Vena127
Użytkownik- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez Vena127
- 
	mamatita ja mam to szczęście, że przechodzę w ubrania ciążowe, ostanio przechodziłam w swoich do porodu, może tym razem też się uda ;)
 - 
	Ealis widziałam pytanie o ten test na innych portalach ciążowych, ale został wyśmiany i nikt nie udzielił pytającej odpowiedzi. Zastanawiam się na jakiej podstawie z moczu określa płeć, bo co do moczu musiałyby przenikać z krwi komórki X i Y, inne pH moczu przy chłopcu, czy dziewczynce… chyba byłabym sceptyczna, bo w sumie dość droga prognoza… i w sumie nic nie piszą jak sprawdzają. Flawia u mnie blizny gładkie, za to brzuch wypycha się na poziomie przepukliny pępkowej. Hmm tzn w nad biznami robi się wypukłość, ale same się nie zapadają…
 - 
	magda2600 Zaraz mnie trafi usunęła mi całą wiadomość. Mam pytanie. Czy pracodawca może mnie zwolnic jeśli jie dostarczenia zaświadczenia ze jestem w ciąży ? Ostatnio coś takiego wyczytałam i boję się trochę podobno potem trzeba się sądzić o przywrócenie stosunku pracy bo niby po 3 miesiącu jest to nielegalne ale dopuki nie dostanie tego światka to dopiero w sądzie można dochodzić swoich praw. Nie chce mieć problemów. .. zwłaszcza że dowiedziałam się o ciąży parę dni po rozmowie kwalifikacyjnej i przyjęciu pracy a umowę podpisała gdzieś w 8/9 tygodniu ciąży. .. Ogulnie strasznie mnie stresuje sama myśl o rozmowie z nim ale wole to załatwić niż włuczyć się potem po sądach. .. Magda jeśli pracodawca nie pójdzie na porozumienie, to odwołanie się do sądu jest jedynym rozwiązaniem. Tu link z maja 2015, się chyba nic się w tej kwestii nie zmieniło w tym roku http://www4.rp.pl/artykul/1200673-Przywrocenie-do-pracy-kobiety-w-ciazy-a-odwolanie-od-wypowiedzenia.html
 - 
	agabalbina buty i bielizna to mój fetysz, mąż nawet nie stara się korygować, ale jak była przeprowadzka to mnie podliczył z butami komodo śliczny ufoludek. Nie wiem, czy któraś z Was kojarzy sagę Battlestar Galactica, ale ja często nazywam swoje dzieci Cylony i że mają plan ;) to taka s-f seria zbuntowanych robotach o ludzkich cechach. Z ostatnich smaków to kasza gryczana z grzybami w śmietanie :) Nawiązując do wątku z poranka to cera w sumie ok, ale zrobiła się tłusta i stosuję łagodny produkt złuszczająco- matujący i od kilku tygodni działa, za to reszta ciała sucha skóra złazi jak łupież i ciągle olejować trzeba.
 - 
	Flawia śliczne poncho, ja bym brała ;)
 - 
	Uprzedzam, że wszytko jest z działu ogólnego,a nie ciążowego. Wygląda że jestem odkupiona do końca ciąży
 - 
	Hmmm mi się otwierą linki… no nic teraz muszę odwieźć syna do przedszkola, ale jak wrócę to wrzucę swoje zdjęcia
 - 
	Imiona super, trudno wybrać jedno ładniejsze od drugiego Bruno -moje marzenie, mąż ogromny protest nie udało się postawić na swoim mimo dwóch podejść :( A teraz na szybko zanim mąż poda kawę co do wczorajszych zakupów. Działy dla ciężarnych jak dla mnie załamka, nic mi się nie podoba. Wygrał H&M i wrzucam zdjęcia ze strony polskiej, choć mam Wasze ceny połowę wyższe niż u mnie … Postawiłam na klasyki które będę nosić też po ciąży 1) kupiłam w obu kolorach, bo świetny rozciągliwy materiał zakryje pas spodni, a zatrzaski sprawdzą się do karmienia http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0335206003.html 2) fajna rozciągliwy bawełna powinno dać radę jaj będzie rósł brzuch plus pasuje do kolejnego cardiganu ;) http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0326697007.html 3) mam taki pudrowy i cena była tego za -70% wyjściowej czyli $10 http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0284138016.html 4) cudne, ultra miękkie cudo żeby w zimie grzać się jak już kurtka się nie będzie dopinać http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0313355003.html
 - 
	Ufff, gdyby nie to, że w nocy Was podczytuję, to bym czasem nie nadążyła za Wami ;) Roztargnienie i tzw zapominanie języka w gębie często … np brudne naczynia siup do lodówki, a później ździwko, co tam robią Sny plastyczne bardziej niż pokręcone,np ostanio czasy rzymskie i nabijanie ciężarnej na pal… znaczenie o ranny tak mi się chce siusiu, że mi brzuch pęknie z bólu ;)
 - 
	Dziewczynki trzymam kciuki za badania, nie stresujcie się, bo jak dziś usłyszałam dzidzia będzie nerwowa ;) Łupami się pochwalę jutro, jeśli coś mi w oko wpadnie, na co bardzo liczę, bo mi zaczęła samoocena spadać wraz z pojawiającym się cellulitem :/ Cycki większe o dwa rozmiary, cóż z tego jak u mnie wrócą do stanu wyjściowego po zakończeniu karmienia. Zresztą a propos figli, to ostatni komentarz męża, czy chciałby żeby cycki były większe … "eeee, nie bo i tak nie korzystam z nich skoro Cię rzyga, wolę już te małe …" Witam mamę równolatkę, też 36l i też dwóch urwisów 2012 i 2013 i też 4 ciąża … Ja połówkowe mam w 19 tc+3 już zaklepane na listopad. Aaaa, właśnie wczoraj o ruchach było … to dziś córcia się uaktywniła ;) w końcu poczułam motylki, bo od chłopaków zawsze konkretne kopniaki szły.
