Zbazba

O rety, niepogoda, czyli to już! A ja się melduję po wizycie u GP, ogólnie mały waży 2700, więc przez 3 tygodnie przybrał ponad 700g. Ułożony miednicowo i lekarz powiedział, że mała szansa na przekręt. Oprócz spuchnięcia mam też sporo wód plodowych, aczkolwiek w normie, co jakby tłumaczy mój przyrost wagi ;/ Stan szyjki nie wskazuje, że coś się w kwestii porodu rusza - to dobrze, bo maluch ma jeszcze czas. No i pobrano mi wymaz na gbs z obu miejsc. Za tydzień gdzieś będę miała wynik, dostanę mailem ;p Jutro pewnie poznam datę cc w szpitalu.

Co do teściów, ja mam ich super - w ogóle się nie narzucają, są bardzo wyrozumiali i ugodowi, żyję z nimi naprawdę dobrze:) Wnuka oczekiwali i kochają go chyba tak samo jak my:) Mój teść nawet powiedział, że mnie do szpitala zawiezie jeśli akcja byłaby wcześniej niż wyznaczony termin cc;) Także wszystkim życzę takich teściów. Rodziców oczywiście też mam super, ale moja mama jest z tych, co zawsze wszystko wiedzą, choć nie narzucają swego zdania... jednak wiadomo, że mama zawsze na więcej sobie może pozwolić niż teściowa, np. w ochrzanianiu mnie za coś hehe

JoasiaG, cóż za piękności. Ja mam już plus/minus 23 kilo na plusie, ale jak byłam u lekarza pierwszego kontaktu w ten upał to powiedział mi, że jestem bardzo spuchnięta i mam mnóstwo wody (o czym świadczy wgniecenie jak potrzymam nogę np. na piszczelu), więc nie powinnam się przejmować taką wagą, bo w ciągu 3 miesięcy powinnam wrócić do wagi sprzed ciąży jeśli będę racjonalnie się odżywiać. Ale ja jestem przerażona... No i u mnie dochodzi tarczyca, która sprawiła, że hormony bardzo mocno szaleją, co wpływa oczywiście na wagę i przemianę materii, a TSH to już w ogóle - dawka Euthyroxu mi się podwoiła w ciąży prawie (z 77 przed na 125 w ciąży... guz tarczycy też urósł dwukrotnie... Właśnie jestem ciekawa jak to jest z apetytem, przed ciążą musiałam sobie przypominać, żeby coś zjeść z rozsądku, więc mam nadzieję, że wraz z zakończeniem ciąży uczucie głodu mi przejdzie, albo będę piła 3 szklanki wody przed posiłkiem;/ no bo kurde... nie chcę być zapuszczona;/

Siwa, ja nie mam zadnych zdjęć, bo mój nie potrzebuje w ogóle takich rzeczy. Ślubnej sesji tez nie było ;) więc ja nawet za takie zdjęcie bym dużo dała, choćbym i uważała je za niedoskonałe hehe My dziś wizyta o 20.00. Już nogami przebieram tak się doczekać nie mogę. A co do wagi chuda to mi się wydaje, że jeśli sama nie jesteś wielka to chyba trudno byś urodziła dużą dzidzie. A dzidziuś tyje najwiecej na koncu. Poza tym, dobra waga urodzeniowa to już od 2,5 kg, wiec jeśli lekarz nic o zlym przyroscie nie mowi to jest ok. No i kolejna rzecz to fakt, że usg jest zawsze szacunkowe. A te wszystkue normy... ja patrzę na to tak, że nikt nie jest z formy wycinany i mój GP mówi to samo.

Ewa i kataryb, cudne fotki. Ja może jeszcze się na sesje ciążową zalapię hehe Chani, no to powodzonka i czekamy na wieści :) Ja dziś poprasowałam wszystko w końcu, jak mnie we wtorek zakwalifikuja w szpitalu do porodu to mogę przełożyć naszykowane rzeczy do torby i będę gotowa:) Póki co foto z rąsi mojego brzuchala.

