Skocz do zawartości
Forum

Renata1976

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Renata1976

  1. Nica no kurcze porażka,nie ma co komentować. Przytulam Cię wirtualnie,mam nadzieję,że jednak to chwilowa niekompetencja lekarzy i będzie lepiej. A Twój lekarz gdzieś w szpitalu w Łodzi nie pracuje?
  2. Ignesse u mnie babeczki mówią ,że będzie tylko były jeszcze przed szkoleniem,co i jak ,mają miec w grudniu,bardzo niezadowolone,że tak w ostatniej chwili.Druków jeszcze żadnych też nie miały do tego,dały mi tylko na becikowe i za urodzenie dziecka jednorazowo w sumie 2000tys.Wiedziały tylko ,że ten 1000 będzie i że jak np. mój pracuje to mi się oczywiście należy bo ja jestem zarejestrowana w urzędzie pracy ,bez wzg , na dochód
  3. Inferno a nie myślałaś żeby tą opuchliznę skosultować z lekarzem,żeby nie było tak jak z Nicą Roksi ,Nica co tam u Was kobietki? Ewa maleństwo najwidoczniej do końca chce trzymać rodziców w niepewności,najważniejsze ,że zdrowe
  4. Dziewczynyja akurat lubię gotować ,jak miałam nakaz leżenia w ciąży to nie gotowałam,teraz też lepiej mi postać w kuchni niż np. siedzieć,zresztą to wcale nie jest takie czasochłonne,pierogi lepiłysmy ok 1,5 godziny. Mam ten komfort ,że już od dawna nie sprzątam w domu,jeszcze przed ciążą robili to panowie,zakupy zawsze z mężem lub synem nie ma opcji żebym coś nosiła ,więc przynajmniej tak im podziękujję
  5. Peonia pocieszające jest to ,że po ciąży będzie raczej po cukrzycy.A ja przy trzech mężczyznach w domu nie wyobrażam sobie nie gotować lub coś tam nie piec,bo na wagę kupowanie ciastek to u mnie po jednym na głowę ,już nie mówiąc o tym ,że Patryk by ich nie mógł jeść.
  6. Peonia ja tak zawsze gotuję,jak jestem w domu,bo tak to różnie bywało,u mnie dochodzi jeszcze gotowanie z dietą bezglutenową dla młodszego
  7. Igneese może to jakiś pomysł na własny biznes po porodzie.A dzisiaj zapraszam na pierożki ruskie z miętą.Będę robiła z teściowa ,bo brzuch boli.
  8. Peonia spokojnie po pierwsze na usg zawsze jest jakiś margines błędu wagi,więc może nie będzie aż tak duże maleństwo.Po drugie jakby dziecko faktycznie miało się nie zmieścić to lepiej dla Was cc.Troszkę z Nas tu będzie miało cc ,więc będziemy zdawać relację na bieżąco.A Twój brzuszek wygląda imponująco.
  9. Witam mamusie Brzuszki śliczne wszystkie bez wyjątku. Igesse dobrze,że po wizycie wszystko ok,co do napierania główki to chyba już u większości z nas to jest,moja też tam się pcha. Milak współczuję przejść z nielubym.Ja pamiętam jak się wyprowadziłam z chłopcami to przeszłam horror od wielkiej miłości do nienawiści i straszenia ,że mnie zabije,na szczęście mieszkał dosyć daleko,co jednak nie przeszkadzało mu przyjeżdżać pod moją pracę.W takich sytuacjach trzeba szybko reagować i nie pozwolić na pewne zachowania i teksty ,bo dziecko w pewnym momencie nie wie komu wierzyć i jak sobie z tym radzić. Ja dzisiaj mam zebranie rodziców w szkole u mojego starszego. Miłego dnia kochane.
  10. Aga brzuszek śliczny. Dzasta rozstępy mam też i ja młoda nie jestem,ale w pierwszej ciąży już miałam.A propo mierzenia brzuszka dzisiaj to mój nie jest malutki
  11. niestety z tego co wiem,wiele z nas dowiaduje się,że szyjka się skróciła nie mając żadnych dolegliwości czy objawów,jakby nie wizyta u lekarza to nic nie byłoby wiadomo
  12. Peonia zgadzam się z pustego to i Salomon nie naleje,a nawet jak coś dadzą to z drugiej strony tak nam dowalą ,że już lepiej niech nie dają.Mam nadzieję,że teraz jak już rządzą sami to nie będą na nikogo zwalać winy .Prezydent też dobrze zaczął jaki łaskawy-dla tych z wyrokami. Moje żeberka już w piekarniku,buraczki też już gotuję.
