 90ml koło 11 (wstała po 8), wczesniej o 5 zjadła 100ml. Po 14 dałam jej 220 ml bo nie chciała obiadku i teraz 16.20 90ml No po zupie zjadla 2 chrupki kukurydziane (te dlugie proste takie) i kawalek gruszki dostala. I na noc mleko wypila 240ml. W miedzy czasie jeszcze kompot wypila. Ale jak Tosia ma podobnie to az tak mnie to nie martwi Zawsze razniej
  7. ~strr.. Madika być może przez ten katar nie chce jeść. Ale to nie jest taki katar ktory by to sprawil. Tak mysle czy to nie przez pogode bo dzis tez ulala znaczy shaftowala sie bo takie duze dzidziusie juz nie ulewaja. Zobacze co bedzie jutro... Az sie boje tego zeba :(
  8. ~Lili jka James McKenna, który zajmuje się od wielu lat snem małych dzieci i ich rodziców uważa, że „…kiedy chodzi o sen, cokolwiek robi wasze dziecko, jest to normalne. Jeżeli coś jest w stanie zniszczyć radość rodziców z posiadania małego dziecka, są to ich oczekiwania dotyczące tego, jak i kiedy dziecko powinno spać”. I zgadzam sie w 100% z tymi slowami dlatego staram sie nie nakrecac Ale wiadomo ze w sytuacjach kryzysowych czlowiek juz warjuje i popada we frustracje.
  9. Haha Kamera w misia Noo cos w tym jest Moze jeszcze ktoras cos lepszego wymysli hehe Czekam na pomysly
  10. misiakowata30 Madika i ja Ci sie nie dziwię,że boisz sie niań..jak coś kamerkę w misia wieeesz a chandras (tez brakuje mi Barcelony)to normalne teraz..każdy chyba ma.tule :* Co do dzieci ,nie tylko Ty masz odczucia co do wiecej dzieci i ogarniania :) a teściowa znów wygrywa hehe i to wszystko z troski za pewne..biedna hehe RedNails gratki dla Jasia..Takie odkrycie to jest cos Madika Hanula na pupci jezdzi Jak Pawerłek Agi super u nas pełzanie na tapecie i ćwiczenia do siadu Kot sadomaso heh Ciąża tfu tfu nie gratuluje,bo się Mya odwidzi :* kochana,obys juz miała lepiej..cholera ja po jednej nocy wczoraj się obijalam od ścian to co Ty masz powiedzieć... jeju jak się umeczylam..zrobienie zupy przy pełzaj,ącym w zawrotnym tempie wszedzie Mateuszem-masakra..a jak odkryje raczkowanie??Codziennie bedzie pizza haha na zamówienie To Pawelek tez na pupci popyla???? Jejku moj Kawaler No sa przeznaczeni dla siebie A Aga moglaby sie cos odezwac a nie zaszyla sie na FB i zapomniala o nas jak wiekszosc dziewczyn...