No ja wlasnie też słyszałam, ze trzeba mieć paznokcie niepomalowane do porodu. A u mnie szkoda, bo mam pierdolca i robię hybrydy, a tu trzeba będzie ściąć... no ale czego się nie robi dla dzidzi. A temu chłopu to bym do tych szklanek co Ci przyniósł wody nalała, na łeb wylała i wtedy powiedziała, że hormony tak działają, jak go to tak bardzo interesuje. I tak uważam, że zachowałas się z ogromną klasą. Przyjdź za tydzień i połóż nogi na stole. Albo zapytaj co tam w tv, bo w kuchni samej jest mniej ciekawie.

joanna89a mycha88 Zbazba Ty chrapiesz a ja się ślinię w nocy, masakra hehe czasami mam wrażenie że się w tym potoku utopię ! Tak więc gosia.83 przybij piątkę ;) Też się ślinię nie wiem czym to spowodowane, ale nie raz się przebudzę i muszę się wytrzeć, bo tak mi ślina leci haha Haha, dobrze Was mieć, bo czułam się osamotniona w całej tej fizyczności stanu, w jakim się znajdujemy na ostatniej prostej ;)

Just.jot, jak cudnie widzieć Was razem! Jeśli to Ty pisałaś, że spuchłaś po cc to kompletnie nic nie widać, i Ty i dzidzia wyglądacie pięknie. Ja z kolei wczoraj na noc się obzarlam, bo byliśmy u mojej przyjaciółki, a tam zelki, ciasto, delicje... zgaga i ból brzucha z przejedzenia mnie męczyły całą noc, usnęłam o 3. Szustetka, Ty też noc z przygodami widzę ;) A i mam nową przypadłość - chrapanie ! Tylko skąd, nigdy nie miałam z tym problemu... pocieszam się, że to maluch na coś naciska, ale nie chcę być tą co charczy na pół szpitala i budzi inne ;)

Dla mnie wniosek jest jeden, żeby sprawdzać jak coś nas zaniepokoi. Alemo tym wiemy wszystkie. Ja odpycham od siebie takie historie ;) A no i wizytę mam za 2 dni, już nie mogę się doczekać;) jestem ciekawa strasznie ile waży malutki. Miłego dnia.

Ania.r a zobacz, czy na stronie szpitala nie ma info, bo chyba wszędzie może być inaczej. Chani, charming-o tych stopach i dłoniach jakbym o sobie czytała. No, ale jeszcze trochę :)

Ania.r a zobacz, czy na stronie szputaka nie ma info, bo chyba wszędzie może być inaczej. Chani, charming-o tych stopach i dłoniach jakbym o sobie czytała. No, ale jeszcze trochę :)

Mycha88, ja mam bóle w pachwinach, ale zwalam to na ułożenie miednicowe. Jak byłam ostatnio na usg, to lejarz mi głowicą normalnie po pachwinie jeździł, bo tam mały miał nóżki. Z drugiej strony stawy też mnie bolą, gl. Po nocy, więc może to więzadła. W pon wizyta, to może się dowiem. Joanna, wiem, że masz dość, ale ja bym się właśnie skupiła na czymś innym niż oczekiwaniu, bo mi się wydaje, że takie emocjonalne podchodzenie do tego nie pomaga, jak ze wszystkim zresztą. Ja leżę, książki czytam, wychodzę ze znajomymi, z mężem. Poród jest u mnie daleko w przyszłosci caly czas, bo jak zaczynam myslec, to i się boję i nie mogę diczekac i wariuję.... nawet ze znajomymi zartujemy, ze jest lipiec hehe Cieszę się tymi ostatnimi chwilami, które mam dla siebie. Brzuch twardnieje, coś zaboli, np. jak na kolkę - to chwila odpoczynku, wszyscy rozumieją. Trochę mam ułatwione zadanie, bo u mnie cc, ale każda z nas ma jakieś dolegliwości i obawy na tym etapie , ja np. Że zacznie się wcześniej niż ustalą i wyląduję w molochu, jakim jest Matka Polka. Poza tym ciesz się tym, że dzidzia siedzi w brzuchu ładnie i pomysł o tych, które rodzą w 26 tc i walczą o życie dzieciaczków - jak ja mam dość brzuchalca i opuchluzny to to pomaga;)

