Skocz do zawartości
Forum

anitaa84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anitaa84

  1. dolinka mnie się wydaje, że nic zlego sie nie stało. Krwawienia miałaś z odstawienia. Ja brałam i przed ciążą i po ciąży kupę progesteronu i w postaci duphastonu, luteiny dopochwowej i zastrzyków. Ważne aby powoli i stopniowo zmiejszac dawki jeśli sie odstawia żeby własnie krwawienie nie wystapiło. Także nic sie nie martw i czekaj spokojnie do usg. I oczywiście gratuluję :) Mogłaś powtórzyc test bhcg po 24h to możnaby po wyniku zobaczyc czy ładnie rosnie beta, ale na pewno tak jest :)
  2. anitaa84

    Sierpień 2008

    Tusia na pewno sie spodoba Karolince :) my Oskarowi robimy rajdy saneczkowe:) jak siedzi sam to wolniejsze, ale jak T ciągnie mnie i Oskiego to szybkie bardzo i Oskar jest wniebowzięty
  3. anitaa84

    Sierpień 2008

    dzień doberek :) Karinka no proszę :) cieszę sie że Oski taki pomocny jest a czyżby święcił sie nowy potomek? :) Dzięki za rady w sprawie akumulatorka:) własnie zawsze czekam az cały aparat dojdzie do siebie, ale poki co ma juz Oski zdjęcia zimą wiec sobie oszczędzę ;) Pochwaliłam sie nockami i dzis Oskar wstawał z histerią ze 3 razy :/ ale szybko zasypiał jak tylko dostał buziaka :) wyszły mu wszystkie 4-ki a pcha ręce do tyłu, ślini się, trójek nie widzę..ja nie wiem czy czasem to nie piątki :/ dzis postaram sie zajrzeć do japki:) Villanelle super że juz koniec pisania pracy no i oczywiście ze Lilka tak pięknie je :) Tusia gratki dla Karolci a kolejnośc ząbków rzeczywiście dziwna :) wszystkie wyjda w swoim czasie, spokojnie :) Allayiala zdrówka dla Tosiaczka. U nas na szczescie nie ma poblemu z siedzeniem w krzesełku..jedyne co to nie ma mowy o śliniaku już od dłuzszego czasu.. Powiem Wam że jak je sam łyżka to mu wogóle nie spada :) w końcu :) tylko nie wiem czy nie za szybko pochłania to jedzenie bo ledwo wyciagnie łyche to od razu kolejna.. A to mój żarłok ;)
  4. anitaa84

    Sierpień 2008

    Allayiala też musze tak zrobic :) Zdrówka dla Tosiaczka biedulki :* oby tylko na katarku sie skonczyło i szybko mineło. U nas cały dzien sypie snieg..moze jutro bedzie słonko na jakis spacer zeby wyjsc.. MlodaMamusia wszystkiego najlepszego dla Kacperka z okazji imienin
  5. anitaa84

    Sierpień 2008

    Karinka uuuuuuuuuu to dopiero w lutym? :( szkoda..myślałam, że za jakies 2 tyg max 3.. ale na pewno się widzimy juz wiosny czy lata sie doczekac nie moge jak dzieciaczki będa szaleć po podwórku :) Ja zdjęć po wczorajszym na mrozie juz nie robię..w soniaku strasznie akumulator się wyczerpuje..u Was tez tak jest? nie wiem w sumie jak to jest z aparatem na takim mrozie..poki co tak do max -7st jak go wynosze.. Mloda Mamusia moj też gryzoń straszny..zabawne to ale tylko dla niego..;) no i dla zabawy tez bije..:/..
  6. anitaa84

