Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
~misiakowata no ta noc lepsza,poprzedniej walczylismy z temp.39,7..wtedy czuwałam cały czas,P wzial rano wolne a ja poszłam do pracy. Byli u lekarza.Zapalenie wirusowe,nic nowego. Inhalacje,Nasivin,kupiłam syropek,plus to co dotychczas czarny bez itp w nocy lepiej spał,choc maruda niesammowita. Ja zreszta nie lepiej.Zatoki zawalone,psikam,smarkam..norma hehe i okres wczesniej przyszedl. Oby do soboty..bo dopiero w niedziele odpoczne. Madika gratulacje !!! Rosnie kruszynek mały :))) Mati uczulony chyba na żłobek hehe..pół grupy w domach.. ale wczoraj gadałam z kierowniczką w pracy,bo widziała,że jak trup wygladam..to mowi,ze dobrze ze Mati goraczkuje,to znaczy,ze ma juz lepsza odpornasc i walczy. W sumie racja. Wczoraj jak zaczal o 16 tak juz w nocy nie miał.Za to pospalismy od 17,do 19.30 i ciezko było zasnac mu potem..no ale ja musialam odpoczac. no nic zdrowka kochane,bo one najwazniejsze :) A co Misiakowata tez obstawiasz chlopaka? Biedny Mati:( Tule Was mocno!!!!!!! Wiem co to znaczy taka wysoka goraczka... Wtedy oklady ciagle Hanuli zmieniam na lydkach i wogole... i na przemian ibuprofen z paracetamolem. Moja znajoma ma "takiego synka" ktory musi brac leki skojarzone paracetamol z ibuprofenem bo inaczej temperatura nie schodzi a wlasnie zawsze tak wysoko goraczkuje. Trzymajcie sie tam jakos i wysypiajcie!!!
-
~KL K Jeśli ktoś chciałby korzystać dalej z forum to ja dołączam ze szczerymi checiami. Od wczoraj jestem już w domu.wczesniej jak mówiłam byłam w szpitalu. Leżałem kilka dni na laryngologii bo niestety miałam nietypowy wypadek. Idąc spać z salonu do sypialni zemdlalam i nabawilam się otwartej rany twarzy. Na wylot dokładniej rzecz biorąc. Upadlam bardzo niefortunnie i same problemy z tego wyszły. Niestety mam skłonności do omdlen. Jutro idę na badania do gina i wyjątkowo się cieszę że dowiem się co i jak. A wam coś dolega? Jak się czujecie? O kurcze.... To trzeba miec pecha juz zeby sibie zrobic taka krzywde:( Ale najwazniejsze ze juz jest wszystko ok i ze jestes juz w domu. Ja nie lubie fb i po tym jak spedzilam ciaze i dotychczasowe zycie z mamuskami na forum to uwazam ze nie ma nic fajniejszego Oczywiscie kazdy moze miec inne poglady Ja mam termin na 15 sierpnia Ogolnie ciaza byla jedna wielka wpadka- myslalam ze takie rzeczy tylko w filmach a tu prosze Mamy juz coreczke prawie 2 letnia i cos tam jej mowilismy ale ona jeszcze nie kuma Co prawda ogladajac Maxa i Rubi (taka bajka) stwierdzila ze ona chcialaby miec brata Za to moje bratanice 8 i 6 lat sa zachwycone
-
~Alesandraa Madika, super wiadomości! Oby takie były na każdej wizycie :) Misia, współczuję chorób u Mategio, ledwo wyjdzie z jednej, to znów coś się przypałęta. Może niebawem nabierze odporności i już nic go nie dopadnie. Życzę zdrówka! Przypomnijcie mi dziewczyny od kiedy dziecko może iść już do przedszkola, bo zastanawiam się czy od września posłać Michasia. 24 września będzie miał 2,5 roku i nie wiem czy załapie się na przedszkole czy jeszcze żłobek. Kiedyś chyba Tola na ten temat... Dzieki Alesandra Jesli dziecko skonczy 2,5 roku to moze isc do przedszkola pod warunkiem ze jest "przygotowane" do tego. To co istotne to 3 latki maja pierwszenstwo wiec wcale nie jest tak latwo teraz o miejsce dla 2,5 latkow. Nam sie chyba nie uda...
