Skocz do zawartości
Forum

magda2600

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda2600

  1. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Atta ja dokarmiać butelka z aventu. Chciałam dalej jak najlepiej i kupiłam jej butelkę za 100 zł która miała udawać kobieca pierś i mała ma ja daleko gdzieś. Nie lubi jej i juz do tego wydaje mi się że boli ja po niej brzuszek. Tak więc używam avent i jestem zadowolona do tego nie zaburza małej ssania piersi bo mimo dokarmianie 3 razy dziennie ładnie łapie i ssie cyca. Dentysta - ja w ciąży juz ( ale jeszcze nie wiedzialam) byłam na nfz, tragedia po prostu. A potem aż dopisał mnie do pakietu medycznego i a dentystę za darmo z medicover. Jest zachwycona. Pani super dokładna i bardzo delikatna. Zrobiłam moje 2 ubytki i mam zlecone prześwietlenie żeby się upewnić czy pod stara plomba nic się nie robi. Tylko czasu brak żeby się wyrwać na to rtg ;) Vena no to powiem Ci ze mnie zakoczulas tymi wymagania dla dzieciaków. No ale w sumie ja jak miałam 5 lat to w przedszkolu czytałam dzieciom bajki no ale 2 latek znający alfabet to szybko. Faktycznie psycholog może coś podpowie a i w przedszkolu będą lepiej patrzeć. Na pewno nie zaszkodzi. Magda ja też czasem.mam takie myśli. Wiesz jakie ja mam podejście do macierzyństwa, chciała bym żeby było jak najbardziej naturalnie a tu du..a . Boli ze nie może być tak cudownie jak sobie wymarzylam ale co zrobić. Dopiero niedawno zaczęłam mówić że urodziłam moja córkę. Nie przechodziło mi to przez gardło bo miałam wrażenie ze owszem urodziła się ale ktoś ją poprostu ze mjie wyjął i moja zasługa w tym żadna wiec nie mam prawa.mowic ze ją urodziłam. Musimy walczyć z takimi odczuciami jak moje albo właśnie twoje bo to tylko krok od zatracenia się i popadnie w jakieś stany depresyjne. Dajemy naszym dzieciom wszystko co najlepsze i na pewno jesteśmy dla nich najważniejsze i najcudowniekszym. Czasem jak patrze na mój skarb to aż mi się łza w oku kręci jaka jest cudowna i jak to się stało ze udalo się nam stworzyć taką małą wspaniała istotę. Pamiętam jak patrzyłam na monitor usg cieszyłam. Się widokiem pulsukacej kropeczki która była serduszkiem.mojego skarba. He rozczulilam się ;)
  2. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Wszystkiego najlepszego kochane mamusie :) Mam nadziej że miałyście piękny dzień matki ;) ja rano dostałam od Milenki ( a raczej od jej tatusia ) czekoladki, moje ulubione, mniam ;). A wieczorem wyszlismy na późny obiad ze znajomymi. Jedzenie srednie bylo ale fajnie sie wyrwac na chwile z domu :) mała była grzeczna i nawet dala mi zjeść w spokoju :) swoją drogą strasznie się ciesze ze mała nie ma jak na razie na nic uczulenia, wcinam czekoladę truskawki czereśnie pomidory i z niczym się nie musze ograniczać, oby tak zostało. Ostatnio budzi się i ma jak by zatkany nosek. Tzn jest drozny bo oddycha przez niego ale coś jej tam świszcze, na szczęście kropelka soli fizjologicznej do