    Sierpień 2008

    hejka:) Tusia nic sie nie martw. Mój ze zrozumianych słów powie: mama, baba, bum bum, bam, nie, taa, nana, jeje i chyba tyle. Dawniej chyba z 2 mies "tata" nie schodziło mu z ust a teraz nie powie ani raz..czasem dada. A jak chce jesc to kłapie buzia jak ryba lub ewentualnie jeszcze gładzi sie po brzuchu..lub mmmmmmmmmmmmmmmm, ale mniam nie powie Jak brzuchomówca powie oko i nie ma i pozostałe słowa tez, ale tak jak pisałam intonacyjnie. Resztę dżwiękonaśladowczych tez wypowiada jak brzuchomówca prócz psa, świnkę, konia (ahaha), lwa (łaaaaa), ryby i sowy (huhu). Nie wiem czy nie jest to efekt tego że chodził tez czasem w ciągu dnia z cumlem i stękał jak coś chciał i teraz duzo powtórzy naszych słów ale z zamknieta buzią..po swojemu gada na szczescie z otwartą. I widze ze Wasze w ten sposób nie mówia wiec moze dobieram sobie do głowy.. Zapytam i tak pediatre bo chyba dzis zadzwonie i sie w koncu umówię na to szczepienie..ale mi sie nie chce..znalazłam jeszcze jakąś gulkę na głowie Oskara..ani nie jest podbarwiona tylko ma normalny kolor skóry, nie boli go a twarda i wypukła. Nie wiem co to :( mam nadzieje ze jakaś krosta..ale czemu nie boli albo koloru nie ma? Allayiala no to miałas nocke :/ oby Tosiaczkowi szybko przeszło i nie rozwineło sie. Jesli chodzi o widelec to je tak kawałki miesa, warzywa w kostke, pierogi etc :) to co w kawałku i miekkie. Reszte łycha:) Musze mu kupic mniejszy widelec bo je naszym..ale i tak jesli pozwoli to go karmie i ewentualnie daje miske pusta obok zeby tam gmerał sobie bo jego samodzielne jedzenie trwa za długo ;)
  7. anitaa84

    Strach przed obcymi

    Witam; mam taki "problem" z moim 16-miesięcznym synkiem. Otóż odkąd skończył 4/5 miesięcy to zaczął rozpoznawać ludzi i żadna obca osoba nie mogła sie zbliżyć co dopiero go dotknąć póki się nie oswoił. Im był starszy (10 mies) tym szybciej sie oswajał a jeśli to było na otwartej przestrzeni to wogóle mu nie przeszkadzało siedzenie z dziećmi w piaskownicy, a wrecz zaczepiał sam dzieciaki. Dorosłych wtedy tez sie nie bał. W domu jak odwiedzało nas jakies ruchliwe dziecko które szum wokół siebie robilo to Oski stałby tylko przy mnie. W domu ma kontakt z dużą ilościa ludzi ale raczej dorosłych. Jeśli ktos całkiem obcy przyjdzie to musi sie oswoić i potem jest ok. Po jakimś czasie nawet da sie wziąć na ręce. To samo z dziećmi. Byle nie robiły duzego szumu (nie piszczaly i hałasowały) i nie chciały go dotknać. W sumie z dziećmi na polu było ok, dopóki go dziewczynka w piaskownicy nie zaatakowała i non stop chciala go po głowie dotykać i strasznie piszczała..może to to zmieniło jego stosunek do dzieci na otwartej przestrzeni? Ale nie zmiania to faktu ze zawsze się bał obcych..jak to zmienić? czy to minie? Lekarka mi od zawsze mówi ze to bdb że rozpoznaje ludzi a nie lata do każdego. I mnie sie w sumie tez to podoba bo mi nie ucieka na spacerach czy w sklepie, ale jak widzę reakcję ludzi którzy mają dzieci otwarte i lgnące do każdego to mnie to denerwuje.. tym bardziej że w domu Oskarek jest bardzo wesołym dzieckiem, wszystko rozumie co się do niego mówi, sprząta za sobą, uwielbia zrecznościowe zabawy, zna nazwy chyba z 40 zwierząt, buduje z klocków i ogólnie jest bardzo porzadny gość. Kiedy broi i wariuje to wiadomo tez jest hałas i radocha, ale jest taki że potrafi sie skupić i bawić. Potrafi z radosnego, śmiejącego sie chłopczyka od razu zmianić się w poważnego jak tylko ktoś obcy się zbliży..
  8. anitaa84

