Skocz do zawartości
Forum

klaudix

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klaudix

  1. Cześć! :) Miałam dzisiaj okropną noc, bo brzuch mi twardniał na kilka sekund, potem puszczał i ból ciągnął się do pachwin, i ud... Jeszcze z trzy spacery do wc...I w zasadzie zasnęłam koło 6 rano. Obudziłam się leżąc wznak i z rozkraczonymi nogami jak do porodu i ostatnio dzieje się tak u mnie nocami... Przestraszyłam się jak napisałyście, że dzieje się to zazwyczaj 2 tyg przed porodem. To jeszcze za wcześnie... Według prenatalnych jestem w 34 tyg...Rano przechodzi wszystko... U mnie dzisiaj obiad bardziej deserowy :) bo nie miałam pomysłu na nic...Zrobiłam naleśniki z farszem twarogowym i bitą śmietaną... I tak stwierdziłam, że mogłam trochę cukru dodać do masy serowej. Niunia, śliczny brzuszek. Później postaram się też wstawić zdjęcie, bo teraz zastygłam na kanapie :) Róża, Lutówka, bardzo mi przykro z powodu Waszych bliskich. Sama jak zaszłam w ciążę to nie wiedziałam, jak przekazać tą wiadomość braciom, którzy jednocześnie ze swoimi żonami starają się o dziecko od przeszło 2 lat... Bardzo się ucieszyli, ale mimo wszystko, też chciałabym, aby do nich to szczęście także zapukało.
  2. Dzień dobryyy :) Joanna, nie przejmuj się, bo po to jest forum, żeby poruszać wszystkie tematy :))) Za to ja się cieszę, że jesteśmy tutaj tak otwarte i można o wszystkim porozmawiać :) Moja bratanica pracuje w Mcdonaldzie i mnie wczoraj odwiedziła. Właśnie uświadomiliśmy sobie z m. że dawno nie byliśmy w żadnej fast foodowni, aczkolwiek ostatnio oglądaliśmy filmik, jak zrobić frytki z MC Tylko mało mieliśmy akurat "prądu", żeby sprawdzić przepis A! MagdaM-UK, zapomniałam Tobie wczoraj napisać, że nie słyszałam o czymś takim jak trzeba co najmniej odczekać dwa lata po cesarce na następne dziecko. Moja szwagierka miała cesarkę i po niecałym roku zaszła w kolejną ciążę, bo chciała przedłużyć sobie pobyt w domu :) Mam do Was pytanko, bo zajrzałam sobie w kartkę z badaniami, które muszę wykonać na następną wizytę 28.01 i muszę zrobić znowu badanie na HIV, mocz i HBS Ag, a wy piszecie o GBsie... I tak się zmartwiłam, bo będę akurat u niego w 35/36 tyg ciąży i nic nie mówił mi o jakimś pobieraniu... Czy te pałeczki do pobierania można kupić gdzieś w aptece, czy trzeba ze specjalnego laboratorium? Bo pomyślałam, że może zapomniał i wezmę ze sobą? Mimka, super staniczek. Nie widziałam wcześniej takich. Muszę się też w takie wyposażyć, bo do szpitala podobno też trzeba wziąć, a jeszcze nie mam...
