 
        Vena127
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Vena127
- 
	Takaona dałam smoczek po 6 h od urodzenia ;) moje dzieci to ssaki gdybym tego nie zrobiła to raz że nawał pokarmu to jeszcze zmasakrowałaby mi sutki. Już powoli i tak zaczynają mu dokuczać. Co do czapeczki to przecięła równolegle dwa otwory, obcięła opaskę z drugiej czapki i przeplotła na kształt kokardy. Zero szycia Hej nowe Kwietniówki! Anawee wymieniaj,w między czasie zapytaj znajomych o jakąś ewentualną pożyczkę na wypadek W, ale powinni dostarczyć nowe na cito.
- 
	Secondtry mówi się trudno, powody-powodami, ale masz czas na tyczenie Zuzi i wierz mi nie chciałabyś kasłać po cc. Nawet poduszka przy brzuchu mogłaby na dłuższą metę nie pomóc … U nas wiosna to max 15 stopni więc będziemy miały podobne klimaty :) Zimny wychów… to często widuję dzieci w samym bodziaku i półspiochach bez stóp przy temperaturze oko 10 stopni. Kiedyś mnie to rozwalało, matka w kozakach a dziecko na boso … ja to nawet exrta warstwy mnie stosuje tylko umieram tak, jak siebie.
- 
	Ech zmęczenie, miałam jeszcze napisać że Calineczka ma świetne włoski jest taka urocza!
- 
	Flawia rozumiem mam podobnie. Liczę że dobre wyniki krwi i dziś wyjdę, mimo wciąż wysokiego ciśnienia. W domu będzie o tyle łatwej wydać do formy. U mnie na odwrót cyce jak donice, Klara nie zjada wszystkiego. Może jeśli Ci zależy na karmieniu to przystawiaj Gabrysię, później mm i powoli wystymulujesz. Przy pierwszym dziecku nie miałam pokarmu 7 dni, rozjechaliśmy się na tydzień ale po 6 tygodniach dograliśmy się dopiero.
- 
	Ramajani doskonałe nastawienie: szklanka do połowy pełna. Życie wynagrodzi i nam i maluchom trudny start, a najważniejsze żeby bezpiecznie pojawiły się na świecie. Secondtry mam nadzieję, że przez noc choróbsko ustąpiło i 10 rano będziesz jechać na blok!!!
- 
	Marta mam 5 koszulek z krótkim rękawem, 10 bodziaków, 3 rompery (wszystko krótkie rękawy). Tak jak wczoraj pisałam lubię zakładać pod swetry i mam wtedy na chłodniejsze dni nie tylko na upały.
- 
	Miila Skarbie kciuki. Zrób sobie herbatę, weź kąpiel spokojna muzyka i idź spać. Jutro będzie lepiej.
- 
	Flawia jak ciśnienie? U mnie ciągle powyżej 140-148/75-80 :/ na szczęście spada białko w moczu i nie ma podniesionych enzymów wątrobowych. Cathleen dobrze czytać, że lepsza kondycja psychiczna. Odzywaj się czasem :* mimo dołków...
- 
	Dzięki Dziewczyny za komplementy. A czapkę zmontowała nam własnoręcznie pielęgniarka… bardzo mnie tym ujęła. Co można zrobić z parą nożyczek, dwiema czapeczkami i chęcią sprawienia komuś przyjemności. Heltinne coś z tymi diablikami jest, bo mała pod początku pokazuje charakter. To mnie nie przestanie fascynować, że już takie kilku dniowe dzieci mają zdefiniowane swoje charaktery :)
- 
	Nat to piękna historia i naprawdę nie rozumiem dlaczego w Polsce taka rzadkością są "łagodne cesarski". Przeszłam od wrogości i obojętności po poronieniu i bezsensownej 25h separacji z dzieckiem po pierwszej cc do kultury gdzie tato jest z nami, a dziecko przez cały zabieg kanguruję … różnica dramatyczna. Zero problemu z laktacją, odczłowieczenia i traumy. Nasze zdjęcia ;)
- 
	Ataa strasznie mi się podoba to łyżeczko. Zawsze do szarości możesz zrobić jakieś nawet naklejane motywy zielone pasujące do reszty. I nie trujesz ;) Nat to dajesz siostro z karaoke w końcu to Twój numer popisowy :) Nie łap dołka, wiem że mi już łatwo mówić. Magda racjonalne podejście, cc dobrze mieć zaplanowane, ale wcale bym nie traciła nadziei. Tak jak mówisz masz dobre przykłady, że warto czekać do ostatniej chwili. Zresztą chyba tak możesz się umówić z lekarzem, że np cc w 39tc
- 
	Nat kciuki za Helenkę, żeby była szybko po drugiej stronie brzucha. Może dziś zadziałajcie z mężem: spacer, seksik, trochę karaoke i mopowanie podłogi ;)
- 
	Kodomo jest piękny, takie ma delikatne rysy buzi.
