
leniwiec_leniwiec
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez leniwiec_leniwiec
-
Super bobas:) cos go, matka, zanudzasz;) Strona, z moim rocznikiem juz minela, niestety;)))
-
Misiakowata, super wiesci:) A tak w ogole, to prosze, wydajcie z Kamila ksiazke! Cos w stylu "Ciazowe rozkminy...nie dam radyyyyy";)
-
Madika Kalae nie psuj Leniwcowi misternie wymyslonej wymowki hehe Zu2ia ale ladna masz lazienke i duuuza :) Jakos nie moge sie przekonac do tej poduchy... Moze jak nie bede mogla spac lub pozycji nie bede kogla sobie znalezc to wtedy w nia zainwestuje Ale mnie len dzis dopadl... Caly wieczor bym przelezala... A wypadaloby cos zrobic... Ale jakos nie potrafie :( No wlasnie Kalae, csiiiiii;) Jawkladam tylko jaska miedzy kolana i jest git. Chociaz ostatnio lepiej spi mi sie na prawym niz lewym boku. Na lewym troche mnie zatyka...
-
No, no ale ladna mama z Ciebie Madika:))) i zgrabniutki brzuszek:)
-
Tez bym cos pogotowala, ale jestem uwieziona w domu przez zatoki i nie moge isc do sklepu (dobra wymowka, nie?):))) Ale zrobie moze dzis papryke nadziewana pasta z soczewicy, ugotowanej marchewki i czosnkiem, i to wszystko zapieczone:) troche witamin dla Elizy:) W ogole powiem Wam, ze mnie odpycha teraz od surowizny. Za nic nie kupie ogorka zielonego czy pomidorow:/ Czuje jakbym plastik jadla. Ale dobrze, ze chociaz na poczatku ciazy pozarlam surowych warzyw;))
-
Ide sobie zrobic goraca czekolade ! Wypije Wasze zdrowie:)
-
Lilijka, widzisz, jak sobie wybralam pseudo na forum?;)) Nawet nie wiedzialam, ze tak bedzie pasowalo, szczegolnie pod koniec ciazy;) Jeszcze a propos szczepien, to teraz jak ktos nie zaszczepi obowiazkowymi, to sa nakladane kary na rodzica (na szkole rodzenia polozna mowila, ze za komplet opuszczonych obowiazkowych szczepien jest kara ok 50000 zl). Powybuchaly podobno na nowo epidemie, wlasnie przez rodzicow, ktorzy nie szczepia... No ja nigdy nie pomyslalam, zeby nie szczepic dziecka, bo pomimo ewentualnych powiklan, to jest spora tarcza odpornosciowa. Ja tez zapytam pediatre o reszte szczepien, tylko sie boje, ze jesli zaszczepie Engerixem w 1 dobie, a pediatra za kilka tyg bedzie namawial raczej na szczepienia nieskojarzone, to przez to, ze szczepilam Engerixem bede zablokowana. Ale o to zapytam jeszcze swojego gina chyba. Kazde zdanie jest na wage zlota:)
-
Ah, no to musze zapytac czy u nas w szpitalu maja i moze obedzie sie bez latania do apteki:) A ten infarix hexa, to jest 6w1, tak? Podobno, jesli zaszczepie Engerixem w pierwszej dobie, to juz pozniej moge szczepic tylko nim (wiec skojarzone?) Fajnie, ze masz mame pediatre. Teraz to jak znalazl:)))
-
Ahhh, no i zapomnialam napisac, ze pomimo tego ze dokuczaja mi TYLKO zatoki, nie mam zespolu niespokojnych nog (odpukac!) to czuje sie jak slonica. Jak wstaje do WC w nocy to slychac jedynie "oj oj oj", musze usiasc na lozku, pomyslec i dopiero kieruje swoje +14 kg do wc. Jeszcze teraz z tymi zatokami, rozbrzmiewa sie takie syczenie nosem jakbym miala niesla nadwage. Aaaaa no i zapomnialam o gazach wieczornych. To jest takie upokarzajace...;)))
-
Daiewcayny, widze, ze naprawde te czarne wizje trzeciego trymestru zaczynaja sie i u nas realizowac:) Nie chce pisac, ze to czy tamto mi nie dolega, bo zawsze jak tak pisalam, to kolejnego dnia juz to mialam..hahhahaha:) Kurcze, ten zespol niespokojnych nog, to moze dzieci wam gdzies na nerwy naciskaja? Ja mialam kilka razy skurcze lydek i po tym jak mala sie porzadnie przekrecila, minelo... Albo macica juz tak na stale naciska...ech...:/ Ja leze dalej z zatokami, ale juz jest lepiej. Glowa mnie tak nie boli. Nie wiem czy to znacie, ale wczoraj podgrzalam w skarpetce(!) w