Skocz do zawartości
Forum

Daga81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daga81

  1. amadeo3 Daga81 a coś bliżej bo ja nie w temacie jestem z tą bakterią,ale z 2 strony jeśli coś jest rzeczywiście na rzeczy to chyba byłby zakaz kąpieli? Na Onet był dzis artykuł. Nie mogę wrzucić linka bo z Tel pisze. Tytuł Sanepid ostrzega przed groźną bakterią w Bałtyku
  2. Dziewczyny jadące nad morze, czytałyście na onecie o groźnej bakterii występującej w Bałtyku. Sprawa wydaje się poważna.
  3. Aska123 Ide za tydzien do lekarza i zastanawiam sie czy bedzie robil mi usg... Chodze prywatnie, place 120zl za wizyte i zrobil mi tylko raz usg (wtedy zaplacilam 170zl). Na prenatalne czy polowkowy wysylal mnie do kolegow bo maja lepszy sprzet. Teraz powiedzial ze po 30tc wysle mnie na badanie do kolegi. Ostatnie usg mialam w 20+5tc. Wiec troche czasu minie miedzy jednym a drugim i zastanawiam sie czy w miedzyczasiw zrobi mi u siebie w gabinecie.. Wiem ze nie ma potrzeby robienia usg co wizyte, ze wystarcza tak naprawde 3 w ciagu calej ciazy jesli wszystko jest ok, ale ja zawsze lubie patrzec na synka, dowiedziec sie ile wazy, mierzy, jak sie rozwija :) Ja chodzę prywatnie. Place 130 zł. Do tej pory USG miałam co wizyte i cytologię robioną. Na prenatalne dostalam skierowanie i tez nie placilam.
  4. ~10kowa mamusia88 Kochane dziewczyny,poradzcie....7 tydzien ciazy, a wizyta dopiero 21 lipca, wszystko ok,mdlosci normalnie ,samopoczucie ok,ale...dzisiaj padal deszcz i podbieglam doslownie 20 metrow,jak poszlam siusiu to zauwazylam na papierze podbarwione brazowe uplawy ...2 miesiace temu mialam poronienie zatrzymane, to moze byc od tego? Poza tym, jestem niby w terrminie kolejnych miesiaczek,gdzie podobno to sie zdaza...poradzcie cos... Ja bym na IP pojechała. Nie chce Cię straszyć, ale tak nie powinno byc. Ja tez tak mialam i ciążą obumarła.
  5. Ja na L4 od 8 marca, bo trafiłam z zagrożoną ciążą do szpitala. Zresztą jestem technologiem żywności. Praca ciężka i stresująca, do tego jeszcze w mikrobiologii.
  6. Cześć dziewczynki. Dziś chłodniej. Dom wietrzę od 6, bo były jeszcze tropiki. Dziś w końcu zabieram się za pranie ubranek niemowlęcych, bo Madzi nowy pokój już gotowy i szafy puste w jej starym pokoju, gdzie będzie maleńka. Wprawdzie zostali jeszcze łóżko do przeniesienia, bo bylo jeszcze troszkę farbę czuć, ale w weekend juz będzie przeniesione. No a starsza królewna wybrała sobie kolor ścian rozowiasty. Mała będzie miała blekitno- zielone ściany. Takie były i na razie zostaną. Co do mnie to mój brzuch ma 85cm i 6,5 kg na plusie, a gdzie tu jeszcze koniec. Miłego dnia.
  7. A ja mam takie motto, że grunt to pozytywne nastawienie
  8. Ja rodziłam Magdę bez znieczulenia. Dostałam oksytocynę na wywołanie, po której podobno bardziej boli. Jakoś ten ból zniosłam i uwazam że nie bolało aż tak bardzo. Rodzilam 4 godz od momentu wkłucia igły od kroplówki. Za to po porodzie rana po nacięciu krocza (7 cm) tak bolała, ze przez 3 tyg leżałam plackiem w łóżku. No i u mnie pierwsza ciążą była lżejsza. Teraz ciągle mi cos dolega. A to macica sie stawia, a to tu boli, a to tam. Ciągle poleguje, bo siły brak. No ale wtedy byłam 7 lat młodsza.
  9. Witaj ofeliaa! Gratuluję bliźniaków. Przynajmniej nie będziesz zastanawiać się kiedy zdecydować sie na drugie dziecko. Ja tak się zastanawiałam ze 6 lat mi minęło. I tak zostanę drugi raz mamą w wieku 34 lat.
  10. Ja też stosuje tantum verde na gardło w ciąży. Na przeziębienie dobry jest tez syrop z czosnku, miodu i cytryny. Albo taki apteczny dla kobiet w ciąży bodajze prenalen lub prenatal, nie pamietam nazwy.
  11. Upały straszne, ale jakoś wytrzymuje. W domu chłodno, a na podwórku duży basen i parasole. Chociaż brzuch przez ostatnie 3 tyg urósł mocno i coraz ciężej mi się chodzi, szczególnie jak wody się opiję przez cały dzień. Oby jakoś ten upał wytrzymać. Dziś mój brat broni pracę mgr
  12. Lencia Dziewczyny przepraszam, ale to moje pierwsze dziecko i mnie niektóre rzeczy jeszcze mega dziwią:-D https://peticado.pl/pl/must-have/akcesoria/daszek-na-ptaszek/ Czy takie cuda w praktyce na prawdę są przydatne?:) A na chusteczkę to komu? Może żeby chłopak nie obsikał podczas zmiany pieluchy?
