-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joanna70
-
Jeszcze nie mam wyników :( jak myslicie dlaczego to tak długo trwa ???
-
Misia ...nawet nie wiem co napisać ...żadna z nas nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić co czujesz ....bardzo Ci współczuję... :(
-
No to ja jakaś szczęściara jestem, bo 4 razy rodziłam i zawsze miałam fajną opiekę...szczególnie ze strony położnych i pielęgniarek...bo lekarze, jak to lekarze... nie było żadnych komplikacji, wiec przyszli tylko do szycia, bo całą robotę odwaliły położne :) wszystkim Wam mamuśki życzę takich porodów jak moje :) mimo że w niepozornym szpitalu rodziłam,w małym mieście Knurów koło Gliwic.
-
brzuszki macie śliczne dziewczyny ....jak tylko mi się uda to wrzucę jakieś moje...
-
Kto wie jo_anka może urodzimy w tym samym dniu :)
-
jo_anka... witamy Cię serdecznie ...suwaczek to prościzna...wchodzisz np. na strone www.suwaczek.pl lub każdą inną z suwaczkami (jak wpiszesz hasło "suwaczki ciążowe" w przeglądarce, to strony- linki się wyświetlą) wykonujesz kolejne kroki i utworzysz w ten sposób link swojego suwaczka, który trzeba skopiować i wkleić na forum według kolejnych kroków: -edytuj profil -wklej link w kwadracie SYGNATURA -zapisz zmiany ....powodzenia :)
-
Dzwoniłam ...i nic...jeszcze nie ma...znów ta sama śpiewka tzn, "mogą być w każdej chwili, ale jeszcze nie ma...my zadzwonimy" ....A ja zaczynam świrować....emocje wylewają mi się oczami :(
-
A u mnie telefon ciągle milczy...nie wiem co robić...dzwonić czy czekać...to czekanie jest okropne...
-
Misia... to że dopadło Cię przygnębienie to zupełnie zrozumiałe w Twojej sytuacji...nie oceniaj się zbyt ostro...jesteś niesamowicie dzielną kobietą i wspaniałą matką dla swojej kruszynki...jestem z Tobą całym sercem i popieram Twoją decyzję w 100%, tym bardziej, że lekarze czasem się mylą i sami nie potrafią wyjaśnić niektórych "cudów" medycznych...a smutek i płacz to coś, na co mamy prawo sobie pozwolić...
-
Caroliajna....miałaś już USG połówkowe czy dopierosię wybierasz?
-
Lutówka....witamy Cię serdecznie...super, że u Twojego maleństwa wszystko ok...co do określenia płci to na najbliższej wizycie (o ile bedziesz miała USG) powinien Ci powiedzieć...a jeśli chodzi o ruchy dzidziusia, to w przypadku pierwszej ciąży to są odczuwalne około 20 tygodnia, niekiedy nawet później...wiec jeszcze troszczke musisz poczekać...ale szybko zleci... :)
-
Dziewczyny baaardzo Wam dziekuję za to że ze mną jesteście, za każdą modlitwę i wszystkie trzymane kciuki :) ale przede wszystkim za Wasze wspieracie...nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele to dla mnie znaczy :) ....jeszcze raz dziekuję...a teraz spróbuje zasnąć ...śpijcie spokojnie i wygodnie :*
-
Klaudix...już o tym myślał i gdy się okaże że wszystko jest ok to chyba spiję się tym picollo .... ale na lampkę czerwonego winka z tej okazji na pewno sobie pozwolę....