  11. Ciaza316 Troche mnie nie bylo. Po tragicznych nockach przyszly calkiem fajne. 6h spania, Malej, nie moje bo ja co rusz sie budzilam z przyzwyczajenia ale to nic. Lepsze to niz karmienie:-) ja nie wiem od czego to zalezy! W dzien tez sie bawi zadowolona. Kalae czytam o Twoim karmieniu. Dziwne ze Tosia nie chce ciagnac piersi. Moja czasami nie chce ale daje jej kilka razy i chyba tez nie bardzo glodna jest. Karmie ja co ok 2 godziny a moze tyle nie potrzebuje. Z nowosci to roluje sie teraz wszedzie:-) a najlepiej na naszym miekkim lozku. Trzeba jeszcze bardziej uwazac A kupki ida. Ida juz rzadsze. Ciaza suuuuper wiesci Nareszcie Maya troche posypia. Zobaczysz jesli to sie jej utrzyma to Ty sie przyzwyczaisz i tez bedziesz spala Wiem co mowie bo ja mialam podobnie- budzilam sie i nie wiedzialam co sie dzieje Kupkowy problem dobrze ze zniknal. Ale musisz sie przyzwyczaic do "stalych" kup. Przy jedzeniu tak juz jest
  12. misiakowata30 Olija brawo dziewczyno Pieknie weszłaś w role pracującej mamy :* I tatuś sie spisał super :) Dajesz nadzieje,że mozna wszystko pogodzic i żeby sie nie bac Gratulacje dla siostry Nosi w sobie małe serdusio Strunka z tą miłościa i radościa może być I gratuluję zniknięcia asymetrii :*jupi :) Lilijka zdrówka :) Czosnek i cebula działaja cuda Ann1ee trzymam kciuki za te zęby co by szybciej wylazły..u nas jeszcze nie ma ich,ale pewnie sie zacznie.. ~Ann1eee maddalena82 Ani lilijkowej gratuluję kolejnego ząbka:) Co do próbowania różnych rzeczy to Mateusz ostatnio ma fazę kota ze shreka- patrzy się tymi wielkimi, coraz większymi oczkami cokolwiek jemy...dlatego staram mu się wtedy dawać coś co może sobie skubnąć (za dużego wyboru to nie mamy...) żeby mu nie było przykro:) i przypomina mi się anegdotka jak podobno miałam trzy miesiące mama zostawiła mnie na chwilę z dziadkiem, wraca a ja sobie kawał boczku ciumkam:) Przeczytałam "ma faze na kota" i myślę sobie wtf Haha ja tez Magdallena82 Matiemu juz przeszło,to jednorazowe było,także albo "moje"jedzenie co mu ugotowałam,albo odrobina jogurtu naturalne,ale watpie.także domowa papka. Zdrówka! Madika no własnie ugotuje Matiemu nastepnym razem z wieksza iloscia marchewki..ale to jak P.nie bedzie miał nocek..we dwójke lepiej sie nosi jak jest ryk w nocy :) hehe a no drzemy łacha z Ciebie hehe ale ja Ci sie wcale nie dziwie,sama wiem ile pracy jest przy dziecku,takze ja nie prasuje i mówie to głośno :) Jola 100 lat dla Olisia..ach kochana i ja wcale sie Tobie nie dziwię..a może ginekolog w nowej ciazy da skierowanie na cc co?ja bym tak zrobiła,po takich przejściach powinnaś mieć wybór bidulo :* :* Hehe Noi Was zaskocze Dzis wypralam wyprasowalam i na dodatek umylam jedna szafke ze szklankami i innym szklem I nawet juz naszykowalam szklanki na paczke Wiec jestem z siebie MEGA dumna A Matiemu pewnie zasmakuja papki tak samo jak Hanuli Trzymam kciuki!!!:*
  13. ~misiakowata czarna.ana Misia nie dość ze wlazl to jeszcze zapielam ogólnie w biodrach jest trochę obcisly ale nie jest źle wiec zostawiam ;) marsz po cmentarzach 1 odbędę jak człowiek :) Mojemu synkowi tez nie smakuje jak ja gotuje. Sloiczki są ok ale nie lubi marchwi i kurczaka. I żółtko jest bleee. Za to ogórek kiszony jak dalam spróbować to aż się trzasl żeby jeszcze zjeść. Tak samo bułka która w sumie służy do memłania;) Wczoraj w dzień spał nam w sumie 5 godzin. Za to w nocy to była masakra z pobudkami i usypianiem. Co chwile dosłownie. Jak wczesniej w dzień miał tylko drzemki to było ok ze spaniem w nocy. haha to mówisz weszłaś Będziesz uprawiać grobbing na elegancko Ja jutro lecę odesłać kurteczke i wymieniam na mniejszą..boje się,że w barach będzie za wąska..trudno..moda wymaga poświęceń ha ha ha ha Mi moja tesciowa sprawila jesienna kurtke i pasuje na moja podzidziusiowa dupencje Jest na niej napisany rozmiar 42 ale tesciowa mi wmawia ze to wloska rozmiarowka hehe taaaa jasne hehe Aaaa mij mezulek rozmawial z bratem I powiedzial mu ze ma pogadac z mama i ma zalatwic ta sprawe zeby mama ciagle do niego nie wydzwaniala bo on ma juz dosyc i nie chce juz sluchac mamy wiecej hehe Ale powiem Wam w tajemnicy ze ja wiem ze to nic nie da
  14. ~Tangoyaa maddalena82 Tangoya pisałaś kiedyś w jakie dni najlepiej spotkać się w M1. Daj znać to spróbujemy dogadać jakiś termin łódzkiego zjazdu:) AsiaR- jak po chrzcinach? Kiedy się przeprowadzacie? wtorki i czwartki w godz. 10-12 Dziewczyny jak w takich godzinach mamy sie spotkac to po wszystkich swietych mam wizyte u rehabilitanta i dowiem sie czy cwiczymy dalej I ustalimy jakies terminy to wtedy bede wiedziala ktorego dnia moge sie umowic Mozemy tak sie umowic?
