Skocz do zawartości
Forum

Lutówka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lutówka

  1. Klaudix super postawa! Gratuluję wspaniałego taty. Macie rację te doswiadczenia tylko nas uodpornia i sprawią że każda z nas nie popełni takich błędów i wychowa swoje dzieci na silnych wierzących w siebie i dobrych czlowieczkow :-) Moja Laura chyba się z tym zgadza bo kopie jak oszalala ;-)
  2. Dzięki Nika za wsparcie ale myślę że mimka ma o wiele trudniej. U mnie to tylko tesciowa a u niej aż matka. W ciągu 11 lat naszej znajomości tesciowa miała 4 prace i wszystkie straciła z tego samego powodu ale ona rzadko piła w domu częściej po prostu znikala. Na odwyku podobna byla ze 3 razy ale tam tylko poznawala nowych towarzyszy do pozniejszych spotkan.Ostatnio wyszla do sklepu o 20 ( co jest bardzo dziwne bo normalnie kazalaby sie zaawiesc autem) i najmłodszy brat męża postanowił ja śledzić okazało się że wsiada do samochodu jakiegoś faceta na oko po 40stce jeździł za nimi zorientowali się i w ostatniej chwili weszli do jakiejś kamienicy wróciła na drugi dzień w nocy. Tescio nawet tego nie skomentował. Przykre ale prawdziwe. Niestety takie kobiety nie doceniają kochających dzieci i cudownych mężów ja takie zachowanie próbuje usprawiedliwić że to przecież choroba ale nie raz nerwy puszczają i klne na nią jak tak można traktowac swoją rodzinę. Mimka musisz być silna w swoich postanowieniach po takich doświadczeniach będziesz cudowna matka.
  3. No jak czytam twoje wpisy to jakbym widziała sytuację teściowej. Jest identycznie teść jest pod każde jej dyktandow ciągu tygodnia go nie ma bo jeździ na tirach jak przyjeżdża w weekend to non stop są na zakupach jeżdżą po wszystkich marketach a w sobotę muszą pobalowac i teście pierwszy łapie za butelkę i jej polewa no i papierosy obowiązkowo muszą być. Wszyscy w rodzinie męża wiedzą o tym że jest problem alkoholowy ale głośno nikt o tym nie mówi a nie daj Boże jak na "imieninach Krysi" jej nie polejesz awantura na całego. Teść się jej boi. A ona niszczy całą rodzinę. Mój m jest bardzo uparty i stanowczy potrafi jej zwrócić uwagę przy innych że jest chora i ze nie może pić potrafi jej narobić lipy albo powiedzieć coś dlatego jest najgorszym synem i nie uznaje go tak inne dzieci. Ona też ma jedną córkę która ma dzieci i mieszka w wawie ale teście jej nie żyją od czasu do czasu potrzebuje pomocy jak jedno z dzieci zachoruje, to tesciowa zawsze wymyśla że jest przeziebiona że ma grypę żołądkowa albo umowiona wizytę u lekarza nie chce pomóc własnej córce. To jest straszne. W zeszłym roku na swieta Bożego Narodzenia zaprosiła gości na 2 dzień świąt na imieniny (Ewa) zaprosiła m.in moich rodziców ale do spotkania nie doszło bo w 1 dzien świat przeholowala z alkoholem ssanie jej sie wlaczylo i na drugi dzień rano przyjechaliśmy o 11 z prezentem pomoc przy stole a ona ledwo stoi przy stole i robi sałatkę (kroi swoje palce) mój m wpada co tu się dzieje a teście nie wie o co chodzi bo siedział w pokoju obok okazało się że wypiła z rana w 2 dzień świąt 0,5l wódki które stało w lodowce nie mogła ustac na nogach - pierwszy raz od 10 lat widzialam ja w takim stanie (zawsze tylko jak odsypiala). Musieliśmy odwołać święta zgonilismy na jelitowke nie wiem czy ktoś uwierzył. W tym roku była powtórka z rozrywki ale po świętach 2.01 na szczescie nie wiedzieliśmy tego na oczy tylko brat męża opowiadał. Oprócz tego staje się agresywna po alkoholu bluzni na męża i najmłodszego syna wygania ich domu itd. Mój m się już na to udpornil nie przejmuję się tak bardzo bo jak był dzieckiem to było to na porządku dziennym. Z jednej strony cieszę się że ma do tego takie podejście bo szkoda nerwów i życzę tobie takiego samego podejscia wiemze ciezko bo to matka ale musisz dac rade. probowalyscie z siostrą staralyscie się ale ona nie chce pomocy teraz ty będziesz matka i musisz zadbać o swoją rodzinę i swoje dziecko. Nie daj się wpuścić w poczucie winy. Bo to nie twoja wina ze tak jest.
