Zbazba

Nad nianią nie myślałam, bo w sumie w mieszkaniu w bloku chyba się nie przyda. Nie mam schodów, tylko kilka kroków, dzidziuś i tak będzie póki co z nami w sypialni, A monitor oddechu na pewno odpuszczam, bo będę nie dość że nasłuchiwać dziecka, to jeszcze pracy tego monitora heh więc dodatkowa schiza ;) Dziś chyba znów będzie gorąco, choć mam nadzieje, że mniej niz wczoraj. A o tej skórze pod piersiami i jakby na mostku to wyczytałam, że rozciąga się skóra oraz żebra od przemieszczejia się organów wew. i najlepiej nosić staniki sportowe. Dziś w nim spałam i lepiej, wiec jakby któraś miała taki problem to pooecam, bo póki co mi pomogło.

A my dziś zamówiliśmy łóżeczko, także pierwsze poważne zakupy zostały piczynione. Emilka, wiem, że trudno się powstrzymać, ale nie czytaj w necie, bo to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi. Czasem mam wrażenie, że niektórzy tam piszą na złość innym, więc też przestałam czytać już dawno ; ) a trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Mnie swędzi skóra na piersiach i pod nimi. Wlasciwie to mam ja jakby taką drażliwą, że boli przy dotykaniu. Rozstępów brak i cały czas smaruje, ale i tak nieprzyjemnie mi szczególnie pid biustem...

Prawie 2,5 kg no ładnie. Ja wizytę mam w czwartek, ciejawa jestem ile mój waży. Gosua, super, że nue masz cukrzycy, ja też się strasznie bałam, czy nie mam, bo przecież wyglądam jak słonica :)))

Rozi, mam nadzieję, że z babcią się ułoży i wyjdzie z tego, choć ostatnie pogody sprawiają, że wszyscy mają dosyc. U nas mało popadało dzis, a nogi mam spuchniete od wczoraj, leżę teraz na poduchach, żeby były wyżej... a temperaturę na balkonie miałam w słońcu prawie 50 stopni. Masakra. Ja cały czas gromadze wyprawkę, uprałam pierwsza serię w normalnym proszku, a jeszcze kilka przede mną i pranie w jakimś proszku dla dzieci. Mój synek sporo się rusza, chyba lubi upały jak ja przed ciążą;) a w ogóle to cały czas rośnie mi brzuchol a jak jeszcse spuchłam to znów chyba jakąś kreację muszę kupić. Normalnie przegląd szafy co dwa tyg. Chyba będę robić.

No właśnie apropos poduszek, to też słyszałam, żeby kłaść na płaskim i nie używać. Ale za to koleżanka mówiła mi o piduszce antywstrzasowej do wózka, że jak jeździsz do lasu a nawet krztwym chodniku np. to warto mieć takową. Jest w kształcie motylka. No i ogólnie jak już przy spaniu jesteśmy to moja znajoma niania zachwalala spiworek, szczegolnie później, jak dziecko się już odkopuje ;) Ja koszule muszę kupić, bo normalnie śpię w bokserkach i koszulce albo t-shircie. Ale też słyszałam, że najlepiej po porodzie być bez bieluzny. Co do brzucha ja mam sporawy a 110 przekroczylam już dawno hehe, więc to zależy pewnie od budowy. A mam jeszcze pytanie, czy jak masz cc to możesz być w soczewkach albo chiciaz w okularach? Bo ja mam wadę ponad -10, mąż się śmieje, że jak mam zobaczyc i być pewna, że to moje dziecko jak będę bez nich skoro nie widzę własnej stopy ;)