mikrofalowce ziarenka (suche) z jednej torebki kaszy gryczanej. Zawiazalam skarpete i takim woreczkiem robie sobie cieple oklady. I pomaga. Wiec niuska, chyba Ty masz podobny problem, moze sprobuj? Ten lampy bym nie uzywala... Nie wiadomo co tam siedzi;) Ernesto dobrze, ze pojechalas prawdzic co i jak z tym brzuchem. Zobaczysz, ze bedzie wszystko dobrze! Aga, jak Asia sie czuje ? Mam jeszcze pytanie, o szczepienia (wiem, jestem monotematyczna;)), ale chcialam zrobic ankiete, czym bedziecie szczepic w pierwszej dobie zycia szpitalnym Euvaxem czy wykupionym w aptece Engerixem? Ja sie wstepnie nastawiam na Engerixa, a pozniej skojarzone 5w1, ale musze to jeszcze przegadac z moim przyszlym malzonkiem;)
-
No no Lilijka, 1 kg dziewuchy- gratulacje:))) Jak to dobrze robi, taka wizyta, co?:) My juz mamy wozek w pokoju Elizy i koty obwachaly tylko kola i reszte maja w kocim tylku:) wola nasze lozko;) moze nie bedzie tak zle... Na nie najbardziej dziala moj glos (czasem nawet wystarczy wzrok). Jak zauwaze, ze ktoras chce wejsc na stol, to tylko uslysza, ze podchodze to tak spieprzaja, ze az czasami obrus spadnie;) Podobno koty powinny sie zapoznac z nowymi meblami i sie nimi znudzic, jeszcze przed porodem. Wiec my nie zamykamiy na razie drzwi do tego pokoju. Slyszalam tez o balonach napompowàych w lozeczku ... Hahaha chcialabym zobaczyc ich miny jakby ktoras swoim kocim tipsem zawadzila;) A ja dzis umieram na zatoki. Troche lepiej juz, ale caly dzien w lozku...
-
Ja tez po 20 min zle sie poczulam, bylo mi niedobrze i goraco. Ale wiele dziewczyn po badaniu mialo podobne stany a wyniki bardzo sie roznily. Zobaczymy jak bedzie teraz. Ostatnio ost.posilek zjadlam ok 19:00 a na badanie weszlam ok 8:30. Teraz zjem troche pozniej, zeby ten czas bez jedzenia byl troche krotszy...wynik widzial moj gin i endokrynolog. Obydwoje zgodnie twierdza, ze nie ma powodow do niepokoju. Ogolnie jak jem cos nawet b.skodkiego to nigdy nie mam odlotow. Jak jestem glodna mam trudnosci z koncentracja, ale to chyba jak kazdy (mam nadzieje!)
-
Czyli masz 60-77-66. To troch nizej niz ja, choc u Ciebie logicnie wzrospo po godzinie i 2. U mnie zmalalo...
-
Hej! Tez jestem ciekawa Twoich wynikow glukozy. Ja mialam 82-69-82. Tez nisko, ale lekarz powiedzial, ze na razie nie ma co sie martwic. Powtarzam krzywa za 2 tyg. Dzis mi sie snilo, ze pilam wino...bo niby juz po 1 trymestrze;))
-
kamillla leniwiec_leniwiec U nas kamienica nie jest nowa. Do tego, nie zaufalabym wszytskim, ktorzy maja dostep do piwnicy. I tez nie wyobrazam sobie wchodzenia tam z dzieckiem, kiedy sama sie boje tam wejsc (nigdy tam nie bylam;)) Bedzie to meczace, ale damy rade. A dais bylam u okulisty na kontroli siatkowki i wzroku. Wada mi sie pogorszyla, siatkowka ok. Aleeee podobno, kazda z nas moze doswiadczyc nieprzyjemnosci (z lub bez konsekwencji dla wzroku) zwiazanych z oczami podczas porodu. Podobno, gdyby sie widzialo jakies mroczki, latajace wezyki podaczas ostatniej fazy porodu (moze to swiadczyc o problemie z siatkowka) trzeba poprosic polozna/lekarza o wezwanie okulisty, dyzurujaçego, zeby szybko sprawdzil stan naszych oczu. Leniwiec, jaką masz wade?? ja pierdziele wlasnie tego sie boje, ze mi pierdzielnie na oczy podczas porodu Mam -1,5. Okulista powiedzial mi, ze 99,9 % kobiet nie ma zadnych problemow podczas porodu. A te 0,1 % moga miec problem nawet bez jakiejkolwiek wady. Dobrze jest sie wybrac przed porodem na badanie dna oka, zeby sprawdzic siatkowke. Ale to tez nie daje gwarancji, ze bedzie ok;) jakis procent jest, ale maly, i w razie czego, trzeba wolac okuliste. I sie nie stresuj. A no i jakies tam krwiaczki / wylewiki w oczach podczas parcia to normalne i nie ma co sie przejmowac. W ogole jak ten lekarz powiedzial, ze zyczy szczesliwego rozwiazania, to zrowumialam, ze ja za dwa miesiace rodze;))