  13. Mam ja ten brzuch,moi panowie jak patrzą to mówią o matko mamo ,ale masz brzucho.Ale ja i przed ciążą szczuplutka nie byłam. Mokka jeśli nic się nie wydarzy to Ty pewne następna przytulisz Swoje maleństwo. Igneese ,Peonia dajcie znać co tam powie ginekolog. Ja ogólnie poza tym ,że mała praktycznie nie pozwala mi siedzieć i napiera na dół to ok.
  14. Dziewczyny mi w szpitalu na ból głowy początkowo walili kroplówki z paracetamolem ,a potem z pyralginą i wiem ,że można ją brać w ciąży.Mnie osobiście lepiej pomaga niż paracetamol. Mój brzuszek albo raczej brzuchol w najszerszym miejscu 125cm,a to jeszcze 8 miesiąc. Ja jestem spakowana w jedną za to dość dużą torbę.
  15. Maaadziulka to miłej randki.Ja się też zastanawiałam nad kinem,ale doszłam do wniosku ,że mogę mieć problem z wysiedzeniem ok 2 godz,siedzenie mi nie służy,zaraz brzuch dołem boli. Inferno ja właśnie od zawsze używam balsamów dove ,bo śa super i nigdy tak mi się nie zdarzyło ,żebym miała taką suchą skórę mimo stosowania,myślę ,że może wodę pochlorowali dodatkowo
  16. Hej Mamusie Roski Laura śliczna,warto było czekać na taki cud. U mnie noc przespana samotnie,mój małżonek śpi po nocce. Nica mam nadzieję,że dieta cud pomoże i szybko będziesz w domku. Mnie rano nerwy zruszył młodszy synio ,bo oczywiście jak on wstaje do szkoły to wszyscy muszą wstać,stuka drzwiami,garnkami ,a jak mu uwagę zwróciłam to ,że się czepiam. Mój mąż jak na razie odpukać cierpliwie znosi moją niemoc ciążową,humory.Wczoraj zauważyłam ,że mam bardzo wysuszoną skórę na nogach ,mimo stosowania balsamu i całą mnie oliwką smarował Nagotowałam wczoraj galarety,a dzisiaj mam w planie żeberka z ziemniaczkami i buraczkami. Miłego dnia kochane
  17. Ignesse to ja życzę Ci żebyś już miała spokój z dziąsłami nie tylko do końca ciąży ,ale tak w ogóle. Malgosia dzięki za info ,czyli Ty ma sz wizytę teraz za 2 tyg tak a kiedy bedziesz miała cc ,bo termin masz koło 20 grudnia z tego co pamiętam? No ja dzisiaj niestety nie miałam wizyty,ale cóż lekarz też czasem choruje,jak każdy,miała nadzieję na ustalenie paru rzeczy,ale co tam ustalę za tydzień a jakby coś się działo mam do niej dzwonić to coś będziemy myśleć. Gosiammr dasz radę wytrzymać,już tyle zniosłaś ,że to finisz i pikuś
  18. Ignesse mam nadzieję,ze teraz już na zawsze pozbędziesz się kłopotów dziąsłowych. Nica pisz śmiało zawsze,któraś jest na forum ,bo większość z nas jak nie wszystkie jest już na L4.Trzymam kciuki ,żeby Ci pomogli . Co do torby to ja jak jechałam na IP w 18tc i ostatnio zawsze miałam ze sobą,i niestety zawsze się przydała,wiem ,że mąż dałby radę przywieźć wszystko co trzeba ,ale jakoś wolę sama wszystko naszykować.Tak jak przed wyjazdem do porodu naszykuję ciuchy na wyjście dla mnie i maleństwa
  19. Nica no lipa że szpital ,ale zatrucie ciążowe to naprawdę poważna sprawa i mimo,że warunki nie najlepsze to może chociaż opieka będzie oki.Mam nadzieję ,że uda Ci się zrobic siusiu,bo zastój moczu też lipa
  20. Aga trzymaj się koleżanka młoda,zdiagnozowana to rokuje nadzieje. Nica a u Ciebie to pewnie z tym puchnięciem ,co rano pisałaś ,że się wybierasz kontrolnie? Trzymaj się kochana i informuj nas w miarę możliwości na bieżąco.Znowu potwierdza się prawda ,że lepiej o jeden raz za dużo pojechac do szpitala niż coś przegapić