  3. I jestem w 100 % w stanie zrozumieć co czujesz i co chciałabyś wyrzucić z siebie... To jest sytuacja tragiczna, bo niestety happy endu nie ma dla tej historii. Jedyne co można zrobić w tej sytuacji bardzo dobrze, to spiąć dupkę i obiecać sobie, ze nigdy nie będzie się taką osobą i nauczy się swoje dzieci od samego początku pełnego optymizmu i uśmiechu na buzi, bo to mnie nauczył mój tata :) A co do nieprzespanych nocy to dzisiaj miałam pobudkę na siku o 3:20 i zaczęło mi jeździć po brzuchu, że kruszynka jest głodna. Zjadłam 1,5 banana i położyłam się do łóżka. Miałam ubaw, bo minęły gdzieś z 3 minuty i mały dostał czkawki... Nachapał się bananka zachłanny :) oby tak ładnie jadł jak się urodzi :)
  4. Witam nowe i nasze stałe mamuśki :) MagdaM-UK to przykre co piszesz, jakby panowała tam znieczulica... Aczkolwiek trochę śmiać mi się chce, bo mam braci za granicą i jak spotykam się z jednym z nich to opowiada o nowinkach jakie są za granicą, będąc nieświadomym, że w Polsce też tak jest. I myśli, że będziemy robić ochy i achy, a tu banał :) A jak widać medycyna jeszcze trochę za murzynami na zachodzie... Tylko pytanie czy problem leży faktycznie po stronie medycyny, czy religii i podejścia do człowieka. Proszę nie odbierajcie mnie negatywnie dziewczyny za tę sprawę, aczkolwiek czasami denerwuje mnie podejście brata jakbyśmy mieszkali gdzieś na grenlandii... Mimka1, to ja pisałam o swojej mamie. Problem z nią był całe życie i całe życie bierze psychotropy. Trafiła na przeświętego męża, który zawsze odwracał jej kieliszek do góry dnem na imprezach i zawsze pilnuje z lekami oraz przy niej wszystko obrabia, bo już doszło do takiego stanu, że się sama nie umyje i chodzi w pampersach... Całe życie była umierająca. Ostatnio mój brat przyznał się, że walczył z rakiem i wygrał... Nie mówił, bo nie chciał martwić rodziców. I wiesz co? Każdy z nas pomyślał, że może da to mamie do myślenia, że dziecko walczyło i wygrało, a walczyło, bo jest po co żyć to jej szczerze to nie ruszyło... Była już dwa razy w szpitalu na leczeniu, ale niestety to nic nie pomogło, bo trzeba mieć choć trochę ochoty... Szczerze? Na pomoc jej to ja już nie mam siły, a wszelką frustrację wyładowywałam, bo długo się nie da milczeć. U mnie nigdy nie było alkoholu, ale depresja, a raczej chory stan umysłu trwał wiecznie. Dzień kiedy się wyprowadziłam z domu był najszczęśliwszym dniem w moim życiu :) Efekt taki, że jestem przewrażliwiona na punkcie leków uspakajających, nawet ziołowych, czy już prawdziwych psychotropów. Moja mama brała je od 20 roku życia, bo czuła się po nich fajnie - działają jak narkotyki (działają ogłuszająco, otępiająco) i się uzależniła... Ze stresem trzeba się nauczyć walczyć, a nie sięgać po medykamenty, bo niedaleko do takiego losu jaki moja mama sobie zgotowała.
  5. Nika, podziwiam Ciebie za pamięć:) potrafisz zapamiętać u wszystkich wszystko :) Wujek trafił do szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Starogardzie Gdańskim. W poniedziałek go dopiero przebadali lekarze i się okazało, że długo tam posiedzi :) Bardzo się cieszymy, bo stanowił dla nas i dla otoczenia ogromne zagrożenie, ale mamy w końcu przespane noce :) Ja też kupiłam używany wózek 2 w 1 i ostatnio własnie robiłam pranko. W instrukcji obsługi wózka wyczytałam, że części do niego mogę prać w 30 stopniach, w praniu ręcznym, bez wirowania. Odpięłam wszystkie części z gondoli i wrzucilam do pralki, łącznie z daszkiem, w którym są te druciki. Nic się nie stało w praniu, wszystko ekstra wyczyszczone. Tylko musiałam, po praniu podłożyć jakieś miski pod te części, bo średnio dało się cokolwiek wycisnąć z wody. Najbardziej bałam się o ten daszek z drucikami, że może coś się stać podczas prania - ryzyk fizyk i wyszło super :)
  6. Mami! Moje wielkie gratulacje! Byłaś bardzo dzielna! Utrzymałaś w brzuszku dwie piękne istotki! Super zdjęcie! Tak od razu mi przeszło przez myśl, jak mój Błażej będzie wyglądał i chyba jak przyjdzie na świat to będę na niego patrzeć jak w obrazek :))) U mnie wyciek z piersi zaczął się dość szybko, bo w 26 tygodniu ciąży. Czasami są to kropeczki, a czasem duże plamy i musiałam się zaopatrzyć szybko we wkładki laktacyjne. Jestem w 33 tyg ciąży + 16 kg i zaczynam się czuć coraz gorzej. Brzuch mi coraz częściej twardnieje, zwłaszcza wieczorami ze skurczami... Boje się, że mały mi się będzie za szybko chciał wykluć :/ Ciesze się, że już mam praktycznie wszystko, bo nie uśmiecha mi się już chodzenie po sklepach :/ Daga86, ja też chce rodzić w Wejherowie :) a chcesz rodzić naturalnie czy przez cc (sorrki, jeśli pisałaś o tym wcześniej, ale u mnie słabo z pamięcią)...?
