
Vena127
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Vena127
-
To jest od ponad 5 lat mój ulubiony przepis To ciasto jest idealne na babki (np. ze skórką pomarańczową i rodzynkami) i placki (np. z samą kruszonką lub z owocami i kruszonką) Składniki 200 ml letniego tłustego mleka 1/3 łyżeczki soli 40 g świeżych drożdży 100 g cukru 500 g ogrzanej mąki pszennej szymanowskiej (typ 480) albo luksusowej (typ 550) 2 łyżki dobrego rumu 150 g masła 5 żółtek + 2 jajka (w temp. pokojowej) 50 g śmietanki 36% Oraz (niekoniecznie): 1 jajko i łyżka mleka lub śmietanki do posmarowania Sposób przygotowania Łyżkę mleka mocno podgrzewamy i rozpuszczamy w nim sól. Odstawiamy. Drożdże rozpuszczamy w pozostałym letnim mleku, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki, mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce (25-28°C), aby drożdże zaczęły pracować. Po około 30 minutach rozczyn powinien trzykrotnie zwiększyć objętość. Masło ucieramy z pozostałym cukrem do białości, następnie dodajemy po jednym żółtku i po jednym całym jajku, wciąż ucierając. Pozostałą ciepłą mąkę przesiewamy przez gęste sito do miski, dodajemy wyrośnięty rozczyn, wyrabiamy ręką. Wlewamy śmietankę, a potem, w dwóch częściach, masę maślano-jajeczną. Wyrabiamy ręką około 20 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Pod koniec dodajemy łyżkę mleka z solą oraz leciutko ogrzany rum*. Wyrabiamy jeszcze chwilę. Wyrobione ciasto wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (powinno podwoić objętość). Przekładamy je na posmarowaną masłem blachę (jeśli pieczemy placek) lub do formy na babkę. Nakłuwamy widelcem, odstawiamy na 10-15 minut w ciepłe miejsce. Jeśli chcemy, aby ładnie błyszczało, smarujemy je teraz jajkiem roztrzepanym z odrobiną mleka lub śmietanki. Zwykle pieczemy około 30 minut w 180°C. Uwagi: * Jeśli chcemy upiec babkę z bakaliami, będziemy potrzebować po 50 g rodzynek i posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej. Ważne jest, aby opłukane rodzynki namoczyć na co najmniej godzinę w rumie, a potem, na zakończenie wyrabiania, wraz z rumem dodać do ciasta. W tym samym momencie dodajemy także skórkę pomarańczową. Placek drożdżowy z owocami : 1 porcja ciasta ( przed drugim rośnięciem) Owoce: 600 g truskawek lub rabarbaru 3 łyżki cukru trzcinowego skórka otarta z 1/2 cytryny ziarenka z 1 laski wanilii Kruszonka: 75 g cukru trzcinowego 100 g mąki 75 g masła szczypta soli Sposób przygotowania Przygotowujemy ciasto drożdzowe według przepisu. Rozgrzewamy piekarnik do 180°C. Owoce oczyszczamy i kroimy w plastry lub kawałki, mieszamy z cukrem trzcinowym, odstawiamy na 20-30 minut, aby puściły sok. Wkładamy ciasto do dużej prostokątnej formy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Następnie odsączamy owoce z nadmiaru płynu, mieszamy ze skórką cytrynową i wanilią. Układamy równomiernie na cieście. Odstawiamy do wyrośnięcia. Robimy kruszonkę: cukier łączymy z mąką i solą. Po kawałeczku dodajemy masło, rozgniatając wszystko, aż powstaną grudki. Posypujemy placek kruszonką. Pieczemy mniej więcej 30 minut.
-
Monika gratulacje!!! Juliax daj sobie odpocząć w czasie połogu to ważne, żeby zebrać siły. Z kg walcz za parę tygodni. Takaona mi też jakoś łatwo się wstaję do malucha, szczególnie że wczoraj podczas zmiany pieluchy nagrodziła moje wypowiedzi pięknym, pierwszym świadomym uśmiechem i słodkim "gruuuu" Na śniadanie poza tym co piszesz to jeszcze wędzony łosoś z jajkiem w koszulce, jajecznica, masło migdałowe, naleśniki, owsianka Obiady: zupy, potrawki z wołowiny, kurczaka, pieczenie różne, spaghetti i makarony, dużo różnych kasz, słodkie ziemniaki Kolacje: domowy pasztet, wędlina, sery Owoce banany, jabłka, jeżyny, maliny, truskawki, grejpfrut, brzoskwinie… Niestety od powie dwóch tygodni mam czas i ochotę jedynie na banana, tost z masłem migdałowym, pieczywo ryżowe … zupełnie straciłam apetyt. Później wpiszę przepis na ciasto drożdżowe z owocami mam jedno i tylko zmieniam rodzaj owoców, mi zawsze wychodzi bez zakalca.
