ajka88

Oj zazdroszczę wam tego kina bo sama dawno nie byłam, muszę swojego namówić.

RedNails też mam ochotę na blok, ale ciekawe czy znajdę chęci na jego zrobienie go pierwszy raz.

U Zuzi nad suwaczkiem jest.

Madika link do tabelki jest nad suwaczkiem Zuzi. Wpisujemy tam informacje o ciąży☺

Dzięki dziewczyny za pomoca, chyba spróbuję z tą wodą utleniona. Bo wizytę mam w środę i może wytrzymam.

A ja za to znowu wymiotowalam i jak wszyscy mówią że drugi trymestr dla kobiety jest wspaniały to u mnie odwrotnie w pierwszym było dużo lepiej niż teraz. To chyba od tego leżenia i nic nie robienia, robię się coraz słabsza. Dziewczyny macie pomysł czym mogę plukac spuchniete dziaslo, chyba tam jest jakaś ropa. Narazie tylko szałwia, ale nic nie pomaga. Może macie coś lepszego.

Zrobiłam błąd ortograficzny powinno być urósł. Chyba musze zacząć czytać książki, bo inaczej totalnie zgłupieje. Przed ciążą umiałam czytać jedna na tydzień a teraz nic mi się nie chce. Jedynie śpię lub patrzę na głupoty w telewizji.

Mi to biust chyba wcale nie urusl, ale może to i lepiej bo i tak noszę f albo g. Jedynie sa takie jeszcze bardziej jędrne co bardzo podoba się mojemu M. Najgorsze były pierwsze tygodnie ciąży bo tak mnie bolały że stanik zdejmowalam jak już leżałam.

Ja nigdy nie miałam problemów z cerą a teraz wyskakują mi takie czerwone krostki z ropą na twarzy. Jakaś masakra. Tez się zapisałam na ten kurs tylko na białołękę, a wiem że któraś idzie na Bemowo. Szkoda że wcześniej nie przeczytałam.

Hej dziewczyny☺ Ja dopiero wróciłam do domu. Miałam pobrana krew, ale było spoko. Teraz czekam na wizytę do wtorku. I kupiłam sobie takie aladzinsy na gumce na teraz. Może jeszcze uda mi się kupić jakieś ciążowe, ale nic w lumpeksach nie znalazłam. A też nie lubię leginsow

Dzisiaj też oddaje mocz mam nadzieję że niczego już nie będzie.

Mi też w moczu wyszły liczne bakterie, ale to mi powiedziała że źle zrobiłam mocz. Ale i tak wysłała na posiew. To na pierwszym wyszły mi bakterie ecoli, 2 razy piłam monural on jest w saszetkach odstępie 72 godzin. I po 8 dniach zrobiłam jeszcze raz i juz nie było.

Dziewczyny te zaparcia to masakra, ja już zjadłam dwa jabłka i z kilka ogórków. I nadal nic, jedynie mnie wzdelo i marnie się czuję. Mam nadzieję że chociaż maluszkom nie szkodzą. Ale dzisiaj ładna pogodna, wyciągnęłam leżak i opalam się ☺

Ja Renatka z małej wioski kolo Tluszcza, ale byłam kiedyś w Ostrołęce jak prawko zdawałam ☺

Oj Zuzia ja chyba też muszę zacząć używać bio oil, bo dzisiaj były koleżanki i mnie przestraszyły z tymi rozstepami. Dzięki Renatka za info o wyszkowie, jeszcze zapytam mogę dwie koleżanki jak juz urodza bo też tam. Ja to się nastawiam na Warszawę. Ale chcę mieć alternatywę jak coś. Bo jednak bliżej.

Renatka rodzilas w Wyszkowie? W szpitalu publicznym czy w jakieś klinice prywatnej? I jakie są tam warunki.

To ja narazie żyje z wizyty na wizyty i nie myślę jak to będzie dalej. Cieszę się tylko z każdego dnia że jest wszystko ok i że zbliża nas do finału czyli porodu. To jest pierwsza rzecz której nie zaplanowałam w swoim życiu i której nie mogę kontrolować. A o którą się tak bardzo boję.

Ja już je kocham i się chyba jeszcze bardziej boję.

Chyba każdy taki mały szpital nie jest przygotowany na jakieś skomplikowane przypadki, nie mają specjalistycznego sprzętu. Ale na pewno jest tam lepsza jakość obsługi i warunków. I jest pewność że przyjmą ☺ A tego napewno nie można być powiedzieć o popularnych szpitalach państwowych.

Oj Ewcia mam nadzieję, chociaż nie wiem czy z bliźniakami tak szybko mnie wypuszcza.

A ja się boję samego szpitalu, bo nigdy w nim nie przebywalam jako pacjentka.

Oj dziewczyny mi też się zawsze marzyło mieszkanie w mieście. Ale mój M powiedział że nie wyobraża sobie mieszkać na niecałych 50 m. I kredyt będziemy musieli wziąść większy i wreszcie się zdecydowałam na dom. Ale chyba tylko dlatego że od moich rodziców dostaliśmy działkę i to w niezłym punkcie. Bo blisko szkoła, przychodnia i sklepy. I zawsze metraż większy i podwórko gdzie dzieciaki wypuszcze. Jedyny minus to daleko do warszawy bo 50 km, ale cóż wszystkiego móc nie mogę. Za to rodzina blisko i może kiedyś moje rodzeństwo obok mnie się pobuduje.

Sylwia fajnie że twój jest budowlaniec, bo zawsze mniejsze koszty jak zaczniecie. Mój M nie zna się na tym i w rodzinie tez nikogo nie mamy

Nika to tak jak ja, tylko że w tym roku już będą fundamenty a jak zima będzie słaba to w marcu ruszamy dalej.

Oj Zuzia zazdroszczę Ci tej domowej pizzy. Chociaż wczoraj sama jadłam, tesciowa zrobiła dla mnie. Ale jeszcze raz bym zjadła to jutro dam kasę mamuśce i niech kupi składniki. To coś jutro upichcimy.