siwa87 super rzeczy wyhaczyłaś :) mi się spodobał śpiworek do wózka bo w sumie o tym wcześniej nie pomyślałam a na spacery planuję chodzić całą zimę a tu w zestawie z mufkami na łapki dla mamy też :) http://www.lamillou.com/shop/mufki/zestaw-stroller-bag-s-plus-mufka-rekawice-indian-zoo-orange tanie nie są :/ ale chciałam Was zapytać o radę bo spodziewamy się dziewczynki, ale od razu planujemy starać się o drugiego bobasa i mamy nadzieję, że to będzie chłopiec dlatego też staram się wybierać rzeczy (poza ciuszkami) w kolorach pasujących i do chłopca i dziewczynki, jak sądzicie, ten pomarańcz ze stworami będzie dobry? taki rożek mi się jeszcze podoba ale kurde 500 zł za 3 rzeczy...? :/ sama nie wiem, jak myślę, że to też na przyszłość to mniej boli i w sumie to tylko 125 euro... kurde, walczę z myślami Ja właśnie nam ten model kocyka sredniaka i mam jeszcze od nich Rożek miętowy w sowy. Ponoć warte ceny, mój brat ze swoim synkiem przetestowal. Nie jedno na tych rzeczach lądowało, mowil, ze wrzuca się do pralki i nawet jest, zeby nie prasować o ile dobrze pamiętam, bo akurat to mam schowane w takim pudle i nie pamiętam jak z prasowaniem. Niedługo wyjmę do prania; ) Wyprawkę nadganiam, dziś kupiłam majtki jednorazowe poporodowe, 3 pajacyki do szpitala, jedne porteczki i szczotkę do butelek.

Wiruśka, no ja socjologię studiuję. Ciężarówka, z tymi artykułami to widzę, że niezależnie od dyscypliny są przeboje. Damy radę. Ja po wakacjach idę na 3 rok, więc w sumue zostaną dwa lata. Moja znajoma mówiła, że gdyby nie siedzenie w domu z maluchem to przy pracy zawodowej 8h dziennie nie dałaby rady napisać doktoratu, więc może mój potomek też będzie wyrozumiały i pozwoli mi pisać; ))) Monikalina, powodzonka - na pewno wszystko będzie dobrze;)

Wiruśka, Gratuluję obrony ;)

CiężarówkaWawa Dziewczyny gratulacje mgr i matur :) tak jak piszecie najważniejsze ze juz z głowy i teraz tylko o bobasach myślec na spokojnie :) Ja zaczęłam doktorat, chyba nienormalna jestem no ale zobaczymy :) Durka piękne ciuszki No ja też na doktoracie jestem, dziekanek nie dają, więc już widzę siebie od października na uczelni, hehe. Mam jeszcze bój do stoczenia o publikację artykułu, czekam już prawie rok odkąd im wysłałam i od lutego,njak mi napisali, że to wydadzą, masakra jakaś... z wyprawki nadal niewiele mam, więc muszę się za to zabrać już na poważnie ;) mój z kolei nie chce być przy porodzie, ja i tak mam wskazanie do cc, więc myślę, że bardziej będę go potrzebować po porodzie. A decyzję szanuję. a wczoraj rodzice po 2 tyg, wrócili znad morza i mama się zdziwiła jak mi brzuchol urósł a to jeszcze przecież 2 miesiące z kawałkiem :) już mówi, żebym nue nosiła długich getrow, bo puchne dodatkowo. Ale przywieźli świeża rybkę, więc będą kanapeczki na śniadanie.

Gosia.M hmmmm...... przełamie się i dodam zdjęcie,najwyżej będziecie miały koszmary senne:) Janek wciąż ułożony poprzecznie... Co Ty mówisz, cudny brzuchol!

monikalina jakbym widziała swój brzuch hehe Joanna, dobrze, że pojechałas, przynajmniej masz mniej myślenia i wiesz, że ok. W takich sytuacjach lepiej dmuchać na zimne.

A liczycie wyprężanie i jakby rozciąganie jako ruch? Bo u mnie z kolei dzidziuś się bardziej rozciąga niż daje standardowe kopniaki.

