-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mart79
-
Drodka było wszytsko z tego co opisałaś - pozostał jeszcze katarek, dziś idę na sprawdzenie i zobaczymy co powiedzą. Wiecie że Lusia zaczęła sama wstawać w łóżeczku - nie chce siadać ani raczkować a wtstaje to mała łobuziara :)
-
Czesc Mamuski dużo szczescia w dniu naszego święta :) Lusia już troszkę lepiej więc jestem cała szczęsliwa :) My chcemy kupić ten fotelik Maxi Cosi Tobi trochę drogi ale stwierdziliśmy, że na ciuszkach można osczędzać ale nie na bezpieczeństwie Lusiaczka :) Miłego dnia Kochane, ja wracam do pracy :)
-
Madzia Lusia po tych antybiotykach jest w miarę spokojna - wstarczy ją czymś zając i siedzi w łózku grzecznie - widac że one ją osłabiają :(
-
Drodka właśnie tej grzybicy sie boje - lekarka pwoiedziala, że antybiotyk jest konieczny bo może się to rozwinąć w coś gorszego... osłonowe mieszam z pokarmem albo wodą - mieszam, to dużo powiedziane bo to cholerstwo nie daje sie wymieszac i tak jest pół zmieszane pół sypkie - okropienstwo :( Aisha no to masz dużo szczęścia :)
-
Aisha jak na szpilkach bo chce do małej Lusi brykac jak najprędzej. mozesz czuc sie w pełni bezpieczna fala nie ma szans :) Roxanka u mnie jest na odwrót - słoiczki może i tak ale jak moja mama ugotuje jej coś to wpiernicza aż jej się uszy trzęsą, mruczy mhhhh mhhhh i uderza rączkami o swój stoliczek :) Lusia już troszkę lepiej, wczoraj moja mama ją cały dzień przetrzymała w łóżku i mąż pózniej też ją w łózku zostawił - dziś jest już lepiej tylko nie znosi tego leku osłonowego i co jej podaje to chce wymiotowac aż mi jej żal...
-
Kobitki siedzę dziś w pracy jak na szpilkach - chcę jak nejprędzej uściskać mojego Misiaczka małego :) dziś mam wykłady i póki co pogoda pozwala żebym jechała na rowerze więc moze sie uda :)
-
łasiczka Lusia nie jest plamiasta więc to może być coś innego. Ja to panikara jestem -poza tym płacę za tą przychodnie kasę więc wole zawołać pomoc raz za dużo niż raz za mało :)
-
aaa Aisha wiem co to alba ale nie bardzo mi pasowało z przyjęcinami :)
-
Cliffi tragiczne skutki ma ta powódz - na mnie największe wrażenie zrobiły zdjęcia domów w których było widać tylko dachy - a Państwo co? Trzeba zmienić ustawę - to jest dopiero pomoc...
-
Aisha chyba coś mi umknęło - ni w ząb nie rozumiem co to znaczy o przyjęciny ja miałam albę przetłumaczysz?
-
Cześć Kobitki - ależ mieliśmy cięzki weekend. Lusiaczek już w piątek jak szłam do pracy wydawał mi się jakiś dziwny i mówię chyba ma stan podgorączkowy ale nie mierzyłam gorączki bo zawsze mi wszyscy mówią - przesadzasz :-/ wracamy do domu a Lusia po zjedzeniu deserku puściła strasznego pawia i patrzę, a ona jest rozpalona i taka jakby przez ręce leciała więc ja jej mierzę temperaturę a tak 38,8 więc telefon i wizyta domowa - przyjechała kobitka, i mówi gardziołko czerwone, tempaeratura wysoka, z nosa leci woda - antybiotyk, i tak się męczymy cały weekend - najgorzej jest ze ściąganiem gilusków z nosa mała drze się jak nie wiem... W piątek był najgorszy dzień - cały czas zwracała, co zjadła to zwymiotowała leki też :( Dziś już jest lepiej - zostawiłam ją u mamy i czekam na ew info i z pracy daje nogę żeby być przy moim skarbku :( Aisha moja gratulacje - trzymam kciuki za praktykę :) jakbyś coś chciała wiedzieć to śmiało pytaj - chętnie pomogę choć wirtualnie :) Bardzo dobrze, że pomogłaś tym kobitkom - ale tragedia rzeczywiście... ja mam uprawnienia ratownika drogowego ale tak naprawdę wiąże się to tylko z tym, że jak coś mi nie pójdzie przy udzielaniu pierwszej pomocy to będę miała wyciągnięte konsekwencje więc nie wiem czy warto - bo każdy powinien udzielać pomocy. aaaa i Gratulacje dla Małego raczka :) Madzia Kochana dużo sił odpoczywaj żeby jak najprędzej wrócic do normy. Mojra jestem pod wrażeniem Twoich nerwów - ja bym nie wytrzymała i pojechałabym do szpitala - mężowi trułam o tej wizycie domowej dla Lusiaczka chyba z pół godziny bo mnie odwodził i mówi dajmy jej panadol zbije gorączkę to jej może przejdzie...