  7. Ohoho to, chyba każda z nas złapała tutaj lenia :))) Wczoraj przy kąpieli zauważyłam, ze zrobił mi sie hemoroid :( i szczerze bardzo sie zdziwiłam, bo nigdy nie miałam i w ciazy rownież problemu z zaparciami. Jem tak jak zawsze i jest to dieta wysokobłonnikowa. Bardzo lubię produkty wielozbozowe, a po porannym musli idę od razu do toalety... :/ i mam bolalacy guzek :( może to dlatego, ze w ogóle mam tendencje do żylaków na nogach? czy któraś z Was miała tak, ze pojawiły sie w ciazy hemoroidy, a potem przeszły? Miałam dzisiaj mecząca noc. Musiałam nadrobić w południe drzemka. Miałam dziwne skurcze i niektóre były nawet bolące. Możliwe, ze to macica sie przygotowuje, ale to moja pierwsza ciąża i trochę wszystko bardziej mnie martwi, wiec nieskalane i kontrolowałam przebieg. Rano sytuacja sie już poprawiła. Mały mega aktywny jak zawsze :) i odczuwam, ze już mu sie robi tam ciasno, a ma jeszcze 5 tygodni All inclusive :)
  8. Dobry wieczór! :) Witam nowe mamuśki :) kurczaki, zaraz luty, a wciąż nowe maminki się ukazują :))) bardzo miło! Wczoraj byłam u dentystki i od rana się denerwowałam nie wizytą u niej, tylko sytuacją u naszej Mami. Byłam mega ciekawa jak jej poszło... I powiem Wam, że jestem mega zaskoczona faktem, że odeszły jej wody w nocy! Kiedy miała mieć rano cesarkę! Nieźle się złożyło... Mam nadzieję, że się wkrótce i do nas odezwie, i pochwali maleńkimi :) W przyszłym tygodniu powinniśmy dostać nasze łóżeczko, którego się nie mogę doczekać. W ogóle wyszły takie ceregiele z nim, że myślałam, że trzeba będzie zamawiać gdzie indziej... A dzisiaj wybraliśmy się na porodówkę do szpitala, gdzie chciałabym rodzić. No i jak się okazało, 40 min przed przyjazdem jeszcze było ok i można było podjechać, a jak już przyjechaliśmy to wszystkie sale były zajęte i koniec odwiedzin :( stwierdziłam, co ma być to będzie... Szpital to szpital. Jakoś sobie później damy radę ;) Mam pytanko, czy Wasi lekarze mówili Wam, że macie "szeroki rozstaw osi"?:))) W sensie, że dacie radę urodzić naturalnie czy może jesteście za wąskie w biodrach? Bo mój jakoś nic o tym nie wspominał...Tylko zawsze od swoich ginekologów słyszałam, że mam szyjkę trochę krzywą. Mojej szwagierce podobno zwrócił na to uwagę od razu... Muszę się podpytać na następnej wizycie... Co do kosmetyków do kąpieli to kupiłam oliatum baby, bardziej dla własnej wygody, bo jest 2 w 1, ale to tylko tak na początek, potem będę kupować tańsze zamienniki. Coś chciałam Wam jeszcze napisać, ale mam dziury na bani...W ciąży jeszcze jest ze mną gorzej :) U mnie waga już 16 +! Daga86, widziałam, że jesteś z Gdyni! :) Powiedz, gdzie będziesz rodzić?