  15. ~misiakowata hej :) wczoraj byłam tak umeczona ostatnią noca,że na wieczór prawie się zabiłam..To przywaliłam sobie drzwiami od lodówki w głowę,a za chwile gasząc światło w kuchni poslizgnęlam sie na kocu Matiego do zabawy i zbiłam rękę..aż sie popłakałam z tego wszystkiego. Matiemu nie pozwolilismy zasnać od 15.30 i o 21 juz spał :O P.go ululał :) O 22 obudził się zjadł cyca,odłozyłam go i sama zasnełam.O 1 tak mi dziwnie było,patrze śpi to i ja zasnęlam,no ale obudził sie glodny,to wziełam do siebie i spalismy do rana..Cycem sam sobie operował:)WYSPAŁAM SIĘ :) Jeju:) Choc raz :) Zanim wezme sie za robienie kapusniaku,poczytam co u Was Jejku Misiakowata dobrze ze sobie nic nie zrobilas. Ja dlatego wszystkie zabawki Hanuli sprzatam wieczorem i jest porzadek i bezpiecznie Ja nie wiem jak to dzieciaki same Wam sie obsluguja cysiem Dla mnie to dziwne i nie zrozumiale Ale moze dlatego ze ja krotko kp i mam male cysie
  16. A BATONY CORNY staly sie moim hitem Cos najlepsiejszego
  17. ~Ann1eee Madika widzę, że BATON CORNY bardzo Ci się spodobał Wczoraj mąż uśpił dziecko, bo ja już nie miałam siły, myślałam że głowa mi eksploduje, ale na szczęście kieliszeczek domowej wiśniówki pomógł Kalae masz dokładnie to co u nas. I też jestem ciekawa czemu. A jak wyglądają posiłki u Was? Bo u nas było już tak, że w ciągu dnia Dawid je stałe posiłki - kaszka z owocem, obiadek, chrupki kukurydziane, surowy owoc itp i na początku dawałam mu jeszcze pierś do popicia, ale rzadko chciał i nie wiem - może zatrybił, że łyżeczką i kaszką się szybciej i więcej najada? No i mleko mamy tylko na kolację, w nocy i na śniadanie, no chyba że nie zje mi np obiadu to wtedy też mu robię mleko. Jola rozumiem Twoje obawy co do porodu. Mój też był bardzo ciężki, choć do Twojego się nie umywa. I też chcę drugie dziecko, choć myśl o porodzie mnie przeraza. Ale na początku mówiłam, że nigdy więcej dzieci, potem że tylko cc w razie gdyby, a teraz w sumie już stwierdzam, że może i sn by wchodziło w grę. Może Ty potrzebujesz jeszcze więcej czasu? Dziewczyny dobrze radzą z psychologiem, może trzeba to przepracować. U mnie mąż się nie zgadza na sn, bo ja już zapomniałam, hormony robią swoje, ale on wciąż ma to w pamięci i ten strach, że nie będzie miał ani dziecka ani żony, a tak to musi się z nami dalej męczyć Kotka moich rodziców też zwiewa przed Dawidem. Ostatnio jak byliśmy Dawid ją głaskał i w pewnym momencie złapał z futro tak mocno, że przeciągnął ją po łóżku... (kotka jest chuda i drobna ;)) do końca naszego pobytu omijała Dawida szerokim łukiem i spała w szafie :P Moj mezulek bardzo bal sie sn ze albo cos sie stanie albo bedzie mnie tak bolalo a on nie bedzie mogl mi pomoc. No ale zycia pokazalo nam juz w ciazy ze bedzie cc i on byl najszczesliwszy z tego Moj maly gryzon wlasnie zrzera ksiazeczke... cos czuje ze kolejne zeby ida bo pupa znowu brzydka sie robi i katar znowu sie pojawil... Juz mam dosyc :( Dzis Hanula ma dzien kiedy nie chce nic jesc. Zjadla rano nie cala butelke mleka- jakies 200ml pozniej pol miseczki kaszki- nawet nie cale pol. I troche zupki dziubnela... Teraz wypila 100ml kompotu i nie chce nic wiecej. Masakra jakas :(