-
magda przykro mi to czytać :((( kurcze musicie to przepracować z mężem. To nie da się tak ciągnąć, że tylko Ty uspokajasz małą i wszystko wokół niej robisz. Twój mąż też musi sobie znaleźć sposoby na radzenie sobie i jest to ostania rzecz o którą powinnaś jego prosić, on sam powinien się do tego poczuwać! O tej ramie do wózka pisałaś już wcześniej! Kobieto potrząśnij nim! Złość to niech on sobie do kieszeni wadzi. Przepraszam, że tak ostro mówię, ale Ty go jeszcze usprawiedliwiasz, minął miesiąc od narodzin Waszego dziecka, a on nie miał czasu znieść Ci ramy wózka?!!! Brak sexu? Jeśli Cię nie odciąży to źle wróżę pojawieniu się ochoty, bo będziesz zbyt zmęczona żeby mieć ochotę na coś więcej niż sen. Skarbie zawalcZ o siebie i Milenkę, ona potrzebuje oboje rodziców. Opiernicz go, ale też wysłuchaj i daj szansę żeby robił pewne rzeczy po swojemu, ale żeby tak było niech najpierw się ruszy i pokaże, że ma pomysł jak coś zmieniać na lepsze dla Waszej trójki. Dziecko odbija się stresem na związku, ale przerzucanie się odpowiedzialnością nie pogodzi Was. Do boju Lwico, dasz radę przecież się kochacie i macie cudowny Skarb Milenkę :***
-
Ewee gratulacje!!! Kingullek super że mąż może być z Tobą i uczucie się siebie z Wiki razem. Dla takiego maluszka jak ona to sama zmiana pieluchy, przebieranie i jedzenie jest na razie wystarczająca aktywizacją. Daj jej czas aż zobaczysz że czas kiedy sama nie śpi się wydłuża to zwykle ma miejsce około 4-5 tygodni. Na razie wszyscy jak najwięcej odpoczywajcie. To ja tylko powiem, że kiedy 4 lata temu mąż wiózł mnie z pierwszym synem do domu i powiedział "to co, zaraz drugie" to po trudnym porodzie i operacji ginekologicznej powiedziałam, że nigdy więcej ;) ale czas na szczęście potrafi wszystko zmienić. I bywa koszmarnie ciężko, ale kiedy przytulam te swoje łobuzy to jestem szczęśliwa że je mam. Heltinne jak się czujesz? Byłaś u lekarza? Co z tą infekcją?
-
Flawia to taka podkładka z memo-pianki żeby zmniejszyć ucisk na kości główki i uniknąć odkształcenia. Mój jeden z synów ma niesymetryczne kości czaszki, bo miał jedną stronę dominującą i zawsze obracał twarz w jedną stronę niezależnie jak go obracałam. Dopiero pół roku rehabilitacji pomogło, ale asymetria została szkoda mi było go pakować w kask korekcyjny
-
Ucięło … masowanie, piłki sensoryczne, dotykanie rączek, budzi różnymi materiałami…no i bujak też się sprawdza. U mnie wieczór jest zakręcony i dlatego mała ma kąpiel dopiero o 20, później krótki masaż, cucuś i zasypiamy… tylko że ja nie noszę. Po karmieniu zakładam woombie, owijam w becik i obudzona Klara leży na naszym łóżku, aż zaśnie. Jeśli płacze to daję smoczek, ale nie noszę tylko jestem przy niej aż zaśnie. Leżę obok jeśli trzeba to dotykam brzuszka żeby widziała mnie czuła. Generalnie ona nigdy nie zasypia przy cycku ani na rękach.