    Sierpień 2008

    Karinka na śmierć zapomniałam, że jutro jesteście w Tarnowie przepraszam.. :( umówiłam się na jutro ze znajomymi na wycieczkę na stok jak tylko Oski wstanie i zje czyli koło 13/14.. a miałam się własnie pytać kiedy macie być w tarnowie bo coś nie pisałas, a mnie wylecialo :( prezent zaległy dla Tyśki lezy na szafie bo Oski się dobiera chyba z tesknoty ;) a wiesz już czy dopiero jutro sie dowiesz kiedy następna wizyta? my jestesmy chętni jak zawsze na meeting:) wtedy już na 100% zapraszam do nas do zabawkolandu Oskara ;)
  9. anitaa84

    Sierpień 2008

    Hej:) MlodaMamusia ale mieliście pechowe zakończenie roku :/ całe szczęście że mąż cały..oby ten rok był cały dobry :) Tusia pogratulować małej dzielniaszce :) fajnie że sobie odpoczęłaś od domu :) ja wiem jak się stęsknie za Oskim jak w szkole jestem, ale naprawde to na korzyść wychodzi bo jak wracam to nabawić sie z nim nie mogę :) Allayiala no w końcu pogratulowac małej gaduły, tancerki, kombinatorki przesłodka jest :* a co do nóżki to współczuję..Oski tez dziś wyrżnął w wiaderko z klockami bo się potknął o klapek i rozwalił wargę.. Tez od niedawna tańczy poruszając ramionami i robiąc fale łychą też zamiata całkiem sam no i widelcem :) teraz juz przynajmniej z groszkiem nie ma problemu bo podoba mu się nabijanie na widelec :) oczywiście obowiązkowo jest gładzenie sie po brzuchu na znak że smakuje :) Poza tym ciesze się też że nie uczyłam go pić z żadnego niekapka tylko od razu się nauczył z kapka bo opanował juz go dawno do perfekcji więc nic mu się nie wylewa a i ładnie odstawia :) jakiś dorosły mi się wydaje przez to usamodzielnianie...chyba musze się o drugie postarać ;) Poza tym muszę powiedzieć, że Oski też dalej rozwija się z prędkościa światła. Tą grę obazkową, którą mu kupiłam na gwiazdkę ze zwierzakami pochłania b.szybko. Zna juz prawie wszystkie 40 zwierzaków i wiele z nich potrafi naśladować, a w sumie nie długo się nią bawił :) Gada też cały czas ale więcej po swojemu i czasem po naszemu coś chlapnie. Powiedzcie mi czy Wasze dzieci też potrafią wszystko powtórzyć ale z zamkniętą buzią? tzn. intonacyjnie? On tak wszystko potrafi powtórzyć jak brzuchomówca..hmmmmm..ale na szczescie normalnie tez niektóre słowa mówi i najważniejsze jest "nie" .. ;) A czy wasze dzieciaczki układają puzzle? tzn takie z małą il. elementów, bo sie własnie zastanawiam na zakupem..wogóle polecacie jakieś zabawki? dajcie mi jakies pomysly bo mi się kończą..Dostał drobne lego duplo od dziadka 2-5 rż i jestem w szoku jak pięknie układa a że w zręcznościowych sobie daje radę to może puzzle to dobry pomysł? Ale co najważniejsze! od tygodnia jak juz mu wyszła ostatnia czwórka, w końcu wogóle się nie budzi w nocy zeby go poprawic czy dac cumla budzi się tez ok.7 - 8 i godzine ogląda sobie bajkę siedząc na naszym łóżku a my śpimy :) Ale sie rozpisałam hihi ;) idę się zbierać bo jak dziabągo wstanie to trzeba zjeść obiad i ruszyć na sanki :)
  10. anitaa84

    Sierpień 2008

    hejka w Nowym Roku U nas imprezka udana:) a Wy jak tam? Oski po Sylwestrze u babci tez zadowolony :) dorotea mój obgryza groszek, ale skórkę wypluwa :) czasem ma w kupie całe kawałki nawet...a co do kaszy to ja nie moczę tylko normalnie gotuję w zupie ok 30 minut wiec nawet nie napęcznieje bardzo, tak w sam raz :)
  11. anitaa84