  9. Hejka! :) PatiEm, ogromne gratulacje! Bardzo się cieszę, że z Twoim maluszkiem wszystko w porządku. Bardzo wysoka ocena jak na wcześniaczka :) Zuch mama i chłopak :) Ja mam torbę już w 3/4 spakowaną i trochę mnie martwi to, że jest ona za mała... Wzięłam cienki szlafrok do szpitala i się zastanawiam czy nie wziąć mojego frotte...Ale on jest ogromniasty. Sama mierzę 184 cm wzrostu i zajmowałby mi gabarytowo pół torby... Wczoraj moja szwagierka powiedziała mi, że można mieć ze sobą jedną torbę. Na szkole rodzenia nie mówiono o niej - póki co...Czy u Was tez tak macie? Pulsatilla, nie martw się, na pewno wszystko w porządku jest z Twoją maleńką. Najważniejsze są przepływy. Jeśli one grają to wszystko jest ok. Maleństwo może zaraz wystrzeli, albo taka jego uroda. Sama od początku ciąży spodziewałam się, że urodzę małego giganta, bo obydwoje z m. jesteśmy wysocy. W mojej rodzinie rodzą się same tłuścioszki. Jak się urodziłam ważyłam 4800 i moi 3 bracia tak samo! A moja kruszynka na usg rośnie normalnie i jakoś nie odbija od normy... Nika, podziwiam pieluszkowanie... Ja nie mam takiej siły:/ Ale kiedyś tylko tak było, więc na pewno ograniesz temat :) Joanna, super wdzianko dla małego :) będą same przystojniaki :) Wczoraj przez internet kupiliśmy łóżeczko i materac...Jestem mega ciekawa jak będzie się prezentować w tle naszej sypialni :)
  10. Wydaje mi się, że rożek plus kocyk będą na sam początek dobrym rozwiązaniem. Później zainwestuje w kołderkę. Co do octaniseptu to mam w domu 50 ml i tak na prawdę już częściowo zużyty, bo go wcześniej też stosowałam do odkażania. Mój m. dzisiaj w pracy i poświęciłam trochę czasu na skompletowanie rzeczy do torby, bo jutro ją mi m. przywiezie z pracy. Jeszcze trochę muszę dokupić i przeprać, ale jestem już do przodu :) Bywa różnie, a mój m. to raczej by nie ogarnął sprawy z pakowaniem, bo wszystko porozkładane jest po całym mieszkaniu :) Hesia, ja jestem za leżaczkami-bujaczkami. Kupiłam używany na olx https://www.google.pl/search?q=bujaczek+hybrydowy+bright+starts&biw=1958&bih=909&tbm=isch&imgil=LSEtZN7IAqTdKM%253A%253BbpqsYbMI44WTdM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fsprzedajemy.pl%25252Fbujaczek-lezaczek-hybrydowy-bright-starts-ingenuity%25252C8864757&source=iu&pf=m&fir=LSEtZN7IAqTdKM%253A%252CbpqsYbMI44WTdM%252C_&dpr=0.7&usg=__XKMZziDsIXiuv9S6YWX2lJweoMU%3D&ved=0ahUKEwjSp42Jt47KAhXDqnIKHS94DHoQyjcIOA&ei=oH2JVtLXAsPVygOv8LHQBw#tbm=isch&q=bujaczek+hybrydowy+bright+starts+lew&imgrc=S1nUJ3AFeGmWEM%3A I on ma 3 funkcje bujania na 15, 30 i 45 min plus dźwięki, a przed świętami dostaliśmy od znajomych z opcją wibracyjną, bo się chcieli pozbyć, taki: https://www.google.pl/search?q=bujaczek+hybrydowy+bright+starts&biw=1958&bih=909&tbm=isch&imgil=LSEtZN7IAqTdKM%253A%253BbpqsYbMI44WTdM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fsprzedajemy.pl%25252Fbujaczek-lezaczek-hybrydowy-bright-starts-ingenuity%25252C8864757&source=iu&pf=m&fir=LSEtZN7IAqTdKM%253A%252CbpqsYbMI44WTdM%252C_&dpr=0.7&usg=__XKMZziDsIXiuv9S6YWX2lJweoMU%3D&ved=0ahUKEwjSp42Jt47KAhXDqnIKHS94DHoQyjcIOA&ei=oH2JVtLXAsPVygOv8LHQBw#tbm=isch&q=bujaczek+fisher+price&imgrc=5RTVBOX3MFjkvM%3A... Mamy bujaczki, bo chciałabym, aby spełniały rolę "chwilowych" uspokajaczy w razie czego, abym mogła mieć na oku dziecko, w trakcie gotowania, malowania, prasowania etc. W takim siedzisku będzie mi tez wygodnie się karmiło małego. Spodziewam się, że może być i też taka sytuacja, że mały totalnie ich nie zaakceptuje, i biorę to na klatę :) wokół mnie, rodzi się trochę maluszków i może komuś bardziej posłuży ;) Pulsatilla, straszne warunki i przykro, że ludzie tak żyją :( Witaj agunia1978! :) Marlen0202, wiesz co ja też mam takie podejście :) pogadam jeszcze o tym z lekarzem, ale tak planuje od walentynek zacząć "działać" :) a Tobie życzę powodzenia w staraniach ;)