  13. Ja na obiad zrobilam krem z brokułów z grzankami, młode ziemniaczki, buraczki i kotlety devolaj, czy jak to sie pisze
  14. A ten upał daje mi się we znaki. Leżę, bo parę kroków i brzuch twardy. Magne B6 i nospe to chyba hurtowo musze kupić. A maleńka teraz się wierci mocno, a do południa byla spokojna. Pod wieczór chyba w basenie sie schlodze. Teraz trochę za goraco.
  15. Nie ma co się kłócić. Każdy robi jak uważa. Ja wyjelam sama w sobotę, a w poniedzialek poszlam do rodzinnego. W tamtym roku tez mialam kleszcza i zrobilam tak samo.
  16. ~pasikonik uwazam ze pogotowie nie jest od wyciągania kleszczy... a tym bardziej od oczekiwania ze jako ciężarna (i z tego powodu)- zostanę załatwiona priorytetowo... No sorry... kleszcza mozna wyciągnąc samemu, kupic w aptece zestaw i już. Albo u swojego lekarza- bo i tak musisz za 2-3 tyg skontrolowac poziom przeciwciał. I ciąża nie ma tu nic do rzeczy. Ja wyciągałam sama, bo byla 3 w nocy jak go zobaczylam i nie chciałam czekac do rana. A tak jak piszesz poziom przeciwcial trzeba oznaczyć i tyle. Najgorzej bo wczoraj zaczely mnie plecy na dole bolec, ale chyba na objawy boreliozy za wczesnie po 5 dniach.
  17. Lencia, aż trudno uwierzyć ze można tak mało przytyć. U mnie 6, ale specjalnie sie nie przejmuje. Teraz to raczej tym kleszczem się przejmuje. Żeby tej boreliozy nie bylo.
  18. Ja dziewczyny mam 6 kg na plusie. Przez ostatnie 2 tygodnie juz 1 kg doszedl. Tyje albo 1 kg albo 2kg na miesiac. Nie wiem czemu tak. Jem caly czas tak samo. Pewnue jeszcze z 6 kg dojdzie. Ale z corka przytylam tez ok 11 kg i po 3 miesiacach nie bylo sladu. Mi ten brzuch twardnieje ciągle. Juz dzis nospe bralam. Masakra jakas.
  19. A wyobraźcie sobie ze w ten dzien co złapałam kleszcza bylam max 10 min na podworku, a trawa wykoszona. A na drugi dzien drugi taki gad wędrował po plytkach w kuchni. Teraz mam fobie i boje sie na podwórko wychodzic. W tamtym roku tez zlapalam to dziadostwo. Jakas plaga tego jest. iluss88, u mnie na razie rumienia brak, ale mnie to nie pociesza, bo on tylko w 30% zachorowań na boreliozę sie pojawia. Oby nas to ominęło. Trzymam za nas kciuki.
  20. ilus88 Po pierwsze skoro z pomocy korzystać mogą żule, dla których głownym zagrożeniem życia jest brak alkoholu we krwi, to dlaczego ja miałam siedzieć w domu i się martwić. Po drugie tyle chorób z tych kleszczysk, a zdrowie dziecka najważniejsze. A po trzecie spròbuj pasikonik być taka mądra i wyciągnij go z pępka i bądź pewna, że nic tam nie zostało... żeber sobie nie wytne, akrobatką też nie jestem... Koniec jest taki, że mam oglądać, czy nie robi się rumień i skonsultować się z gin, w poniedziałek akurat mam wizytę i powiem co i jak.... Witaj w klubie. Ja też mam obserwować. Z ginem sie już kontaktowałam nic więcej nie wskóra. Za 3 tyg od ugryzienia badania na bolerioze, a później za 6 tyg od ugryzienia znów powtórzyć, gdyby nic nie wyszlo.
  21. ilus88 A ja właśnie wynalazłam kleszcza.... w pępku :/ siedzę na pogotowiu.... Ciężarnej tu nikt nie przepuści.... Napisz co Ci powiedzą, bo ja mialam w sobotę między palcami u nogi. Antybiotyku nie dostalam, tylko za 3 tyg mam badania na boreliozę zrobić.
  22. Powiem Wam że ja jakoś na razie jeszcze nie mam opętania kupowania dla brzuszkowej. Za to dla Magdy owszem. Zawsze jakiś ciuch jej z zakupów przywlokę. Moze dlatego ze sporo po Madzi mam, a szkoda mi kasy na nadmiar ubranek z których dzidzia po miesiącu wyrośnie.
  23. Ja dla Madzi kupowalam taki zestaw pościeli. Tyle że w sklepie. Byl bardzo fajny i nic sie nie zniszczył. Także teraz kupilam tylko kołdrę i poduszkę, bo te po Madzi trochę przepocone byly. Za to łóżeczko i materac musze kupić, bo sie pozbylam. Takie biale na allegro za 140 zl sobie upatrzylam. To i tak max na 3 lata, bo robi sie za małe, także nie ma co wariować, lepiej później kupić coś porządnego.
  24. kaszka Dostałam wyniki glukozy. Wyniki były 86, 158 i na koniec 136. Trochę mnie zmartwił ten ostatni wynik tuż pod limitem[a i tak spóźniłam się kilka minut]. Jestem aktywna fizycznie raczej ponad przeciętną, więc to pewnie to, że sobie ostatnimi czasy pofolgowałam ze słodyczami zaważyło[ciągle mam fazę na kwaśne słodkości...]. Martwić się? Jak u Was się te wyniki kształtowały? To ja mialam 76 na czczo, 92 po godzinie i 87 po dwoch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...