Co do noszenia obrączek, to ja puchne już od 20 tygodnia hehe, ale jak zobaczyłam, że już muszę na mydło wieczorem zdejmować, to zdjęłam gdzieś w 23 tygodniu, bo wolałam nie ryzykować. Mój mąż od początku nie nosi obrączki, więc nie ma nic przeciwko:p z drugiej strony bez tej biżuterii czuję się taka ,,goła" , bo wisiorkow i naszyjników przez ten zabobon o owinieciu się pepowiną boję się nosić. Jedynie bransoletka zostaje, bo kolczyków też nie noszę, bo mam tunele ;)

EWA.7 Anett1987 ja mam niedoczynność i teraz mi podskoczyło TSH na 2,2 i podniosła mi euthyrox na 2 dni z 88ug na 100ug. Mówi, że młody teraz dużo potrzebuje i trzeba zwiększyć.. Hej, ja mialam ostatnio tsh 2,39, ze 100 teraz mam brac 125, do 15 lipca pośrednio biorę 112. No właśnie tak jest, że maluchy potrzebują. Spałam dziś wyjatkowo do 7.30, ale miałam jakiś koszmarny sen, bo śniło mi się, że byłam w jakimś szpitalu i że byłam chora były problemy z diagnoza ... te sny w tej ciąży mam poschizowane.

kiti Pięknie mamusie wyglądacie :) A ja zapomniałam z tych emocji się "pochwalić", że złapałam dziś mojego gina za kolano ale się zdziwił po badaniu chciałam się podnieść i odruchowo za coś chwycić bo z gracją to teraz u mnie jak u słonia. Myślałam, że to rączka przy kozetce, a to była jego noga Dodam, że mój doktorek to całkiem młody i przystojny mężczyzna. Mina mojego męża - bezcenna Haha, dobre. Teraz już wiem,,czemu mój prowadzący mi rękę sam podał. A brzuchy super!

Ja już oczywiście wybudzona kopniakami. Gratuluję wizyt, a Tobie Maritka życzę, abys mimo fajnej opieki szybko opuściła szpital. Mnie dziś czeka kosmetyczka i wreszcie będę mieć ładne paznokcie u nóg, bo nie jestem w stanie ich sama ogarnąć.

rozi89 Jak ją rodziłam to na oddział przyjęli dziewczynę która do szpitala całe.szczęście miała 5 minut pieszo w chwili przyjęcia miała 2 cm rozwarcia wszyscy w koło stwierdzili że pierworodka to jeszcze ma czas a ona zledwoscia położyła się na łóżku i odeszły wody poród jak ona mówiła od pierwszego skurczu mocniejszego do urodzenia trwał w jej przypadku 35 minut nawet lekarz był w szoku bo nawet na porodowke nie zdążyli jej przewiez urodziła na zwykłej sali. Znam podobny przypadek, moja kumpela rodziła w efekcie 25 min, bo przespala wcześniejsze sygnały, także jak widać się zdarza.

melusia Witam ewa7 sto tat! Zdrówka i wiele miłości!!! Dziewczynki czy wybrałyście już materacyk do łóżeczka? Bo ja mam mętlik w głowie :( . Nie wiem jakie ma mieć wypełnienie oraz grubość. I czy stawiacie łóżeczko kolo okna i kaloryfera? Może nie w bliskiej odległości ale tak ok. metra? Mam małe mieszkanie i nie za bardzo miejsce w naszym jedynym pokoju:( No u nas na pewno będzie w okolicy jednego i drugiego. I to na pewno bliżej niż metr. Nie mam go gdzie indziej postawić, bo maluch będzie z nami w sypialni.

No, oczywiście właśnie wstałam po 1,5h drzemce. Czuję się jakaś rozmemłana, hehe

JustiSia, Hania jak urodzona modelka, towarzystwo też na zdjęciach ma super. Ja siary nie mam, za tonw brzuchu to już ponad 110 cm na pewno. Waga też masakra, bo już prawie 15kg na plusie, ale jem dosłownie wszystko, mam nadzieję, że zrzuce po ciąży jak moja mama... ktora przytyla 25 kg a ja przyszlam na świat w 35tc:) poza tym, póki wyniki mam dobre, to się nue martwię. Ale już widzę ćwiczenia z Chodakowska albo inną Mel B ;p Malucha chciałabym karmić cycuchem najlepiej ok. roku - jak bedzie sie okaże. Miłego dnia Mamusie.