 - 
	Udanego wypoczynku kumi korzystaj ;) Z tego co mówisz to niezły cyrk z twoją szwagierką … mój mąż to ten "pierwszy po Bogu", patrz teściu ;) ale mimo, że potrafi trzymać mamusię na dystans to potrafi nam zajść za skórę… ale w końcu nie ma co narzekać, bo zawsze mi babcia mówiła, że teściowa to nie rodzina
 - 
	A zmieniając temat, to ja dziś robię sobie wychodne, mąż kładzie dzieci sam spać, a ja wychodzę na obchód po sklepach :) pełen relaks i zakup jakiegoś drobiazgu dla siebie. Ostanio wracał z pracy żeby dzieciom dać budzi na dobranoc i już coś mi się należy dla siebie.
 - 
	Och kumi jak ja Cię dobrze rozumiem. Ja najchętniej to bym wysłała zdjęcie urodzonego dziecka z informacją, że jest ;) Ale to chyba nie tylko moje nastawienie, że czasem teksty teściowej zabiją, bo jej córka nie powiedziała rodzicom o zaręczynach tylko przyniosła zaproszenie na ślub 3 miesięce przed datą my z mężem pół roku przed widzieliśmy …
 - 
	agabalbina nie mieli prawa to wyłącznie Wasza decyzja jak ma wyglądać dzień Waszego! Miila u nas była na ślubie najbluższa rodzina i świadkowie, a wesela nie było w całe. Trochę gadali, ale zaakceptowali, pomijając że stare ciotki musiały że do ślubu pójdę z brzuchem ;) Za to mąż miał przekazane, że ma zanim po mnie przyjedzie ustawić mamusię, żeby żadnego komentarza nie puściła i jak koniecznie musi to uwagi przyjmuję następnego dnia po ślubie Imiona męskie zwykle się podobały, ale co do żeńskich to w końcu teściowa mi powiedziała, że życzy mi samych chłopców. No i się nie spełniło będzie Klara, a jak coś to na chrzest nie musi przychodzić, mi tam za jedno, sama siebie ukarze,a nie mi przykrość zrobi. Na prawdę Dziewczyny nasze dzieci, nasza sprawa imię ma podobać się przede wszystkim nam i naszym mężom.
 - 
	Och ile razy ja to słyszałam, że oryginalne, aż mi bokiem wychodziło ;) teraz jest mi to obojętne, ale mąż ma argument, że jedno wymyślne imię w rodzinie wystarczy ;)
 - 
	Hehe, yo-anna napisałam już… Wenanta
 - 
	No to jeszcze zanim ujawnię imię to powiem, że w USC nie chcieli mnie zapisać i ojciec się uparł, więc pisał do ówczesnego Urzędu Radt Ministrów ;) przez 4 miesięce nie miałam w metryce imienia i była opcja, że mieć nie będę do 18 roku życia, a później sama wybiorę. Ostatecznie URM wydał zgodę na nadanie mi imienia Wenanta. To jest bardzo stare imię pochodzące z rzymskiego, które przestało być używane w Polsce po pierwszej wojnie światowej. W dorosłym życiu mi nie przeszkadza, ale jako dziecko chciałam mieć coś "normalnego" ;)
 - 
	Bardzo fajne imiona podajecie, dobrze że u nas już Klara "kliknęła" bo bym zaczęła zmieniać ;) ale z moim mężem trudno uzgodnić wspólną wersję, więc się trzymam tej wynegocjowanej, co się mi podobała. Reszta typów była jego ;)
 - 
	Antosia jest super, niestety w mojego rodzinie męża już obstawiona mocno, więc ku mojemu niezadowoleniu nie była dla nas opcją. Gustaw też mi się bardzo podoba i Oscar. agabalbina ostanio lekarka była pewna na 100% płci syna w 12tc i byłam zaskoczona, ale miała rację i chyba wierze, że się da. Teraz na USG też na wyglądało, że dziewczyna a lekarz ściemniał, więc tym będziej się skłaniam, że tak wcześnie da się powiedzieć jeśli dziecko współpracuje. Co do imion to powiem ze swojego doświadczenia, że mam mega wymyślne i jako dziecko miałam dość kiedy ludzie pytali Co? Jak? Do tego stopnia, że od razu w szkole podstawowej skróciłam do pierwszych 4 liter. Mąż jak poznał mnie to myślał, że jaja robię i nie chcę mu powiedzieć prawdziwego.