noska i potem łatwo odciągam a dziś nawet nie musiała bo od razu kochnela i wszystko wyleciało samo ;) Podczytuje was jak ma chwile ale na pisanie juz brakuje chwili. Magda jeśli wywalczyłas juz ze masz to mleko to szkoda by tego nie wykorzystać. Odciągaj tak jak mówia dziewczyny. Jak ci będzie bardzo ciężko to wystarczy te 3 pierwsze miesiące życia dziecka wtedy najwięcej przeciwciał dziecko potrzebuje i otrzymuje z mleka. Potem już maluchy w dużej mierze same budują i sterują swoją odpornością. Ale to zawsze twoja decyzja. Jeśli nie masz doradcy u siebie a chciała byś skorzystać to możesz zadzwonić do doradcy laktacyjne go ze szpitala jakiegokolwiek. Chociaż doradzi ci coś przez telefon, podpowie jak możesz zachęcić malucha do ssania piersi. Moja rada to kup w aptece glukozę i posmak sobie pierś mały na pewno chętniej chwyci i będzie ssal. A jak wypuści od razu to powtórzyć w pewnym momencie mleko zaczyna lecieć i dziecko już chce ciągnąć ( chodzi o to ze dziecko musi ssac 30-60s zanim pokarm zacznie wypływać). Spróbuj może ci się uda oszukać malucha. Każdy mały gagatek będzie wolał butelkę bo tam leci od razu. Ja dokarmiać swoją 2.razy dziennie mm i tak jak któraś z was nie mogę się wyrwać z błędnego koła. Mała się obie piersi a potem dostaje mm bo jest jeszcze głodna, gdybym jej nie dała to wisiała by pewnie na cycu i może bym więcej produkowała a tak ciągle mam za mało. Laktator niestety nie sprawdź się. Odciągam max 50 ml z obu piesi ale musze to dać zaraz małej ( udaje mi się odciągnąć jak zaśnie przy pierwszej piersi ) bo budzi się wtedy po max 20 min. Odciąganie i karmienie butelka wydaje mi się że może być wygodne jak wychodzimy z domu ( ja zostawiłam mężowi 40 mil jak szłam do fryzjera, miał mm ale nie ma to jak mleko mamy;)). No i ja nie karmie piersią przy ludziach ze rąk powiem ;) nie mam nic przeciwko jak ktoś to robi ale kiedyś znajoma 0rzy stole pełnym obcych sobie ludzi wyjęła cyca i zaczęła karmić jak zobaczyłam jak się na nią patrzą wszyscy a głównie faceci to stwierdziłam ze jednak sama bym tak nie zrobiła i jakoś nie potrafię tego wymazać z pamięci. Karmie tylko przy mężu i raz mi się zdarzyło przy szwagierce, przy mamie zakrywam sie pieluszka a w gosciach wychodzę do niego pokoju.
  3. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Maluszki są prze słodkie :) zazdroszczę wam tych ślicznych "profesjonalnych" zdjęć. Może uda mi się namówić męża żeby zrobić Milence taka sesję. Ona rośnie jak na drożdżach, dni uciekają a ja miałam tyle zaplanowane. Miałam odciski rączek i nóżek zrobić i zdjęcia co tydzień. .. eh za szybko ten czas ucieka :) Ubieranie bombelka to dla mnie zawsze dylemat wielki. Niby mi jest ciepło w koszulce wiec jej ubieram body z długim rękawem i leginsy albo rajtuzki i rampersy, czapeczki nie zakładam jej prawie nigdy. W pierwszym tygodniu po powrocie do domu zakładałam jej po kompieli teraz na spacery tylko jak jest naprawdę zimno i wieje.