Just.jot, ale super. Fajnie, że dzidzia taka duża i że żyjesz po cc, jest i nadzieja dla mnie, bo im bliżej tym bardziej się boję... Charming, 9 kg, masakra. Myślałam, że to zejdzie po porodzie a tu widać z tego, że może być gorzej.... bo lekarz mówił, że mam zatrzymanej wody bardzo dużo, ale po wynikach badań to nic mi nie jest, bo ciśnienie ok i białka też nie było. Z tym, że jestem jak z plasteliny, jak się palec przyłoży do łydki lub w piszczel i naciśnie, to mi zostaje takie 2cm wgłębienie.

Faktycznie akcja jak w książce;) trzymam za Was wszystkie kciuki, aby było lekko i bezboleśnie. Ewelajka, bardzo mi przykro... A i zmartwilyscie mnie tym, że po cc się puchnie. Jeśli to prawda będą mogli mnie wziąć do reklamy jako ludzika Michelin. Chyba nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że mogłabym spuchnąć jeszcze bardziej.

Sowianka, hehe no chodzę póki mogę, korzystam z lata, bo te upały to było przegięcie a wczoraj mnie pokusiło na basen odkryty, choć kąpieli zażywałam jefynue słonecznej. Szusterka, ja się wysmarowalam filtrem 25, brzucha w ogóle nie odsłaniałam a i tak rękę i nogi czerwone. U mnie zawsze tak było, że raz na sezon się muszę spalić. A tak w ogóle to ja też dołączam do grona mających już dość powoli. Teraz będę marudzić; ) W nocy wstaję już po 4-5 razy, a mało tego jak śpię na boku, to boli mnie ta strona, na której leżę, biodra, stawy kolanowe, łokieć nawet... pewnie to te dodatkowe kg, ale czuję się jak jakaś popieprzona księżniczka na ziarnku grochu, taka cała poobijana. Też tak macie? I paluchy rano to muszę rozruszać, bo bym chyba nic w te zgrabiałe ręce nie złapała. Staram się nie jęczeć bliskim,,żeby się nie martwili, no, ale kurde jak niepełnosprawna albo stara się czuję ;) Dziewczyny, gratulacje, bo joasiu, pewnie nasz synka ze sobą już. Kasiu, też mam termin między 16 a 18.09 także wow, chyba naprawdę muszę finalnie torbę spakować.

Asia, trzymam kciuki! A mnue dziś pokaralo i się przypalilam na słońcu; ) jestem czerwona jak rak.

Gratuluję nowej wrześniowej mamusi! Agnieszka, i jak wizyta przebiegła w Medeorze? Ja mam ją równo za tydzień; )

Szusterka, a masz może opisy usg, bo ja takue też dostawałam na kartce a4 i tam to było obok tych wszystkich wymiarów z podanymi odpowiednikami tygidni ciąży. A ja to badanie na paciorkowca będę miała w poniedziałek robione, w sensie pobierane na wizycie. To mój pewnie maluch, bo w 33+1tc ważył 1980g, więc obstawiam, że teraz dobił te 400g, więc waży z 2400 ;) a jesteśmy na ten sam termin, bo ja mam między 16 a 18.09. ;) za tydzień się dowiem ile waży, mam taką nadzieję.

Szusterka, ja miałam podane AFI, czyli właśnie tę ilość wód plodowych tylko przy usg tych dokładniejszych a miałam takie 3, gdzies w 1 trym, potem w okolucach 20tc i ostatnio w 34. Mialam w 33+1 afi=14. A ja do Lidla pojechałam o 20 i mi się przyfarcilo, bo leżała bluza z misiem i z uszami granatowa rozm. 62/68 gdzieś rzucona w innej części sklepu przy ryżu, to wzięłam :) Dzięki za te odpowiedzi odnośnie kompletów ciuszków, Agnieszka82, tez musze miec 3 komplety, a co na wierzch bierzecie? ;) Gratuluję wizyt!