-
Hey dziewczyny... Nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada... A szkoda.... Jestem Marcoweczka 2016 (i nasze forum dalej funcjonuje) i teraz znowu spodziewam sie malenstwa. Moze jeszcze jakos da sie wskrzesic to forum
-
nati91 Misia, zdrówka dla Matiego! Wy to się macie z tymi chorobami :/ Madika, super wieści! I pewnie chodziło o pierwsze genetyczne usg, co? ;) Ja mam ostatnie usg w poniedziałek. Na tym etapie u Izy wyszła niska waga (mały brzuszek), ciekawe czy teraz będzie wszystko ok... a w ogóle to poród się zbliża, a ja mam jeszcze jakoś mnóstwo rzeczy do zrobienia i zero stresu... muszę powoli zacząć coś robić, żebym się z ręką w nocniku nie obudziła :p Wczoraj jak powiedziałam Izie, że sto lat śpiewa się, jak ktoś ma urodziny, to powiedziała, że jak się dzidzia urodzi, to jej zaśpiewa sto lat Ojj kurcze Nati rzeczywiscie juz zbliza sie godzina "0" wielkimi krokami Ja tam juz mam stracha... ale z tego podekscytowania zapomnialam sie zapytac lekarza czy takie komplikacje moga sie znowu powtorzyc czy juz wyczerpalam limit Chcialabym zobaczyc Ize jak spiewa sto lat jak przychodzicie z maluszkiem A wogole to wybraliscie juz imie? Pamietaj zeby nie martwic sie na zapas bo zobacz z Iza jest wszystko ok Taka laska jak sie patrzy
-
Renia74 Madika Gratulacje !!! To super że wsio ok :) Ale jak to za 4 tyg połówkowe ? Czy połówkowego nie robi się w połowie ciąży ? :))) Te zęby Hanuli to może faktycznie od tej wit D tak szybko powychodziły. Ja daję 800jm. Renia pewnie ze nie polowkowe Glupoty napisalam ale Hanula sie obudzila i puscilam Wam to co bylo nie patrzac na glupoty Mialo byc napisane ze prenatalne to w 12 tc heheh Misiakowata kurcza a juz tak dobrze szlo w tym zlobku No ale juz niedlugo wiosna to moze latwiej bedzie. A tak myslalam ze moze on jest na cos uczulony i dlatego ma oslabiony organizm... Trzymam kciuki zeby szybko sie wygrzebal i wtocil do zlobka
-
Dziewczyny jest malusi czlowieczek z serduszkiem bijacym jak dzwon Lekrz powiedzial ze jest wszystko ok za 4 tygodnie mam isc na polowkowe
-
~Misiakowata Alexandra wow..to straszne co sie dzieje..masakra.coraz wiecej Madika nie wiadomo.Na fb pisza ze na wiosne..budynek juz gotowy.Moze to byc marzec,kwiecien..jejuu a liczylam na luty. Renia noo Pepco tez pochlonelo mi osttanio 100 zl..no ale zal nie kupowac :) fajne te ciuszki :) Mati dzis byl w zlobku kolejny dzien..wszystko super ;) Ja mialam druga zmiane.. Wrocilam,zjadlam..Mati przylecial do mnie o 23 z placzem chrypiacym..juz sie boje rana.goraczki nie ma.oby jak juz to zwykle przeziebienie bylo.. 4 dni..sukces. Misia i jak dzisiaj Mati? Mam nadzieje ze to byl jakis falszywy alarm A w umowie macie ze do kiedy najpozniej maja Wam dac klucze? Bo moja znajoma klucze dostala chyba z 5 miesiecy wczesniej niz akt notarialny bo mieli problemu z miastem bo cos nie tak z balkonami bylo- chyba z barierkami. Trzymam mocno kciuki zeby w marcu mozna bylo udodzinki polaczyc z mini parapetowka Albo zrobmy wspolna w kwietniu heheh
-
