-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ism
-
-
Tym razem obyło sie bez tekstow o grubosci czy wielkosci :) tzn waga 16.5 oczywiscie zrobila wrazenie ale powiedziala ze ladnie wyglada i tyle na temat :) Dreczy mnie kwestia jedzenia - jak jedza wasze maluszki? Wybrzydzaja czy nie? I jak posluguja sie lyzeczka? Madzia probuje jesc lyzeczka ale ciezko to idzie. Nic do buzi nie trafia, dlugo trwa jedzenie i zupa robi sie zimna, co ja zniecheca i koniec koncow prawie nic nie zjada. A zupki nie takie geste jak te ze sloika tylko jak dla nas. Z kolei jak probuje zlapac raczke i pokazac jej jak nabrac i do buzi skierowac to wrzask i odmowa jedzenia. Wiec poki co glownie mieso je. Ziemnaikow ani surowek nie rusza tez :(
-
-
Hej. Dawno mnie tu nie bylo ale praca pochlonela wiekszosc czasu i checi (do zycia). Poki co, od wtorku mam urlop - ciazowy :) 7 tydzien :) Z Madzia tez mam teraz problem z zasypianiem. Za nic w swiecie nie chce polezec w miejscu. Tylko skacze po lozku i szuka zabawek. Dobija mnie to bo przez poczatek ciazy bym tylko spala i spala a ona nie chce. :(
-
Dzis maly sukces, pila wode.. ze strzykawki. Z 25ml minimum... U nas jest dobrze w ciagu dnia, Madzia zostaje z mila pania i juz nie placze w ogole. Ale noce to tragedia. Przyzwyczaila sie, owszem, ale do podrywania sie na dzwiek otwieranych drzwi (o 3 rano kiedy musze sie szykowac). Po zaczeciu pracy zmienil sie sen na gorsze. Minal miesiac a spi plytko, z pobudkami, i z raczkowaniem w strone drzwi jakby myslala, ze juz mnie nie ma. Co do kp i pracy to ja nie korzystam z tej przerwy, nawet nie ma po co. Piersi mi sie nie przeladowuja ani nic. Pojemne sa, choc nie sa wielkie :P karmie po powrocie z pracy, Madzia sie najada, z tesknoty wisi na cycu pol godziny, potem odsuwa sie i patrzy na niego z usmiechem slodkie :)
-
To moze sprobuje jak jakis dluzszy urlop wezme. W czerwcu pewnie dopiero. Poradzcie cos. Madzia nie chce w ogole pic kiedy nie ma mnie w domu. Teraz zostaje w domu z nowa niania, wczesniej zostawala z tata i dopiero po jakims czasie zaczela pic przy nim. Wiem, ze musi sie przyzwyczaic, ale kolejny dzie, 10h bez picia to chyba za dlugo. Co robic?:( Poustawialam kubeczki z woda w obu pokojach i nawet nie tknela. :( Z zarciem nie ma problemu. Łakomczuch straszny.
-
A ja mam wlasnie pytanie o nocniki. Jak wygladala wasza nauka sadzania na nocnik? Probowalam jak jeszcze nie mialam pracy, a teraz nie wiem czy sie w ogole zabierac do tego lub jak, skoro wiekszosc czesc dnia nas nie ma.
-
Zadnej cioci ani nikogo z rodziny kto moglby na dluzej. Jutro wolne, czwartek i piatek tesciowa wziela specjalnie urlop a potem nie wiem jeszcze co, Ale za to kawalek pilota wydalony :) okazal sie wiekszy niz myslelismy (ok 1x1cm), ale na szczescie nieostry. Kontrola u lekarza tez ok, kazala nadal obserwowac ale mowila ze nie powinno nic zlego sie dziac.