    Sierpień 2008

    Szczęśliwego Nowego Roku, udanej zabawy, zdrowia dla Was, mężów i dzieciaczków :*
  12. anitaa84

    Sierpień 2008

    hej:) Karinka moje gratulacje :) to teraz juz wsiadasz w fure kiedy chcesz i juz jesteś u nas Tusia mam nadzieje ze mała złośniczka się uspokoi u dziadków. Dacie radę! Miłej zabawy, wypocznij i szcześliwego Nowego Roku :) Dorotea haha z tymi kopniakami to może i racja super że dzidzia ma sie ok :) A co do kawałków w jedzonku to nie obwiniaj sie, bo mój tez dlugo wypluwał i tez mu mieliłam zupę dość drobno dla świetego spokoju (ale nie na mamałygę;)) i nagle dzień taki był ze tylko wybierał własnorecznie wieksze kawałki z zupy jak jadł z mojego talerza. I tak juz mu zostało ze je normalne kawałki. Tak myślę, że mój sie przekonał do jedzenia kawałków wlaśnie jedzac z mojego talerza kotleta itp twardsze rzeczy, no i kasze z marchewka i groszkiem które są w kosteczke pokrojone i które sam je łycha. No ale Ty na pewno dajesz kasze itp wiec myslę że poprostu trzeba przeczekać. Aha miałam kiedys pytac juz kilka razy i zapominałam - pisałyscie niejednokrotnie o mieleniu czy rozdrabnianiu kaszy jaglanej, albo coś mi się pomieszało..i sie zastanawiałam, że ja mam taka drobną wiec po co mielić? chyba ze jest coś o czym nie wiem, bo to że trzeba ja plukać to płuczę, ale może coś zle robię?
  13. anitaa84

    Sierpień 2008

    hej :) Tusia u mnie wypoczynku nie było ale juz odespalam ;) Współczuję zasypiania malej, ale pewnie szybko wróci do normy. Ponoć kolo 18mż jest lęk separacyjny.. Niezle Was przetrzymała mój wczoraj zrobił salto z naszego łóżka..umie ładnie schodzić przodem i tyłem, ale wygłupiał sie i sie zapedził, rece mu zleciały z łózka a za nim góra całe ciało po łuku..dobrze ze na wyprostowanych rekach wiec głowa nawet nie dotknal ziemi i upadł po salcie na plecy nie ukrywam ze komicznie to wygladało wiec zaczęłam sie smiac i on tez potem chciał powtórki..:/ Karinka to trzymam kciuki piękna śmieszka z Martynki :* Życzę spokojnych nocek..u nas Oski tez ubiera skarpetki ale na szczęście nie rozbiera ;) Dorotea to zagadka rozwiązana :) mój żuje jedzenie, ale jeśli ma za drobne kawałki to od razu połyka. Muszą być sredniej wielkości i miękkie, bo jeśli za duze i za twarde to wypluwa. No chyba ze jest to np jabłko to nie ;) Daszka my sie nie znamy, ale chetnie poznam Allayiala a gdzie się zapodziałaś? jak tam Tosiaczek po świetach :)? Milego dnia:) ja sie dziś uczę..w weekend zjazd a za 2 tyg sesja :(
  14. anitaa84

    Sierpień 2008

    Cześć Kobietki :) i jak Święta? :) Ja jestem skonana a jeszcze dzisiejszy dzień muszę przezyć.. Wigilia udana, prezenty super :) udało się Oskiemu zdobyc matę wodną z jeżdżącym pociągiem Tomkiem co Ci ludzie nie wymyślą ;) Wczoraj byli koledzy i kolezanki, rodzina na imprezie u nas i też się działo ;) ledwo zdolałam uspić Oskara.. Dziś jeszcze mamy odwiedzić rodzinę T i mam nadzieję, że w koncu sobie zasnę jakoś wcześnie..no i że rytm Oskiego wróci do normy do się wszystko poprzestawiało..i pory wstawania i zasypiania, no i drzemka.. Choinkę mamy zawsze żywą więc i w tym roku jest. Baaaaaaardzo kłujący świerk, ale Oski elegancko się z nim obchodzi (zdjęcia świąteczne w galerii) Allayiala fotki jak zwykle super:) i jak pięknie siedzi na nocniczku
  15. anitaa84

