Skocz do zawartości
Forum

MartynkaG

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MartynkaG

  1. equendi a odnośnie tych fotelikow samochodowych to jest również polska strona fotelik.info , na której jest wiele testów m.in. testy adac.
  2. Ja również zgadzam sie z Wami co do jedzenia. Ja jak mam ochotę to też jem fast foody, choć staram sie nie codziennie :) A odnośnie preferencji żywieniowych to ja np przed ciąża jadłam w większości ciemne pieczywo wieloziarniste a teraz ciemne nie przechodzi mi przez gardlo! Mimo że mam świadomość że białe jest niezdrowe ale chyba lepiej żebym jadla białe niż w ogóle :/ Podobnie miałam z wszelkimi rybami z tą różnicą że przez pierwsze 3 m-ce nie mogłam nawet na nią patrzeć a zapach... wymioty murowane! A teraz coraz częściej mam ochote a to na rybke smazona a to na łososia na kanapce. Ale dalej królują u mnie wszelkie ZUPY!!!
  3. Blancia śliczna dziewusia :)
  4. A ja nadal czuje tylko ruchy moich jelit, trawienie jedzenia, ewentualnie gazy spacerujace wewnatrz mnie. Nie mam pojecia jak to sie odczuwa i nawet jak probuje sie "wsluchac" w mój organizm to dupa. Kiedy moje dzieciątko w końcu się poruszy i skąd będę wiedzieć że to właśnie "to". Eh trudna ta pierwsza ciąża :/
  5. pani-migotka wspolczuje że te okropne dolegliwości Ci nie minely. Gdzieś czytałam że u wielu ciężarówek mdłości i wymioty wcale nie ustępują z końcem 1 trymestru a trwają najczesciej do ok 20 tc. Miejmy nadzieję że minie Ci to jak najszybciej. Bo w bardzo skrajnych przypadkach trwa to nawet całą ciążę e to chyba już trzeba mieć nieziemskiego pecha :/ U mnie na szczęście wszystko minęło jakies 2-3 tygodnie temu i teraz czuję sie o niebo lepiej.
  6. Dziewczynki i mam jeszcze pytanko. Otóż gdy w środę bylam na wizycie pani doktor powiedziała mi że moje Maleństwo mierzy 11.8cm a waży... 119g!!! Z tego co sprawdziłam w necie to w 16tyg powinno ważyć. Ok 80g. Wiem że te wszystkie miary (i z kalkulatora i z USG) są szacunkowe ale czy to nie oznacza że urodzę kolosa?
  7. Silvara ja pisałam o tych tamponach. Są to tampony nasączone probiotykiem, mi ginekolog poleciła firmy Ellen. Zaklada sie przed wejściem do basenu a zdejmuje tuz po wyjściu. Niestety nie zdążyłam jeszcze sprawdzić ich skutecznosci.
  8. A i bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje i za słowa otuchy w zwiazku z tym torbielkiem. Trochę poczytalam o tym i faktycznie jest to częstsze niż mi się wydawało i na prawdę spora większość wchłania się samoistnie także jestem dobrej myśli. WczoRaj również pytalam pani doktor o moj wyjazd w gory no i... JEDZIEMY!!! Tylko mam nie chodzić po gorach hihi i nie moge przegrzewac organizmu bo upal powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych i może prowadzić do krwawień. Pytalam również o basen i powiedziała mi że mogę ale ze względu na sklonnosc w ciąży do infekcji intymnych mam sobie zakupić tampony nasączone probiotykiem i zakladac przed wejściem do basenu a po wyjsciu wyjmować. I super :) Z tej radości wczoraj po wizycie kupiłam sobie na Dzień Matki całe pudełko Rafaello bo je uwielbiam! No w końcu już wiem że rośnie we mnie Antoś
  9. Azsa ja na Twoim miejscu zrobilabym tak najpierw rozmowa szczera i bez pośpiechu (bo z tego co mówisz wnioskuję że macie mało czasu dla siebie). Jeśli rozmowa nie przyniesie oczekiwanych skutków to odsunelabym sie od niego chociaż na jakis czas. Trudne to nie bedzie skoro nie mieszkacie razem. Ale z doświadczenia wiem że zawsze najbardziej docenia się to co się straci. A jesli i to nie pomoże to nie wiem czy jest sens się starać. Moze będzie dla Ciebie i dla maleństwa lepiej gdy sie rozstaniecie? Ciągnięcie takiego związku na siłę jest chyba gorsze niż samotne macierzyństwo. Po prostu szkoda Twoich nerwów zarowno teraz jak i wtedy gdy dzidziuś się urodzi bo wtedyvgdy będziesz zestresowana dzidziuś też to odczuje i bedzie niespokojny (zawsze mi tak mama powtarza bo ona urodziła i wychowała 3 dzieci a moja jak wspominałam to pierwsza ciąża). Także kochana głowa do gory bo teraz musisz myśleć przede wszystkim o sobie i swoim maleństwu!!! A ja będę mocno trzymać kciuki żebyś wybrała jak najlepsze rozwiązanie z tej sytuacji.