  4. Mam nadzieję że nikt nigdy nie znajdzie się w takiej sytuacji jak moja koleżanka... Przerazajaca trochę ta opieka w UK. Rzeczywiscie selekcja naturalna przetrwa najzdrowszy i najsilniejszy. Mimka bardzo Ci współczuję sytuacji z mamą. Po części trochę cie rozumiem bo jakbym czytała opis życia mojej teściowej. Sytuacja bardzo podobna tylko u tesciowej jak nie pije jest bardzo stanowcza regorystyczna rozstawiajaca wszystkich po katach osoba. Wtedy sprząta gotuje daje rady dzwoni żali sie ze "ta to pijaczka" "ten ja zostawil" że ona jest taka zapracowana zmęczona i Bóg wie jeszcze co. Teść charuje jak wol na jej zachcianki i fryzjera a ona średnio co 2 -3 msc znika z domu na kilka dni zabiera wszystkie pieniądze które zdążyła uzbierać i baluje niewiadomo z kim niewiadomo gdzie potem zjawia się nagle i znowu zgrywa matkę polke. Mój mąż mówi że tak jest odkąd pamięta ale pozory muszą być. Ja znam głównie jego opowieści i przy okazji odkąd jestem w rodzinie co nie co widziałam. To straszne i chore. Wyobraxam sobie co przezywasz jako córka ale dobrze jej powiedziałaś masz teraz swoje życie swoją rodzinę musisz o nich dbać i myśleć bo to teraz oni są najważniejsi. Chciałaś jej pomóc ale ona tej pomocy nie przyjmuje. Ja nie wierze ze to typowa depresja moim zdaniem to choroba alkoholowa + stany depresyjne leki powinna brać cały czas. Bo w końcu dojdzie do tragedii i wtedy dopiero będzie płacz. Ja byłam świadkiem takiej sytuacji u chrzestnego zabrali go w kaftanie teraz 1,5 roku bierze leki i nie pije jest innym człowiekiem. Nie możesz się stresowac teraz i przejmować na pewno twój mąż ci to powtarza Karolek jest teraz najważniejszy. Masz kochanego męża fajnego tatę normalna siostrę i w porządku teściów mama może kiedyś zrozumie że was wszystkich rani. Ja tak tłumacze mezowi.
  5. Witajcie kochane. Joanna śliczny wozeczek i super wiadomość ze dostaniesz go w prezencie. Ja dostałam wielkie pudło ciuszków od żony brata ciotecznego i również kupiłam zabawkę jej 1,5 rocznej córce. Joanna płacz ile wlezie takie chwile na to zasługuja. Ja we wrześniu jak urodził się mój bratanek i odwiedziłam go w szpitalu nie mogłam uwierzyć że to takie cudo i łzy Cisnely do oczu chociaż nie jestem zbyt "przejmujaca" się takimi rzeczami i cudzymi dziećmi. Mimka a co to za sytuacja z twoją mama? Nie ma co się stresowac musisz się wysypiac bo pozniej Karolek ci nie da ;-) Ja śpię jak zabita dziś wstałam o 9.40. MagdaUK witaj. Tez bym chciała naturalnie ale jak będzie trzeba to cesarka. Jakoś to przeżyjemy. Szkoda że w UK jest słabsza opieka... ja mam koleżankę tam w Birmingham ale teraz jak przyjechała na swieta to poszła do lekarza prywatnie i wszystko konsultowala i dowiedziała się w 4 msc płci. Lemoniada możesz coś więcej powiedzieć o twoich początkowych problemach?(krwiak łożysko i mała waga dziecka) te objawy tylko o wiele bardziej intensywne ma moja przyjaciółka.... Niestety lekarze jej powiedzieli ze dziecko nie przezyje waga jest za mała (28 tydz nie całe 400g) nawet jak się urodzi będzie miało szereg wad wrodzonych. Teraz liczy się także zdrowie matki podpisali papiery że netto ratują dziecka za wszelką cenę. Najlepiej będzie jak umrze w łonie matki a ona urodzi je naturalnie wtedy będą mogli się szybciej starać o następne. Cesarka to wydłuży a poza tym dziecko jest małe i operacja byłaby ciężka. Nie wiem jak jej pomóc. To wszystko wiemy od jej męża ( mój m do niego zadzwonil) później do mnie napisała tylko smsa ze jest tragicznie że nie jest w stanie wydusić słowa bo płacze że tylko cud może się zdarzyć że nie chcą jej wypuścić że względu na jej zdrowie, że słyszy ja kobiety rodzą a ona jest wrakiem człowieka. Przepraszam że to pisze i wprowadzam taki nastrój ale nie mogę pogodzić się z tym...