-
Mojra no to miałyśmy podobne sukienki - a reszta w długich kiecach - cieniasy hihihi :)
-
gdzieś u rodziców wisi - zawsze w liceum ją mierzyłam, żeby się podbudować :)
-
Aisha i jakie efekty daje ta dieta? Widzisz jakieś rezultaty? mogłabyś mi tak pokrótce streścić na czym polega? Może jakbym ją zastosowała to bym się w sukienkę od komuni zmieściła hahah :)
-
Mojra ksiądz lubieżnik... hihihi mnie i tak najbardziej rozbawiło określenie dla skorpionów - przebiegłe h...ki hahahaha dziewczyny uważajcie z tymi dietami - większośc z nich to drakońskie wyczerpywanie organizmu i co z tego, że laska jak się patrzy jak niedomagająca :)
-
Agula nie gadaj głupot faceci lubią duże pupy - ja zawsze chciałam mieć murzyńską pupę a nie takie nic - bo generalnie wyglądam jak kobieta bez dupy - siedzenie w pracy też swoje robi. Co do zmiany pieluch tez mam z Lusią to samo a drze się przy tym niemiłosiernie.. Wczoraj zostawiłam ją na kocu wracam za 2 minuty a ona już przy tv i wciska przyciski od dekodera - mała informatyczka :) za chwilę patrzę a ona ręce podpiera o szafkę i próbuje wstać - tylko nogi posłuszeństwa odmawaiaja - więc się drze - taki los z moim kochanym skarbeczkiem :) Irysowa no super Kochana gratuluje - ja też docelowo chce mieć trójkę dzieci i o drugie bedziemy się starać w przyszłym roku. roxanka bardzo mi przykro - nie wiem co mogłabym Ci napisać - właściwie nic nie będzie na tyle dobre, żeby Cię pocieszyć. Mogę tylko dodać, że ja byłam bardzo związana z babcią (przez pierwsze trzy latka mnie wychowywała) więc wiem co czujesz.
-
u mnie to samo... ganiam męża, że aż czasem awantury są na maksa :) dlatego piszę, że pasuje jak ulał... no może tylko to strojenie :) hihihi
-
łasiczka a ja Kobieta Panna jest przebiegła, grzebie w kieszeniach męża, w plecaku dziecka. Stroi się jak stróż w Boże Ciało codziennie. Tolerują porozrzucane, śmierdzące skarpety męża, złe oceny dzieciaka, do momentu, gdy nie dostana skarpetą w głowę, a pani wychowawczyni publicznie nie wypowie się z dezaprobatą o inteligencji pociechy. Odpowiedzialne do przesady. hahaha pasuje jak ulał :)
-
łasiczka a Twój M jest w domu z Tobą?
-
łasiczka a ja jestem smierdzącym skunksem :)
-
Kobitki coś na rozluźnienie Horoskop Drodko jesteś skorpion? hmmmmm :)
-
Łasiczka ja się troszkę mniej przejmuje tym, że Lusia czasem nie je - każdy ma gorszy dzień a co Ty zawsze jesz tyle samo? Przecież to mały człowieczek jest - a jest zdrowy - tę pewność już masz... poza tym logicznie myśląc nie je - nie tyle - gorzej byłoby jakby jadł a nie tył bo wtedy nie wiadomo co się dzieje ...
-
Mojra ja tam nie jestem w ogóle tolerancyjna - jak widzę faceta idącego z drugim za rękę i się całują to bierze mnie obrzydzenie - to samo dotyczy kobit... a już to, że chcieliby zalegalizować małżeństwa homseksulane to jest dopiero granda....
-
Cześć Kobitki Sekundka, Cliffi ja nie jestem zwolenniczką katowania dziecka, albo wyżywania się na nim za swoje niepowodzenia - bo to domena dewiantów :) ale uważam, tak jak Agula i Pumka że dziecko jak zasłuży to klapsa powinno dostać - ja jak broiłam dostawałam w dupę i wyrosłam na prządnego człowieka z zasadami i uważam, że nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie - potem stoi sobie takie bezkarne dziecko np. na przystanku i ktoś mu zwróci uwagę (nie ważne z jakich powodów) wyjmuje nóż i tyle... szkoda że nie prowadzą takich statystyk ile wśród osadzonych w zakładach karnych jest tych co byli wychowywani bezstresowo (żart) Prawda jest taka, że każde dziecko potrzebuje dużo miłości ale musi też znać zasady jak zabraknie czegoś z powyższych to dzieci są młodzi gniewni a na starość - starzy wkur... :) Dlatego moja Lusia już ma wybrane przedszkole - będzie chodzić do przedszkola prowadzonego przez siostry zakonne bo ma się uczyć pokory i przebywać wśród normalnych dzieci a i siostry jak dziecko przeskrobie potrafią dać klapsa :) a jak patrze na niektóre dzieci z przedszkol prywatnych to szczerze mówiąc jestem zdumiona bo ja za takie zachowanie dostała bym pasem przez tyłek i byłabym spokojna a rodzice siedzą i się smieja - ot co bezstresowe wychowanie hihihi :) Tak naprawdę i tak dopiero po latach dowiemy się która droga jest lepsza i czy w ogóle taka istnieje :) Co do ustawy uważam, że Państwo nie powinno się mieszać w rodzinę, generalnie Państwo za bardzo ingeruje w społeczeństwo - ale za dużo by o tym pisać :) Cliffi ja już po miesiącu od porodu ważyłam 5 kg mniej niż przed ciążą - teraz troszkę ciałka ze 2 kg nabyłam bo siedze przed tym cholernym biurkiem i klepię w klawiaturę jak przygłup :-/ Roxanka współczuje to jest toc zego bał i boi się mój mąż - i dlatego właśnie musimy jechać nad morze w Polsce - ale patrząc za okno widzę , że bardzo dużo skorzystamy na pogodzie, dobrze, ze choć basen i dodatkowe atrakcje wewnątrz hotelu będą bo inaczej - klops eghhh :-/
-
własnie jest taki problem, że w Polsce taka ustawa została przegłosowana... także nie ważcie się kobitki powiedziec do dziecka - masrsz do swojego pokoju hihihi :)