  4. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    A to moja kluseczka ;)
  5. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Hej ;) podczytuje was codziennie ale jak się zabieram za pisanie to zaraz mała daje o sobie znać i po robocie. Melly kurcze jak powiedzieli ci ze Wojtus za dużo przybiera to ja nie wiem co powie mi lekarz. Moja Milenka w porównaniu do twojego synka jest jak otyłych Amerykanin. Twój ani jie ma waleczek ów na nogach ani nie wygląda na tlusciocha. Moja córka ostatnio strasznie dużo przytyła, albo takie mam wrażenie. Zrobił się z niej mały klocek. Vena kurcze kiepsko z tymi omdleniami. Mi też czasem robi się słabo, zazwyczaj jak wchodzę po schodach ( 3 pietro) albo pod koniec dnia wiec zwalam na zmęczenie. No ale to nie to co ty. Mam nadzieje ze wyjaśni się dość szybko co to takiego. My dzisiaj wybraliśmy się do restauracji ( w końcu po 3 tyg proszenia męża) mała była super grzeczna. Prawie cały czas spała. Za tydzień tez go wyciągnę. Wkurza mnie tylko ze potrafi siedzieć w pokoju obok gadać przez telefon a ja mam do ogarnięcia siebie i mała a i tak jak już na chwile ja wziął żebym mogła się ubrać to mnie poganial bo "mała się krzywi". Ciężko mi z tym. Niby próbuje się coraz bardziej angażować ale wystarczy ze.mala kweknie a już mnie wola w nerwach ze ona płacze. Nie wiem jak to zrobić żeby zaczął się nią więcej zajmować i radzić sobie w takich sytuacjach. Chyba musze więcej wychodzic może w tym tygodniu uda mi się go namówić na zmianę pieluszki ;)
  6. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Miszka dobry patent z tym wygrzaniem pościeli. Mam ten sam problem z moja mała wiec tez to wypróbuję. ;)
  7. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Ale macie tępo pisania;) my dzisiaj byłyśmy na babskich zakupach z Milenka :-) w prawdzie nic sobie nie kupiłam bo nie było żadnych tenisuwek w moim rozmiarze ale za to wyrwalysmy się na chwile z domu. Wypiłam pyszny szejk z melon i truskawek ( tylko kilka na smak aż poprosiłam o zmniejszenie ich ilości bo jakoś się bałam żeby małej nie zaszkodzilo) i banana, mniam :) no i kupiłam zielona wluczke na sweterek dla małej i kilka guzików do tego. A i jeszcze kosmetyki do mojej fatalnej skóry z trądzikiem( kurde miałam nadzieję że po porodzie mi to minie ale dalej ciągle mi vos wyskakuje). Jak juz się chwaliły byłam u fryzjera i kolor wyszedł mi jakiś taki zupełnie nijaki. Miał być ognisty rudy a tu taki mdły i nie wiem dlaczego. Myślicie że to wina fryzjerki czy może być faktycznie tak jak ona mi się tłumaczyła ze to hormony i zmieniona struktura włosa przez ciążę i póług? Ma ktoś takie doświadczenia ?
  8. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    No między 3 a 6 tyg jest taki mały kryzys z pkarmem ale podobno łatwiejszy do przejścia niż te pierwszy w 1 tyg. Sucha skóra- moja mała tez łuszczyca się tak z 3 tyg. Nawet nie zauważyłam kiedy przestała. Za to ostatnio musiał. Coś zjeść albo to OSD tej pościeli a dopiero wczoraj zauważyłam. Otóż małej zrobił się ewidentnie jakiś liszaj / podrażnienie na uszach i teraz schodzi jej skóra taka gruba twarda jak by zrogowaciala. No nic czerwone nie jest więc chyba już ok ale szkoda że wcześniej nie wylapalam bo teraz nie wiem po czym to. Dzięki za przypomnienie o kropelkach.
  9. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Kingullek ja nie miałam żadnego doradcy ani nie byłam na szkoleniu. Widziałam to raz na zajęciach szkoły rodzenia ( akurat ja miałam wykład A koleżanka która zrobiła kurs chusto noszenia uczyła mamy) trochę podejzalam i stwierdzam że filozofia to nie jest jeśli masz chustę elastyczna. Tkaną trzeba odpowiednio dociągac i wydaje mi się że fajnie jak ktoś pokaże i skoryguje nasze błędy ale przy elastycznej jest jedno wiązanie na sobie bez dziecka a potem tylko wkładasz maluszka do kieszonki. Mój mąż dzisiaj praw 2 h miał mała w chuście i spacerować z nią po mieszkaniu dzięki temu ona mu nie płakała a mama mogę wyjść do fryzjera. ;) ;) Mam pytanie, znajomy jedzie do Niemiec i pytał czy coś mi przywieźć. Pomysłami o tym leku na kolki ale nie pamiętam dobrze nazwy. Jak to było ?? Może macie coś godnego polecenia z kosmetyków dla maleństwa myślę o jakimś płynie do kompieli i kremie na spacery.