~Alesandraa Madika, dokładnie takie plamienia jak opisujesz miałam na początku ciąży z Michałem. Trwały kilka dni, ale że poprzednią ciążę straciłam, strasznie spanikowałam i cały weekend przeleżałam w łóżku biorąc luteinę. Nie forsuj się i odpoczywaj kiedy tylko masz okazję. Misia, straszne jest to co się stało, a jeszcze bardziej przeraża jeśli dzieje się tuż obok. Kilka tygodni temu u mnie w mieście podobna historia się zdarzyła. Kobieta po 30-tce zadźgała mężczyznę. Tylko, że on wyszedł z mieszkania i zmarł kilka metrów dalej na chodniku. Zauważyli go ludzie ze sklepu. Widać, że kobiety są równie niebezpieczne, co mężczyźni. Oby w okolicach nowego osiedla, takie rzeczy się nie zdarzały. Ja dziś miałam urlop, bo z mężem wybieraliśmy dach i okna do domu, a Michaś cały dzień siedział z drugą babcią. Świetnie sobie dali radę. Dziadkowie już nie mogą się doczekać, kiedy się przeprowadzimy. O nowym łóżeczku dla młodego pomyślę jak będziemy urządzać mu pokój. Póki co, z łóżeczka nie chce wychodzić. A te łóżka z koparką są bardzo fajne, dajcie dziewczyny znać jak się sprawują. Wiesz gdybym dostala takich plamien jak bylam z Hanula w ciazy to tez pewnie bym juz dawno dzwonila do gina Ale ze mam doswiadczeni Wasze w glowach tez i byly to plamienia takie raz a potem nastepnego dnia i nie byly zywa krwia to nie chcialam panikowac. Bo doszlam do wniosku ze jak bedzie sie cos dzialo to po to mam nr prywatny do gina zeby dzwonic w takich wypadkach. Z reszta sam mowil na ostatniej wizycie ze jak cos to mam dzwonic i tyle Aaaaallllleeee dzis ten wielki dzien Mam nadzieje ze zobacze serduszko... kurcze tak bardzo chce je uslyszec
-
Renia74 Madika To już Hanuli wyszły piątki??? Szybko. Michaś dopiero niedawno ostatniej trójki się doczekał. Tak slucham o tych zebach jak wychodza Waszym dzieciaczkom i zastanawiam sie czy to ze Hanuli juz prawie wyszly te piatki Juz niewiele zeba jest schowane pod dziaslami. Nie jest spowodowane wysoka suplementacja wit. D. Hanula teraz dostaje 1800 jednostek. Zawsze jej dawalam duzo (takie byly zalecenia endo bo miala niewystarczajacy poziom jej i jak sam mowil mniej problemu bedzie przy zebach i przy kosciach). No ale moze to jakis zbieg okolicznosci
-
~Misiakowata Madika ja Cie prosze..Ty tam jak mozesz to odpoczywaj..olej czasem i niech mezulek prywiezie cos gotowego do jedzenia :) Babyshower udany..posiedzialam z dziewczynami do 22 :) Dzis dziem pelen wrazen. Na przeciwko mojego okna,obok w bloku doszlo do awantury...kobieta dzgnela swojego partnera nozem :( Moja kolezanka z pracy mieszka nad nimi i zalila sie nie raz ze tam glosno..grozby..niebraz zglaszala z sasiadami ze tam masakra.Para pijaca..on ok 30!stki.. Wiem od kolezanki ze od rana tam ten facet krzyczal do niek ze ma sie uspokoic.ponoc wlasnie ona taka agresywna. Facet zyje..ja zabrali w kajdankach.. Jak byl chrzestny u Mateigo to widzilismy jak przebiega wizja z ta babą.. Nie zaslonili rolet,to bylo widac. Kurde takie spokojne osiedle dziewczyny.. O i od poczatku mi sie nie podobali..oboje wiecznie wywieszeni przez te okna z petem. Najgorsze jest to..ze pzyjaciel mojej kolezanki jak szedl do jek mieszkania zobaczyl ich..ona go za szyje trzymala..chyba tamowala krwotok..wezwal policje..juz takie zgloszenie mieli. Brrrrr..ciesze sie,ze stad sie wyprowadzamy. Mam nadzieje,ze na naszym calkiem nowym osiedlu nie bedzie takiego sasiedztwa. Masakra ;( az spac nie moge.. Mateuszek prybiegl do mnie po 2 godzinach snu w pokoju i sie wtulil mocno. Od paru dni musimy z nim spac.wtedy lespiej spi. Teoretycznie..ida kolejne trojki i spi niespokojnie. Ojjjj kurcze to nie wesolo... No jiestety nigdy nie widomo na kogo sie trafi albo kto z czasem zachoruje na jakas psychiczna chorobe. Tak jest u moich tesciow... Sasidce sie wszystko pomieszalo i jest masakra... Jejku jak dobrze ze ja juz wszystkie zeby Hanuli mam juz za soba Chyba bym oszalala teraz Misiakowata a kiedy skocza Wasze mieszkanko? Na kiedy macie termin oddania?