  18. ~ANikod ~Olijaa maddalena82 ~Ann1eee maddalena82 Ani lilijkowej gratuluję kolejnego ząbka:) Co do próbowania różnych rzeczy to Mateusz ostatnio ma fazę kota ze shreka- patrzy się tymi wielkimi, coraz większymi oczkami cokolwiek jemy...dlatego staram mu się wtedy dawać coś co może sobie skubnąć (za dużego wyboru to nie mamy...) żeby mu nie było przykro:) i przypomina mi się anegdotka jak podobno miałam trzy miesiące mama zostawiła mnie na chwilę z dziadkiem, wraca a ja sobie kawał boczku ciumkam:) Przeczytałam "ma faze na kota" i myślę sobie wtf Uhhahahaa:) ale fazę na kota też ma- jak tylko widzi naszego sierściucha to aż się cały do niej trzęsie, pluje itp a ta jak widzi te małe rączki to spie&%$a aż się za nią kurzy...może ma traumę po tym jak kiedyś Młodemu się rzygnęło a ona akurat znalazła się w strefie zrzutu? :) Uśmiałam sie z opisu reakcji Waszej kotki my mamy pieska-i podobna taktyka naszej psiny-jak najdalej dziecka...mimo naszych prób integracji. My mamy kota masochistę ;-) kładzie się przed młodym i tylko czeka aż ten go zacznie "głaskać" czyli ciągnąć za uszy, futro, przygryzać ogon i takie tam :-) Młody ma takiego banana na buzi jak tylko widzi zwierza a ten w ogóle nie wpadł na to że można uciec. Zero instynktu. :-) no jakbym mijego kota widziala Opis taki sam Ale dzieki temu Olgusia szybko nauczyla sie przemieszczac hehe Bo podazala za nim
  19. ~Lili jka Madika ilość pobudek bez zmian. Dziś było osiem,w tym połowa zanim poszłam spać. Mimo choroby ja się nią zajmuje w nocy. Tylko co się zmieniło to to, że odkładam do łóżeczka by nie spała z nami bo marcepana też coś bierze. Macie jakieś pomysły by powstrzymać dziecko od zgrzytania zębami? Jejku jest maly sukces w tym wszystkim Ania nareszcie w lozeczku a nie z Wami Na zgrzytanie zebami moze pomoc smoczek Ale zeby Cie pocieszyc to moj mezulek do tej pory zgrzyta
  20. Jola88 Moj Olis je tylko BLW i świetnie mu idzie ale po każdym posiłku szybka kapiel prawie. Nie chce jeść jak mu daje wyrywa lyzeczke... Zupę jak mu robię probuje dc lyzeczka ale efekt marny. Lilijka gratulacje zabka kolejnego! Kalae jak Tosia? Ale Wawrzak dzielny chlopak:) Mysle tez nad przegadanien porodu poproszę przyjaciolke ona jest psychoterapeuta zeby mnie wysluchala. A jak bede miała rodzic powiedziała ze mi da zaświadczeni do cc zreszta ja na psychiatrii robię poproszę lekarza tez jak by byla potrzeba ale psycholog wystarcza. Jak rodzilam byla dziewczyna na cc po konsultacji z psychologiem. Najwyżej za chór mnie wezmą ale naprawde psychicznie nie dam rady urodzić. Gdyby mi ktos dal gwarancje ze nie bede mkala aż takich skurczy krzyżowych bo cala akcke one byly straszne i brak komplikacji to moze bym urodziła ale nikt to jest jedna nie wiadomo. Ja sie boje ze bede miec skierowanie do cc a cos soe stanie nagla akcja albo cos i będę zmuszona rodzic i to mnie przeraza. No nic minelo 7msc moze za kolejne 7 bede to inaczej wspominać. Wiesz ze to wszystko sprawilo ze mam Olisia ale te emocje mam dalej w sobie bardzo żywe. Jolu tozpoczeta akcja nie dyskwalifikuje cc. Niuska pojechala z akcja i szybko ja na stol brali. Poza tym jak masz taki przypadek to lepiej umowic sie na cc wczesniej. Lekarz sprawdzi co i jak i powie kiedy najlepiej zebys nie musiala sie bac. Wiadomo ze rozne rzeczy sie zdarzaja ale trzeba myslec pozytywnie. Poza tym jak masz miec cc to (tak ja mialam przykazane od lekarza) jak tylko cokolwiek by wskazywalo na rozpoczescie akcji to natychmiast jechac do szpitala. I nie zastanawiac sie nad niczym. Co do Olisia to on super sobie radzi. Hanula nie kuma do konca ze mozna samemu jedzenie do buzi wkladac w malych kawalkach. Ale zabawki pakuje do dzioba az furkocze Ale po malu jakos ja staram sie uczyc. Wiadomo ze to Leniwiec ale co zrobic hehe Mam nadzieje ze ktoregos dnia bedzie zajadac jak Olis