  10. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Heltine ale czupryna ;) ja też jako dzieciak miałam takie długie włosy i bardzo gęste. Męczyłam się z nimi strasznie pamiętam ( zwłaszcza ze byłam straszna indywidualistka i chciałam sama się czesac od kad pamiętam w sumie) ale obciąć sobie nie dałam. Dopiero jak miałam z 15 lat się odważyłam i od tamtej prysznic boje się fryzjerów. Miałam wtedy okres gothic ;) glany i na czarno a koleś ściółki mnie tak ze włosy zaczęły mi się kręcić i jeszcze jakaś płukanie mi zrobił ze byłam niemal platynowa blond :/ a jak już jesteśmy w temacie to siedzę właśnie u fryzjera i ciągle patrze na zegarek... mąż został z małą ... pierwszy raz sami. Niby mała jest nakarmiona mąż ma Odciagne te mleko dla niej i wszystko powinno być spoko. Nie martwię się o mała bo przecież nic się jej nie stanie ale o męża ;) on jest taki wrażliwy i nerwowy.... będzie się denerwował jak mała będzie mu krzyczała. No i jak się właśnie okazało płacze. Chusta ratuje sprawę bo jak chodzi z nią po pokoju to jest spokój. Zobaczymy jak to przeżyje ;)
  11. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    A jeszcze miałam powiedzieć coś odnośnie proszków. Ostatnio moja mała strasznie wysypalo na policzkach takie brzytkie gęste ale drobne kosteczki szorstkie i jak by suche (?) Podejrzewam ze to właśnie od proszku a konkretniej od tego ze mała spała z nami w naszej pościeli uprawę w zwykłym proszku. Dziś już położyłam jej rożek rozłożony zobaczymy czy będzie jakaś różnica rano. Wiec jak na razie myślę że z zwykłym proszkiem zrobię pierwsze próby najwcześniej jak.mala.bedzie miała właśnie pół roku ( chociaż znajoma przeszła na zwykły jak syn miał 3 miesiące i nic mu nie bylo) Nawiasem macie jakieś sprawdzone środki na takie zmiany skórne u maleństw?
  12. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Anawee u takich maluchów dopiero powyżej 38 można u takich maluchów jakoś interweniować z lekami. Mówią tylko żeby częściej przystawiac do piersi bo może się dziecku chcieć pić. A tak rośnie moja kluseczka ;)
  13. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Miszka biedactwo z tymi kółkami... wiem co czujesz a raczej mogę sobie wyobrazić. Moja mała tylko trochę marudzi i płacze tak max z godzinę a ja już wysiadam i łzy same mi napływają do oczu. Anawee Vena Czarna zazdroszczę ze wam tak zasypiaja same malychy. Moja Milenka nie chce, jak dobrze nie usnie a ja odkładam do łóżeczka to zaraz się obudzi. A od kilku dni wogule jest no niemożliwe bo śpi max 10 min i jest płacz. Śpi więc na rogalu albo przytulną do mnie. Kurcze nie chciałam spać z małą żeby jej nie przyzwyczajać ale ostatnio się nie da. Próbowałam walczyć 2 noce i odkładam ja co chwile ale byłam nie przytomna bo nie zdążyłam nawet na chwilę usnac a ona już była rozbudzona i krzyczała. Raz nawet byłam tak padnięta ze usnelam a ona biedna krzyczała a ja się nie obudziłam dopiero mąż mnie obudził co się dzieje ze ona tak krzyczy. Trochę mnie martwi to jak sobie potem damy rade jakoś trzeba będzie ja przecież odzwyczaja od spania z nami... Jutro wielki dzień mojego męża ;) ja idę do fryzjera a on zostaje sam z małą pierwszy raz na tak długo ;) jakoś sobie będą musieli dać radę ;) a mama oderwie się chociaż na chwilę i w końcu pomaluje włosy bo juz na siebie patrzeć nie mogę ;)