-
Leniwiec...dobrze pamiętasz :) jutro mija 3 tygodnie, ale jaki i kiedy będzie wynik to życie pokaże...będę "grzecznie" czekać z sercem pełnym nadziei... :) ale chyba jeszcze nigdy nie reagowałam w taki sposób na dzwięk telefonu...emocje rosną jeszcze bardziej gdy wyświetla się jakiś nieznany numer.... wtedy emocje sięgają zenitu
-
Kapuczino... całym sercem cieszę się razem z Tobą....ja dalej cierpliwie czekam... na taki telefon jak w Twoim przypadku :) I tak na marginesie piękne imię wybrałaś dla swojej córeczki...na pewno wiesz że pochodzi z Biblii...moje wszystkie dzieci mają imiona biblijne...i Promyczek też pewnie takie bedzie miał :) Akwaa77... popieram w 100% i gratuluję odwagi i szczerości.... :)
-
Kobietki...nie przejmujcie się tak bardzo...może jutrzejszy dzień rozwiąże niektóre problemy...oby...Życzę Wam spokojnej nocy i kolorowych snów...Dobranoc
-
Zatroskana...ja w poprzedniej ciąży krwawiłam i to baaardzo mocno....bylo to gdzieś miedzy 6 a 8 tygodniem...zglosilam sie do lekarza a ten natychmiast skierował mnie do szpitala...byłam przerażona, ale wszystko skończyło się sukcesem ...moja córka ma dziś 12 lat i jest zupełnie zdrowa i od początku była...lekarze nie byli w stanie ustalic jaka byla przyczyna tych niesamowicie obfitych krwawień....Podsumowując: nie martw sie zdytnio bo wszystko pewnie dobrze się skończy, aczkolwiek nie bagatelizuj tego, bo problem jest poważny...MUSISZ bardzo o siebie dbac i stosój sie do zaleceń lekarzy
-
Leniwiec nie martw się niczym ...jesteśmy na tym samym etapie ciąży tyle, że ja już wiele razy przez to przechodziłam...i też nie mam pewności, czy to, co czuję to ruchy maluszka, czy perystaltyka....doczekamy się i "solidnych kopniaków" co do których nie bedzie żadnych wątpliwości
-
Leniuszek....wiem, że każdy przypadek jest inny i nie mam co się z Tobą utożsamiać, ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile nadziei wlałaś mi w serce swoim postem :) ...też mam ryzyko 1:4 a jeszcze nie czytałam o żadnym przypadku w którym przy tak wysokim ryzyku wszystko skończyło się szczęśliwie :) Zostały mi tylko 2 dni czekania...ale dzieki Tobie bedzie mi dużo łatwiej czekać...dziekuje...
-
Dziękuję kochana.... :)
-
Dziewczyny... własnie dzwoniłam do laboratorium zapytać czy wyniki już może są...bo to już prawie 3 tygodnie (pełne 3 będą w środę) ale jeszcze nie ma...Pani powiedziała, że jak już będą to oni sami zadzwonią, i że teraz może to być właściwie w każdej chwili...muszę cierpliwie czekać ...
-
Cześć dziewczyny...Wtrącę się w Wasz wątek chociaż jestem z lutówek... Jestem w 16 tyg. a dokładnie 15tyd+2d i termin mam na 27.02.16 przy 28dniowym cyklu według miesiączki oczywiście (o.m 23.05) wiec chyba Kamila też podobnie jak ja...ale w sumie kilka dni w tą czy w tamtą stronę to bez różnicy...dziecko i tak przyjdzie na świat kiedy uzna zasłuszne :) Pozdrawiam Was wszystkie :)
-
Moje cycorki zawsze były duże...nawet mąż mi całe życie powtarza, że właśnie one przykuły jego uwage, że niby na nie poleciał teraz też trochę urosły ale szaleństwa nie ma...dopiero w czasie karmienia jest masakra ...głowa niemowlęcia mniejsza niż "mleczarnia" a jak to mówią, mleka tyle co do kawy ;) . Ale jak już jesteśmy przy temacie piersi to czy Was też już one w ogóle nie bolą??? Mnie przestały bolec jakies 2-3 tygodnie temu i nie wiem co o tym myśleć...Teraz to oprócz brzuszka i tego, że często mam problem ze złapaniem porządnego wdechu (co na pewno wiąże sie z uciskaną przeponą) nie mam ŻADNYCH objawów ciąży...wczesniej to mnie właśnie piersi bolały i to bardzo... (mdłości nigdy nie miałam) wiec sama nie wiem czy się cieszyć czy martwić ;D
-
Dorota widze że masz problem z wklejeniem suwaczka...musisz skopiować link i wkleic go...na swój profil, edytuj profil,sygnatura, i tam wklej ten link, a potem zapisz zmiany...i wtedy bedziemy widziały Twój suwaczek..
-
Właśnie... oni żyją i myślą przede wszystkim głową, a my... głównie sercem...i chyba dlatego, tak ciężko jest nam się wzajemnie zrozumieć....