  6. http://whisbear.com/index/index wklejam bo pozniej zapomnę. Miś szumis dobra sprawa? Orientujecie się? Mnie kusi i to bardzo. My dzisiaj aktywny dzień. Zaliczyłam zakupy dokupilismy kocyk butelkę aventy smoczek nożyczki do paznokci szczoteczkę do włosów termometr do wody gąbke do kąpieli (wygoda wiem) pieluszki TETROWE biale i kolorowe CERATKA pokrowiec na PRZEWIJAK bo dostałam w spadku aspirator do nosa i majtki siateczkowe dla mnie ;-) został tylko materac i kosmetyki do szpitala dla mnie ale się cieszę :-) My pół dnia walczyliśmy z telewizja wczoraj wzięliśmy cyfrowy polsat i dzis podlaczalismy po prawie 3 godz ustawiania anteny udało się mamy 180 kanałów i nawet telewizor zawisł na scianie :-) Mimka współczuję nieprzespanych nocy. Nika też nie lubię takich akcji. Polka podziwiam ja mam problem z ciągłym wstawanie z podłogi przekręca niem a co mówić ile roboty przy takim wesołym 3latku...
  7. Nika mi też brakuje tutaj tej opcji ;-) Mimka super wieści i duży synalek niczym moja dama z tego samego terminu ;-) Joanna nie przejmuj się waga, Filip na pewno jeszcze nabierze ciałka ma czas. Ważne że rośnie i przybiera na wadze a nie stoi w miejscu. Koleżanka z pracy dziś urodzila dziewczynke 5 dni po terminie dostała oksytocyne 3800g i 55 cm. Ja dzis trochę poprasowalam (tylko body) mam tylko 4 szt body 56cm z długim i 5 szt z krótkim w tym rozmiarze. Wystarczy? Bo wszyscy mówili że 56 żeby za dużo nie kupować. Reszta 62 i 68.
