Skocz do zawartości
Forum

Nika32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nika32

  1. Olka135 - mam fb. Poszukaj Dominika Marek
  2. A tak się śmieje moja pyza ta mordeczka :-D
  3. Tak a propos kciuka, to Miki obczaił, że można ssać też kciuka i tak sobie leży i zasypia w dzień
  4. Cześć Dziewczyny! Dawno mnie nie było, a tu się dzieje. .. Wodnik - Kochana, na pewno Ci ciężko jak wychodzisz do pracy, ale jak mus to mus - najważniejsze, że Maluszek zostaje wtedy z Tatą a nie kimś obcym:-) Cinka - u nas też jutro szczepienie - druga dawka na rotawirusy i pneumokoki. Trzymam za Was kciuki. Miałam Mikołaja szczepić wcześniej, ale Kubuś ma zapalenie ucha i bałam się, że może coś Młody od niego złapać i nie chciałam go wtedy szczepić. Na szczęście Miki nic nie złapał, a u Kuby już kończymy leczenie - jeszcze antybiotyk i wizyta u laryngologa nam została. U nas była tylko położna - 4 razy, pielęgniarki nie było - no poza moją mamą ;-) OwcaPe - Miki też pewnie koło 8 kg - jutro się okaże, ale ubranka też nosi na 74, niektóre nawet na 80 ;-) Rebeka a czemu podejrzewasz cukrzycę? Może podpytaj lekarza i zrób synkowi morfologię i zmierz glikemię. Ma jakieś objawy cukrzycy poza wysoką wagą? U dzieci to może być ospałość, senność, brak apetytu, blada skóra, sińce pod oczami... Róża - z całej siły trzymam za Was kciuki! Na pewno się uda!
  5. Dzisiejszy powrót z przychodni - oczywiście smok na twarzy odbity i smok na oczy - wtedy się lepiej usypia :-)
  6. No widzisz, Lutówka ;-) bo ja tak z sentymentu czasem wolę tu napisać niż na fb :-) Dziś byliśmy na szczepieniu - druga dawka pentaximu - Miki nawet nie pisnął, o płukanie to nie wspomnę - jakieś mocno odporne na ból to moje dziecię :-) Teraz śpi od 9 z przerwą na jedzenie i zmianę pieluchy - ale to tak po szczepieniu pewnie. ..
  7. A tu starsza kuzynka - teraz w maju kończy roczek - dziwi się, że Miki śpi a nie chce się bawić :-)
  8. Hej Dziewczynki! Trochę mnie nie było, bo byliśmy na majówce u teściów, a wcześniej jakoś nie miałam czasu przez moje cudowne dzieci :-) U nas wszystko w porządku - Miki rośnie jak na drożdżach - jutro mamy szczepienie, więc zobaczymy ile już waży :-) główkę pięknie podnosi do góry i trzyma, przekręca się z pleców na brzuszek, śmieje się w głos i gaworzy do wszystkiego i wszystkich :-) Mimka współczuję sytuacji z mamą :-/ trzymaj się Kochana! Niunia ten plasterek ponoć pomaga, więc na pewno będzie dobrze! Róża - nie wiem jak Ty dajesz radę. .. podziwiam Cię - sama z dwójką małych dzieci. Sorki, że to powiem, ale uwazam że takimi jak Twój m. powinno się mocno potrząsnąć - czasem tylko wstrząs może pomóc. .. My 22.05 mamy komunię chrześniaka mojego męża - Wy chrzciny - będziemy razem świętować :-) Cinka - na pewno przesadzasz i nie jest tak źle jak piszesz :-) a dokarmiasz jakoś Nadziejkę?
  9. No tak, to WZW b jest bardziej bolesna. U nas na jednym szczepieniu było 5w1 plus wzw, a dwa tygodnie później rotawirusy i pneumokoki. Tak nam podzieliła lekarka. Teraz we wtorek czeka nas druga dawka 5w1, potem dla tygodnie odstępu i druga dawka rotawirusów i pneumokok
  10. Róża my też mamy dla średniego syna chrzestnego spoza rodziny - przyjaciela mojego męża i też mieszka zagranicą. Afera była wielka czemu nie ktoś z rodziny - teściowa była wściekła na nas, że męża siostry mojego nie wzięliśmy - ale postawiliśmy na swoim i bardzo dobrze, bo przynajmniej interesuje się chrześniakiem - jak jest w Polsce to zawsze nas odwiedza - często dzwoni - Kuba za nim przepada. Natomiast u starszego jest mój kuzyn chrzestnym i ostatnio widzieli się w poprzednie wakacji i to tylko dlatego, że przypadkiem na niego wpadliśmy jak byliśmy na działce u moich rodziców. Chłopcy byli u dziadków na wakacjach prawie 2 tygodnie i nie znalazł czasu, żeby odwiedzić chrześniaka. . Także porażka :-/ Mimka jakie dwie szczepionki miałaś wkłucia? Skojarzone to jedno wkłucie, a rotawirusy się pije...
