
mimka1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mimka1
-
niunia31 mimka narazie to jeszcze troszkę przed nami... Może nasze chłopaki jednak nas posłuchają i wyjdą bez opóźnienia :-) Kalae ja odnośnie ciśnienia nic nie doradze bo ja przez całą ciąże mam 100/60 lub 110/60. Ale ręcę mi puchną czasami... Dokładnie niunia, dlatego korzystam na finiszu z wszelkich dobrotliwości i łaskawości dla siebie samej:) Śpię ile mogę, jem na co mam ochotę i staram się nie spinać tym że oznak brak :)
-
~kalae a puchną mi dłonie i nogi (w sumie stopy), chyba nie jakoś bardzo, ale są wtedy różowe i takie rozpalone jakby. Ja ciśnieniową się nazwać w sumie nie mogę ale powiem jak jest u mnie. Całą ciążę miałam wzorowe ciśnienie ok.120/80 czasami wręcz za niskie 90/50. Na tej ostatniej wizycie ciśnienie wyszło 140/100 ale to był jednorazowy przypadek po bolesnym badaniu, do tego był to wieczór gdzie na wieczór ja mam obrzęki na prawdę duże i stóp i dłoni a jeszcze wtedy miałam bardzo obrzęknięty dół. Gdyby to było u mojego lekarza prowadzącego nie skierowałby mnie do szpitala na pewno. A że była to inna kobieta po prostu się wystraszyła że jestem już w terminie i coś mi może grozić. W szpitalu też miałam badadnie bolesne na IP po którym ciśnienie jak się można spodziewać wysokie i przez to mnie zostawili. Na szczęście nie podali żadnej tableltki na ciśnienie tylko zostawili mnie na obserwację -dostawałam jedynie magnez. Ciśnienie było mierzone chyba 3 razy dziennie i żaden pomiar nie pwtórzył tego pojedyńczego wybryku. A jak u Ciebie teraz? Nadal masz wysokie?
-
niunia31 mimka mnie na szczęście nikt nikt nie dopytuję :-) bo chyba bym zabiła :-p Niby powinnyśmy się cieszyć jeszcze tym spokojem bo to już nasze ostatnie chwile... Trzeba by było zrobić coś miłego tylko dla siebie :-) Powiem szczerze że mi też zależy na tym żeby poród sam się zaczął i troszkę się boję wywoływania. Siostra miała tak... No właśnie u mnie też siostra z drugą córcią miała indukcję i nie wspomina najlepiej tego porodu. Poza tym będąc w szpitalu też się trochę nasłuchałam o tym wywoływaniu właśnie, dlatego ja odpuściłam z tym ciśnieniem na to żeby już się urodził. Większe mam na to żeby urodził się po prostu sam bez indukcji, bo w tym momencie tego się bardziej boję niż tego że jeszcze z 2tyg trzeba będzie się pokulać :)
-
niunia u mnie tak samo z tym jedzeniem ... Z czekaniem to powiem Ci że najbardziej męczy mnie jak ktoś dzwoni i pyta bo takie ciśnienie mi tworzy w głowie. U mnie objawów też brak. Dziś nawet skurczy nie miałam gdzie w szpitalu to pojawiały się nawet już takie częste, ale co zrobić? Ja w dzień sie kładę na 1-2h i śpię jak dziecko. Robię jak najwięcej dla siebie. Męża wyślę na zakupy i jeszcze sobie jakieś pyszne ciastko upiekę. Nie spieszy się małemu to nie. Moje jedyne marzenie na tą chwilę żeby poród zaczął się sam, bez indukcji.A kiedy to już doczekam skoro noszę te 9 miesięcy to i ten tydzień dłużej też ponoszę.
