
ajka88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ajka88
-
Zadroszcze wam tych ruchów, ja to tylko czuje jak mi się w brzuchu tylko przelewa.
-
Ja tez co wizyta mam badanie na fotelu. Na pierwszej miałam takie porządne usg, z pomiarem tętna i wielkością maluchów. A teraz tyko szybko sprawdziła, czy im serca biją i jest ok. Powiem że chodzę na NFZ i jakoś nie odczuwam że jest inaczej niż prywatnie. Jedyna różnica że najczęściej są to młodzi lekarza i napewno nie ci najbardziej popularni i znani. Bo od swojej usłyszałam że w przychodni w zofii przyjmuje tylko dwóch na nfz.
-
Dziewczyny czy wy także macie przed każdą wizytą badanie krwi i moczu
-
To ja żadnych tych suplementów dla ciężarnych nie biorę, gin zabronila. Ale to chyba dlatego że biorę kwas foliowy, magnez b6, jod, żelazo i krople vigantol.
-
Mam nadzieję że mi się udało dopisać do tabelki☺ Siedzę i czekam do dentysty i zaczyna być mi nie dobrze. Chyba maluchy nie chcą borowania
-
Ja nie robiłam i juz nie zrobię. Poruszałam ten temat wczoraj.
-
Zuzia jesteś świetna, Basia ja także żadnych dolegliwości nie mam. Na początku wzdęcia, a teraz czuję się świetnie.
-
Basia to prawie jak ja, ja mam na 16 marca☺witamy na forum
-
Aga podziwiam Cię, ja na rower nie wsiadam odkąd dowiedziałam się o ciąży.
-
Ja jestem za facebookiem. Zuzia super że zrobisz tabelkę.
-
Mi pomagają dużo ilości winogron lub śliwek ☺
-
Tabelka fajna sprawa, można by i u nas taką zrobić☺ Jak któreś się uda to reszta, to napewno będzie to super sprawa na naszym forum.
-
Marta33 rozumiem Cię, sama mieszkam 50 km za warszawą i teraz muszę siedzieć w domu na zwolnieniu. I jestem zrozpaczona bo wszystkich znajomych mam w mieście, zaczynam żałować że bardziej nie namawiał męża na kupno mieszkania bliżej stolicy
-
Oj ja to nie mogę oglądać, chyba dzisiejszy dzień trochę dał mi w kość. I płakałam jak widziałam te maleństwa, podziwiam ich mamy. Że tak dają radę i mają tyle sił.
-
Też będę oglądać ☺
-
Ja bo mam nadal krwiaka, że bliżniacza i pierwsza. A tak to moja doktor chyba jest przewrazliwiona i myśli że jak mi wpisze chodzenie to zacznę szaleć. A tak to każe mi siedzieć w domu i straszy zusem. Abym się tylko z niego nie ruszala.
-
Jeśli chodzi o leżakowanie to ja mam takie na zwolnieniu.
-
Oj ja to chyba powinnam przeczytać jakiś poradnik o byciu w ciąży i tych wszystkich badaniach. Bo już się gubię.
-
Oj jednak tego zdjęcia nie uda mi się dodać
-
Kalae, mój opis do usg wygląda tak.
-
Mam 27 lat to nie ma refundacji na NFZ, macie rację liczy się tylko pozytywne nastawienie. I daruje sobie te badania i tak nic nie zmieni. A dojdzie mi tylko stres, który źle wpłynie na moje fasolki.
-
Nie wiem czy to jest genetyczne, w 12 tyg ciąży miałam robione usg ultrasonogroficzne. I tak mam dokładny opis. Rozmawiałam z trzema koleżankami, i jedna tylko miała. Jednej jej lekarz powiedział że dziecko jest zdrowe i po co jeszcze jej te nerwy jak nie jest za aborcją. A druga że jej doktor zniechęciła się do tych badań. Że na początku jak weszły to wysłała wszystkie a teraz twierdzi że to tylko statystyka i liczby. I nie dają do końca pewności i tylko nerwy.
-
Ja juz po wizycie, maluszki ok, ruchliwe i serduszka biją ☺ Znowu dostałam zwolnienie, bo krwiak nadal jest. I nam leżeć, czyli już nie wrócę do pracy. Następna wizyta 29 września. Jedynie w moczu wyszły bakterie i muszę zrobić posiew. I mało żelaza, to doszły mi jeszcze jedne tabletki. Dziewczyny czy wszystkie robilyscie test pappa, bo rozmawiałam z moją gin i ona powiedziała że to moja decyzja. I ona tego nie zleca, bo w św. Zofii nie robią. Że ona by zrobiła, ale dlatego że jest starsza. Że najczęściej bliźniaki rodzą się zdrowe, i raz widziała aby oba miały chorobe genetyczna. I mam sobie odpowiedzieć czy będę stanie usunąć ciąże, bo jak nie. To może lepiej abym ja nie robiła tego testu.
-
A ja już dawno na nogach, chociaż było trudno wstać. I czekam teraz przed gabinetem lekarza.
-
Oj dziewczyny, ja to już chce styczeń ☺