-
Hej :( kilka dni do swiat a u nas wszystko sie sypie.. Najpierw Madzia wczoraj połknela jakis plastik 0,5x1cm, mozliwe, ze ostra czesc i bylismy w jednym szpitalu, skad odeslali nas do drugiego. tylko ja zbadali, bo przeswietlenie i tak nic by nie wykazalo i mamy obserwowac i sprawdzac kupki. A dzis niania godzine przed przyjsciem napisala, ze choruje i nie przyjdzie, po poludniu napisala, ze jutro tez nie.. I potem w rozmowie wyszlo, ze niezbyt chetna na dalsza wspolprace, nam tez sie jej nie oplaca jej zatrudniac i poki co bez opiekunki. Nie wiem co teraz zrobimy, kto zechce przyjsc od zaraz, przed swietami??
-
A jak ja wstaje przed 3 rano i tata idzie do Madzi a ona sie zbudzi, to tylko cichutko lezy z tata w lozku z otwartymi oczkami, tuli sie i slucha jak sie krztam i wychodze, dopiero wtedy zasypia.. Słodziak :) A wstawanie na 4 poki co jednak nie daje w kosc, ale dobrze,ze nie mam tak codziennie.
-
A tak w ogole to na tym portalu ostatnio caly czas jakies usterki, ciezko sie dostac, moze jakis zastepczy watek gdzies indziej utworzyc, bo to strasznie uciazliwe
-
Probowalam zmierzyc, ale nie do konca dokladnie sie udalo. 80cm chyba, max 83cm. Hormony mierzymy od poczatku i tez ok :) Madzia wlasnie nauczyla sie wyrzucac swoje zasikane pampersy do kosza :) i ogolnie porzadek czasami jej sie uda zrobic
-
Ja juz od wtorku chodze do nowej pracy i niania byla potrzebna na juz. W weekend poprzedzajacy byly umowione rozmowy z kandydatkaki, na 5 zjawilo sie dwie. Jedna 19lat ale lepsze wrazenie zostawila po sobie niz ta druga. Niestety nie byla w pelni dyspozycyjna wiec musielismy wziac ta druga. Mimo poczatkowych obaw chyba sie dobrze sprawdza, Miodzia juz tez tak nie placze na widok nieznanych ludzi i jakby bardziej sie rozgadana zrobila. Widac dobrze jej robi nowa sytuacja :) Dzielna dziewczynka, szybko sie dostosowala. A prace znalazlam w piekarni, poza tym, ze ciezko sie czasami wybrac na 4 rano to jest super :)
-
Ja juz od wtorku chodze do nowej pracy i niania byla potrzebna na juz. W weekend poprzedzajacy byly umowione rozmowy z kandydatkaki, na 5 zjawilo sie dwie. Jedna 19lat ale lepsze wrazenie zostawila po sobie niz ta druga. Niestety nie byla w pelni dyspozycyjna wiec musielismy wziac ta druga. Mimo poczatkowych obaw chyba sie dobrze sprawdza, Miodzia juz tez tak nie placze na widok nieznanych ludzi i jakby bardziej sie rozgadana zrobila. Widac dobrze jej robi nowa sytuacja :) Dzielna dziewczynka, szybko sie dostosowala. A prace znalazlam w piekarni, poza tym, ze ciezko sie czasami wybrac na 4 rano to jest super :)
-
Ja juz od wtorku chodze do nowej pracy i niania byla potrzebna na juz. W weekend poprzedzajacy byly umowione rozmowy z kandydatkaki, na 5 zjawilo sie dwie. Jedna 19lat ale lepsze wrazenie zostawila po sobie niz ta druga. Niestety nie byla w pelni dyspozycyjna wiec musielismy wziac ta druga. Mimo poczatkowych obaw chyba sie dobrze sprawdza, Miodzia juz tez tak nie placze na widok nieznanych ludzi i jakby bardziej sie rozgadana zrobila. Widac dobrze jej robi nowa sytuacja :) Dzielna dziewczynka, szybko sie dostosowala. A prace znalazlam w piekarni, poza tym, ze ciezko sie czasami wybrac na 4 rano to jest super :)