-
Co do obrzeków rąk to mi nawet przez pobyt w szpitalu nie ustąpiły, za to jeśli chodzi o stopy to duża poprawa. Z rękoma podobno też jest tak że jak się śpi z nimi gdzieś w górze (a ja zwykle mam ugięte i gdzieś przy twarzy) to sama sobie tamuję odpowiednie ukrwienie co ma wpływ na puchnięcie później. Twarz mi też puchnie ale podobno przy końcówce jest normalne. Spróbuj sobie przeleżeć jeden dzień, dosłownie przeleżeć tak jak ja w szpitalu i sprawdzić po nocy czy opuchlizna nie będzie mniejsza. Mi w szpitalu nie podawali nic na to ciśnienie że tak skoczyło a jedyne co robiłam to leżałam tam i w obrzękach duża różnica. Wydaje mi się że i u Ciebie nie ma powodu do obaw jeśli ciśnienie nie rośnie a jednorazowo pokazało się to białko... Ale wiadomo że lepiej mieć na to oko.
-
marlen wielkie gratulacje i baaaardzo ci współczuję tej męczarni. Na prawdę, czasami nie rozumiem dlaczego oni tyle czasu trzymają kobietę przy sn jak widzą że dziecko jest duże i jest problem z urodzeniem ... Ja trochę mam niepokoju po tym badaniu kiedy jedna lekarka mi powiedziała że mały ma główkę wysoko - mój lekarz powiedział mi że główka jest nisko już w styczniu więc podejrzane coś tutaj dla mnie jest. W środę mam wizytę więc go zapytam i poproszę żeby zbadał dokładnie, bo nie chciałabym później niespodzianek... Lutówka wcale ci się nie dziwię że zakochana jesteś w Laurce - cudowna jest:) Ja cały czas się zastanawiam jak moje małe szczęście będzie wyglądało, tyle różnych obrazów mam w głowie .. do kogo będzie podobny, czy rzeczywiście będzie taki "pyzuś" jak lekarz mi pokazywał na usg ;) No nic, pozostaje czekać. Loma co do wyników to tak - białko podobno jest jednym z czynników wskazujących na zatrucie. Bo mi przy podwyższonym ciśnieniu od razu kazali pokazywać wszystkie badania z moczu z ciąży czy gdzieś mi się nie pojawiło i jeszcze nowe zrobili na wszelki W. A jak u Ciebie z ciśnieniem kochana? Jakieś inne niepokojące objawy masz? Obrzęki u Ciebie są? Dużo tego białka jest? Jak przyrost wagi? Mi to wszystko przemaglowali w szpitalu pod kątem zatrucia dlatego Ci wymieniam te rzeczy żebyś zwróciła na nie uwagę u siebie... I pisz jak coś Cię będzie niepokoić to może coś mi się jeszcze przypomni z tego co u mnie badali.
-
Daga86 Mimka, ty się uśmiałaś, a do mnie dotarło że nasz materac też w miarę nowy jest (2 mc ma) i wczoraj sobie podkład poporodowy podłożyłam na wszelki wypadek ;) Daga ja na swoim mam pościelony taki podkłąd chyba od początku roku A mój jak widzi że leżę w salonie czy w innym pokoju to gotów jest iść po to i mi ścielić żebym czasami nie popuściła w innych pokojach:))
-
Hej Dziewczynki, ja również nadal spakowana po nocy:) Trochę się wyspałam ale jednak po szpitalu ból w krzyżu mi został że na naszym łóżku też ciężko się było przewrócić, ale przynajmniej wygoniej spać na tym lewym boku. Sandra ja tak samo miałam w niedzielę i mówiłam do mojego że nawet jak wody odejdą to nie ma co jechać bo muszę się przespać żeby mieć siły, hehe :) Więc widać że to przypadłość ciężarnych że zdarzają nam się takie nocki. A jak mamuśki śpią w nocy? Często wstajecie? Jak się śpi w ogóle? Cały czas czuwanie czy jednak daje się trochę zasnąć głębszym snem? :) Ahh zapomniałam Wam powiedzieć, że w szpitalu zniknęły obrzęki stóp. To było niesamowite że po jednym dniu leżenia włożyłam buty bez bólu. Mój jak zobaczył stopy, to był w szoku i powiedział że w domu mam leżeć. Ale w domu jak to w domu ... wiadomo