  10. Tak więc jestem już po wizycie. Będę miała synka :) Co prawda po cichu liczyłam na dziewuszkę, ale za to mój mąż jest wniebowzięty. I za sprawą tego że będzie miał synka i tego że pierwsi raz uczestniczył w USG. Jak wróciliśmy do domku to powiedział mi że chyba pierwszy raz poczuł tak na prawdę że będzie tatą :) Tylko jedna rzecz mnie troszkę zmartwiła. Synek ma w główce malutki torbielek. Co prawda pani doktor powiedziała że to częste i prawie wszystkie się wchłaniają do 20 któregoś tygodnia. No ale wiadomo, że sie teraz martwię troche żeby wszystko było ok. I nie bylo widać żołądka bo widocznie popił wód płodowych i wysiusiał - tak powiedziała mój gin.
  11. A ja w ciąży czuję się fajnie pod warunkiem że chce mi się ogarnąć samą siebie. Powiem Wam szczerze, że mimo iż wszędzie trąbią że w ciąży włosy są piękne - moje zrobiły się bardzo sianowate; cera niby pięknieje, a mnie tak obsypało na czole i na plecach krostami że szok. Ale mój mąż powtarza mi że oprócz widocznego już brzuszka, wyglądam tak jak wcześniej. Piersi miałam nie za małe ale też nie ogromne, więc teraz też mu się bardzo podobają. Ja schudłam przed ciążą w okolicy wesela 16kg, wiec jak zaszlam w ciążę moja rodzina śmiała się że spędzałam 4-5 dni w tygodniu na siłowni żeby teraz na nowo przytyć. I dlatego że niestety mam tendencję do tycia i chudnięcia obawialam się że poza brzuchem, roztyje sie wszędzie indziej bo ruchu znacznie mniej - zrezygnowałam z silowni. Ale teraz wrócę po 1 trymestrze, ale już na zajęcia z serii Aktywne 9 m-cy. I bardzo chciałabym iść na basen ale obawiam sie infekcji bo chyba mam do nich skłonność. No ale zapytam dzis o to lekarza.
  12. Cześć dziewczynki! U mnie dziś też pogoda średnia, bo pochmurno ale słońce troszkę się przebija, no i ten okropny wiatr. Ale nic nie jest w stanie popsuć mi humoru, bo dziś na godz. 16.20 mam wizytę u mojej gin i znów będę mogła zobaczyć moją małą kruszynkę :) Tym bardziej będzie to inna wizyta, gdyż po raz pierwszy towarzyszył mi będzie mój małżonek hihi Po uzgodnieniu tego faktu z gin powiedziałam Mu: No w końcu na własne oczy zobaczysz co żeś tam zmajstrował hehehe Mam ogromną nadzieję że uda nam się ustalić płeć!
  13. Wiolinka ja o niej słyszałam. A dokładnie to była jednym z ekspertów wypowiadających się w serii programów "O matko!" prowadzonych przez Katarzyne Bosacka na TVN Style. Swoją drogą polecam Wam tę serie. Jest to 9 odcinków opowiadających o ciąży od poczęcia do porodu, poruszających wiele aspektów związanych z ciążą, np opieka medyczna, jedzenie, praca, uroda, aktywność fizyczna a także jest odcinek poświęcony ojcu "w ciąży" tj jego samopoczucie i takie tam. Prowadząca w bardzo fajny sposób to wszystko pokazuje i omawia bo przez te wszystkie odcinki sama jest w ciąży więc pokazuje to dosłownie na własnej skórze. Polecam :-)
  14. Magda ja 26 skończyłam 1 kwietnia. Mój Tomuś skończy 26 w sierpniu. A 5 lipca mamy pierwszą rocznicę ślubu. Ja również uważam że to świetny wiek na Maleństwo. Choć ja marzyłam o macierzyństwie od 18 roku życia. Tylko partnerzy byli wczesniej nietrafieni. Zawsze czułam się stworzona do bycia mamusią :-)
  15. Magda to chyba jest jeszcze jedna rzecz ktora nas łączy. O ile liczba w Twoim nicku jest jednocześnie rokiem Twojego urodzenia hihihi
  16. blancia38 oczywiście witamy!