-
Takaona pokolei zabawy i aktywizacja: leżymy na brzuszku jak długo się da, zabawy wuzualno słuchowe grzechotka , żeby skupić małej wzrok na przedmiocie i wodzimy z jednej strony na drugą żeby Klara obracała głowę utrzymując wzrok na zabawce albo odwracała głowę w kierunku dźwięku u mnie jeszcze działa ten mobil ;) zajmuje na długo małą
-
Kingullek, sima gratulacje!!!! Nat ja też Klarę mam 90%czasu przy sobie inaczej nic bym nie zrobiła … ma ewidentyny objaw wcześniaka pod względem zaburzenia przestrzeni i odruchu moro … jeśli nie jest w woombie lub nie trzymamy jej na rękach max może spać 10 min
-
Ech, tak Was czytam i współczuję, bo wiem jak to jest: kiedy ma się więcej niż jedno, kiedy ma się z kolką i bolącym brzuchem, jest ma się mają różnicę wieku, kiedy nie ma się rodziny do pomocy … mam to wszystko codziennie … te parę godzin kiedy jestem z Klarą sama to robię to, czego nie daje się z trójką dzieci, poranki to istny poligon (wstaję o 5 rano, żeby mieć szansę umyć zęby) później śniadanie dla wszystkich (nasz jedyny wspólny posiłek w tygodniu) dzieci do przedszkola, starszy zostaje ze mną 3 dni w tygodniu, ogarnąć mieszkanie… i raptem mam godzinę zanim trzeba jechać odebrać chłopaków, później zakupy, Klara od 15.00-20.00 męczą kolki :( o 19.00 wraca mąż i mam czas przygotować kolację dla dzieci i kąpiel dla Klary, później on kąpie chłopców a ja ją karmię … zasypiam jak tylko chłopcy dadzą mi buzi jeszcze z Klarą przy piersi, mąż zanosi ja do łóżeczka nawet mnie nie budząc … Jeszcze mam problem bo opiekunka nie daje sobie rady z młodszym synem i wysyła go do psychologa … pewnie musimy się zgodzić, żeby pokazać chęć współpracy … kurde ciężkie mam ostanie dni.
-
Czarna doskonale rozumiem chęć ucieczki … czasem jestem tak zmęczona, że chowam się w kuchni, siadam na podłodze i myślę, że już nigdy się nie ruszę, bo nie mam na to więcej siły. A Ty w dodatku jesteś sama. Poza tym Kochana wiesz ile rodziców mówiło sobie nigdy więcej dzieci??…a ilu z nich zmieniło zdanie ;) Po każdym tak mówiłam i dopiero po trzecim na prawdę tak myślę
-
Flawia nie wiem czy o tej porze nie mam papki zamiast mózgu, więc przeczytam to jeszcze rano, ale 10 kropli mojego to 40mg w jednej dawce (skoro 25 kropli to 100mg/1ml). Mała dostaje średnio 120mg/1.2 ml-160mg/1.6 w 3-4 dawkach podzielonych na dobę.
-
Bbbbbb na kryzys przystawiam tak często jak maluch chce do piersi, herbata laktacyjna plus bardzo dużo wody tak do 3 litrów. Mój myk przy kąpieli to zacząć wkładać dziecko zanurzając najpierw stopy przez pupę a dopiero plecy… to niweluje uczucie "spadania" na plecy, co bardzo stresuje niemowlaka. Nie używam żadnych pieluch, wkładek itp
-
Marta u mnie jeszcze w tym tygodniu zdarzyło się plamienie po karmieniu …a w czwartek skończył mi się połóg :/ Karmienie … mam bluzki które są dwu warstwowe i nie odsłaniają piersi również od góry do tego pieluszka i cóż karmię, staram się nie myśleć czy ludzie na to patrzą, czy nie. Choć przy pierwszym dziecku zawsze starałam się robić to w zacisznych miejscach, np auto na parkingu inaczej się stresowałam. Myślę, że z każdym dzieckiem i karmieniem było mniej skrępowania a więcej koncentracji na dziecku.
-
W kwestii ubrania to chyba u mnie totalny zimny wychów: dziś 15 stopni ale słońce i mała ma spodenki półśpiochy, koszulkę bez rękawa i bawełnianą bluzkę z kapturem. Do wózka bawełniany kocyk … ja nawet nie stosuję zasady jedną warstwa więcej tylko tak jak siebie bo za dodatkową warstwę uznaję kocyk lub nosidło. Póki co odparzenia nas nie dotknęły. Stosuję krem do pupy Weleda, ale tylko po kupię, tak to tylko zmiana pieluchy po siusiu.