-
W ogole kilka postow pominelam w szpitalu bo mi sie nie zawsze dobrze wyswietlala strona.Widzialam ze sa z nami nowe mamusie-super,ze chcialyscie dolaczyc:)Witajcie!:) Klaudix mam nadzieje ze szybko ci przejdzie to chorobsko. Niunia ja ogolnie malo w szpitaalu spalam bo lozko twarde i biodro bolalo,krzyz tak samo wiec masakra. Lutowka jak Laurka w domku sie sprawuje?Grzeczna?:)
-
Nika32 Moje Trzy Skarby Nika,ale obstawa.Fajne chlopaki, szkoda ze corki nie mam:pp
-
Justyna a powiedz mi jeszcze od czego zaczął się poród? Bo nie wiem czy przeoczyłam posta czy nie pisałaś? Wody odeszły? Skurcze były?:)
-
Justynka moje gratulacje - kawaler widzę ucieszony, to czego chcieć więcej?Ściskam Was mocno i szybkiego powrotu do formy dla Ciebie życzę :)) To nielada wyczyn rodzić takie duże dzieciaczki :)Super!
-
Hej Kobietki, ja melduję się już z domu. Nie ma to jak u siebie. Zrobiłam obiad i poszłam spać bo jakaś nieprzytomna jestem po tym szpitalu. Niedawno wstałam i czuję jakby mnie trochę muliło, dziwnie jakoś tak. Ja po tych ostatnich badaniach mam wstręt do innych lekarzy za ich niedelikatność, więc współczuje Wam tego rozpulchlania szyjki:/.. A może mi ta jedna ginka robiła to samo tylko nic nie mówiła że ja po tym takie ciśnienie miałam?! Też bym chciała żeby Karolowi się zebrało do wyjścia już bo brzuszek mi ciągnie na dół. Wczoraj miałam skurcze przez większą część dnia, ale takie nieregularne dosyć, na ktg się zarejstrowały ale to jeszcze nie porodowe bo przechodzą... Ściskam Was wszystkie mocno:)
-
Hejo;)Nas dzis wypuszczaja.Wyszlo na moje z cisnieniem.Lekarz jeszcze mi usg zrobi i ok.13 do domku:))) Polka, jestem w Olawie;)A wy jeszcze jestescie?:)
-
Lutowka ale fajna fota - jak ja Ci zazdroszcze kochana;)Ten sam termin a Ty juz bedziesz z brzdacem w domku;)Super!Oby Laurka byla grzeczniutka w domku.I nie chrzcij juz tam nic nowego bo to nowy dom trzeba bedzie stawiac.Usmialam sie z tego materaca jak cholera;)Buziaki dla Was Cinka a Was wypuszczaja?:)
-
W ogole mamuski tak Wam zazdroszcze ze macie te swoje malenstwa przy cycach juz;)Sciskam Was mocno i te czekajace i te tulace:)Wrzucajcie wiecej zdjec zebym mogla oko nacieszyc;))
-
Hehe, to widze u Was koncert zyczen taki jak u mnie chrzesnica 5.02 miala imieniny, 12.02 druga siostrzenica i obie liczyly ze Karol im zrobi prezent.Tesciowa z 1.03 i tez przebakuje ze na babcie czeka,ale takiego przenoszenia to ja nikomu nie zycze.Chcialabym zeby samo sie zaczelo, bez wywolywania ale tez nie chce mi sie czekac do 42 tygodnia:// Dokladnie,mi lekarz na wizycie mierzy przed badaniami i zawsze ksiazkowo 120/80 ...a tutaj wczoraj takie numery:/No ale nic,polezakuje jakos ten dzien;)
-
Dokladnie,tak sobie to tlumacze.Ale na obchodzie rozmawialam z ordynatorem i mowil ze jest ok wiec moze jutro mnie wypuszcza.Badania dzis nie mialam to jakos zniose ten dzien tutaj:-).Wolalabym wyjsc z Karolem juz w nosidelku ale jak mu dobrze u matki to niech siedzi:)
-
No wiadomo Dziewczynki ze lepiej byc pod opieka jak cos sie dzieje ale dzis dwa razy mierzone cisnienie i jak z ksiazki.Ewidentnie wczoraj mnie zestresowali ze tak skoczylo:/ I nie sadze ze mnie beda chcieli poscic bo wiadomo ze minimum musza chyba trzymac,a ze ja do terminu mam malo to mi mrucza ze w ogole nie powinnam juz wychodzic.