  21. RedNails89 Madika RedNails89 Sylwia, w końcu wyszło że do lutego mamy mieszkać na tych samych warunkach, potem za opłatą. Już pisałam wcześniej, nie wiem jakie to kwoty im chodzą po głowie, ale jeśli nawet mamy płacić tyle co za nieremontowane mieszkanie, to dokładając 200 zł mamy ratę kredytu. Co prawda na 30 lat... No ale kiedyś i tak byśmy kupowali, może właśnie lepiej że teraz, że jest ta doplata. Marcepan juz dostał namiar na doradcę, mówił ze załatwianie formalności zajmie mu około miesiąca. Byłoby super, akurat załapać się na Mdm. Dziękuję Wam wszystkim za mile słowa o Wawrzku myślę że gdyby nie miał takiego imienia nie byłby już taki wyjątkowy haha kiedyś mi jeszcze podziękuje! Aaa a tak w ogóle przypomniało mi się że jakieś 60 str temu pisała tu mamusia z lutowek (przepraszam nie pamiętam nicku) której synek ma na imię Edek. Jasiek też mógł być Edkiem bo Wawrzek jest po M dziadku, moi Dziadkowie to właśnie Edward i Stanisław, tyle że mój tato też Stanisław, wiec idąc schematem nadawania imion po pradziadkach Jasiek mógł być Edkiem. No ale dostał po prababci Janinie- żonie Edka heheh Niech sie Jasiek cieszy ze nie dostal Janina bo jak niezla impreza byla to moglo sie roznie skonczyc hehe Moj tesciu poszedl ze szwagrem zarejestrowac siostrzenice. I poszli i byli jeszcze troche wcieci i nie pamietali jakie imie wybrali dla niej hehe i mowia do kobitki ze jakies na M i jakies dziwne. To ona im zaczela mowic jakies imiona i obi wkoncu tacy zrezygnowani mowia: " Dobra to niech bedzie ta Milena bo i tak nic jie wymyslimy" hehe padlam jak ta historie uslyszalam Zawsze mnie rozbrajają takie historie, ja to bym chyba sie poplakala jakby ktoś w jednej sekundzie zmienił mojemu dziecku imię które miało zaplanowane na całe życie. Albo byłby foch forever mój Marcepan miał być Robert Łukasz ale szanowny tatuś tez pewnie pod wpływem przekręcil i jest Łukasz Robert :P Nie wiem jak kiedys bylo ale teraz jest chyba 14 dni na zmiane imienia hehe Moj mezulek przyniosl dokument z USC i mowil: "Sprawdz to od razu czy nic nie pokrecilem" A co do Nati to pamietam ze ona zrezygnowala z BLW od poczatku i chciala wprowadzac jak juz Iza troche skuma o co kaman
  22. ~Olijaa Madika Olija Hejka. Prawie tydzien mnie nie bylo. Ostatnio pisalam chyba po wizycie u pani doktor i szykowalam się do pracy. No i mnie wsiąklo....oj co to bedzie jak wszystkie wrocimy na pełny etat :/ pewnie forum troche zwolni:( ale jeszcze z pol roku liczac zalegle urlopy. Ja w tej pracy na umowę zlecenie-nie zamierzam wiecej niz dwa dni tyg i to tylko po kilka godzin. Tak zebym mogla dalej kp. W pracy ok. Troche sie stresowalam. Nowe miejsce. Bardzo sie starałam ale nie ukrywam,ze teoche sie pozapominalo. Fajnie bylo ubrac się ladnie i nawet obcasik:) Bardzo szybko