  11. A co do podkładów to ja biorę dwa opakowania. W życiu jestem zawsze zdania, lepiej wziąć ze sobą więcej i mieć święty spokój :)
  12. ok, dzięki :) chyba tak też zrobię :) No my niestety w mieszkaniu mamy bardzo dużą wilgoć i walczymy z pleśnią w trzech pokojach (w tym nasza sypialnia, gdzie będzie spał z nami Błażej). Stosujemy silne środki, które starczą nam na trochę... Myślę, że na początku lutego trzeba będzie zrobić kolejną akcję odpleśniania. W zeszłym roku miałam bardzo długo problem z kaszlem i chodziłam do laryngologa. Robiłam przeróżne badania i sądziłam, że to od tej pleśni mam takie problemy. I wiecie co, jak przestałam pracować to okazało się, że problem tkwił w klimatyzacji w pracy :)
  13. Lutówka, a widzisz...Dzisiaj czytałam sobie, że od 34 tygodnia podobno dzieci już mają wykształcone płuca, i że w zasadzie jeśli dziecko by się w tym czasie urodziło to nie jest, to jakaś katastrofa... Domyślam się co do Twojej miny, odnośnie kolejnych organizowania kolejnych imprez...:) A ja mam do Was pytanko odnośnie układania do spania naszych dzieciątek. Czym będziecie okrywać dziecię? Kołdrą czy tylko w śpiworku? Bo ja mam zagwostkę...
  14. Hejka! Ale fajna historia Joanna! :) Od razu przypomniał mi się przypadek tego roku? Czy zeszłego? Jak kierowca autobusowy odebrał poród swojej pasażerki :))) Jeśli chodzi o typowanie imion to mi się podoba Leila, ale głównie to dlatego, że pozytywnie kojarzy mi się z wyjazdem do Hurghady z moim m. Obok naszego hotelu sąsiadował inny o nazwie Alf Leila Wa Leila. Mam słabą pamięć do nazw, imion i nazwisk, ale to zapamiętam do końca życia, bo to takie miłe wspomnienie i fajnie, dźwięcznie brzmi :) Tym bardziej, że wyruszliśmy do Egiptu dwa dni po zaręczynach i to był też mój pierwszy wyjazd do takiego miejsca. A ja Wam zapomniałam napisać, że w sylwestra byłam jeszcze u swojego lekarza na kontroli. Mały waży 2046 gramów, ułożony główką w dół :) Muszę spojrzeć na datę porodu z prenatalnych, bo nie pamiętam, aczkolwiek na ostatniej wizycie data porodu się utrzymała, na 19.02.2015 r. Lutówka, ja tak mam już od jakiegoś czasu i cały czas Ciebie podziwiam, że dajesz radę tym wszystkim imprezom rodzinnym :)
  15. Witajcie kochane w Nowym Roku! Dziękuję i również dokładam się do życzeń noworocznych. Pełnych samych słonecznych dni w 2016, duuuużo zdrówka, bo dzięki niemu można wiele, więcej miłości oraz pociechy z naszych dzieciaczków!!! :) To był wspaniały sylwester, jaki spokój w domu...Jest super! :) Tylko niestety nasz piesek źle znosił fajerwerki. Odpadłam ok 2:30, a gości pożegnaliśmy o 1:20... Ogólnie czułam się ok, ale zauważyłam, że przy takich posiadówach bardziej puchnę. Joanna, ja też mam zespół cieśni nadgarstka. Dzisiaj nie mogłam zgiąć palców, bo miałam tak zdrętwiałe z rana i strasznie boli mnie lewy środkowy palec :P Moja szwagierka też to miała i jej na szczęście przeszło po ciąży... mimka1, masz już łóżeczko, a my w przyszłym tygodniu dopiero kupimy...:)
  16. Hej dziewczyny! A ja Was dzisiaj czytałam i zazdrościłam po prostu beztroskiego siedzenia w domku i świętowania sylwestra. Dzisiaj od 12 mieliśmy akcje z wujkiem. Po usłyszeniu od listonosza, ze emerytura jego zony została przekierowana na inny adres (bo matkę wzięły dzieci pod opiekę) dostał furii i zaczął zagrażać ludziom dookoła, bo brał belki drewniane i groził każdemu kto przejeżdżał obok domu czy przechodził... Była dzisiaj u nas policja, mops i ambulans. Trafiliśmy na policjanta na medal, który usiłował z każdej strony nam pomoc, ale ludzie z mopsu chcieli zamieść problem pod dywan i policja sama przedstawiała nasze argumenty. Robili wywiad z sąsiadami... Masakra...Akcja