  8. Nika powiem krótko "lubię to!" ;-)
  9. Mimka podpisuje się pod twoimi słowami, mam zupełnie tak samo. Nika fajnie ze wszystko w porządku po wizycie. Ile waży Mikołaj? Jeszcze nie wszystko mam ;-) brakuje materaca do łóżeczka aspiratora do nosa nożyczek szczoteczki do włosów smoczka butelki pieluszek itd nie wspominając o laktatorze i podgrzewaczu do mleka ale to na razie odpuszczam bratowa ma po sąsiedzku " w razie czego". Dorota to też miałaś trochę stresów, trzymaj się i odpoczywaj jak lekarz radzi. Mnie dzis cały dzień kluje w podbrzusza ale na samym dole w linii pępka ale tylko gdy stoję lub chodzę. Wzięłam nospe. Zauważyłam od jakiś 4 dni że moja dziewczyneczka w okolicach godziny 20-21 ma czkawke - śmieszne uczucie :-)
  10. Cinka fajnie ze jesteś. Można wiedzieć ile twoje dzieciatko waży? Marina dzięki za rady co do mojej koleżanki. Kompletnie nie wiem jak się zachować. Ja jestem pełna podziwu co do kobiet które straciły ciążę. Moja mama w 1986 w 7msc urodzila swoje pirwsze martwe dziecko głównie przez komplikacje spowodowane wybuchem elektrowni w Czarnobylu. Rok pozniej urodzila mojego brata Marcelego. Dopóki nie byłam w ciazy odbierałam ta informacje "normalnie" teraz dopiero widze to "inaczej". Ale dość tych smutasow ;-) Tez widziałam na fb z rana info o Kokoszkach są naprawdę śliczne i tak jak tu ktoś pisał Mami odeszły wody w nocy więc dziewczyny były gotowe do wyjścia :-) Dziś kupiłam wkładki laktacyjne podkłady majtki siateczkowe emulsje do kąpieli z baby dream całe 8,50zl (dziewczyny z fb mnie do niej przekonaly) sudocrem linomag. Wreszcie coś się ruszyło jestem z siebie dumna. Jutro jedziemy z mężem po więcej ;-)
  11. Daga Nika Mimka wiem straszna historia próbuje o tym nie myśleć... Na dodatek to jest ten sam gin co ja do niego chodze ale była jeszcze w międzyczasie u dwóch innych i tez nic nie zauważyli... ahh brak słów. Ale życie toczy się dalej i my musimy być silne dla naszych maleństw żeby im się udało tak mi mój m wczoraj tłumaczył. Niedługo pewnie Mami się do nas odezwie z cudownymi wiesciami i zdjęciem kokoszek :-)
  12. U nas w szpitalu wszystko trzeba mieć swoje zaczynająć od koszuli po sztućce i kubek i dla dziecka też ciuszki kremy pieluszki itd. Mami trzymam kciuki i rowniez czekam na wiadomość i zdjęcia. U mnie dzis dziwny dzień bez humoru nastroju ogólnie przygnebiajacy. Opowiadałam wam kiedyś o mojej przyjaciółce z terminem na kwiecień że miała krwotok wylądowała w szpitalu itd. Chodzi do tego samego lekarza co ja. Sytuacja się skomplikowala 23.12 dostała od lekarza skierowanie do Wawy bo gin stwierdził że jest coś nie tak z lozyskiem i żeby to skonsultować że specjalista, niestety nie zdążyła bo 24 w wigilię trafiła (po raz drugi) z krwawieniem wtedy swierdzili ze ma krwiaka teraz doszło jeszcze odklejajace się łożysko leżała przez całe święta sylwestra jeszcze 30.12 u niej byliśmy w odwiedziny to nic nie wiedziała tak naprawdę co jej jest. Ale niepokoilo ich to że będąc w 27 tyg jej dziecko jest za małe bo waży ok 400g. Łącznie zrobili jej tylko 2 usg. Dodam że zawsze porównywala sobie wielkość jej dziecka z moim i zawsze jej było mniejsze od samego początku mniej miało cm później mniej ważyło trochę ja to niepokoilo ale gin twierdził że jest wszystko ok i rozwija się prawidłowo. W poniedzialek lekarze w szpitalu stwierdzili że przetransportuja ja do warszawy bo było ryzyko cięcia a oni tak małymi dziećmi się nie.zajmują nie mają sprzętu itd. W warszawie od razu stwierdzili że krwiak 6 cm umiejscowiony jest na macicy i przy okazji powoduje że łożysko jest źle wyksztalcone i przy okazji się odkleja dlatego dziecko nie otrzymuje pożywienia i jest takie małe. Z usg wyszło że waży zaledwie 360g powiedzieli ze musza jej zrobić cesarke a dziecko nie przeżyję bo jest za małe i muszą myśleć o pochówku. Nie mogę przestać o tym myslec bo jeszcze 3 tyg temu oglądałysmy razem wózki a 1,5msc temu ćwiczylysmy razem na gimnastyce. Tak bardzo się cieszyła chciała tego dziecka. Cieszylysmy sie dzieci beda z jednego roku.Nie wiem jak ona to przeżyje. Nie wiem jak ja mam się zachować. Boję się do niej zadzwonić. Wszystko wiemy od jej męża bo mu zalatwilismy nocleg u kolegi w Warszawie. Wszyscy mówią mi że nie mogę się teraz denerwować i przejmować ale łzy same Cisna do oczu.