JustiSia ja właśnie też wczoraj już w dzień spałam, jeszcze jak Joanna pisała, że wróciły jej w 3 trym dolegliwości z 1 trym to się przerazilam, bo w 1 trymestrze czułam się jak organizm jednokomórkowy, tylko bym zarła i spała... nic poza tym. Oby mi to nie wróciło:)

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Czas leczy rany, trochę to trwa, ale jakoś zaczynam dochodzić do siebie, co oznacza, że udało mi się wczoraj przeżyć dzień bez ryku, bo płaczem tego nazwać nie można... dobrze też wiedzieć, że nie tylko ja mam pierdzielca na punkcie zwierzaków i strasznie przeżywam to jej odejście... Gratuluję wizyt i cudnych bobasow... mi afi mierzyli na połówkowym, lekarz mówił wtedy, że miałam 19,7, czyli przy górnej granicy i przez to juz wtedy trudno było mi się schylać. Nie wiem jak teraz, ale nic nie mówili, więc zakladam, ze ok. Na tegi wirusa hpv się szczepilam jak mialam chyba 19, czy 20 lat... pamiętam, że były 3 szczepionki. Niby trzeba się szczepić najlepiej przed podjęciem współżycia, ale u mnie lekarz polecił, bo miałam 1 partnera...

Gratuluję dzieciątek i wyników:) Joanna, cudna ta Twoja kruszynka i jaka duża.

JustiSia I biodra mnie zaczynaja bolec jak za dlugo na jednym boku. Też tak mam od dwóch nocy, zastanawiam się od czego to. a macie jakis patent na uspokojenie? Melisa, a może coś innego, bo cały czas płaczę po psiorku moim i normalnie bym coś wzięła, a w ciąży to się boję...

Mariia ania_1009 Zbazba Ale cudne brzuszki! A ja byłam wczoraj u endokrynologa i guz tarczycy, którego miałam mi urósł przez tę ciążę, trochę się martwię z tego powodu;/ ma z Was któraś tak? Dla mnie podwyższone Tsh w drugiej ciąży to w ogóle był kosmos, bo nigdy nie miałam pod tym kątem żadnych problemów ani nie badalam się z tego powodu.. ale pierwsze badanie wykazało tsh ponad 5. Biorę leki i tydzień temu bylam u endokrynologa. Zrobił usg i na szczęście guzów nie ma, ale leki mam brać do końca ciąży. A Ty leczylas się przed ciąża? Ja jestem kompletnie zielona w tym temacie... Ja biorę codzienne euthyrox na niedoczynność tarczycy oraz jodid. Lekarze przestrzegają przed podwyższonym tsh w ciazy, każą zwiększać dawkę tyroksyny. Przepraszam, że od razu nie odpisałam jak już jest inny temat, ale kolejne zmartwienie mam, bo dziś odszedł mój piesek. Wiem, że był schorowany i starszy, bo miała 14 lat, ale nie mogę się pozbierać.... serduszko nie wytrzymalo i ogólnie zabrali mi ją do reanimacji.... walczyli o nią ponad godzinę :(((( Ja leczylam się przed ciążą, problemy z tarczyca i jej hormonami sprawiły, ze bez lekow nie mialam owulacji, dopiero po euthyroxie mialam w miarę regularne, choć długie po 60, 70 dni cykle. Mialam guza, ale nie rosl, wiec lekarz nie zlecal biopsji, teraz mowi, ze jest szansa, że się wchłonie. No nie mam najlepszego tygodnia, ale co zlego to się już stalo, więc mam nadzieję,,że będzie już tylko lepiej... W trakcie byłam o okulisty i mam karteczkę, że mam mieć cc.