zlecialo. Nie mialam czasu myslec o Neli. Zreszta mąż i ona poradzili sobie świetnie. Jak wrocilam to juz grzecznie spala. Gorzej bylo przez weekend bo sob-niedz mialam szkolenie i jak mąż przywiozl mi ją na szkolenie to nie chciala cyca chwycic-tak jak Kalae napisala-tak jakby pierwszy raz go na oczy widziala i nie wiedziała co sie z nim robi-wiec w sumie w weekend jadla co 4 godziny i tak przez dwa dni nie miala za bardzo apetytu. Oprocz tego byla grzeczna i przekochana i nie dala Tacie za bardzo popalic;) Dalej nie chce mi sie chodzic do pracy i wolalabym siedziec w domciu ale ogolnie nie bylo tak zle.. AsiaR witaj i nie opuszczaj nas na tak dlugo. Kalae jak tam? Dalej bez kp? Niesamowite ze dzieci soe same odstawiaja.. Tangoya moze Wawrzek jeszcze Ci sie zdarzy?! A wogole moka siostra jest w 12tc i Koza dopiero teraz powoedziala. Mieszka za granica a ja właśnie kupilam do niej bilety i 12.11 lecimy takze chyba wyczulam co sie swieci. Madika jakas wyrozumialosc wobec tesciowych w Ciebie wstapila to sie chwali! Ja musze jeszcze nad tym popracowac Jolu strasznie dzielna jestes ze tak wszystko umiesz pogodzic. Mezuś na rękach powinien nosic:) Nie wiem kto pytal ale Nela ma 3 drzemki po ok 40-50min albo dwie: jedna-1,5h to potem druga 40min i w nocy zaczela ladnie spac. Czy to żelazo? Podajemy od tygodnia w saszetkach+jajko..... Jejku super ze tak fajnie Ci poszlo w pracy Wszystkie mocno trzymalysmy kciuki za Ciebie Noo Nela nastepna w kolejce do odstawienia od piersi? Czy tulko zbuntowala sis i obrazila na mame hehe Nooo odkad mojemu skurczowi sie troche poprawilo to jestem bardziej wyrozumiala hehe Ale spoko dzis juz mnie wkurwila. Bo zadzwonila zaplakana do mezulka i o szwagrze mu gadala ze on na bank cos bierze bo raz je malo raz duzo i cos tam jeszcze a ona wyczytala w necie ze tak jest jak ktos cpa. Noooo ku**ica mnie bierze. I jeszcze mu powiedziala ze on musi jej pomoc. Wiec on jej na to ze rozmawial z bratem ze on powiedzial ze jest ok i wogole ze nie bierze ani nic (tak nam sie wydawalo bo jest za madry na to). A ona mu powiedziala ze jak on jie chce jej pomoc to ona wynajmie detektywa heheh no na serio!!! Padlam jak to uslyszalam hehe Jemu rece opadly i usilowal jej wyperswadowac ten pomysl bo szwagier wtedy zerwie z nia wszelkie relacje. To chyba przebija juz tylko BATON CORN heheheh A Twoj szwagier to ma przekichane. Ostatnie dziecko-najmlodsze ma najgorzej opuscic dom rodzinny bo rodzice wiecej kontrolują i wiążą ze sobą-teściowa bardzo sie na nim skupia i na jego życiu. My z mezem jestesmy srodkowe dzieci wiec ani moi rodzice ani tesciowie jakos specjalnie na nas sie nie skupiają-ma to swoje plusy i minusy. Jak wszystko zresztą.... Wiesz to zalezy od rodzicow. Moi rodzice do nas sis nie wtracaja a jestem ta mlodsza Szwagier ma przerabane i to na calego. Fakt on nie jest bez winy bo wywijas z niego tez jest. Ale no trzeba dzieciom pozwolic zyc wlasnym zyciem. Co by to nie bylo to musza wlasne bledy popelniac i isc tam gdzie chca. Ale nie ona wie lepiej i on ma same wady. To jest czlowiek bez zalet Jest jeden plus tej sytiacji... Odwalila sie od nas i naszych "problemow" Tulko mezulek ma teraz z nia wiekszy problem. On az nie moze jej sluchac. Zal mi go bo jest miedzy mlotem a kowadlem.
