Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jak radzicie sobie z siedzeniem w domu, bo ja już nie daję rady. Siedzę bo kończę aktualnie III stopień studiów, kończę pisać rozprawę żeby złożyć ją w październiku, ale nie wyobrażam sobie co dalej jak ja już mam dość :/ jestem przygnębiona chyba tym że każdy dzień jest podobny do drugiego, wstaję i to samo, pisanie pracy, jakieś wyjście na spacer, później obiad dla męża i znów pisanie ... jestem tym przytłoczona, chociaż wiele z kobiet chciałoby być na moim miejscu.. Macie jakieś fajne zajęcie które pozwala ciszyć się z bycia w domu i z oczekiwania maleństwa??