Skocz do zawartości
Forum

mimka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mimka1

  1. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Ooo jak mi miło że nie jestem sama:)))
  2. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Mili jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki... To jest to o czym wspominałam jakiś czas temu że termin to tylko termin:) Mi wszystko jedno kiedy urodzie, jednak bardzo nie chciałabym mieć indukcji i cały czas mi to w głowie siedzi. Nie wiem jak Wy ale ja od kilku dni wpierdziulam tyle słodkiego że masakra. Teraz znów racuchy pięke :), któraś chce??
  3. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hejka, meldujemy się 2in1 nadal po nocy. Nic się nie zapowiada, nic nie kręci więc dziś dzień jak codzień :) A jak u Was? :)
  4. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hejka, my nadal 2in1:) Dziś jak nigdy w pełnię spalam jak dziecko:))) Ciekawe czy na inne Brzuchatki pełnia zadziałała :))
  5. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Alice mam też termin na 13.09 ale po pierwszej indukcji 8 dni po terminie z OM nie wierzę że mogę szybciej. Są emocje jak widzę że dziewczyny rodzą ale nie panikuję bo w pierwszej ciąży lekarz mi kazał się oszczędzać od stycznia a termin miałam na koniec lutego:) Wyjdzie kiedy będzie chciała, my grzecznie czekamy:)
  6. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Beti 10 z ciekawości zapytam bo coś nie kojarzę czy pisałaś... A wcześniejsze porody też miałaś przed terminem? :)
  7. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Beti10 Dziewczyny o 14 wyjechaliśmy z domu do moich rodziców od których miałam bliżej do szpitala ale skurcze były takie trochę odczuwalne. Potem się zaczęło więc na 16 dotarłam na ip z 3cm rozwarcia. O 17 byłam na porodowce pod ktg potem badanie ginekologiczne 6cm i odeszły wody. Kazano mi pójść do łazienki się wysikac ale tam zrobiło mi się słabo. Czekalam aż ktoś przyjdzie. Jak przyszła to stwierdziła że pewnie będę rodzić. Faktycznie 10cm i ból straszny. O 17.50 wyszedł owinięty pepowina ale nie mogłam urodzić główki nameczylam się trochę. Na szczęście brak pekniecia czy nacięcia także będę BIEGAĆ :) NA razie cycamy i czekamy na przeniesienie na oddział. 3420g i 54cm. Aha no i imię. Uwaga uwaga całkiem nieplanowanie wyszedł nam mały Jozinek Józio czy jak kto woli:) po moim tacie ;) A na drugie po moim mężu Jacek. Dzięki za wsparcie ale nie zdążyłam patrzeć na telefon podczas akcji. A no i mąż miał być A go nie było bo dzieci plakaly u moich rodziców więc pojechał je zawieźć do domu do swoich. No i nie zdążył wrócić:) pepowine przecielam ja:) Beti gratulacje!!! Dziewczyno, jak opowiadasz to aż się chce rodzić! Zazdroszczę że tak szybko, bez uszkodzeń i że już tulisz:))) Czekamy na fotę, buziaki:*
  8. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Beti jesteśmy z Tobą :*
  9. mimka1