  23. ~Olijaa Madika Olija Hejka. Prawie tydzien mnie nie bylo. Ostatnio pisalam chyba po wizycie u pani doktor i szykowalam się do pracy. No i mnie wsiąklo....oj co to bedzie jak wszystkie wrocimy na pełny etat :/ pewnie forum troche zwolni:( ale jeszcze z pol roku liczac zalegle urlopy. Ja w tej pracy na umowę zlecenie-nie zamierzam wiecej niz dwa dni tyg i to tylko po kilka godzin. Tak zebym mogla dalej kp. W pracy ok. Troche sie stresowalam. Nowe miejsce. Bardzo sie starałam ale nie ukrywam,ze teoche sie pozapominalo. Fajnie bylo ubrac się ladnie i nawet obcasik:) Bardzo szybko zlecialo. Nie mialam czasu myslec o Neli. Zreszta mąż i ona poradzili sobie świetnie. Jak wrocilam to juz grzecznie spala. Gorzej bylo przez weekend bo sob-niedz mialam szkolenie i jak mąż przywiozl mi ją na szkolenie to nie chciala cyca chwycic-tak jak Kalae napisala-tak jakby pierwszy raz go na oczy widziala i nie wiedziała co sie z nim robi-wiec w sumie w weekend jadla co 4 godziny i tak przez dwa dni nie miala za bardzo apetytu. Oprocz tego byla grzeczna i przekochana i nie dala Tacie za bardzo popalic;) Dalej nie chce mi sie chodzic do pracy i wolalabym siedziec w domciu ale ogolnie nie bylo tak zle.. AsiaR witaj i nie opuszczaj nas na tak dlugo. Kalae jak tam? Dalej bez kp? Niesamowite ze dzieci soe same odstawiaja.. Tangoya moze Wawrzek jeszcze Ci sie zdarzy?! A wogole moka siostra jest w 12tc i Koza dopiero teraz powoedziala. Mieszka za granica a ja właśnie kupilam do niej bilety i 12.11 lecimy takze chyba wyczulam co sie swieci. Madika jakas wyrozumialosc wobec tesciowych w Ciebie wstapila to sie chwali! Ja musze jeszcze nad tym popracowac Jolu strasznie dzielna jestes ze tak wszystko umiesz pogodzic. Mezuś na rękach powinien nosic:) Nie wiem kto pytal ale Nela ma 3 drzemki po ok 40-50min albo dwie: jedna-1,5h to potem druga 40min i w nocy zaczela ladnie spac. Czy to żelazo? Podajemy od tygodnia w saszetkach+jajko..... Jejku super ze tak fajnie Ci poszlo w pracy Wszystkie mocno trzymalysmy kciuki za Ciebie Noo Nela nastepna w kolejce do odstawienia od piersi? Czy tulko zbuntowala sis i obrazila na mame hehe Nooo odkad mojemu skurczowi sie troche poprawilo to jestem bardziej wyrozumiala hehe Ale spoko dzis juz mnie wkurwila. Bo zadzwonila zaplakana do mezulka i o szwagrze mu gadala ze on na bank cos bierze bo raz je malo raz duzo i cos tam jeszcze a ona wyczytala w necie ze tak jest jak ktos cpa. Noooo ku**ica mnie bierze. I jeszcze mu powiedziala ze on musi jej pomoc. Wiec on jej na to ze rozmawial z bratem ze on powiedzial ze jest ok i wogole ze nie bierze ani nic (tak nam sie wydawalo bo jest za madry na to). A ona mu powiedziala ze jak on jie chce jej pomoc to ona wynajmie detektywa heheh no na serio!!! Padlam jak to uslyszalam hehe Jemu rece opadly i usilowal jej wyperswadowac ten pomysl bo szwagier wtedy zerwie z nia wszelkie relacje. To chyba przebija juz tylko BATON CORN heheheh To byl weekendowy