 - 
	Miila fajnie, że tak wyszło z teściami. Faktycznie wygląda, że wysyp dziewczynek tu mamy :) Wszystkie imiona bardzo ładne, ale ja mam sentyment do Melisy, znam dwie
 - 
	U mnie to samo, syn nigdy nie miał nawet kataru dopóki nie poszedł do przedszkola... Pierwsze pół roku jeszcze jakoś się trzymał, bo bardzo pilnują, żeby tylko zdrowe dzieci chodziły, ale jak przeszedł sezon grupy to 2 dni w przedszkolu, do soboty się leczymy i tak przez 3 miesiące. Od kwietnia nawet było ok, bo dopiero w ostatni piątek dostał temp i dzwonili, żebym go zabrała z przedszkola. Tu gdzie mieszkam jest bardzo silna wśród lekarzy tendencja do nie dawania leków dzieciom, poza tymi które obniżają gorączkę. Byłam strasznie zagubiona, jak się pojawiły choroby, bo w zasadzie muszę polegać na paracetamolu i czasie. Na katar mam sól morską i własnej roboty maść majerankową, a na kaszel herbata lipy z miodem i syrop z cebuli … mam mieszane uczucia, Ci do tego kiedy słyszę, jaki arsenał leków stosują znajomi. Jak bardzo silna jest ta tendencja może Wam powiedzieć fakt, że mój 3 tygodniowy syn trafił do szpitala z wirusową infekcją płuc i górnych dróg oddechowych ponieważ miał duszność i był niedotleniona i jako całe tygodniowe leczenie miał podany tlen i kroplówki z glukozą, bo nie dał rady jeść. W momencie jak przeszły duszności na tyle, że mógł jeść wpisali go ze szpitala mówiąc, że dopóki sobie radzi nie będą włączać leczenie, bo wirus się szybko mutuje i nie sensu nic dawać, należy obserwować i w razie czego znowu jechać do szpitala … ręce czasem opadają.
 - 
	Ja to może i trochę zazdroszczę, jak słyszę, że poród dla kobiet to magia … dla mnie to zawsze było wybawienie od ciąży i męki. Kocham swoje dzieci inaczej nie mogę ich sprowadzić na ten świat, ale myślę, że poród naturalny nie sprawiłby, żebym się bardziej wzruszyła… mąż się śmieje, że mnie natura oszukała, bo nawet karmić piersią nie chcę i ledwo wynegocjował dla dzieci 3 miesiące mojego mleka, jeśli lekarz nie widzi problemu z przejściem na mieszankę. Strasznie pokręcona jestem.
 - 
	Sylwia2608 trzymam kciuki! No właśnie coś w tym jest kodomo, co piszesz. Z jednej strony przemawia do mnie, że poród naturalny jest najbardziej fizjologiczny i pożądany, z drugiej strony 2 moje koleżanki położne bez wskazań wybrały cc, bo się bały komplikacji przy porodzie naturalnym. Właśnie nie bólu, czy że sobie nie poradzą. W każdym razie dobrze, że jest wyjście awaryjne, gdyby była taka potrzeba.
 - 
	Secondtry bardzo się cieszę, to ogromna radość oglądać jak starsze dzieci emocjonują się rodzeństwem. Spokojnych snów! Kumi ciężkie prace to teraz dla mężczyzn, ja też wczoraj odpuściłam zmianę koła i zostawiłam facetowi, nie ma co się szarpać z ciężarami.
 - 
	kumi ja mam tylko stany astmatyczne przy alergii, ale moja koleżanka w lipcu sobie nie poradziła z naturalnym. Miała jeden skurcz party i zabrakło jej oddechu żeby wypchnąć dziecko, musieli stosować próżniociąg…na szczęście mogli go zastosować, bo rodziła bez żadnego znieczulenia.