-
Ja juz od wtorku chodze do nowej pracy i niania byla potrzebna na juz. W weekend poprzedzajacy byly umowione rozmowy z kandydatkaki, na 5 zjawilo sie dwie. Jedna 19lat ale lepsze wrazenie zostawila po sobie niz ta druga. Niestety nie byla w pelni dyspozycyjna wiec musielismy wziac ta druga. Mimo poczatkowych obaw chyba sie dobrze sprawdza, Miodzia juz tez tak nie placze na widok nieznanych ludzi i jakby bardziej sie rozgadana zrobila. Widac dobrze jej robi nowa sytuacja :) Dzielna dziewczynka, szybko sie dostosowala. A prace znalazlam w piekarni, poza tym, ze ciezko sie czasami wybrac na 4 rano to jest super :)
-
Wybaczcie kolejny post, ale ogladam cekinowe sukienki i sie zainspirowalam sylwestrowo :P Macie jakies plany? Co z dzieciaczkami? :)
-
Uff, to nie tylko ja tak mam Ale chyba bede jeszcze probowac, bo niedlugo go pracy ide, chce sie troszke bardziej wysypiac, i zeby opiekunce tez moze bylo latwiej uspic.. Kurcze, fajnie z tym zaswiadczeniem o kp, ale to nowa praca i troche nie chcialabym od razu wychodzic z czyms takim
-
Loki u nas tak samo. Nawet w poniedzialek postanowilam, ze odcinam od cycka w nocy. Pierwszej nocy odmowilam, poplakala 15min i polozyla sie i zasnela. Potem obudzila sie o 6 to juz nakarmilam i spala dslej. Za to drugiej i trzeciej nocy walczyla 2h. Wstawala przez to o 9, w dzien z tego stresu przy drzemce ciagnela piers przez.caly czas. Trzeciej nocy dalam sobie spokoj i juz dalam piers (po przebudzeniu sie po 4h) i spala 5h i potem jeszcze 2,5h. 2 pobudki jestem w stanie zniesc. Moze chociaz wyleczylo ją to z wiercenia sie przez sen :P
-
Wywrotki sa super! Tez bym kupila, ale dla siebie, nie wiem czy Madzia bylaby rownie zainteresowana :P
-
Ja jeszcze niedawno planowalam kupic jej troche ksiazeczek, bo bardzo byla nimi zainteresowana. Az uciekala nam czasem w srodku zabawy, by sie wdrapac na lozko i samej poprzewracac strony. A teraz chyba ja znudzilo.. wiec nie wiem czy potrzebuje nowych czy ogolnie innej rozrywki.
-
To dobrze Ci sie udalo.. super :) a co z umowa? Bo do tego tez nie wiem jak sie zabrac. Dzis byla opiekunka jednorazowo na 3h.. plakala jeszcze jak bylam ale zdolna do zabawy nawet, jak wyszlam to z 15min placzu rozpaczliwego i dopiero wtedy sie uspokoila. Podobno byla dzielna :)
-
Monika34 i dlugo jej szukalas? To jakas profesjonalna niania ? :) Boje sie, ze zle trafie.
-
Moja śmiga w bucikach. Czasem w skarpetkach, które potem zdejmuje, więc koniec koncow wracamy do bucikow. Na żłobek nie ma co liczyc do marca podobno, a ja dostalam dobra prace.. Nie wiem jeszcze kiedy zaczne, a opiekunke trzeba w miare szybko znalezc. Ktoras z was ma opiekunke?
-
Mmr. Moja goraczki nie ma, tylko niewyraznie wyglada i troszke wysypka na twarzy. Ale humor dopisuje. Cwaniaczka zerwala lampke ze sciany i sie bawila, gdy ja akurat mylam naczynia, na szczescie sie nie oparzyla.