przykra, ale sie udało. W szpitalu jak zobaczył swojego syna to zaatakował go i dopiero zobaczyli, ze ten człowiek jest nieobliczalny. Zawineli go w kaftan i jedzie na leczenie i obserwacje. Mamy jakieś 2 tyg spokoju, a jak znowu coś sie będzie działo, to już nie ma przepychanki wsród służby tylko od razu go biorą karetka... Niestety przykre, ale po rozmowie z praconikami mopsu wynikało, iz musielibyśmy czekać, aż komuś stałaby sie faktycznie krzywda... Miałabym faktycznie czekać, aż komuś przyrabie belka? Dzisiaj mamy before party, maz na ta wiadomość, ze go zabiorą został wysłany po piccolo, a sam tez uczci zwycięstwo z debilami drinkiem...
  17. Dzięki :) jestem mega zadowolona z czyszczenia :) Jeśli chodzi o "fartuch" to między meblami mamy kafle, są one na kantach wyprofilowane i są duże, a między nimi mamy grafitowo-brokatowe szklane ozdobne listwy. Jak zapala się tylko ledy to fajny jest efekt :) Pomysł mojego m. My też myśleliśmy o szklanej wstawce, ale ja jak coś przyrządzam w kuchni to trochę chlapię :) I jak sobie pomyślałam, że wszędzie wszystko będzie widać to ja dziękuję :) I kafle u nas lepiej się sprawdzają, tym bardziej, że blat kuchenny mamy granitowy też świecący i za dużo tego wszystkiego już by było... Witaj emma28, cieszę się, że do nas dołączyłaś. Ja mam termin na 28 lutego, aczkolwiek zobaczymy jak wyjdzie w naturze :) Jeśli chodzi o głód, to u mnie jest odwrotnie. Coraz częściej muszę więcej razy "podjadać"...Małe ilości, ale jednak muszę przeżuwać... Właśnie robię pranie malucha w loveli i jak wyschną to zacznę prasować... Część ciuszków zapakuję sobie już do torby. Może i szybko, ale do połowy stycznia chciałabym mieć już całą zapakowaną. Mam do Was pytanko, czy kupowałyście swoim maluszkom czapeczki zimowe? Jeśli tak to jakie rozmiary???
  18. A! W szkole rodzenia, jedna dziewczyna opowiedziała, że jeśli nasze kruszynki nam namiętnie wbijają się w żebra to jest na to sposób :) Z tej strony, gdzie kopie żebra trzeba podnieść rękę do góry i poddychać przeponą, wtedy podobno dziecko się przesunie. Zrobiłam tak raz i faktycznie pomogło.
  19. Mam nadzieję, że teraz zobaczycie moje zdjęcia, bo weszłam na zmniejszacz i dostałam info, że moderator musi jeszcze je zaakceptować i takie tam bla bla... Bardzo ładne macie mieszkanka :) widzę, że każda z nas popłynęła prądem łączenia kolorów szarości i bieli :) Muszę się Wam pochwalić, że wczoraj zakupiliśmy już wózek dla malucha :) Wieczorem m. poczuł cudowne ozdrowienie i stwierdził, ze takiej okazji nie możemy przepuścić no i mamy :) Kupiliśmy rocznego Lupo Baby Design 2w1, w super stanie za 650 zł tak długo lawirowałam na tym olx i się w końcu udało! Co do luteiny to brałam ją na początku podjęzykowo do 16 tyg. ciąży, bo miałam coś nie tak z progesteronem i od 28 tyg. znowu ją zaczęłam brać (tym razem dopochwowo), bo po nerwowej sytuacji dostałam skurcze i mi pomogła wraz z magnezem "rozluźnić sytuację" :) Dorota714, ja właśnie dzisiaj kupiłam mleczko loveli do białych i do kolorowych ciuszków. Nie kupuje żadnych płynów już, bo nie mam gdzie tego zmieścić, aczkolwiek wydaje mi się, że jeśli lovela jest płynem hypoalergicznym to czemu nie używać płynów do płukania z tej samej firmy??? Bo podejście do tematu w taki sposób, jaki przedstawia Twoja koleżanka zaprzecza istocie w ogóle używania jakichkolwiek płynów. Trzeba przetestować i tyle :)
  20. Nika, mówisz i masz. Moja kuchnia :) MlodaZabcia, powiem Ci, ze przed ciąża zawsze mówiła cc i tylko cc, ale coraz bardziej skłaniałbym sie ku porodowi naturalnemu. Tylko gorzej znaleźć szpital, w którym jak cos idzie nie tak to zrobią Ci szybko cc. Mój najbliższy to ma taki taktykę, ze chocbys miała urodzić nosem to tak długo by Ciebie męczyli przy porodzie naturalnym...
