Skocz do zawartości
Forum

ajka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ajka88

  1. Liliijka ma rację jedź juz teraz na izbę przyjęć, zawsze pielęgniarka od razu zmierzy ci ciśnienie i powie co i jak.
  2. Nika dzięki :-) może trafi się dziewczynka, lekarka mówiła że jedno to chyba chłopiec. A ja czuję że będzie dwóch, mąż chce parke. A moja mama chce dwie dziewczynki, że córki zawsze są bliżej mamusi. U mnie to jeszcze ten minus że moje koleżanki też są w ciazy, taki rocznik. Liczę na mojego M siostry cioteczne, bo tylko one mają małe dzieci ☺
  3. Ja też jutro mam wizytę, i nie wiem czy będę miała usg. A chciałabym tak dla pewności czy wszystko ok. Zazdroszczę wam że dostaniecie od kogoś ciuszki. U mnie w rodzinie to są pierwsze wnuczki, to większość będę musiała kupić. Może od koleżanek coś dostanę i od dalszej rodziny. Ale nie będzie tego dużo a mi jednak będzie sporo chyba tego potrzebne.
  4. Monimoni fajna poducha, może sama spróbuję szyć. Coś trzeba robić przez te pół roku. Dziewczyny ale mnie dzisiaj bolą uda i czuję się jak w pierwszym dniu okresu. Myślicie że jest to związane z tym że teraz bym ją miała.
  5. Oj dziewczyny widzę że zaczynacie się już poważnie rozgladac za rzeczami dla malucha. Ja się jeszcze nie zastanawiałam co kupić. Jedyne wiem ze wózek to kupię używany, bo dla bliźniaków to są drogie. A łóżeczko to moja mama zaproponowała po mnie i moim rodzeństwie i się chyba zdecyduje. Sądzę że dziadek będzie przeszczęśliwy mogąc go odnowić. Kołyski są super sama miałam jak byłam mała ale rodzice musieli oddać bo pożyczona. Jakbym miała więcej miejsca to bym kupiła☺
  6. Jedź na pogotowie, mi jeszcze lekarz mówi że jak.mnie będzie bardzo bolał brzuch to mogę wziąść nospe.
  7. Ja też nie mam problemu żeby sam wychodził, bo twierdzę że jest to nam potrzebne. Ale jak teraz gdzieś razem wychodzimy to chce aby jednak zwracał trochę uwagę na moje samopoczucie. Bo trochę się zmieniło, a on zachowuje się jakby było tak samo. I może szaleć całą noc.
  8. Oj dziewczyny poruszyłyście temat, który ostatnio i mnie trochę boli. Ale mój M to uważa że przesadzam i robię z siebie księżniczkę. Może tak jest ale ja jestem w pierwszej ciąży i po prostu się boje o dzieci. Wczoraj byliśmy na weselu i naprawdę nie czułam się najlepiej jak tańczyłam, trochę mnie bolał brzuch na dole. Może jestem przewrazliwiona ale on to powinien zrozumieć że dla nas oboje jest to nowa sytuacja. Całe wesele było ok, wszystkim się chwalił że zostanie tatusiem i że bliźniaki. No porostu kochany mąż i przyszły ojciec. Do zgrzytu doszło po 3 jak chciałam juz do domu, i mu mowie ze jestem zmęczona. A on ze nigdzie nie idzie bo się dobrze bawi. A jak wracaliśmy to słuchałam jego żali że już się nie umiem bawić i mu psuje zabawę. Masakra totalna, w domu się poryczalam.
  9. Zazdroszczę Ci, chociaż mój też dzisiaj ma dzień na czułości. I nawet mój brzuszek całował i mówił że się bawi z dziećmi. Ale co do wyprawki to będzie tylko gderal ile kasy wydalam, taki typ.
  10. Ja biorę trzy razy na dzień i nic mi nie jest.
  11. Nie, nie jestem wielką fanką.
  12. Dzięki dziewczyny za info na temat meczu☺
  13. Ja mojemu dałam wychodnę, był dzisiaj grzeczny. A jutro sprząta ☺
  14. Może wszystkie szykują się do meczu
  15. Mnie też nie pytała, ale była zdziwiona że swojej nie znam.
  16. Ja B mąż 0, ale śmiałam się z moją mamą. Bo facet powiedział ze najgorsza kombinacja to 0 z AB, a tak są moi rodzice☺
  17. A co bezalkoholowe go piwa, to nie lubię. Dla mnie to nie alkohol.
  18. Nie strasz mnie bo też jesteśmy dopiero cztery miesiące po ślubie, ale na szczęście z nimi nie mieszkamy. Tylko z moimi, bo jak dla mnie są oni za bardzo troskliwie i wracają się w życie.
  19. Kamilla tak zawsze jest, że znajdą się osoby dobra rada. U mnie to narazie wszyscy traktują mnie jak jajko i dbają o moje samopoczucie. A już najbardziej tesciowie, a jak urodza się maluchy to i tak wiem że nie dam sama sobie rady. To muszę liczyć na pomoc całej rodziny, bo mój M albo będzie na budowie albo w pracy. A jak w pracy to na wyjeździe. Czyli zostaje sama, co mnie przeraża.
  20. Ja tam nikogo nie oceniam, i nie dziwie się teraz tym co palą. Bo miałam taki sam problem jak wyjechaliśmy ze znajomymi na wakacje i nie mogłam pić drinków i piwka. To aż miałam łzy w oczach bo tak bardzo chciałam.
  21. Oj chyba tez poproszę o jajko sadzone, bo tak to mi mamuśka zrobiła mielone.
  22. Ja to się cieszę że już nie mam ochoty na żadne niezdrowe przekąski, zastąpiłam je winogronami. Które tonami mogę wcinac.
  23. Ja tez przeważnie kanapki, przed ciążą mogłam cały czas wcinac śledzie. A teraz żadnej ryby nie ruszę. Ale na obiad mięsa tez mi się nie chce jeść, jedynie ziemniaczki z siadlym mlekiem lub zupy. Jestem zła bo mało warzyw jem.
  24. Ja na szczęście jeszcze nie, ale mam małą nadwagę której się dorobiłam przed ciążą. To lepiej żebym teraz nie tyla więcej, może narazie mieszczą się w tym brzuchu co się mamusia wcześniej dorobila.
  25. Na początku tak miałam że ryczałam przy każdej wzmiance o chorym dziecku, teraz już się uspokoiłam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...