-
Misiakowata, tez mialam chwile zwatpienia po warsztatach Mamo to Ja. Zdalam sobie sprawe ile rzeczy trzeba ogarnac i jak malo wiem. Wyszlam stamtad i wylam jadac metrem, jak wariatka;) To chyba normanle, tym bardziej, ze coraz blizej do spotkania z naszymi dzieciaczkami:) kiedys bardziej przejmowalysmy sie parametrami, tarczycami, a teraz juz myslimy o tym co bedzie jak sprawnie poprzemy:) Tak czy inaczej, licze na to, ze forum bedzie zylo nawet jak juz wszystkie sie rozpakujemy i jedne drugich beda wspierac i im radzic:))) wiec zadna nie zostanie sama, po warunkiem, ze bedzie miala oplacone faktury za neta:)
-
U nas kamienica nie jest nowa. Do tego, nie zaufalabym wszytskim, ktorzy maja dostep do piwnicy. I tez nie wyobrazam sobie wchodzenia tam z dzieckiem, kiedy sama sie boje tam wejsc (nigdy tam nie bylam;)) Bedzie to meczace, ale damy rade. A dais bylam u okulisty na kontroli siatkowki i wzroku. Wada mi sie pogorszyla, siatkowka ok. Aleeee podobno, kazda z nas moze doswiadczyc nieprzyjemnosci (z lub bez konsekwencji dla wzroku) zwiazanych z oczami podczas porodu. Podobno, gdyby sie widzialo jakies mroczki, latajace wezyki podaczas ostatniej fazy porodu (moze to swiadczyc o problemie z siatkowka) trzeba poprosic polozna/lekarza o wezwanie okulisty, dyzurujaçego, zeby szybko sprawdzil stan naszych oczu.
-
~kalae w sumie zawsze lepiej się zorientować żeby nie chodzić kilka razy do urzędu bo sie czegoś nie ma, ja zapytałam tylko o uznanie ojcostwa przed urodzeniem dziecka, i mam zadzwonić koło środy czy już przyszło, a potem musimy razem przyjść do usc z dowodami osobistymi i kartą ciąży. Kalae, to prawie jak slub cywilny!
-
~kalae leniwiec wg mnie przy małżeństwie potrzebny jest akt małżeństwa do wglądu, ale to dostaniecie przy ślubie, dodatkowo ze szpitala dostaje się papierek o urodzeniu dziecka i z tym do usc. Aktu ur nie potrzeba, bo akt małżeństwa jest na podstawie aktu ur. Mam nadzieje, ze podolam tym administracyjnym sprawom !;))))
-
No ja mieszkam na trzecim bez windy...:( jeszcze nie mamy rozwiazania na 100%. Na poczatku bedzie mama i moje siostry, lacznie ok.1,5 miesiaca, wiec mi pomoga. Thomas wezmie wolne dwa-trzy tygodnie. A pozniej, blizej lata bedziemy wychodzic na spacery po 17:00 (jak juz obydwoje bedziemy w domu). Pozniej kupimy lzejszy wozek i poszukamy mieszkania z winda dla kolepjnego bejbika:) A moze w miedzyczasie zrobie to cholerne prawko i stelaz bede chowac do bagaznika samochodu pod nasza kamienica. Strasznie mi sie ten wozek podoba i fajnie sie go prowadzi. Tylko ta jego waga;))) ale juz jest u nas. Teraz trzeba znalezc rozwiazanie :)
-
Ok! Czyli do rejestracji noworodka, na dobra sprawe, nie potrzebuja mojego aktu urodzenia, w miejscu, gdzie urodze? Mam nadzieje, ze robi sie to tylko raz. Mysle, ze tak, bo inaczej wiekszosc osob bylaby zblokowana i nie mogla zarejestrowac dziecka. Nie kazdy mieszka tam, gdzie sie urodzilie kazdy urzad dokonal migracji jego aktu.. Jeszcze tam chyba zadzwonie dla pewnosci, ale mysle, ze jest jak mowisz. Ta migracja trwa okolo 2 tygodni. Ola, ja tez bym dryndnela do kuratorium, opisala sytuacje (L4 itd) i to co Ci szkola powiedziala (konieczne miejsce zameldowania, co wyklucza l4, bo nie mieszkasz tam, gdzie jestes zameldowana..). Az dziwne, bo teraz rzeczywiscie operuje sie juz adresem zamieszkania. Mysle, ze to szkola wprowadza Cie w blad. Niekoniecznie specjalnie, bo oni sami moze nie wiedza i sie asekuruja tym adresem zameldowania- kiedys to on byl wyznacznikiem do wszelkich formalnosci...