  11. Mimka mój średni synek miał ciemieniuszkę - smarowałam główkę oliwką i czesałam, niestety to tak szybko nie schodzi, ale trzeba wyczesywać, bo tam gdzie jest ta warstwa to nie rosną włoski
  12. He, he! Cinka to ta Twoja Nadziejka to mała terrorystka od jedzenia ;-) U nas rozmowy są tolerowane, ale na przykład jak się ktoś przysuwa do Mikołaja jak on je, to wtedy macha rączkami i wydaje groźne odgłosy :-) czyli nie lubi jak mu się przeszkadza w konsumpcji :-)
  13. O matko! Nie dziwię się, że się wkurzyliście! U nas nie ma takich wymysłów - chociaż może ja po prostu o tym nie wiem, bo mieszkamy w Krakowie, moi rodzice w Lublinie, a teściowie pod Kędzierzynem. Pewnie na wsiach w Małopolsce takie historie się zdarzają , na szczęście nas nie dotyczą. Nie przejmuj się głupim gadaniem, sama wiesz najlepiej czy Laura potrzebuje jakiejś dodatkowej opieki medycznej czy też nie. A teściowa niech sama jedzie do baby, może jej coś na głupie gadanie poradzi
  14. Lutówka a co to znaczy, że jest "schynieta"? Bo nie rozumiem. Jak dla mnie to normalne, że dziecko po 1,5 godz aktywności marudzi, bo albo jest głodne, albo chce spać Niunia świetny Twój Sebuś i super bohater pierwsza klasa. U nas po burzliwym weekendzie dziś spokój i Mikołaj lepiej się zachowuje. Pogadaliśmy, pośmiał się i zmęczony usnął :-) Chyba nie lubi zmian pogodowych, bo wtedy jest marudny :-)
  15. Mimka jaki cudny elegancik z Twojego Karolka :-) Trzecie dziecko u mnie to się zgadza, ale właśnie dlatego powinnam iść do gina, żeby czwartego czasem nie było od razu ;-)
  16. Ja mam roczny macierzyński, co będzie dalej zobaczymy
  17. Cześć Natalia, witaj tu i tu :-D Róża - wow! Ja bym teraz nie pojechała na wesele , więc podziw. Generalnie poza jazdą po mieście do lekarzy i jednej wizyty w galerii i jednej u znajomych oraz chrzcin jeszcze z Młodym nigdzie nie byliśmy, na razie planujemy wyjazd na weekend majowy, zobaczymy czy nam się uda :-) Cinka, patiszatan - super, że działa, nie zapeszamy ;-) Mimka - wstyd się przyznać, bo Mikołaj dziś skończył 11 tydzień, a ja jeszcze nie byłam kontrolnie u gina poza wizytą w drugim tygodniu po porodzie, więc myślę póki co nie baraszkujemy, ale suchości nie czuję - ale jak tam jest to pewnie okazałoby się dopiero podczas stosunku ;-) Dziś piękny dzień - dobrej niedzieli Wam życzę
  18. Dla mnie szumiś to też zbędny wydatek (chociaż jakbym dostała to by był ;-)), najlepszy jest odkurzacz :-)
  19. Agnard oczywiście miało być, ale telefon zmienił :-)
  20. U nas też smok jest w codziennym użytkowaniu :-) Usypianie i spacer bez smoka się nie odbędą - a wolę, żeby czasem smoka pociągnął niż wisiał mi na cycki wtedy :-) Ankara u nas katar trwał 10 dni i nagle się skończył, także cierpliwości - jak nic innego się nie dzieje, to sam przejdzie (oczywiście trzeba go odciągać :-D)
  21. Niunia ze szczepionek na nfz możesz się przerzucić na skojarzone, ale odwrotnie już nie :-) U nas nie ma zalecenia żeby odciągać napletek - raz na jakiś czas, mniej więcej co piątą kąpiel odciągamy tak delikatnie. Młodemu podczas tego "zabiegu" nic się nie dzieje, nie płacze Luty - jakoś pierwszy raz Cię czytam i dziwne, że masz do kogoś pretensje, że się nie udziela skoro sama nic nie piszesz tylko posta z pretensjami My łóżeczko mamy w tym samym pokoju, ale po nocnym karmieniu Miki przeważnie zostaje u nas w łóżku :-)
  22. Mimka my Cię bardzo chcemy, tylko ten Tadeusz chyba nie chce ;-) Cinka ja też suplementuję starszych synów, ale jak widać nie zawsze to działa :-/ Jak Nadziejka? Macie już szyny?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...