  17. Julka głowa do góry! Nie jesteś sama. Rośnie w Tobie Dzidziulek, który potrzebuję Cie od samego początku, bez względu na wszelkie okoliczności. Najcenniejsze co mogłaś mu na samym początku dać to niezgodzenie się na usunięcie i bardzo dobrze postąpiłaś! Dziecko to wielki dar, tyle ludzi o tym marzy i ma z tym wielki problem. A Tobie i mnie i innym sie udalo! A jesli Twój facet nie pojmuje o czym mowa to świadczy tylko o tym że nie ma pojęcia o miłości. I troche mu współczuję, bo takie życie jest puste i bezsensowne. Ale Ty za to jesteś bardzo wartościowa i kibicuję Ci z całych sił :)
  18. magda_89 jak czytam Twoje posty to tak jakbym czytała swoje :) Trzeba przyznać że poszczęściło nam się w życiu A teraz jeszcze Dzidziulki w nas rosną hihi
  19. Magda_89 świetne podejście i jak najbardziej słuszne!!! Gdy mam gorszy dzień, nienajlepsze samopoczucie i jakieś czarne myśli nie wiadomo skąd, za chwilę też przypominam sobie jakiego wspaniałego mam męża - jestem tego pewna że to właśnie jest mężczyzna mojego życia i niezależnie od tego co przyniesie los, On zawsze będzie przy mnie i przytuli, pocieszy lub po prostu pomilczy wspólnie ze mną. A myśl że noszę w sobie Dzidziulka, który jest owocem tej bezgranicznej miłości napawa mnie optymizmem. Bo wiem, że przy Nim zawsze będziemy bezpieczni :)
  20. Hej dziewczynki. U mnie też dziś pochmurno i raczej pozytywnie to nie nastraja, ale razem z mężem planujemy wakacje a to akurat jest dla nas wielka motywacja :) No i też w związku z tym mam do Was pytanko. My jesteśmy ogromnymi entuzjastami polskich gór!!! Jeździmy w nie kilka razy w roku. No i teraz również zamierzamy się tam wybrać aczkolwiek w troche innym charakterze. Do tej pory rzecz jasna było zdobywanie szczytów, a teraz planujemy wiecej relaksu, spacerki dolinami i ewentualnie kolejkami na nie za wysokie szczyty. I dużo odpoczynku na świeżym powietrzu. Wiem że ludzie są bardzo podzieleni w tej kwestii, tj ciężarówka w górach. Ale jak wspominałam jesteśmy tam dość często i takie kobiety również spotykałam. Oczywiście to pytanie zadam przede wszystkim mojej gin ale może któraś z Was ma już takie doświadczenia. No i gdzie Wy planujecie spędzić tegoroczne wakacje?
  21. asia168 bardzo apetyczny ten serniczek :) Ja zaraz jadę na wieś, dotlenic troche siebie i dzidziulka (w Płocku przy Orlenie próżno szukać świeżego powietrza). A tam las, przyroda i spotkanie z rodzinką. Życzę Wam miłego popołudnia :)
  22. jusiaas z tego co sie orientuję to zwolnienie ciążowe wypisywane jest co miesiąc, tak mi wyjaśniła moja gin i kiedyś w jakimś programie o ciężarówkach oglądałam. A jesli chodzi o te nowe becikowe co miesiąc przez rok to również o tym słyszałam. Co prawda chyba jeszcze nie jest podpisana ta ustawa ale bardzo prawdopodobna. Faktycznie bedzie to duża pomoc dla tych, którzy zostają na macierzyńskim bez środków do życia.
  23. darka86 no śmiali się u nas że epidemia. Ale myślę że było to też trochę spowodowane nienajlepszą kondycją firmy bo ostatnio u nas trochę zwalniali ludzi i niektórzy się starali przebrnąć w miare bezpiecznie ten okres.
  24. magda_89 dzięki. Więc będę musiała się zaopatrzyć i w butelki. Choć póki co nie kupiłam dla Maleństwa jeszcze ani jednej rzeczy. W środę idę do gin i mam nadzieję że poznam płeć, bo jest to dla mnie taka granicą, którą sobie postawiłam jeśli chodzi o jakiekolwiek zakupowe szaleństwo A jeśli chodzi o pracę tak jak pisałam pracuję w fabryce. Gdy ludzie w pracy dowiedzieli się o mojej ciąży (przestałam spędzać przerwy w palarni!!!) to jedna "koleżanka" rzuciła tekst: Zobaczysz zaczniesz krwawić i poronisz jak nie pójdziesz od razu na zwolnienie! Normalnie łzy miałam w oczach. Miałam dość już tych wszystkich komentarzy że jestem nienormalna bo nadal pracuję. A jeśli chodzi o kierownictwo to luz. W fabryce pracuje ponad tysiąc ludzi z czego większość to kobiety więc u mnie to standard. Od grudnia byłam 10 zaciążoną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...