  13. PatiM mimo że twoja historia trochę przerażająca ciesze się że wszystko dobrze się skonczylo synek oddycha samodzielnie to wieki wyczyn jak na ten tydzień gratuluję z całego serca i niech rośnie zdrowo! Miałam wczoraj jechać na zakupy po resztę przyborów i kosmetyków żeby móc spakować torbę do szpitala teraz żałuję że tego nie zrobilam...
  14. Nika fajny ten twój przykład z waga cieszy nas bardzo ;-) Patiszatan rozumiem co czujesz. Mieszkanie daje stabilność i poczucie bezpieczeństwa. My wynajmowalismy mieszkanie w warszawie przez 5 lat a wokół non stop słyszeliśmy komentarze że pieniądze w błoto wrzucamy że już byśmy sobie kredyt spłacali a płacimy obcego aż nie chciało się słuchać... ale jak się nie ma innego wyjścia jeśli chce się mieszkać razem to co mieliśmy zrobić? Mnóstwo znajomych dostało mieszkanie od dziadków ciotek itd ale niektórzy nie mają tyle szczęścia. NA zachodzie wynajem to normalna sprawa 80% os wynajmuje. Szkoda tylko że nie trafiliście na fajnych właścicieli którzy dają możliwość dłuższego wynajmu my tak mieliśmy bo to było mieszkanie szefa męża któreś z kolei z resztą. .. Życzę wam wytrwalosci w szukaniu żeby szybko się znalazło i fajnie się mieszkalo.
  15. Ja przez tą przeprowadzkę w 4 tyg przytyłam tylko 0,5 kg ale to dlatego że ciągle w ruchu byłam teraz się zacznie Joanna ja się na tym kompletnie nie znam więc nie pomoge... Mimka świetnie wygląda łóżeczko i piękne kolory dla chłopca. U mnie bedzie szaro różowo. Patiszatan u mnie też był zapał a pozniej leżałam godzinę bo nie mogłam się ruszać i nogi mi strasznie dretwialy jak siedzialam w jednej pozycji. A to zmienianie mieszkanie?
  16. JustynaW84 myslalam ze moja Laura jest duża ale twój też tluscioszek gratuluję ;-) Mimka fajna historia z tym panem rzeczywiście szacun dla niego rzadko zdarza się ktoś aż tak zdeterminowany :-) Swoją drogą nie ogarniam tych kolejek przed świętami w wigilię jak pojechalismy tylko po choinkę pod supermarket nie mogliśmy wyjechać nie mówiąc już o zaparkowaniu... p świętach w niedziele pojechałam szybko do M1 (centrum handlowe) tylko do pasmanterii po wstążka do sesji ciążowej to nie było jak się ruszyć tyle ludzi a o okresie przedsylwestrowym to już nie wspomnę taki szał że szok no i teraz jeden dzień wolnego i znowu se zaczęło masakra. JA dzis nawet na minutke nie wyszlam z domu srzatalam i zrobiła porządki z ciuszkami upralam.a wszystkie rozmiary 56-62 a mąż skręcił łóżeczko :-) nie powiem trochę się narobiłam przy tym. A jeszcze do wyprania pościel kocyki ręcznik kombinezon itd itp. A z tym bolacym spojeniem to tak nigdy nie miałam ale jeżeli jest to tak duży ból to warto najszybciej skonsultować to z innym lekarzem.