    Sierpień 2008

    Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór, tak jak cały nadchodzący Nowy Rok upłyną Wam w szczęściu, zdrowiu, miłości i radości. Anita z Oskim :)
  16. anitaa84

    Sierpień 2008

    Dorotea normalne ze nie chce sie ubrac chociaz dzis był szczesliwy ze wychodzi wiec radośnie sie ubierał a jesli rękawiczek nie chce to raz zrobiłam tak gdy Karinka była u nas: po prostu mu nie ubrałam, zmarzł i wtedy chętnie włożył..od tej pory jak zmarzły mu na placu zabaw, zakłada bez problemu. Pokazuje mu ze ja tez mam, powygłupiam się i jest ok. Karinka no to odpoczęłaś ;) zdrówka dla Was :)
  17. anitaa84

    Sierpień 2008

    No no poćwiczyłam szwagierka pół i ja pół :) a potem saneczkowanie po osiedlu i pierwszy raz kombinezon na małym ciele :) Oski to pewnie by wytrzymał nawet na -15 ale mnie sie stopy nie chc wystawiac jak mroźno :) dziś -7st więc lajcik :) calkiem przyjemnie ;) Oczywiście fotek pierwszego kumatego spotkania z zimą nie zabrakło ;) zachwycony sankami no i sniegiem
  18. anitaa84

    Sierpień 2008

    Allayiala nie bez przyczyny sie zwie Boski Oski chyba wezmę te fotki na egzamin i prof pokaże jakie mam warunki ;) Zaraz klade kurczybyczka spać i biore sie chyba za odgarnięcie śniegu sprzed domu, bo chyba nikt tego nie zrobi..a w zeszłym roku odgarniałam w końcu jak był na metr więc wolę teraz na bieżąco :) jak to mówia - umiesz liczyc, licz na siebie ;) no chyba że mi szwagierka pomoże bo porządna z niej kobitka Obiad juz gotowy, a może później pójdziemy pobawić się z Oskim w śniegu tylko zobacze czy jest więcej niz -7st..bo jak tak to nie wybieram się ;)
  19. anitaa84

    Sierpień 2008

    to znowu ja Bąbello wykapany i pojedzony więc czekam aż padnie i zaczynam się uczyć ;) Tusia to samo nastawienie mam do prezentów. Non stop maly cos dostaje, ilekroć ktos przyjdzie lub gdzies sie jedzie na wieksze zakupy, lub ja kupując tez na allegro :/ teraz juz coraz bardziej kuma wiec przeszukuje juz siatki jak wracam z zakupów co mu kupiłam..oczywiscie czesciej nie kupuje jak kupuje no ale.. Villanelle to mieliscie z ta chorobą :( sytuacje w domu i przy dzieciach sa rózne wiadomo..:/ pociesz się że ja jestem większość czasu sama i wszystkie sprawy Oskara i domowe są na mojej glowie i tez mam naukę (100 zagadnień z prawa konstytucyjnego na ustny i 50 z postepowania sądowo-administracyjnego na opisówkę - to na styczeń i 3x przedmioty rachunkowo finansowe na luty). A tak zawsze jest ze jak chce sie cos zrobic to dziecko juz nudzi :/ dawniej godzinami sam sie bawil a teraz ilekroc zasiadam do papierów to mi zabiera lub uderza mnie po plechach ze mam odejsc od kompa i zejsc z fotela..wiec zostaja wieczory ale sił mi brak po całym dniu :/ Teraz T wraca na miesiąc o odżyję :) Oto dzisiejsze traktowanie moich notatek:
  20. anitaa84

    Sierpień 2008

    hej :) Allayiala brawa dla Tosiaczka :) no i gratki spokojnej nocy. Moj dzis przebudził się tylko raz wwwwwwwwwwwwwoooooooooooooowwwwwwwwwwwww hehe Kupiłam mu kolejny gadżet pod choinke mianowicie gre do nauki zwierzatek i muszę powiedzieć że bardzo fajna :) większość z nich umie, ale nie zaszkodzi mu poznać więcej ;) a mozna tez spróbowac z memory za jakiś czas ;) MEMORY ZWIERZAKI GRA EDUKACYJNA (845062083) - Aukcje internetowe Allegro
  21. anitaa84