  21. Hejka dziewuszki! :) Joanna, piękne ciuszki! Zainspirowałaś mnie i w końcu ruszyłam na zakupowy podbój. Pojechałam z samego rana i cieszyłam się z tego powodu, bo ominęłam te tłumy, które na mnie szły, kiedy wychodziłam z centrum :) W smyku kupiłam dla małego bodziaki z długim rękawem i pajace, i o dziwo były tańsze niż na stronie internetowej w tej wyprzedaży 70%. Cały czas szukałam porządnego kombinezonu zimowego, bo ani w lumpie nie miałam tyle szczęścia, a na stronach internetowych w promocjach nie ma zawsze rozmiaru. Wybrałam się do komisu w moim mieście i co ja patrzę...:))) Śliczny kombinezon cool club za 40 zł. Wzięłam od razu! I jeszcze pod rękę mi wpadł kosz na pieluchy. Mieliśmy jechać dzisiaj na oględziny wózka. Oferta z olx, naszego upatrzonego baby design lupo comfort! I kurde pech chciał, mój m. się rozchorował i dopadła go grypa żołądkowa i wysoka gorączka :/ Przełożyłam spotkanie, a mój m. się męczy... A mi opryszczka wyskoczyła na ustach, ot tak chyba, żebym nie poczuła się samotna. Na szczęście mam zapas heviranu w domu. Joanna, co do rozmiaru maluszka się niczym nie przejmuj. Może jeszcze wybijesz mega do przodu, a może po prostu taka natura Twojego dzieciątka. Moja przyjaciółka urodziła córeczkę, która ważyła 2200... Mała cała i zdrowa, urodzona w terminie. Mi za to mówią, że mam bardzo mały brzuch jak na zaawansowanie ciąży... Hmm:) Lutówka, współczuje Tobie sytuacji. Rodzinne "zamieszki" są zawsze przykre, ale z tego co opisujesz to wdała się duża zazdrość. Przykro tak. Jeśli chodzi o białe meble to od 1,5 m-ca użytkuję białą kuchnię z połyskiem i szczerze polecam. Czyszczenie mebli trwa sekundę. Plamy schodzą szybciej niż zamazy na lustrze :) i jak przetrzesz, ten efekt wygląda super :) Nika, mi też Was brakowało przez te święta :) ponadto cieszę się, bo w końcu mogę się polenić i NIC nie robić.
  22. Hej dziewczyny! Ja rownież dziękuje za życzenia! :* Moze juz późno na to, ale także sie do nich dołączam :) mam nadzieje, ze Wy rowniez tak samo jak i ja spędzacie je w gronie rodzinnym, relaksując sie, spędzając miło czas przy samych pysznosciach ;) Lutowka, bardzo ładnie wyglądasz :) Joanna, jestem zdania maqdalleny. Nie ważne jakiej człowiek jest wiary, ważne, ze jest DOBRY. Jest bardzo dużo chrześcijańskich hipokrytów, klepiacych msze co niedziele, ale tak na prawdę wbiliby nóż swojemu sasiadowi z zawiści i zazdrości, a w chwili potrzeby ich pomocy to odwróciliby sie od człowieka okoniem. Wigilia była super. Spędziliśmy w tym roku z rodzina mojego m. Wujostwo zaprosiło dwóch Ukraińców, którzy zostawili swoje rodziny za granica i zostali sami w Polsce. Nawet zorganizowali im prezenty :) także mieliśmy dwóch nieznajomych. Nie wiem jak u Was, ale mojemu Błażejowi chyba podkręcił sie głód. Kładąc sie spać zawsze jestem mega najedzona, ale ostatnio 3 dni z rzędu budzę sie w okolicach 4-6 nad ranem i jestem mega głodna! Dzisiaj byliśmy u moich rodziców i sie objedlismy przeokrutnie, a gdy wróciliśmy do domu (33 km) dalej -znowu byłam głodna!!! Czy Wy tez tak macie?