-
Flawia dla niemowląt Espumisan 100 to 5-10 kropli do każdego karmienia, 25 kropli to 1ml = 100g simeticonu. Zwykle daję 3 dawki w najgorszych dniach do każdego karmienia. Konsultowałam z lekarzem.
-
anawee Delicol przy każdym karmieniu zgodnie z ulotką liczbę której kropel. I 10 kropel Espumisan 100 3 razy dziennie. Plus 5 kropel biogaia raz dziennie. Istny koktajl ;) kingullek niedługo będzie o wszystkim trzymaj się :***
-
Klara to Little Miss Piggy: chrząka, chrumka sapię,wzdycha, czasem nawet przez sen. Od paru dni nawet zaczęła gaworzyć. Generalnie wydaje kakofonię dźwięków ;) Nat u mnie biogaia aż tak super efektów, ale na pewno jest różnica na plus. Dużo pomaga Espumisan i Delicol. miszkakoszmar każdych rodziców … płaczące dziecko i nie możesz go uspokoić, tylko pomyśl, że co najmniej raz każdy był w takiej sytuacji. Tak więc mniej to w tzw. "tyle" i rób spokojnie swoje. Parę razy ktoś mnie nawet zaszczepił , że powinnam coś zrobić, kiedy mój półtora roczny syn miał atak histerii, a ja siedziałam na ławce przy której leżał i krzyczał kopiąc nogami czekając, aż będzie gotowy się przytulić… wtedy się zapytałam czy może mi ta osoba pokazać, co konkretnie powinnam zrobić … od razu się wycofywał.
-
Melly doczekamy na majowo-kwietniowe mamy gdzie nas tam nas przeniosą ;) Ja tam mam nadzieję, że formum przetrwa mamy tu mocną ekipę. Jasne, że z czasem będziemy rzadziej pisać, ale myślę jeszcze wiele przed nami.
-
magda my z pierwszym synem wychodziliśmy od razu tzn w drugim tygodniu po urodzeniu. Generalne sugestie: restauracja najlepsza taka, gdzie nie czeka się długo i jednak przyjazna dzieciom (nie będziesz się stresować, poza tym będzie przewijakw łazience, a widok karmiącej matki nie będzie budził zgorszenia) najfajniej kiedy Milenka porę na sen wtedy łatwiej. Klara zwykle przesypiała te parę razy byliśmy w restauracji, ale też to były słoneczne dni i siedzieliśmy w ogródku, co tylko ułatwiało sen. Smoczek daje kiedy płacze, a nie jest głodna.
-
miszka może spróbuj na rękach spaceru o ogrodzie lub w chuście … Klara lubi zakupy na mamy brzuchu ;)
-
Unatu zwykle zużywam całą porcję odplamiacza, szczególnie teraz, ale to prawda że zostawiony żyje. Nie widziałam jednak różnicy w efekcie. Anna dzięki dostał, jeszcze tylko nie wiemy ile będzie z tego kasy, bo to mówią podobno na koniec miesiąca.
-
Groszek dzięki dostał najwyższą ocenę, zobaczymy ile z tego będzie kasy ;) Gorzej z kręgosłupem ma skierowanie na badania pod kątem operacji … to raczej już nie nadaje się do skutecznej rehabilitacji. U mnie mała też je góra do 20 min, zwykle około 10-15 min już jej wystarcza, dłużej je wieczorem. Co do przytkanego kanalika to u mnie w skrajnym przypadku jest już nic nie pomogło za sugestią położnej pomógł mąż … ale on też próbował kawy z nim mlekiem nie należy do tych co mają opory przed próbowaniem nowych smaków ;)
-
malaga mnie chłopcy oszczędzali i tylko parę razy zaliczyłam fontannę … za to mój mąż, w niego celowali za każdą zmianą pieluchy. Podobno tak działa chłodne powietrze i uczucie rozluźnienia od pieluchy … doskonałe warunki na sikundę W każdym razie u nas zasłona antysikowa dobre parę miesięcy była.
-
Gratulacje dla nowych mam :) Kończy się nasz miesiąc …