Przepraszam za literówki, ten telefon mnie wykończy ;) A tego mleka justusia i monikalina to Wam tak zazdroszczę, no jestem mlekoholiczką i piję co najmniej szklankę dziennie, bo a to płatki, a to budyń, a to kakao:)

A ja tak o ubranka chciałam zapytać. Bo nie wiem za bardzo jak szykować zestawy do ubrania do szpitala, a pakujemy torbę i robię ostatnue pranie. No i czy bralyscie w koncu rozm 50/54 (mam, bo dostalam), 56, czy 62? Bo ja gł. wezmę te na 56.... Wyczytslam w necie, że ma być body , ktore traktuje się jak bieliznę (mam bez rękawów, albo z krotkim rękawkiem) i na nie zakładamy pajacyk. Zgadza się? Wciąż kyślę jak ubierać dziecię, żeby go nie przegrzać lub nie wyziebić. Czyralam, zeby zakładać jedną warstwę więcej niż nosimy my, tak? A co macie dla malucha na wierzch, jakby było 10 stopni we wrześniu? Ja mam bluzę z kapturem, no i koc lub rożek.

Weronika, ja bym pojechała. Nawet dla własnego spokoju. Siwa, ja wiem, że to kontrowersyjna metoda, ale ja przy anginie oprócz specyfików, które dziewczyny mówią (dodałbym picie mleka z miodem), to także 2xdziennie moczylam wacik do ucha w spirytusie lub wodzie utlenionej i staram się usunąć ropę mechanucznie po prostu... wtedy mniej bolało, choć oczywiście łatwo nie schodziła.

Ja z tymi skurczami to sama nie wiem, od początku ciąży mam problem z rozróżnianuem skurczu od twardnienia brzucha. Czasem czuję trochę tak jak na okres, czasem jakby mnie coś w dole zasysalo, a czasem po prostu brzuch mam twardawy :) nie wiem, jak opisać to uczucie. Ja mam teraz etap falowania brzucha, jak dziecko się rozpycha, zaś kopniaki są sporadyczne, zresztą muszę przyznać, że jakoś chyba odporna na ból i czucie jestem, co najwyżej stopy syna w pachwinie lub jego głowę na mojej wątrobie uważam za coś, co powoduje drobny dyskomfort. A wczoraj tak spuchlam przed burzą z tej duchoty, że dziś bolą łydki jak dotykam, więc wiem mycha, o czym mówisz. Każdy ma chyba obawy, ale trzeba myśleć pozytywnie, że dziecko będzie zdrowe. Ja głęboko w to wierzę.

Ja mam te wkladki z rosmanna w fioletowym opakowaniu, mam nadzieję, że się sprawdzą. Jak nie, to się inbe kupi i wypróbuje ;) Torbę będę pakować jutro, dziś zrobię pranie w dzidziusiu, padać nie będzie, więc do jutra wyschnie ;) Kataryb trzymaj się tam! żal mi tej dziewczyny, o ktorej piszesz, 20 tydzień. .. no masakra. W takich chwilach i przy takich informacjach cieszę się egoistycznie, że my już zbliżamy się do mety a nasze bobasy przeżyją, gdyby coś (tfu, tfu). Nutmeg, madurowicz jest moim 3 wyborem, zaraz za medeorem i salve- caly czas myślę, czy jak mnie nie będą chcieli w medeorze po rozmowie, to czy salve i płacić, czy iść na nfz do madurowicza....

Weronika, serdeczne gratulacje! Nogi faktycznie miałaś bardzo spuchniete. A dali Ci coś na to, żeby zeszła ta opuchlizna? Ja dziś kupiłam buty trampki w rozm. 39, żeby mi się spuchniete stopy zmieściły. Przed ciążą na miałam 37, mam nadzieje, że jak woda zejdzie to wrócę do tego rozmiaru ;)