  14. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Milla Jeremi w jest parę dni stary niż moja Milenka i one chyba mają jakiś bum rozwojowy po przekroczeniu magicznego 1 miesiąca. Wydaje mi się że moja mała robi się bardziej kumata nijaki tak mądrze patrzy i tez ma teraz jakiś gorszy okres od paru dni. Ogólnie to aniołek z niej był ateraz zaczynają się krzyki. Na szczęście jeszcze śpi mi ładnie. Szkoda ze w dzień a w nocy pokazuje co potrafi. Trzeba ją będzie zapisać na jakieś śpiewy jak urośnie bo głosik to ona ma potężny;) u nas pomaga zawiązanie ja w chustę. Zasypia niemal od razu a i ja mogę wtedy coś zrobić, pozmywac czy wstawić pranie. Gozej z odkładanie bo jie zawsze da się ją wyjąć z chusty żeby się nie rozbudzila i cześć poprostu wyjęcie oznacza koniec drzemki. No ale tata tez może ponosić a ty miała byś chwile żeby sobie coś ogarnąć czy chociażby wziąść prysznic.
  15. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Malaga u mnie też tak jest wieczorami. Moja mała powinna już wstać bo nie usnie mi potem ale ewidentnie nie ma ochoty się budzić. Heltine super ta torebka ;) kurcze aż mam ochotę kupić sobie maszynę :) ale najpierw mieszkanie żeby było na nią miejsce :) Naczyniaczki - moja mała na taki malutki pod prawa brwia. Ja miałam takie na nosie i zniknęło mi samo jak mówi mama ale można je podobno potem wymrozic jak są nie duże. Mój brat ma taką plamki na dłoni kolo małego palca i z wiekiem to bardzo się zmniejsza. Kurcze ja się niepokoje tymi naszymi paznokciami u stóp. Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i nie trzeba będzie jakiegoś zabiegu na wrastajace paznokcie robić jak na razie jest zaczerwienione skóra i trochę błyszcząca ale nic nie wypływa i chyba jaj jeszcze nie boli...
  16. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Tesciowa- ja tam swoją nawet Lubie ale wiem ze jie dala bym rady z nią mieszkać. Jak teść był chory i byliśmy u nich praw co miesiąc na tydzień to już miałam jej dość. Może sama ona była by do zniesienia ale szwagierka do tego kompletu ( mieszka z nią i nie ma swojej rodziny do tego jest strasznie despotyczna i ma dziwne pomysły )to już dla mnie za wiele. Teraz jest mi ciężko i niekomfortowo bo mieszkamy w mieszkaniu które kupiła sobie szwagierka i niby jesteśmy sami i mamy wszystko dla siebie i możemy czuć się jak u siebie to jak tylko nas odwiedza to chodzi po mieszkaniu i czepia się ze a tu podłoga się porysowala ( drzwiami bo jej fachowiec je źle zamintowal) a to się woda zbiera przy zlewie ( tez wina montażu i jej fachowca) a do tego jak jej powiedzieliśmy ze kupujemy mieszkanie to jak by się obraziła ze ona będzie teraz musiała kogoś szukać kto tu zamieszka. Eh nie mam zamiaru się przejmować, to ona ma jakiś problem. Mam pytanie czy jakiś wasz maluch ma wrastaja paznokcie u nóg ? Jest to niby spowodowane złym obcinaniem ale ja mojej jeszcze nigdy nie obcinalam a od urodzenia ma takie zapadnie paznokcie na dużych paluchach u nóg i teraz do okoła ma zaczerwienione ale niby jej nie boli. Nie wiem co zrobić czy juz teraz jakoś to leczyć czy czekać jak radzą położne. Zapytam jeszcze pediatry... Któraś miała taki problem ? Mój mąż mnie denerwować zaczyna jedno mówi a drogie robi. .. nie uwiezycie ale ciągle nie doczekałam się zniesienia wózka a i o wyniesienie prania na strych się doprosic nie mogłam. Dzisiaj poszedł do biorą bo musi papiery odebrać o zarobkach wiec jesteśmy same w domku. Chyba wezmę mała w chustę i po kilka rzeczy będę sobie nosiła i wieszala( dobrze ze strych mam zaraz drzwi obok)