  17. Witajcie. Martita takich bezmozgich yeti w sylwestra jest pełno szkoda ze akurat was to spotkało... Współczuję dziewczyny nieprzespanej nocy u mnie było w miarę ok tylko ciężko mi leżeć cały czas na lewym boku ale co próbuje się przekręcić to brzuch napina i ciężko. Mąż pojechał do Wawy do pracy a ja sobie spalam ale o 8 obudził mnie pan który przyjechał na pomiar okien bo chcemy założyć rolety... no i koniec spania. Niunia super wiadomość! Co się nic nie chwalilas? Moje gratulacje i życzę Ci samych cudownych chwil na nowej drodze życia :-) Ja pieluch jeszcze nie kupowałam. Dostalam w spadku papers po bratanka nie cała paczkę "1" i paczkę "2". Piękne te ciuszki! A ja poproszę teraz o cos dla dziewczynek ;-)
  18. Dzień dobry kochane! Mami dasz radę silna kobietka z ciebie a Kokoszki pewnie jeszcze bardziej. Będziemy trzymać kciuki za pomyślna laktacje ;-) My po wizycie. Szyjka troszkę skrócona ale zamknięta. Mowilam o tym twardnieniu i ciagnieciu ale stwierdzil ze jak szyjka zamknieta to nie ma obaw.Dzidzia ułożona glowkowo kopie mnie z boku w okolicach zeber bo tam ma nóżki tak jak myślalam. Dzis mam 33+5 a mała wazy 2750g... Az sie boję jaka będzie przy porodzie. Łożysko dobre przeplywy tez ilość wód płodowych w normie. Ja 10 kg na plusie gin powiedział że jeszcze 2-3 kg mogę przytyć ;-) ogólnie szczęśliwa byliśmy razem z moim m oczywiście pytał o współżycie i poród rodzinny lekarz namawiał do tego i tego ;-) badanie było trochę bolesne o teraz jak wróciłam to miałam na bieliźnie sluz z małą ilością krwi mam nadzieję że to nic złego....
  19. O mój Boże przerażające te zdjęcia... i w tych warunkach wychowywane było dzieciatko? Serce pęka. Ja juz sama nie wiem na marcowkach czytałam że też twardniejacym ciągnący brzuchem dziewczyny jechały na IP i okazalo sie ze to skurcze... i bądź tu mądry. Ja kupiłam kolderke i pościel. U mojej bratowej się sprawdziła używali od początku ale widzę że większość z was stawia na kocyki i rożki. Trochę się denerwuje bo zamawianiem łóżeczko na allegro 17 grudnia i jeszcze nie dotarło niby piszą że 10 dni roboczych maks ale sądziłam z wcześniej przyjdzie jutro muszę tam zadzwonić... Tak starczy nam już tych imprez chce wreszcie wziąć się za rzeczy małej komoda złożona a w niej pełno nieupranych nieposegregowanych ciuszków aż wstyd.... nie mówiąc już o niezkaupionych kosmetykach i niespakowanej torbie. A zapomniałam powiedzieć wczensiej że w ramach prezentów z losowania na swieta (tesciowa mnie wylosowala) dostałam dwie koszule do karmienia więc chociaż to mam z głowy ;-) My jutro mamy wizytę chyba bardziej postawie na pytania związane z akcją porodowa i tymi skurczami ito bo to co pisalyscie to większość wiem że szkoły rodzenia i położnej która jest w szpitalu w którym rodze.
  20. Musimy poczekać jeszcze te 2 tyg żeby minął ten 8 msc. Na fb urodzila dziewczyna w sylwestra albo nowy rok w 34 tyg i maleństwo mimo że duże nie oddycha samodzielnie... dlatego tak się zastanawiam czy to skurcze czy ciagniecie ale mówią że skurczy nie da się przegapić ;-) Klaudix takie wspomnienia są najlepsze i dobrze sie kojarzą. Ja mam tak często że konkretna piosenkę utożsamiam z wakacjami. Co do imprez to powiem wam szczerze że już mam dosyć mimo że wczorajszą uważam za udana było 18 os dorosłych i 3 dzieci i jakoś daliśmy radę. Dostaliśmy walizkę sztućców na 12 os kołdrę duża z poduszkami pościel i troszkę gotówki wpadło ;-) Co nas cieszy bo teraz krucho z kasą a żadnych przyborów i kosmetyków dla dziecka i dla mnie jeszcze nie mam. Ale i tak mój mąż był wczoraj po imprezie najlepszy "bejbe zostało tyle jedzenia to może na jutro zaprosimy znajomych?" Moja mina chyba mu odpowiedziała bo już więcej nie pytał ;-)
  21. Hejka. Joanna super wiadomość i ekstra data! Pewnie będzie najstarsza w swoim roczniku ;-) Ko1 mnie najbardziej podoba się twój typ Nila. Lajla chyba była w bajce Auta też ładnie. Mira jak dla mnie za ciężkie toporNe i nie pasuje mi do dziecka. Jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe to nie ma sie co martwić raczej patrzą na czystość i ewentualnie kącik żeby był przygotowany dla dziecka łóżeczko itd. Moja bratowa nie miała z tym problemów nikt się nie czepiał. Ja mam wrażenie że nie potrafię rozróżnić skurczy od "ciagniecia" brzucha i przeforsowania. Tez tak macie że jak długo chodzicie albo sprzątacie czy gotuje cie to brzuch ciągnie i musicie się położyć a jak się kładziecie to maleństwa wtedy się odzywaja i kopią?