    Sierpień 2008

    Tusia ale fajnego będziecie miec sylwestra :) ja Oskara jak nie widę jedną noc to juz sobie miejsca nie mogę znaleźć..jakas nadopiekuńcza jestem..;) Allayiala fotki cudowne :) ma obledne te włoski, usta, oczka mmmmmm cudowna cała Co do sylwestra to my idziemy gdzieś ze znajomymi ale gdzie to nie wiem bo nie spodziewalismy sie ze T i nasz kolega będą wtedy w PL a tu sie okazało że ma przerwe od tego piątku co teraz bedzie az do 17 stycznia wiec jestem strasznie szczęśliwa że spędzi w domu 4 tygodnie A Oski Sylewstra spędza z moją mamusią :) dorotea tez tak słyszałam o tym pierwszym zabku ale się zastanawiam po co?? mam płacić za wizyte i i tak sie nic nie dowiem bo co dentysta zobaczy w 1 zębie? co innego właśnie iść na przegląd jak juz ma więcej i długo ząbki.
  22. anitaa84

    Sierpień 2008

    Dorotea mój tez tylko chce sam "szczotkowac" zęby a razej gryźć szczoteczkę..raz dziennie udaje mi sie mu szybko umyć zeby ale niedokładnie i krótko, bo zaciska szczekę..:/ Do dentysty nie idziemy bo nie ma po co. Póki co ma 11 ząbków wiec poczekam az wyjdą wszystkie. Karinka super że się wybawiłaś :) Tusia to apetyt na pewno wróci i szybko nadrobi :) Allayiala to już wszystko wiem :) dzięki :)
  23. anitaa84

    Sierpień 2008

    Allayiala mam jeszcze pytanko :) kupowałas malej ostatnio kucyka Pony? jakiego, gdzie i za ile jesli moge spytac ;)
  24. anitaa84

    Sierpień 2008

    Hejka:) Allayiala fajnie masz, że juz zakupiłas prezenty :) ja musze poczekać na T bo nie będę sie sama włóczyc z Oskim.. Dorotea to rzeczywiście smutne..dużo ludzi chodzi jakby im sie cały świat zawalił..Oskar tez nieraz sam od siebie komus pomacha i żadnej reakcji..no takie niestety maja nastawienie ludzie do zycia :/ Ja wiem że zycie to nie sielanka i każdy ma problemy ale usmiechac sie trzeba :) U nas na placu zabaw sa dzieci, tzn. były i mamy tez fajne do pogadania :) nie chowają się po kątach ;) Tusia a Karolinka malo je czy dużo? Ja póki co wolne chwile spędzam tak: i nie mam weny doslownie sie uczyć..może się po świętach coś ruszy ale wtedy mało czasu mi zostanie.. Jeszcze takie zimno na polu, że wychodzic mi się nie chce ale dziś juz muszę wziąć bąbelka i jechac po jakies zakupy żeby sie nie martwić o jedzenie jak nas zasypie ;)
  25. anitaa84

    Sierpień 2008

    Tusia fajnie że malutka juz zdrowa i że się to jednak trzydniówka okazało :) Ja pomału rozpracowuje plan zakupów pod choinkę ;) w wolnym czasie staram sie uczyc na egzamin :/ średnio mi to wychodzi w tych warunkach..moze po swietach bedzie lepiej jak T sie zajmie małym. Oskiemu kupilam juz grę do nauki zwierzątek i jeszcze dokupię mu samochodziki Tonki bo zbiera kolekcję :) Za znikopisem poprosiłam babcię żeby się rozejrzała i siostre T za matą wodną :) dorotea nie ma Krzys żadnych koleżanek czy kolegów? Wasi znajomi nie mają takich małych dzieci? Karinka to ja też dołączam się do kciuków. Allayiala w końcu kupilam Oskiemu grube kredki w sklepie obok :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...