- 
	Kodomo gratulacje!!!! Sto lat dla Szymonka <3<br /> Ataa fajnie, że Tato podszedł racjonalnie do tematu. Teraz tylko wybierzesz co Ci się spodoba i będzie wszystko gotowe. Cathleen a jak Ty się czujesz?
- 
	Jutro, czyli dziś ;)
- 
	Heltinne ech, jesteście jak dwie krople wody z mężem każde sumienne i zorientowane na zadania. Z wyjazdu największa korzyść to wózek, ale już powoli obydwoje powinniście wejść na tryb poród ;) Secondtry kiepsko z tą chorobą, szczególnie że po operacji każdy kaszel to koszmar pomijając już osłabienie ogólne organizmu. Ataa na początku nie trzeba bardzo przykładać się do odbijania, tak jak myślisz ilości jedzenia tak małe, że co 3 karmienie mi mała coś odbija. Juliax Hania jest bardzo ładne. I fajnie, że już ustalone. Mnie męczyła ta kwestia nawet jeśli z mężem byliśmy zgodni do kilku typów to długo nam nic nie kliknęło. Dopiero Klara to było takie " to jest to ". A właśnie, słuchajcie reakcja teściowej: "no to takie dziwne to imię … eyy znaczy z Fredrą mi się kojarzy. Nie no ładne" … i właśnie dlatego się dowiedziała dopiero po urodzeniu małej. Dobrze, że tego nie słyszałam tylko wiem od męża, bo on i tak jak go znam powiedział to w wersji light ;) Myślałam, że po porodzie skoczńczę narzekać… niestety może się okazać że zostanę dłużej w szpitalu z uwagi na ciśnienie … nie chce spadać … leki nie działają zachodzą na siebie dawki, głowę rozsadza jutro konsultacje anestezjologa czy to może od kręgosłupa i neurolog, bo podwyższone reakcje neurologiczne …
- 
	Miila mam pewnie około 10 sztuk, są fajne bodziaki z krótkim rękawem, bo dajesz sweterek i maluch ubrany na cebulkę w chłodniejszy dzień. Malaga może to nadwrażliwość skóry od napięcia na brzuchu, też tak miałam w okolicy pępka, ale wiązałam to z blizną po operacji przepukliny … Heltinne tylko powoli i spokojnie z tymi porządkami
- 
	Heltinnez moich doświadczeń wynika, że sprzątanie każdego domu gdzie są A) dzieci lub/i B) zwierzęta jest syzyfowa… Dlatego odpuść te okna, bo jeszcze mając 12 czystych okien wylądujesz na porodówce… moja koleżanka ostanio miała termin na 1 stycznia a jak szykowała się usiąść do Wigilii to odeszły jej wody …a kurz jak mówi mój mąż to "niegroźne zjawisko dostrzegane wyłącznie przez kobiety" ;) Zresztą coś w tym jest bo jemu trzeba pokazać inaczej nie widzi …
- 
	Ataa generalnie duża aktywność nie jest sygnałem niepokojącym. Ale jeśli przez powiedzmy 30 min lub dłużej małych rusza się tak mocno i energicznie, że sprawia tym ból i jest to bez żadnej przerwy, dosłownie ruch non stop to wtedy bym jechała na IP. Marta tylko z bodziaków wycinam, chyba że były ostre i długie przy szyi w innym ubraniu i mogłyby drażnić
- 
	Flawia super! To mu mnie jest dobrze, ale o śmiganiu to jeszcze trudno mówić. Jest lepiej niż za 1 razem, ale gorzej niż ostanio. Ostanio to na trzeci dzień byłam w południe w domu … teraz wciąż zawroty głowy no i jeszcze trochę objawów przedrzucawkowego daje się we znaki. Miila pytałaś… się chyba dlaczego Klara dostała 9pkt… była trochę niedotlenienia: miała sine nóżki i rączki. Dali jej tlen i zaraz było dobrze, ale w ocenie to ma.