  17. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    KarolinaKarolina fajnie ze możesz tak na chwile oddać mężowi żeby się bobas uspokoił. Mój szkrab niestety też czasem tak ma ale ma uważa że to dlatego że nie mam pokarmu i stawia na butelkę jak próbuje mówić nie to się złości ze jestem nawiedzony i przez moja fanaberie zeby karmic tylko piersią dziecko jest głodne. Eh i tak dobrze mi idzie ze wogule jeszcze karmie przy jego " wsparciu". Ewee pytałaś o chustę. Januzywam elastycznej " pentelka " koleżanka miała nieużywane i mi oddala. Chce kupić sobie coś cieńszego bo w tej juz mi gorąco a co dopiero latem. Wiec pentelki nie polecam( w sumie wiąże się fajnie ale moim zdaniem źle opinia dziecko i jest dość gruba). Ja sama zaczęłam motac mała z tym ze ja byłam na paru warsztatach dla mam jeszcze parę lat przed ciążą wiec coś tam widziałam w prawdzie musiał sobie przypomnieć z filmikami na youtube ale pozycję ma ładną w chuście i naprawę ja lubi. Udało mi się chyba trochę zmienić podejście męża. Wczoraj wyszedł do znajomych ale jak mu powiedziałam po powrocie ze mała marudzila 2h i musiałam z nią spacerować po mieszkaniu to było mu głupio i pytał kilka razy czy jakoś mi pomuc coś ugotować na dzisiaj, nawet pozmywal parę talerzy; ) zobaczymy czy to jednorazowe wyrzuty sumienia czy zmiana na stałe ;)
  18. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Co działo o rozwinięcie zwieracza żołądka, ach ta autokorekta. Boże jaki ja mam syf w mieszkaniu.... aż nie mogę na to patrzeć ale się zawzielam i nie sprzątam bo naprawde jie mam siły. Jak mała śpi to sama chce się zdrzemnac i odesłać nocke a nie sprzątać. Mąż się zreflektowal dzisiaj i powiedział ze jutro posprząta.
  19. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Kingullek wiem co czujesz ja tak samo dzisiaj mam z małą. Spała może z 1.5 max dzisiaj ( ciągiem, tak to drzemki po 20 min) i to tylko dlatego ze była u mnie na rękach, przytulną do piersi po jedzeniu, byłam tak zmęczona ze zasnęłam razem z nią na klatce. A teraz dalej krzyki. Pomogła chusta. Usnela 10 min temu. Podejrzewam że to brzuszek bo bardzo puszcza baki i pręży się biedna. Mam pytanie ile kropli espunisan dajecie maluchom ? Wiem że sab sinex jest większa dawka tego samego i podobno za granicą zalecają więcej niż u nas tej substancji. Blizna- ja też poproszę link do masażu ;) a co do środka typy krem moja koleżanka bardzo polecała olej kokosowy ( ale ona taka naturalna bardzo jest i ogólnie nie stosuje żadnych nie eko srodkow) inna z kolei na bliznę próbowała różnych zeczy w tym też tej maści z cebuli i mówiła ze strasznie ona śmierdzi o najlepiej jak się żagli umówić się na zabieg laserowy który zmniejsza widoczność tej blizny. Z tym ze nasze są tak nisko ze z pod majtek nie widać nawet przy skromnym bikini na plaży ( przynajmniej moja) Ulewanie- moja nie ulewa ale podobno najlepiej właśnie ten klin pod materacy stosować. Niestety nie ma na to rady. Jedne dzieci mają lepiej rozwiniętą zastaje żołądka a inne słabiej. Moja ma za to mega czkawke. Codziennie, obowiązkowo przynajmniej raz dziennie.