-
W szpitalu znow to samo na IP, bolesne badanie i cisnienie 150/94 wiec mnie zostawili i leze na patologii od wczoraj wieczora:(Dzis cisnienie w porzadku.Jestem przekonana ze wczoraj mi tymi badaniami tak cisnienie podniesli bo mnie bolalo bardzo.Jeszcze pchaly palce i mowia "o to chyba glowka tu jest" a ja az lzy w oczach.I teraz przez to mam przymusowy pobyt://
-
No ale malo tego, pani ginekolog powiedziala ze jestem bardzo opuchnieta i jej sie to nie podoba.Zaczela mnie wiec badac dosyc bolesnie:/malemu tetno,po czym mi jeszcze cisnienie i wyszlo ze mam 140/100:// Mierzyla kilka razy, jeszcze mnie do zabiegowego wyslala zeby za jakis czas powtorzyli i tam podobnie bylo...wiec mnie do szpitala skierowala.
-
Hej Dziewczynki.Bylam wczoraj na tej wizycie i gin powiedziala mi ze za mocno sobie zgolilam tam i zrobilo sie cos w stylu zapalenia mieszkow wlosowych:/ i ja jeszcze po tym jak sie to zrobilo musialam znow przeciagnac na tyle ze niektore bable sa skoszone ze skora i stad taki wyglad tam://
-
W ogóle jasin - przepraszam że nawet się nie przywitałam, ale dziś przez te swoje dolegliwości to głowę mam gdzie indziej. Wydaje mi się że ten ból może być spowodowany tym co piszą dziewczyny, jednal jeśli będzie bardzo uciążliwy trzeba iść na konsultację, nawet do innego ginekologa tak jak i ja dziś muszę zrobić ... Nika - właśnie rozważałam zmiany, w sensie czy w ostatnim czasie coś zmieniłam na inne. Nic mi do głowy nie przyszło:/ Naczytałam się że są zmiany pH teraz w miejscach intymnych i zmiany hormonalne które mogą powodować różne dolegliwości, ale jakoś nie sądzę żeby się takie dziwne rzeczy pojawiały:[ Pójdę do ginekolog to sprawdzi ... mam nadzieję że chociaż będzie kompetentna, bo jakoś nie mam zaufania do tych z Luxmedu :/
-
Ja bym nie wiedziała jak to wygląda tylko wzięłam już lusterko żeby obejrzeć co tam się dzieje ... Bo zmiana maszynki nic nie dała, znów takie samo odczucie po goleniu więc mi się to nie spodobało. No i po tym dopiero zobaczyłam że mam po obu stronach takie czerwone, dosyć spore bąble ... dlatego się wystraszyłam, bo zwłaszcza teraz to jest niebezpieczeństwo bardzo duże ://
-
Umówiłam się na wieczór w Luxmedzie do ginekologa - jedyna opcja żeby dostać się gdzieś jeszcze dzisiaj. Ktoś musi to obejrzeć bo ja już zestresowana na maksa ... :/