  23. Hejka dziewczyny :) Mimka, bardzo dobra decyzja. Ja miałam podobną historię trzy m-ce temu. Nie mogłam się zobaczyć z moją bliską rodzinką 1,5 miesiąca, bo najpierw zachorował mój bratanek, zaraził swoją siostrę, która potem jeszcze z dwa razy miała nawroty półpaśca :/ Lutówka, bardzo fajne wzorki na półeczkach :))) Ale współczuję sprzątania poremontowego... Joanna, podziwiam Ciebie. Twój kręgosłup jeszcze daje radę? Nika, może jakiś perfum? W rossmanie są super promocje na zapachy. Zrobiłam dzisiaj już ostatnie zakupy świąteczne i wszędzie były gigantyczne kolejki. Punkty gdzie mnie przepuścili : rossman, sklep rybny (gadus), sklep mięsny (dominik) i pepco Gdzie mnie nie przepuścili? Warzywniak jak zawsze... W mięsnym wywołałam burzę wśród ludzi, bo mnie Pani ekspedientka wywołała z tłumu i jak stanęłam przy kasie to do mnie facet z tekstem "sprytnie Pani to zrobiła"...A ja "ale oso chosi?" Pani mnie obsługująca stanęła w obronie i powiedziała, że jestem w ciąży na co facet dopiero zerknął na brzuch...XD Głupio mu się zrobiło, jak cholera. Widać to było :) a inne kobiety stojące obok niego siadły słowotwórczo na niego jak na gołębniku i zlinczowały nie powiem czym Czy wszędzie tak wiało w nocy? Mam nockę nie przespaną, bo bałam się, że urwie nam dach, a ze słupów elektrycznych, aż iskry szły :(
  24. Kurczę przepraszam ale nie mogę dodać :/
  25. Cześć kochane :) Dołączam się do mocno trzymających kciukasy do dziewczyn na dzisiejszych wizytach :) Nika, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko w jak najlepszym porządku :) Cudna kruszynka! Na następnej wizycie u gina to też poproszę o zdjęcie buzi mojego Błażeja, bo chciałabym tacie pokazać :) Mam teraz dzień odpoczynku i aż mi tak dziwnie, bo codziennie zawsze coś... Muszę zrobić listę zakupów i dzisiaj się z tym chce ogarnąć. Ktoś wcześniej wspominał o wypiekach ze strony mojewypieki.pl. Dołączam się, ja też korzystam z tej strony. Na święta będę robić mini czekoladowe serniczki ze śliwką http://www.mojewypieki.com/post/mini-serniczki-czekoladowe-z-suszona-sliwka-i-rumem. Są pychaaaaa! Tylko będę w tym roku robić bez rumu :) ale jak robiłam z rumem to przyznam, że nie czułam tego w ogóle...Robią furrorę :) Niestety wujek daje nam czadu...Ja się chyba dorobiłam rozstroju żołądka, bo na każdy stres dostaję w 3 sek biegunki. W sb wzywałam policję. Musimy się umówić z dzielnicowym na spotkanie, jak zareagować, aby przyjechali panowie w białych kitlach... W nocy nie śpimy tylko nasłuchujemy co on robi, bo stał się nieobliczalny. I jak tu się w ciąży nie stresować??? A tak z innej bajki - zaczęliśmy się z mężem zastanawiać nad łóżeczkiem i powiem Wam, że mam dylemat nad łóżeczkiem turystycznym. A o to on: http://nodik.pl/lozeczko-turystyczne-dream-baby-design-fioletowe-p-2162.html Bardzo mi się podoba, a tym bardziej, ze jest dwa w jednym i mały miałby komfort na wyjazdach, że łóżeczko zawsze to samo... Zgodnie z prośbą Lutówki wrzucam zdjęcie swojej choinki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...