  21. Fiolet jakieś czarne chmury zawisły na Grudnióweczkami.Mam nadzieję,że leki pomogą szybciutko.
  22. Witajcie Cześć nowym mamusiom.Ja od rana zła,miałam mieć wizytę ,ale moja gin nieobecna i wizyta odwołana,dopiero za tydzień będę się z nią widziała. Megi ja już mam odstawioną luteinę. Roksi łączę się w bólu,wiedziałam ,że przedłużanie porodu nikomu nie pomoże,ale na szczęście masz to już za sobą ,rany szybko się zagoją i będziesz opiekowała się Laurą. Malgosia wiem ,że Ty dzisiaj idziesz do lekarza,daj znać jak po wizycie . Miłego dnia kochane
  23. A ja właśnie skończyłam leżakowanie w wannie,a mąż bawił się w golenie,pytał czy chce jakieś wzorki,z tekstem ,że rzeczy niemożliwe robi od ręki ,a na cuda trzeba chwilkę poczekać. A co do karmienia piersią ja poprzednio z zasadą prawie wszystko tylko z umiarem i pewnie będę się tego trzymać i teraz.
  24. Ignesse a może masz link do firmy kurierskiej śledzący przesyłkę? Albo ,może sprzedawca jeszcze nie wysłał. Ja też muszę ponarzekać,dzisiaj pół dnia spędziłam w Lublinie i samochodzie. W sierpniu złożyłam do sądu rodzinnego pozew w immieniu mojego Patryka ,o możliwość zrzeczenia się spadku po jakimś krewnym ,którego w życiu na oczy nie widziałam,ze str.ojca Patryka.W piątek zadzwoniłam do sądu i jak się zdziwiłam jak się dowiedziałam ,że sprawa zawieszona,bo nie odebrałam wezwania do sadu ponoć kurier z In Postu była dwa razy u Nas ,gdzie żadnego awizo nie było ,nie mówiąc już o tym ,że u mnie nie ma możłiwości żeby kogoś nie było w domu mieszkam też z teściową.Rozmawiałam z przewodnicząca sądu ,mam pisać o jak najszybsze wznowienie rozprawy i dołączyć kopię skargi do in postu,masakra normalnie
  25. Hej kobietki kochane.Ledwo przebrnęłam ,tyle czytania. Na początke Roski ogromne gratulacje,cieszę się ,że laura jest już z Tobą i teraz już będzie tylko lepiej. Marla ja mam termin z OM 25.12,cc mam mieć koło 17.12.,czyli 38tc. Teraz temat cc czy sn.Rodziła starszego sn ,jak już pisałam 5 godz i 4350 był ze mną ,szybciutko. Młodszy na pełnym rozwarciu cc ,zagrożenie życia dziecka .Jak mam porównać ,po porodzie sn szybciej doszła do siebie,cc to operacja,cięty brzuch,szwy ,dieta do tego dochodzi opieka na maluszkiem ,lekko nie jest. leżałam z dziewczyną po cc na życzenie i niestety jej maleństwo mimo ,że terminowe wylądowało na oddziale noworodkowym z powodu powikłań,nie ma na to reguły.Generalnie jeżeli kobieta rodzi 2 czy 3 dobę sn i nic z tego to też nie jest dobrze. Ja teraz mam mieć cc,boję się tak jak siłami natury ,przeraża mnie myśl ,że po porodzie muszę swoje odleżeć.A co do przygotowania dziecka do cc planowej to właśnie chyba ,dlatego podaje się oksy u mnie ,żeby choć troszkę skurczy było,ale tu szczegółów dowiem się jutro na wizycie. A i jeszcze jedno forum mamy po to żeby sie wyżalić,poradzić,cieszyć i dzielić swoimi radościami i troskami.Wyrażamy swoje opinie,ale raczej nie atakujemy,nie o to chodzi .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...