-
Olija Madika Dzis u nas juz paskudna pogoda bo pada jakis sniego-deszcz i wogole jest pochmurno. Ja dzis poleguje bo rano mialam troche plamienie ale to chyba przez to ze w tej okolicy okres mialabym miec. Ale moze i lepiej bo Mezulek dzisiaj wszystko musi robic i zajac sie Hanula i zrobic obiad i wogole Wiec zobaczy ile to roboty Ale widzilam ze rano byl troche przestraszony... Dobrze ze we wtorek mam wizyte u gina to dowiem sie wszystkiego Madika jak masz termin na 15.08 to takie plamienie na pewno nie jest implantacyjne ani nie zwiazane z miesiaczka zwlaszcza jesli miesiąc temu nie mialas w tych okolicach plamien. Uwazaj na siebie nie forsuj sie przy hanuli ani w kuchni przynajmniej do wizyty. W poprzedniej ciazy wogole jie mialam... A tu wczoraj rano sluz byl lekko rozowy a potem juz normalny. Dzisiaj lekko... hmmm jakby to opisac... nooo taka kawa z mlekiem Ale tak ogolnie to jest ok. Wiadomo ze staram sie jej nie nosic tylko tyle zeby posadzic do jedzenia i nie nosze ani garow ani ni. Wczoraj nawet czajnika woda nie napelnialam Wyslugiwalam sie Mezulkiem Dzisiaj tez nigdzie z Hanula nie ide zeby nie trzeba bylo jej targac. Wiec staram sie byc grzeczna A Ty Olija jak sie czujesz?
-
Peonia Moje dziecko na razie nie próbuje wychodzić z łóżeczka więc z wymianą na razie poczekam, w razie czego wyjmę jeden bok i zamontuję boczek żeby nie spadał w nocy. W sumie tak jest usytuowane że na razie ten brak jednego boku jest ok. Mamy meble Stuva z Ikea i dużo da się z tego kombinacji układać. Starszaki mają meble z Meblika, syn FC Barcelona a córka Orchidea Violet, trwale są i dopóki z domu nie wyfruną nie zamierzam im zmieniać. Mieliśmy to rozsuwane łóżeczko Ikea jak starsze były małe, fakt że ono dziewczyńskie trochę. Ale docelowo było dla córki więc było ok, rosło z nimi. Ja nie mam problemu z tym ze lozeczko jest dziewczynskie heheheh Tak na prawde chodzilo mi zeby miala jak najmniejsze teraz lozeczko zeby czula sie w nim przytulnie a przy okazji zeby troszke z nia roslo. Tak na prawde to Hania w pokoju bedzie miala robiona zabudowe razem z lozkiem 200cm. Wiec to takie przejsciowe ma byc lozeczko i potem je wywieziemy na dzialke A tam to juz wszystko jedno w czym bedzie spac heheh Noo teraz nie mamy za duzo miejsca w pokoju ale potem w sypialni to juz wogole krucho bedzie z miejscem... wiec kazdy cm na wage zlota bedzie Ogolnie to chcialam zeby Hanula spala jak najdluzej w tym lozeczku bo tylko szczebelki bym wyjela i by bylo ok. Ona w nocy potrafi spiac usiasc albo poprzekrecac sie jakos kleczac na kolanach. Noooo ale co moge
-
Renia74 Ile zapłaciliście za łóżko, ja się też rozglądam. Muszę kupić mu tylko nie wiem czy od razu duże czy na razie takie do 160 cm. Wkurza mnie że wchodzi górą do łóżeczka dla zabawy a ja się boję że spadnie. My kupilismy w IKEA takie co rosnie z dzieckiem od 130 cm do 200cm. Zaplacilismy za nie 560zl chyba- ale sa tez tansze i ja takie chcialam ale Mezulkowi sie nie podobalo... No ale juz nie chcialam marudzic wiec sie zgodzilam Kupie jeszcze taka turystyczna barierke do lozeczka zeby mi nie wypadla w nocy
-
Renia74 Madika No tak, ale to do pewnego momentu można nie zauważyć. Potem wielkiego ruszającego się brzucha nie da się pomylić z niczym innym :))) Ja generalnie uwazam ze na pewnym etapie to kazdy glupi by sie juz zorientowal ze cos jest nie halo Nooo ale jak to mowia sa ludzie i parapety A w Ameryce to dosc duzo parapetow heheh
-
Renia74 Heh, ja się zorientowałam że jestem w ciąży 3 tyg później niż powinnam. Nigdy nie zapisuje sobie @ i nie mogłam sobie przypomnieć kiedy miałam ostatnio, a jak sobie przypomniałam to biegiem leciałam po test. Mdłości i ból głowy przypisywałam upałom i przemęczeniu :))) No dla mnie takie zorientowanie sie jeszcze jest normalne Bo tak jak mowilam rozne rzeczy w zyciu sie dzieja Ale tak jak Kalae mowi jesli miala bym okres (znaczy takie cos co wyglada jak okres) i miala bym jakies dolegliwosci inne to moze i bym zwalila na pogode albo na inne takie niestrawnosci.