  22. Hej! Dziewczyny od 3 dni budzę się z zdretwialymi dłońmi czy to jest ten zespół ciesni nadgarstka? U nas też zimnica na dworze dziś odczuwalna temp. Ma być -20 stopni ale przynajmniej w domku ciepło :-) U nas kolejna impreza parapetówka dla rodziny z mojej strony dziadki babcie ciotki bracia itd a że mamy duża rodzinę która na wszystkie imprezy swieta zaprasza to i my musimy. Ma być 19 os dorosłych i 3 dzieci. Super co? Dobrze że mi sporo jedzenia zostało z sylwestra. Moja mama zrobiła zupe gulaszowa i sałatki z tuńczyka i gyros a. Resztę przystawek ja. Juz sie boję ale stwierdziłam że jak teraz tego nie zrobię to pozniej tymbardziej nie. Dziewczyny w pon mam wizyte u gina po 4 tyg. Niby mam tyle pytań odnośnie porodu itd ale jak przychodzi co do czego to nic mi nie przychodzi do głowy. .. moze podpowiecie co warto wiedzieć o co spytać? Buziaki
  23. Witam Lutoweczki w Nowym Roku! Życzę Wam samych cudownych chwil spedzonych wśród kochającej rodziny, aby poród był szybki i bezbolesny a wasze cudowne zdrowe skarby umilaly wam czas i żeby ten Nowy Rok był jeszcze lepszy niż poprzedni! Wczoraj nie miałam chwili żeby się odezwać mialyscie rację z tym moim sylwestrem trochę rzuciłam się na głęboką wodę z tymi przygotowaniami i menu oraz ilością osób. Zrobiłam wszystko tak jak chciałam mąż dużo pomógł ale byłam padnieta brzuszek napięty przez całą noc co chwila musiałam odpoczywać dotrwalam do 2 w nocy a jeszcze rozwziłam teściów i dzieci do domu. Impreza się udała jeszcze lezymy w łóżku. Przesyłam fotkę.
  24. U nas też będzie spokojny sylwester taka mała parapetówka z moimi rodzicami bratem bratowa tesciami i bratem męża z dziewczyną . Miała być też siostra męża z dziećmi ale jej mąż pracuje. Ja z przystawek robię małe tortille z kurczakiem sosem czosnkowym i ru kola i może ogórka zielonego dodam. Nuggetsy z kurczaka z płatkach kukurydzianych do tego sos musztardowo-miodowy. Sałatkę z mixem sałat kurczakiem i grzankami + sos vinegret. Deskę serów żółtych i brie + jakieś kabA nosy. Pomidory z mozzarella i bazylia no jakieś wyroby wiejskie i marynaty. Na danie główne na poczatek planuje pierś z kurczaka nadziewana szpinakiem i serem zawijana ciastem francuskim i do tego jakąś surówka. Ciast nie robie bo jestem niepiekąca nie umiem nie lubię i nie chce ;-) U mnie tescie są tradycjonalistami na stole są dwa rodzaje sałatek jarzynowa i czasami gyros który podlapali ode mnie do tego tłuste wędliny flaki i schabowe. Nie robią innych przystawek a ja po świętach mam tego przesyt. Ale tym ciastem z malinami to mi smaka zrobilyscie... o może ciasteczka owsiane z przepisu Niki zrobię bo to mi wychodzi ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...