-
~kalae Wracając jeszcze do kwestii uznania ojcostwa w usc, bo akurat sobie tam zadzwoniłam i dowiedziałam się że potrzebny jest jeszcze akt urodzenia matki. Jeżeli dziecko będzie rejestrowane w tym samym usc co matka była to nie ma problemu, ale jeżeli w innym to trzeba mieć ten akt urodzenia matki. Mi urząd zaproponował, że wystąpi o migrację mojego aktu urodzenia i nie muszę jechać do miasta urodzenia, ale trzeba teraz czekać aż on przyjdzie. Kalae, ale czy to jest zwiazane z uznaniem ojcostwa tylko czy ogolnie? Przy tych papierkowych sprawach slubnych, Torun wystapil o migracje mojego aktu urodzenia do mojego miasta urodz. Czy to jest tylko na 3 miesiace (tyle jest wazny akt urodzenia) czy jak juz wymigrowal, to juz zawsze bedzie dostepny w jakimkolwiek urzedzie? Jesli nie wiesz, to ja dryndne do urzedu, ale moze...;) Jesli to trzeba prosic kazdorazowo, to ja juz chyba dopiero w lutym to zrobie- zeby nie stracil waznosci. Dzis odebralismy obraczki:) I wozek:) kupilismy Tako Dalge 4w1 granatowa:))) Ola, super, ze jestes. Misiakowata, ciesze sie, ze to nie cholestaza:))) i ze tsh spadlo:) Za kazdym razem otwieram zdjecia brzuszkow, ale ze jestem do tylu z czytaniem Was, zapominam o indywidualnych komentarzach;) ale wzzytskie brzuchy i mamy super!!!
-
majka16 Oj dziewczyny mam 30 stron do nadrobienia no nie dam rady. A jakie dzisiaj nad ranem obudziłam chyba z bólem żołądka i tak cały ranek mnie mdlilo. Ja tez jutro idę na krzywą ciekawa jestem jak to zniose. Mówicie ze nie jest tak źle.... oby. Aga przepraszam bo tego nie nadrobilam co się stało znowu z twoją córką? Mój mały jakby się od 3 dni mniej rusza i jest delikatniejszy. Na początku myślałam żeby jechać na IP ale wizytę mam w czwartek wiec mam nadzieje że wszystko jest ok w końcu najważniejsze że się rusza prawda? A mam do was tylko takie dziwne pytanie. Powiedzcie mi czy jak oddajcie mocz do analizy to po jakim czasie zazwyczaj od ostatniego? Bo mi w laboratorium powiedzieli ze musi być to mocz z nocy bo wtedy jest taniej więcej 8 godzinny. No nie wiem jakbym się starała tak nie będzie. Maksymalnie będzie 4 godzinny i to jak dobrze pójdzie. Co o tym sądzicie? Mysle, ze maly procent ciezarnych oddaje 8 godzinny mocz. U mnie jest to zazwyczaj ok. 5 godzinny. Oddaj co Ci sie uda:) nie pij na noc za duzo. W ogole wiecie co? Moje lozysko przesunelo sie z tylnej na przednia sciane ! Zobaczylam to dopiero w domu (mam tak napisane w wynikach usg). Miala ktoras stycznosc z chodzacym lozyskiem? Ja na bakterie polecam sok z zurawiny 100%:)
-
Dzieki:) no niby tak...ale az tyyyle ?;)
-
My wlasnie po usg III trym:) wszystko w normie, a mala wazy juz 1400 g:) Tylko jest ulozona miednicowo... A ja znow 4 kg do przodu (lacznie juz 14:/)