-
żoo Moja znajoma zorientowała się, że jest w ciąży w 5 miesiącu. Jeszcze jej okres nie wrócił po poprzedniej ciąży. Miła potem stres bo ma mocno upośledzone pierwsze dziecko a na badania prenatalne już było za późno. Żoo to inna sprawa jak jej okres nie wrocil. My mowilysmy o normalnym przypadku kiedy kobieta ma okres co miesiac. Misiakowata fajnego macie sasiada heheh Super ze poszliscie na spacerek... my niestety przegapilismy wczorajsza ldna pogode. Tak jak mowilam ja szalalam w kuchni a Mezulek skladal dla Hanuli nowe lozeczko. Kupilismy jej w IKEA "dorosle" lozeczko ale to rozsuwane. Wiec wymiary sie nie zmienia zbytnio bo jest 80x130. Musze podklad kupic na to lozeczko i przescieradlo jeszcze. Zobaczymy jak to bedzie i czy bedzie chciala spc w nim... No ale zycie nas zmusilo do takiego rozwizani Dzis u nas juz paskudna pogoda bo pada jakis sniego-deszcz i wogole jest pochmurno. Ja dzis poleguje bo rano mialam troche plamienie ale to chyba przez to ze w tej okolicy okres mialabym miec. Ale moze i lepiej bo Mezulek dzisiaj wszystko musi robic i zajac sie Hanula i zrobic obiad i wogole Wiec zobaczy ile to roboty Ale widzilam ze rano byl troche przestraszony... Dobrze ze we wtorek mam wizyte u gina to dowiem sie wszystkiego
-
Peonia wszystkiego najlepszego dla Ignasi Spoznione ale szczere Co do podsypiania to staram sie odpoczywac i jakos przymknac oko ale ciezkonjest z reszta wiecie same heheh Ja staram sie chociaz posiedziec.... i odpoczac Hanula jest bardzo wyrozumiala dla mnie Nawet jak pogonilam ja w lazience i powiedzialam ze mnie brzuszek boli to sie pospieszyla podmuchala brzuszek i poglaskala i juz powiedziala ze mnie nie boli heheh
-
Peonia Misiakowata niektóre dzeci w czasie snu emocje odreagowują. mój to robił w ramach totalnej amozy po odebraniu ze żłobka. taagresja w kierunku najbliższych to tez może być złobkowy efekt. taki maluch jest rozdart emocjami - z jednej strony mu sie podoba, ale tęskni i trudno mu sie odnaleźc pewnie. to z czasem minie. niestety bunt dwulatka sie do tego zaczyna, więc może i tak być czasami trudno :) Madika mnie w oststniej ciąży w pierwszym trymestrze wciąz chciało sie spać... masakrycznie... podsypiaj z malutką :)) dziewczyny, ja tam nie jarzę, jak mozna nie zauwazyć, że sie jest w ciązy... no coda chyba jakieś :))) Ja rozumiem ze mozesz jakos przez 1,5 miesica sie nie skapnac... No bo cos sie dzieje w Twoim zyciu jakies zawirowani czy cos i nie kumasz ze spoznia Ci sie okres... Ale w koncu chyba sie orientujesz heheh Ogolnie to kumam ze mozna nie wiedziec ze jest sie w ciazy blizniczej ale ze wogole
-
~Misiakowata Hehe kiedys jak mialam tlc to tez ogladalam ten program..hehe babki naprawde zaskoczone hhe Madika wczorajszej noxy znow Mati przerazliwie krzyczal i musialam go uspokajac jak umialam..w koncu padl.. Zawiozlam go o 7 do zlobka i zapytalam znajomej opiekunki o to..powiedziala ze jak najbardziej to efekt adaptacji.Jakby nie patrzal..Mati nie jest przyzwyczajonay do zlobka,mimo super samopoczucia tam czy cos.. No ale tfu tfu 3 dzien i wszystko ok. Mam wolny weekend Potem maraton 6 dni..dam rade ;) Dzis bylam naprawde padnieta