- 
	Flawia jak się czujesz? Widząc moje zmagania z wstaniem z łóżka pielęgniarka pokazała mi mniej bolesną metodę: zssuwasz się ma brzeg łóżka, wychylasz do przodu i stajesz na zgiętych nogach w kolanach w pozycji jak na Małysza, prostujesz kolana i dopiero prostujesz się sama. Siadanie odwrotna kolejność. Jak dla mnie lżej o 80%… dziś chyba jest najgorszy 3 dzień kiedy już nie mam zastrzyków tylko przeszłam na tabletki, a zaczynam coraz więcej się ruszać …
- 
	Czarna tak mi się właśnie wydawało, że wspomniałaś. Czasem tak ciężko wszystko zaplanować … my wyjechaliśmy z 2 miesięcznym dzieckiem do Stanów. Byliśmy razem, ale było ciężko. Wyobrażam sobie jak ciężko by mi było zostać samej z nowonarodzonym dzieckiem nawet teraz, mimo że nie jest pierwsze. Masz rację, że to kwestia organizacji i na pewno świetnie sobie poradzisz, a czas szybko popłynie przy takim maluchu.
- 
	ramajani mąż na mnie w ostatnich tygodniach mówił "Kochana biedroneczka" i pytał czy pomóc wstać
- 
	Ansta straszy syn dał mi w dupę tak, że chyba wyczerpał moje pokłady płaczu i depresji … z czasem dojrzewasz do stanu kiedy trochę z rezygnacją stwierdzasz, że już wszystko zrobiłaś, trudno … płacze. Robisz dalej, co możesz żeby go uspokoić, ale jeśli dwie osoby będą panikować i płakać to zajmie to jeszcze dłużej. Dlatego fajnie się zmienić z tatą, jak już dochodzisz do poziom emocji, że zaraz się poddasz. Zresztą to świetna metoda zmieniać rodzica i podejście dziecko się zaskoczy i często łatwiej uspokoić. Ale żeby nie było, ja też mam takie stany, że mam ochotę wyjść z pokoju, tylko dziś byłam sama ;) jak oddałam do pielęgniarek na 2h to wróciła taka rozbeczana, że 2x dłużej mi zeszło ją uspokoić.
- 
	Miila siarę miałam już w ostatnich tygodniach ciąży, ale to całkiem normalne że przez pierwsze dwa-trzy dni nie do końca nawet czujesz, że dziecko coś je … siara jest gęsta i przeźroczysto-żółta więc można nie zauważyć, poza tym jest jej mało. Przystawić trzeba za każdym razem kiedy dziecko chce, ale to bardziej instruktażowo, żeby trenował ssanie niż jedzenie, bo dużo wtedy mu nie trzeba. U mnie w nocy zaczęła siara się zmieniać powoli w mleko, bo już rano było słychać przełykanie u Klary. Co do czucia, to jeśli po ściśnięciu sutków nic nie wypłynie to raczej nie będziesz wiedzieć, że masz pokarm, ale go masz- dzieci mają inną siłę ssania. Takie uczucie mrowienia, które rozpoznaje jako napływ pokarmu do gruczołów dziś w nocy mi się pojawiło, czyli po drugiej dobie od cc.
 
                     
                    