Skocz do zawartości
Forum

madahari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madahari

  1. Czyzby nowy człowieczek przyszedł na świat:)
  2. Larisa83A ja tak sobie myślę,że chyba dam sobie z tym spokój... Nie mam zamiaru się z nikim użerać... Nigdy nic mi się nie należało i chyba nigdy nie będzie w tym naszym kraju!!!! Gdybym mieszkała np.w Niemczech,to beż problemu miałabym zapewnione jakieś pieniądze-a tu!!! Tylko wyciągają od nas skurczybyki!!!!Matko-CO ZA KRAJ!!!! Strasznie narzekasz na kraj. A przcież sama mówisz o oszukiwaniu ZUS-u to jak tu ma byc dobrze skoro nastawieni jesteśmy na oszukiwanie. Poza tym mówisz o jakimś wyciaganiu od nas. Przeciez jak nie pracowałaś to od ciebie nic nie wyciagnęli, a ode mnie przeciwnie przez 20 lat pracy. To moje składki poszłyby na oszustwa innych. Nie bierz tego do siebie, ale czasami pomysl co mówisz i co piszesz, bo w ten sposób możesz narobić sobie wrogów.
  3. Ja również gratuluję laureatom:)
  4. Ja nie mogę poradzić sobie ze swoim łakomczuchem. Zawsze po obiedzie prosi o coś słodkiego. Tak bedzie za mną chodził, tak marudził, że nie wytrzymuję i mu daję jakiegos batonika, czy kawałek czekolady.
  5. Cześć Aneta, ja też jestem prawie nowa bo od wczoraj:)
  6. Z kazdymi zwierzęciem jest zawsze duzo roboty. Ja teraz pięć razy pomyslę niż jakiekolwiek zwierzątko wezmę do domu. Najpierw wszyscy chcieli papugi, a jak przyszło co do czego to sama sprzatam klatkę, zmieniam wodę, karmię, odkurzam codziennie koło klatki, itd, itp.
  7. A ja mam suczke. Jest to pudelek.Jak urodziłam synka to była bardzo zazdrosna, potrafiła nawet ze złosci załatwiać w domu swoje potrzeby fizjologiczne. Po jakis dwóch, trzech miesiacach było juz trochę lepiej, a jak mały zaczął raczkować to byli juz przyjaciółmi.
  8. madahari

    Objawy poronienia

    Ja wieczorem o 18 byłam prywatnie u ginekologa na wizycie. Ginekolog stwierdził, że ciąża rozwija sie prawidłowo. Wróciłam do domu i zaczął mnie boleć dół brzucha, za moment dostałam krwawienia. Za dwa dni było już po wszystkim. Byłam w szoku, mysle że podczas badania ginekolog musiał uszkodzić płód. Słyszałam, że są takie przypadki.
  9. Gratuluje:) Ta książeczka Owadzie opowiesci jest bardzo ciekawa. Mój synek juz ją dwa razy przeczytał:)
  10. Dziękuję wszystkim za miłe słowa:) Mój maluch to już nie taki maluch, ma 7 lat, chodzi do pierwszej klasy. Teraz akurat jest chory. Starszy syn przyciągnał ze szkoły jakiś paskudny wirus. Najpierw chorował on, potem mąż, a teraz najmłodszy. Wszyscy to samo, te same objawy i ten sam antybiotyk. Zostałam tylko ja, ale kobieta musi byc zawsze najsilniejsza żeby nad tym wszystkim zapanować;)
  11. Jestem mamą która urodziła drugie dziecko w wieku 38 lat. Chyba pasuję do Waszego miłego grona. Bedzie mi miło dzielić się z Wami swoimi problemami iradościami:)
  12. Dziękuję za miłe powitanie. Początki są zawsze trudne:)
  13. Mam na imię Beata. Jeszcze trochę trudno mi się poruszać na tym forum, ale mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę. Zaciekawiło mnie tu kilka tematów i postanowiłam tu i ówdzie napisać coś od siebie:)
  14. Ja jestem już 20 lat po ślubie, przeszlismy niejedną burzę, a teraz jest juz spokojnie. To znaczy kłucimy się od czasu do czasu, ale chyba każde małzeństwo to robi. Mam tylko dobrą radę jak jest cos nie tak to wykrzyczcie to od razu, tak na styl "włoski", bo aajgorsze jest trzymanie urazy przez kilka godzin, a wiem, ze niektórzy to i po kilka dni sie nie odzywają. Depresja i mnie po urodzeniu pierwszego dziecka nie ominęła, niestety kiedyś nie mówiło sie o depresji, mówiło się nerwica lub cos wtym stylu.
  15. Zazdroszczę ładnej pogody. U nas wczoraj ciepło, a dzisiaj zimny wiatr. Szkoooda... Przydałaby się już pradziwie wiosenna pogoda, synek przeziębiony to przydałoby mu się ciepełko.
  16. madahari

    ***KONKURS mini mini***

    Konkurs ciekawy ale ja nie biorę udziału, bo mój synek powiedział, że to dziewczyńskie nagrody;)
  17. madahari

    Nie chce mówić

    Czy nic nie mówi, czy jak musi to mówi, bo to jest bardzo ważne.
  18. Ja mam dwie rozelle i przez to straszany bałagan w domu. Co prawda papugi nie wychodzą z klatki ale naokoło klatki codziennie mam straszna bonanzę. Choroby zdarzaja sie rzadko, kiedy papuga bedzie chora napewno to zauważysz, bedzie osowiała i niechetna będzie do kontaktu z ludzmi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...