w pracy..pozno usnelam,kazda z Matim ok 3 a po 5 wstalam zeby siebie wyszykowac do pracy no i Matiego..noo ale jakos zlecialo ;) Madika masz jak ja w pierwszym trymestrze..korzystaj kiedy mozesz na drzemki :) Potrzeba Ci snu :) Tak mi sie wydawalo ze on to wszystko bardzo przezywa... A poradzila cos jak z nim postepowac? Co robic w takich sytuacjach? Kozystaj teraz Miska z wolnego Ja od rana dziewczyny zapierdzielalam a i tak opierdziel dostalam od Mezulka ze mam jakas schize z ugoszczenia kogos. Bo byl szwagier i wczesniej z Mezulkiem ustalalam ze on zostanie na obiedzie. Tak to bym sie tak nie spinala zeby zrobic na konkretna godzine ani tyle. A jak szwagier wyszedl jak Hanule usypialam to powiedzilam ze mogl powiedziec ze nie zostanie. A Mezulek ze mowil jemu. To sie wkurzylam i powiedzilam mu ze mogl mi powiedziec o tym. Noi ten sie wydarl na mnie.... Ooooo dziad bedzie mial dzis ciche dni.... nie ma to tamto A ja dzis robilam na obiad poledwiczke w sosie pieprzowym i ziemniaczki. A na deser zrobilam buleczki drozdzowe z budyniem Mam nadzieje ze beda pyszne Chociz na troche za wysoka temperature piecyk nastawilam albo za dlugo siedzialy w piecu bo sa za ciemne jak na takie buleczki
-
Te "ciaze z zaskoczenia" to wogole dla mnie smieszne sa.... Czasem kobitka opowiadala ze wsumie okresu nie miala ale nie zastanawiala sie dlaczego... Przytyla 10 kg ale to jej nie zdziwilo heheh Hanula pospala prawie 2h a mi sie oko przymknelo na jakies 30min. Oczywiscie obudzilam sie wystraszona i nasluchiwalam czy Hanula sie nie obudzila i mnie nie wola Ae czuje ze po zjedzeniu obidku zaligniemy na dywanie i jeszcze oko mi sie zamknie na chwilke jak bedziemy ogladac bajki
-
~misiakowata tfu tfu tfu odpukać ..drugi dzień zlobka zaliczony bez tfu tfu tfu objawow jakis tfu tfu wiadomo czego :)))) Mati szczesliwy,same pochwały od cioć,że grzeczny,że sam sie bawi,że ładnie je kaszke...achhh a Mati co..tylko wyjdziemy i odreaguwuje na matce..a to,że butelka z piciem nie ta...albo,że prosto do domu jedziemy..a nie mokniemy na dworzu jak ksiaze chce.. powrot do domu tez ryk..dopoki go calego nie rozbiore,nie umyje buzi i raczek,nie przebiore w czyste ciuszki .. wlaczam baje w tv,jakas przekaska i spokoj..masakra.. i wraca moj syn. choc w nocy mnie wkurzyl na maxa.. obudzil sie ze strasznym rykiem..tego nie,mleczka nie..nie spocony nie..chce na rece go przytulic, a ten mnie ugryzł do siniaka w ramie..odlozylam na bok,bo cholera zabolalo ,to ten mi dwoma rekami z calej sily przylozyl..no matkoo....P go uspokoil...najpierw sciagnal z lozka i dopiro jak wszedl i sie tulic chcial to go wzial ululal Coraz czesciej te bicie,gryzienie..był czas ze przeszlo..a na mnie sie wyladuwuje..nawet jak do zlobka nie chodzil. no masakra.Staram sie tlumaczyc,stanowczo mowic ze mnie boli,ale on nic sobie z tego nie robi. Oby wyrosl z tego.Nie lubie go takiego. Kaśka dobry patent synu wymyślił..tez przejde na diete szejkową buahahaha :) Madika Mati byc moze malo tam pije,tlko przy posilku..w domu co rusz..dzis poszla znow twarda plastelina a za tym normalna..takze odblokowal sie w koncu :) Pozdrawiam :) Misiakowata to super ze Mati chodzi ladnie do zlobka Sa niestety 2 typy dzieci... Jedne sa bardzo grzeczne w szkole przedsszkolu lub zlobku a potem musza odreagowac. Albo te niegrzeczne w domu a poza sa jak anioleczki Prawdopodobnie Mati nie potrafi poradzic sobie z emocjami po zlobku. Ja na Twoim miejscu bym moze porozmawiala z paniami w zlobku na temat zachowania Matiego po. Moze sa wmiare bystre i beda potrafily Ci jakos pomoc