    Wrześniowe 2018

    mi88 Ty jesteś z Wrocka? Gdzie planujesz rodzić? :)
  10. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Jassmine ilość mleka zwykle zależy od tego ile dziecko ssie więc jeśli codziennie mniej tego odciagasz to może tak się laktacja ogranicza. Może warto mimo tego że nie potrzebuje odciągnąć więcej razy w ciągu dnia? I ważne żebyś dużo piła bo to ma też ogromny wpływ.
  11. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hej, i u mnie bezsenna noc. Przekimalam się od 23 jakoś do 2 i koniec, teraz sobie leżę. Nie chcę budzić chłopaków bo bym już rosół ugotowala:) Eleonora miałam identycznie z Karolem. Okropnie płakał od 2giej doby, prężył się... I u nas brały go na masaż brzuszka bo był bardzo zagazowany - pomagało trochę. Życzę jednak siły :* U mnie chyba brzuch niżej bo od jakiegoś czasu ciężko mi siedzieć i siku co chwila... Ale nie wiem.. Mówią że obniżenie nie ma wpływu na datę porodu bo niektórym schodzi dopiero jak się akcja zaczyna...
  12. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hejka! I u nas się obchodziło troszkę chociaż jakoś szałowo deszczu nie było.Bardziej wiatr postraszył i chmury;) Nadal w dwupaku, łóżeczko złożone i tak sobie czekamy :)
  13. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Eleonora - gratulacje! ŚLiczna i taką ciemną czuprynkę ma :) MamaColin - cieszę się że moja nie ma prawa jazdy
  14. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Wchodzę co jakiś czas i sprawdzam czy nie ma zdjęcia i info od ELeonory ;) Pewnie już się przytula z Maleństwem! A my się kulamy nadal. U nas duchota straszna, ale nie pada póki co choć nieco zachmurzone. Ja biegam po mieszkaniu i myślę co jeszcze trzeba zrobić. Czuję takie lekkie pobolewania jak okresowe ale nic poza tym. Laura ostatnio jakaś mniej ruchliwa się zrobiła, ja mam nadzieję że to tylko z powodu miejsca i że nic złego się nie dzieje. A jak Wasze dzieci? Mocno szaleją jeszcze czy też już bardziej spokojne?
  15. mimka1