  20. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Atta no co ty ;) ja też tak mam. Mój mąż parę razy w tygodniu wychodzi do znajomych ( w tym był 2 razy) a ja mu tylko zazdroszczę. I to wszystkiego, tego ze może się napić piwa zapalić wyjść z domu czy nawet posiedzieć sam w pokoju obok. Ale dzisiaj mu powiedziałam ze mu zazdroszczę ze może z kimś porozmawiać. Smutno mi było bo mieliśmy iść w ten weekend na obiad ze znajomymi, potem mąż obiecał mi ze najwyżej pójdziemy sami a dziś juz powiedział żebyśmy zamówili coś do domu... tak bardzo chce wyjść z domu do ludzi... nawet 20 min w galerii w sobotę bylo dla mnie jak super impreza. Brakuje mi kontaktu ze światem poprostu. No ale po rozmowie mój mąż obiecał ze będzie się więcej zajmował mała. Jakoś musi się nauczyć i zacząć ja uspokajać jak płacze bo ja też chcę czasem wyjść i coś zrobić. Ma na to tydzień ;) bo w sobotę idę do fryzjera wiec będzie musiał dać sobie radę sam. Chociaż już zapowiedział ze jak mała zacznie płakać to ja włoży do nosidełka i mi ją przyniesie do salonu... Spanie na brzuszku- moja córcia ostatnio bardzo to polubiła. Ale śpi tak tylko u mnie na klatce. Oj będziemy mieć z nią problem bo odzwyczaja się nam od łóżeczka i woli spać ze mną na poduszce, w chuście albo właśnie u mnie na klatce... I tez ma nóżki na żabka.
  21. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Ubieranie - ja stwierdziłam wczoraj ze za ciepło mała ubrałam i dzisiaj już bez płaszczyk idziemy tylko bluzę założę i cienka czapeczke. Właśnie ja też bardziej się boje ze ja przegrzeje niż ze mi zmarznie.
  22. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    No i chyba wszytkie juz jesteśmy mamami :) ( hehe mój mąż jeszcze ciągle śpi u właśnie zaczął gadać przez sen :) :) ) Wybrałam się wczoraj do pracy po dokumenty do kredytu i strasznie mi się spodobało ze mała była ze mną i taka była grzeczna ;) oczywiście musiała jakoś zaznaczyć swoją obecność i zrobiła takie kupsko ze była ubabarana po same pachy. Macie jakiś patent na to ? Podejrzewam ze wszystko wpłynęło przez pozycję w foteliku bo przed pieluszki był czysty i suchy a całe plecy mokre. Największy problem miałam jak wracałam no auto się nagrzalo i nie byłam pewna co tu zrobić ostatecznie trochę je przewietrzylam a potem zapielam mała pasami włączyłam klimatyzację i pojechałysmy ale cała drogę jednak było w nim gorąco ( mi było ciepło a mała miał jeszcze dodatkowo cienki płaszczyk ubrany). Dzisiaj idę do gin w prawdzie minęło dopiero niespełna 5 tyg ale tak miała terminy. Poza tym już ostatni tydzień tylko trochę brunatnej wydzieliny miałam a tu wczoraj znowu krwista się pojawiła. Zobaczymy co powie. Milenka uielbia noszenie w chuście. Chyba zrobimy z tego rytuał bo ostatnio codziennie kolo 18-19 zabieram ja e chuście na spacerek z psem. Niby tylko 30 min ale lubię tak z nią chodzić :) no i pies szczęśliwy bo od jakiś 3 miesiecy głównie z mężem wychodził a wcześniej to ja byłam jego główną opiekunka :) Wczoraj zjadłam 2 truskawki i jak na razie nie widzę żeby mała wysypalo. Oby tak zostało bo mam jeszcze 4 na dzisiaj a mam na nie straszna ochotę :)
  23. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Dzięki za dobre słowo dziewczyny. Julka wiem co czujesz, ja karmie piersią ale butelkę tez mała dostaje wiec chciała bym żeby czasem tata przejął cześć obowiązków a on nawet nie bardzo potrafi ja na rękach trzymać. I podejrzewam ze tu jest pies pogrzebany z jego problemem z uspokajaniem małej, trzyma ją tak na odległość i ona się nie pewnie czuje. No ale powalczy i postaram się go jakoś zmotywować. Tak czytam o tym jak rozwija się psychika dziecka w tym wieku i chciała bym żeby miała też kontakt z tata skoro ma go na miejscu całymi dniami. Marta moja mała pomimo tego że niby niemal wcale nie płacze to tez nie sypia dłużej niż 2 h w dzień i 3-4 po kompieli w nocy. Niestety nauczyłam ja spania na poduszce do karmienia przytulną do mnie i jak ją odkładam do łóżeczka to po 30 min max się budzi. Nat twoja Hela ile ma tygodni ? Tez bym chciała żeby mija księżniczka tak spała. Vena a dasz rade podesłać jeszcze raz ten artykuł o którym wspomniała czarna ;) ? Musze kupić małej większą butelkę ale pół dnia próbuje to zrobić i ciągle coś mi przeszkadza.