-
KasiaMamusia Nie no "kółko różancowe "? Weź zluzuj majty (czemu dzisiaj tak nastolatki mówią? ) Byśmy były lepszymi nisz nasze do nas ;) Wczoraj pojechałam po mamę by nam chrusciki zrobiła :) jak to stwierdziła, chce być wnuki miały po niej wspomnienia dobre, że to czy tamto z babcią robiły ;) Złożyłam Adasiątkiem byłam u logopedy, ładnie juz nam idzie literka "l" , teraz będziemy pracować nad tym by występowała w zdaniu, np. -co pije kotek? -mleko Nie do końca, ponieważ : -Kotek pije mleko No to mamy takie właśnie sprawy pilnować, troszku tych kserówek znowu mamy :) Nie pozwalamy za dużo słodyczy, więc..... -Adasiu nie wolno ci jeść tyle słodyczy, żeby brzuszek nie urosła za duży -wiem mama wiem Więc mój pierworodny obszedł me słowa dookoła Wyciąga mleko, czekoladę, kakao, jajka, serek waniliowy -Adam , ale mówiłam masz nie ruszać słodyczy! -mama, ale ja nie będę jadł :) (zabójczy uśmiech na twarzy mego pierworodnego ) Wziął to wszystko roztopił i wypił -widzisz mama nie jem słodkiego, nie wspominałaś, że nie mogę pić takiego słodkiego Ręce mi opadły Optyk wymieni mi rączki w ramach gwarancji ;) udało mi się rozmawiać z samym szefem i uzgodnił, że na gwarancje, teraz tylko czekam na smsa czy firma niemiecka ma takowe, jak nie to założy mi inne metalowe, ale zrobi to tak , że gwarancja obejmie, pozostaje mi tylko teraz czekać :) A Nati Iza chodzi do klubiku, drugie dzieci co mówią to nie,ale mam też swoją teorię, że dzieci ze żłobka, przedszkola mówią ładniej, wyraźniej, i szybciej ;) Dużo też właśnie czytanie dzieciom pomaga i rozmawianie, ja niestety mało rozmawiam bo tak jakoś nie zawsze potrafię ;) Adas jest niesamowity heheh Padlam jak to przeczytalam Moj Mezulek skwitowal: "Gownirstwo jest teraz takie kumate ze juz nalezy zaczac sie bac" Super ze z tymi okularami tak sie udalo zalatwic Na prawde extra wiadomosc Co do przebywania dzieci w grupie to na pewno szybciej rozwijaja rozne umiejetnosci
-
maqdallena Gdzieś kiedyś czytałam że jeżeli dziecko nie mówi do 2 r.ż (a nawet częściej) to nie warto zwlekać i czekać tylko trzeba iść do logopedy i to skonsultować, bo wiadomo, im wcześniej wykryje się jakiś problem tym lepiej. A dzięki odpowiedniej stymulacji dziecko szybko może nauczyć się mówić i nie będzie miało późniejszych problemów w szkole. Moja Inga tak jak Iza Natalii :) gada jak najęta :) stale coś opowiada, pyta. Ładnie buduje już zdania. Dużo wierszyków, rymowanek i piosenek zna na pamięć. Oczywiście mowa o zwrotkach zazwyczaj, ale niektóre naprawdę długie kawałki pamięta, aż w szoku jestem. Wiadomo nie jest to jeszcze czysta polszczyzny ;) ale wszystko da się zrozumieć. Tak więc możemy sobie już porozmawiać :) Od jakiegoś czasu jak rano wstaje to przeważnie (niestety) od