    Wrześniowe 2018

    rowerzystka A mam pytanie do Was o ten czop, jak odchodzi, bo ja w poprzedniej ciąży nie zauważyłam tego, czy on jest taki bezbarwny, czy raczej to taki skrzep z krwi? bo dzisiaj zauważyłam taki skrzep w moczu i nie wiem, czy to ten czop. Rowerzystka mi jak odszedł w pierwszej ciąży to poprostu zrobiło się mega mokro i to był taki bezbarwny śluz, gęstszy nieco niż w dni płodne, duża ilość. Jesteś w kontakcie z położną swoją?Mogłabyś zadzownić się upewnić, bo wydaje mi się że jak krew to chyba trzeba konsultować... ale nie mam pewności więc dobrze by było gdybyś się upewniła. Pozdrawiam
  16. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Eleonora jesteśmy z Tobą i czekamy!!! Jassmine - Marcelek uroczy:) My nie śpimy bo tysiąc myśli w głowie, masakra jakaś.
  17. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hejka, meldujemy się w dwupaku. GBS wyszedł ujemny więc o to głowa spokojna. Dziś oddałam mocz i krew do badania i jestem gotowa. Wczoraj jak się położyłam strasznie dygotało mi serce, nie wiedziałam już co się dzieje. CHyba dopada mnie jakiś stres przedporodowy albo coś podobnego? Nie mogę oczywiście zasnąć jak większość, jeszcze teraz dni okołopełniowe które tylko wzmacniają problem... No ale jeszcze trochę... W najgorszym wypadku miesiąc ... Miłego dzionka ;*
  18. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Eleonora ja to się bałam że TY dziś z tych nerwów urodzisz :) Oddychaj Kochana, na pewno wszystko będzie dobrzea to co nie jest się wyprostuje lada chwila :) Ja jutro rano jadę zrobić ostatni mocz i morfologię żeby mieć świeże wyniki do porodu, GBS wynik odbiorę przy okazji i też będę gotowa na spotkanie twarzą w twarz z moją córą :) Biorę się za prasowanie. Buziaki ;*
  19. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Hejka Mamuśki. Meldujemy się po nocy, nadal w dwupaku :) Nic się nie wydarzyło, więc pewnie fałszywe alarmy albo podświadomość tak działa że by się już chciało i każdy sygnał przypisuje objawom porodowym. OlaOla - u nas ostatnio syn miał ponad 40stopni gorączki, do tego nie mógł chodzić - okazało się to infekcją wirusowo-bakteryjną. U nas trwało od wtorku do piątku takie ostre objawy, w niedzielę uspokoiło się już na dobre. Ale pierwszy raz mielismy tak wysoką temperaturę i pierwszy raz paracetamol z nurofenem zbijały gorączkę na takie krótkie okresy. Ale byliśmy u lekarza i dostał antybiotyk więc myślę że musisz jechać również bo nie wiem czy samo się uspokoi? Zdrówka Wam życzę:* Jassmine - wyglądasz na prawdę jakbyś w ciąży nie była ;) Marcelek duży się wydaje, słodkie maleństwo. DLa Was również duuużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku. Jak się czujesz jako matka karmicielka psychicznie?Lepiej? Gratuluję rozkręcenia laktacji - na prawdę stanęłaś na wysokości zadania! MIłego dzionka;*
  20. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Mnie dziś dół brzucha pobolewa, takie kłucie, non stop nacisk jakby mi się chciało siku. Masakroza. Aż sprawdzałam posta Jassmine w którym pokazywała gdzie miała kłucie na tydzień przed porodem Mąż się mnie pytał czy się ma szykować na pobudkę w nocy. Ale teraz już w porządku się czuję ;)
  21. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Spawareczka powiem Ci że nie pamiętam dokładnie ile lżejsza wróciłam ale chyba coś ok.8kg tylko a leżałam z młodym 11 dni:| W całej ciąży poprzedniej przytyłam jakieś 22kg i teraz też będzie podobnie chyba bo nadal rosnę:/ Pocieszający jest fakt że wszystko dało się zrzucić nawet z nawiązką więc po kilku miesiącach ważyłam mniej niż przed ciążą :)
  22. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Dziewuszki, uważajcie z tym dźwiganiem. Znajoma tak straciła dziecko w 39tc bo wprowadzali się do nowego domu i chciała wszystko zrobić :( Przepracowanie i przedźwiganie spowodowało odklejenie się łożyska i utratę dziecka w ciąży donoszonej:// Ja mam 2.5latka ale w całej ciąży podniosłam go może z 5 razy. Wytlumaczylismy i on wie że nie ma opcji jak jesteśmy sami i przy Mężu też nie ma potrzeby bycia noszonym...
  23. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Z okazji pełni to ja jedynie nie mogę spać w nocy i to tyle dla mnie wpływu na mój organizm. A jak wiecie, oksytocyna najlepiej się wydziela wtedy kiedy śpimy bo ma na nią wpływ melatonina wytwarzana podczas snu, dlatego większość porodów, odchodzenie wód itp dzieje się w nocy :) Także tego ... W poprzedniej ciąży, podczas pełni to chyba na naszej grupie nie urodziła żadna z Lutówek jeśli dobrze pamiętam. Dziecko się rodzi wtedy kiedy jest gotowe:) Ale tym co wierzą w to i bardzo chcą to oczywiście życzę żeby się spełniło.
  24. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Cześć Dziewczyny, ja teraz rano wstaje i sprawdzam na forum czy któraś się w nocy nie rozpakowała:). Co do pełni to nie ma za dużego wpływu ale kto wie? Może jak by się mentalnie nastawić to by było My mamy ciążę donoszoną dopiero za kilka dni więc te kilka dni to zaciskamy nóżki:)) Życzę dobrego dnia! :* Jassmine wszystko na spokojnie.Podpisuję się pod tym co mówią dziewczyny i położna. Laktacja to trudna praca, nawet jak dziecko samo ssie więc nie obwiniaj się jak coś będzie nietak. Trzymamy kciuki.
  25. mimka1

    Wrześniowe 2018

    Jassmine pisałam jakiś czas temu o tym że rozkrecenie laktacji jest trudne, tym bardziej kiedy dziecko nie ssie tylko póki co robi to maszynka. Jedyne co mogę Ci powiedzieć to to że musisz się zaprzecza z całych sił i próbować... Trzymam kciuki:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...