bunt i mysle nowe otoczenie. Nie mogła sie skupić. Cyc teraz jest juz spowrotem na pierwszym miejscu. Za to teraz znowu faza na nie lubienie jedzenia lyzeczką, wszystko co można chwycic i włożyć do buzi samemu jest ok-mama z lyzeczka nie jest ok:( Dlatego ja jej nie lubie karmic (chyba ze piersią to wtedy -o ile nie jest pierwsza w nocy- to lubię) ale karmienie lyzeczka trwa czasem do 30 min i mnostwo czasu to zabiera. Moze Hanula je ladniej i chetniej i wtedy to tyle nie trwa. Ciekawa wogole jestem jak Nati z blw??? Ale jej juz troche nie ma na forum:/ Hanula to marzenie kazdej babci hehe Jak cos jej smakuje to otwiera szeroko buzie i nawet sama buzie kieruje do lyzeczki taki moj maly slodziaczek Ostatnio ciagle sie wzruszam jak mysle o niej i jak bardzo ja kocham Achhhh te hormony
  24. Alesandra Madika, Twoja teściowa jest niesamowita, każda kolejna historia przebija poprzednią. Chyba musi mieć zbyt nudne i poukładane życie, że tak wszystko wyolbrzymia i robi aferę :) Jola, bidulko to się wymęczyłaś przy porodzie, istna trauma. A mówi się, że ból szybko się zapomina. Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło, a Oliś to super chłopak! Ooo tak Ona uwielbia miec problemy wtedy czuje ze zyje i jest potrzebna Jak nie ma powaznych problemow to wynajduje bakterii w gownie i powiaksza ja do skali niebywalej. To jest takie wkurczajace ze az moj mezulek nie ma sily z nia gadac tylko jej slucha... Ale zeby nie bylo widzialam ze cos gadal przez sms ze swoim bratem tylko nie wiem o czym... i moim zdaniem nie powinien sie wtracac. Nooo ale coz...
  25. ~Olijaa maddalena82 ~Ann1eee maddalena82 Ani lilijkowej gratuluję kolejnego ząbka:) Co do próbowania różnych rzeczy to Mateusz ostatnio ma fazę kota ze shreka- patrzy się tymi wielkimi, coraz większymi oczkami cokolwiek jemy...dlatego staram mu się wtedy dawać coś co może sobie skubnąć (za dużego wyboru to nie mamy...) żeby mu nie było przykro:) i przypomina mi się anegdotka jak podobno miałam trzy miesiące mama zostawiła mnie na chwilę z dziadkiem, wraca a ja sobie kawał boczku ciumkam:) Przeczytałam "ma faze na kota" i myślę sobie wtf Uhhahahaa:) ale fazę na kota też ma- jak tylko widzi naszego sierściucha to aż się cały do niej trzęsie, pluje itp a ta jak widzi te małe rączki to spie&%$a aż się za nią kurzy...może ma traumę po tym jak kiedyś Młodemu się rzygnęło a ona akurat znalazła się w strefie zrzutu? :) Uśmiałam sie z opisu reakcji Waszej kotki my mamy pieska-i podobna taktyka naszej psiny-jak najdalej dziecka...mimo naszych prób integracji. Jak mialam kota i mieszkala moja bratanica z nami to nasz kot byl taki sado maso Ona mogla mu robic wszystko i on sie nie zlosci tylko tak robil zeby krzywdy jej nie zrobic (nidgy nie prychna ani nic jej jie zrobil). A jak go wyganialismy to on odpoczal od niej jakies 10min a potem wracal i kladl sie obok niej zeby znowu go wytarmosila hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...