razu pyta: "Gdzie jest pilot. Inga poszuka pilota. Mama wjończy jutba" Oczywiście nie ma tego co by chciała, ale spróbować musi ;) Hanula jk przyjdzie rano do nas do lozka to tez sie pyta o bajki a tak ja troche nauczylismy bo jak o 6 sie budzila w weekend to ja potrafilismy nawet do 8 przetrzymac A od rana leca bajki ktore ona oglada. Ja ograniczylam yt do totalnego minimum. Bo wkurzalo mnie ze tego nie chce tamtego tez nie i placz i awantura. Teraz oglada bajki na nick jr. Od ok 13;15 (tak sie budzi po drzemce) gdziesc do 15:15. Ona musi dojsc po spniu do siebie wiec zanim co zanim jak to ze 30 min lezy w wozku zanim zupke dostanie. A dzieki temu nauczyla sie ze nie zawsze bajki leca takie jakie ona chce. Albo jak obudzi sie pozniej to juz "przegapila" pieski.
-
Peonia Alesandra Miło czytać takie rzeczy, dziękuję :-) Już wcześniej pisałam że mój najstarszy zaczął gadać około trzecich urodzin a córka w wieku 1,5 roku zdania składać zaczęła. Oboje mówią bardzo poprawnie od dziecka, są teraz bardzo dobrymi uczniami. Najmłodszy dopiero zaczyna coś gadać, a w piątek kończy dwa latka... Każde dziecko inaczej się rozwija. Z tego co piszesz opanował super tzw mowę bierną, więc następuje rozwój, może na gadanie potrzebuje więcej czasu? Większość grupy żłobkowej u synka też mało co mówi. Konsultowałam to z neurologopedą i logopedą, obie powiedziały że mam jeszcze spokojnie poczekać. Kasia, u nas wczoraj kaczka z czerwoną kapustą pieczona w Nowy Rok, a dziś kurczak z warzywami w sosie cytrynowym z ryżem. Jutro już tylko rosół, który pewnie pojutrze zamieni się w pomidorową, może kalafiorową... Renia Walczylam długo z aparatem ortodontycznym, założonym dopiero w wieku 22 lat, wcześniej w Polsce stałych aparatów nie zakladano... Niestety ortodonta na dole nie zamontował stabilizacji, jak zaczęły iść dolne ósemki, mimo, że się ich pozbyłam, stłoczyły mi zęby i prostowanie czeka mnie ponownie, ale to musi poczekać, aktualnie jestem w trakcie gojenia dwóch implantów... Niestety po najmłodszym były straty :-(( Ja bym na Twoim miejscu jeszcze kogoś odwiedziła celem konsultacji. Podejrzewam, że raczej bez założenia łuku się by nie obyło, to nie takie proste chyba rozsunąć zęby żeby zrobić miejsce. Jednak może i ona ma rację? W sumie tyle lat żyjesz bez tego zęba. Madika Ja to chyba będę teściową z gatunku przenikliwych czarownic... Mam na myśli że pewnie zięć czy synowa będą czuć na plecach mój czujny oddech... Eeeee, pewnie będzie trudno trzymać język za zębami i się nie odzywać... Ale trzeba i już:-)) bo kto by chciał bywać u teściowej marudy, a nie chcę aby dzieci od nas stroniły... No dobra, potem będę się tym przejmować, jeszcze sporo lat przede mną... Nooo Peonia ja tu dziewczynom obiecywalam ze jak zamieniom sie w SKURCZE to pojade do kazdej i nakopie jej do tylko heheh Ale jakby co to swoj tez naszykuje heheh Kazda z nas bedzie bacznom obserwatorka Ale wiecie co jest chyba najwazniejsze ze jak dzieci nas opuszcza to zebysmy mialy zajecia i zeby glupoty do glowy nie przychodzily hehe Wiec jakby co to musimy jakies kolko rozancowe sobie zalozyc albo kolo gospodyn wiejsko miejskich heheh