  24. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Będę starała się wstawać wcześniej to może uda cie całkiem odejść od nocnego spania razem. Eh... A teraz sobie ponarzekać Smutno mi i jestem bardzo zmęczona. Wszystko jest na mojej głowie... zajmuje się mała cały czas bo mąż nie potrafi poradzić sobie jak ona płacze i bardzo go to złości a poza tym robi nam czasem butelkę i przygotowuje kompiel, nie próbuje zmieniać pieluszek ani ubierać malej. Wczoraj jak spała poszłam pod prysznic i nie słyszałam że się obudziła i płacze. Mąż przyszedł do łazienki i mówi że sobie nie radzi ale to nie problem gorzej ze strasznie go złości to ze nie może jej uspokoić... Ogulnie ostatnio ciągle jest zły. Głównie złości się na kota i na mnie. Eh... dziś powiedział mi ze on ciągle jakieś swoje pretensje żale czy rzeczy które go bolą chowa w sobie i ma tego dość i ze wogule nie liczę się z tym co mu przeszkadza i jeszcze nigdy go nie posłucham i niczego nie zmieniłam. Mam wrażenie ze ostatnio ciągle coś jest nie tak. Może to frustracja spowodowana brakiem seksu ( ja też bym chciała ale jak mała zasypia to myślę tylko o tym żeby się trochę przespać poza tym ciężko o romantyczny nastrój jak mam ciągle wrażenie ze robie coś źle ). Za tydzień idę do fryzjera wiec czeka nas pierwsza próba wychowania małej. Koniec z piersią na żądanie, dziecko musi się nauczyć ze nie zawsze będzie i musi się uspokajać inaczej. W weekend idziemy na obiad ze znajomymi. Chciała bym skoczyć na szybkie zakupy bo niestety nie mieszcze się w swoje ubrania z przed ciąży i nie mam w czym iść ( w domu chodzę w leginsach ale są tak sprawę ze nie wypada wręcz.) Może jutro wracając z pracy ( musze załatwić zaświadczenia do kredytu) wstapie na szybko do galerii o ile mała mi na to pozwoli i uda mi się namówić męża żeby zniósł mi ramę do wózka bo sam nie dam rady a nie mam siły nosić nosidełka ( boli mnie potem w okolicy blizny). No to sobie pogderalam. Milenka śpi na mojej klatce zobaczymy co będzie jak ja spróbuję przełożyć do łóżeczka.
  25. magda2600

    Kwietnióweczki 2016

    Liwka z tego co mi wiadomo to nie jest to przeciwwskazanie do porodu naturalnego. Rozejscie spojenia może się zdążyć nawet jak ktoś wcześniej jie miał z Jim problemów. Mamy tu dziewczyny które też miały ten problem z boje spojenia i z tego co mi się wydaje to cześć rodziła naturalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...