-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aanka01
-
Wiecie co Dziewczyny, w związku z tym jutrzejszym wypadem nad jezioro chciałam zrobić tu i ówdzie porzadek z fryzurą. Maszynkę chciałam odpuścić, bo czasem robią mi się krostki . I wzięłam kurczę ubiegłoroczny krem do bikini. Matko święta, nie dosyć, ze nie zadziałał, to na dodatek dostalM takich krostek, ze glowa mala. Cos czuję, ze spodenek jutro z tylko nie zdejmę. A miało być tak pięknie :) może to ciążowy organizm tak broni się przed chemią.
-
-
No oczywiście przez ten durny Tel nie wstawię zdjęcia :( Jutro wybieram się nad Białe :) w tym roku jeszcze nie plażowałam. Ale kąpać i tak się nie będę, lepiej nie ryzykować zapalenia pęcherza :/
-
Róża, Sabaina - super zakupy! Mój mąż tez dzis popiwkowal, ale w domu, bo nas znajomi odwiedzili :) Musze go bardzo pochwalić, sam dzis zrobil mi półkową ścianę. Jak mi się uda wstawię zdjęcie.
-
Silvara, Ty masz 2x1? Mi ta gin na zastępstwie na moją drgającą powiekę kazala brać 3x2! Mali, mnie też okropnie bola plecy przy zmywaniu. Co prawda w domu mam zmywarkę i sie nie prsrmeczam tym, ale chciałam wyręczyć kiedyś mamę i raz babcię po jakimś obiedzie rodzinnym to myślałam, ze nie ustoję. Dzis mi się jyz lepiej spalo, krecilam sie juz tylko z 50 razy zamiast 100 :) Miłego dnia życzę wam
-
Dzis z nudów robiłam porządki w szafie i pochwalę Wam się, ze ja mam juz w niej niezłą wyprawkę :) Mam po kilkanaście szt bodziaków w różnych rozmiarach, chwaliłam się Wam moimi lupami z lumpexow :) Dodatkowo dwa kombinezony zamawiane na stronie smyka, reniferek i tygrysek . Mam tez ten zimowy kombinezon. Kilka czapeczek. Od teściowej dostallismy juz spodenki i taka piękną bluzę. Od bratowej mam buciki, butelki, smoczki , łóżeczko, karuzelkę, laktator ręczny. No niby żadnej wyprawki jeszcze nie szykowałam, a jyz mam tyle rzeczy! A, i jeszcze teściowa przywiozła nam z Włoch kilka kompletów białych delikatnych ręczników, z przeznaczeniem tylko dla wnuczka:) i prześcieradełka. No i praktycznie nic jeszcze nie wydalam, a szafa napchana :)
-
Margaret, ja Ciebie podziwiam, ze Ty jeszcze pracujesz. Ja jestem na zwolnieniu od ok.mca, czuje id razu wielka roznice. Tylko ze ja bylam w stałych porach 8.00-16.00. Ostatnio jak zaszlam do biura to 2 godz nie mogłam juz usiedzieć. Jesli jesteś na swojej działalności to i tak zwolnienie ci sie opłaci, no nie dosyć , ze za ten okres nie będziesz musiała płacić składek (w moim przypadku to ponad 1000 zl/mc), to dodatkowo dostaniesz jeszcze chorobowe na konto. Przemysl, bo może Ci się to nawet bardziej oplaci niż klientki w Twoim stanie :) Ja juz kolejna noc nie przesypiam, okropnie się kręcę, kręgosłup boli. Mąż dzis rano mowil, ze sie chyba przeprowadzi do drugiego pokoju ze spaniem, przynajmniej gdy ma na rano. No ale cóż zrobić :)
-
Sabaina, jak to chlusnęło krwią?! No aż się wystraszyłam. Ja nie mam pojecia ile cm ma moja szyjka, nikt mi nigdy nie podawał takiego wymiaru, jedyne co mnie ta doktorka postraszyła, ze "drobniutka" czy cos takiego. Azsa, mnie tez mój maz podczas drogi okropnie zdenerwował przez GPS. No tak sie zestresowałam, sama jazda, akurat po warszawie się kręciliśmy, a tu jeszcze kłótnia w samochodzie po kilku godz jazdy. Ja wiem, ze on też juz się stresował, kręciliśmy się juz ponad pól godziny bo nawigacja nie mogla zrozumieć, ze most jest spalony:) no ale kurczę :)
-
Wydaje mi się, ze każda z Was (nas) ma wystarczający znak rozpoznawczy ;)
-
Silvara, to mam wielka nadzieję, ze sie spotkamy :) Ja praktycznie nie kupuje odzieży ciążowej. Pokupowalam sobie kilka luźniejszych sukienek, wvskekszym rozmiarze, a na co dzień ganiam w leginsach ciążowych z Lidla albo w zwykłych szortach na gumie. Co prawda kupiłam kilka spodni z guma ciążowa w ciucholandzie, w tym jeansy h&m, ale jeszcze nigdy ich nie używałam.
-
Dzięki Wiolinka. Juz trochę ochłonęłam, mama też mi mówi tak jak ty. Ale nerwy trochę pozostały...
-
Tak się trochę zmartwilam. W ubiegłym tygodniu kupiłam w smyku kombinezon, ze względu na są początek zimowych dni wybrałam 68, a Wy mi tu piszecie o 56 :) Nie wiem czy pamiętacie, ostatnio pisałam we wtorek, ze czekam na wizytę i ze nie ma mojego lekarza tylko inns pani na zastępstwie. No i zachodzę i mówię, ze jestem po intensywnym tygodniu, dlyga podróż, aktywne dni itp i chciałabym spr czy wszystko jest ok. Wydawała się bardzo mila, sama zauważył że kończy mi się tego dnia zwolnienie i chciała wystawić, ale ja chciałam tydzień przerwy. No to na fotel.no i mówi, ze jest ok, ze jeszcze tylko sprawdzi szyjkę. I mówi: Jaka drobniutka. No to juz mnie przeszły ciarki i pytam co to znaczy. A ona odp, no ze taka jej uroda. To ja dalej podpytuję: Ale co to dla mnie znaczy? I odp zwaliła mnie z nóg: Nic nic, żeby nam się rozwarcie nie zrobilo.... Miałam wam napisać , ale od tamtej pory miałam taki zwalony humor. W ogóle wtorek to miałam przez to beznadziejny. Mąż na mnie prawie krzyczy, ze nie potrzebnie się przejmuję, ze przeciez ten mój lekarz nic takiego nie mowil. Ale wiecie.... Alexan, brak mi słów :-(
-
Róża, wracaj do Polski i tyle. Jak mu zależy to najwyżej po Ciebie przyjedzie. Podziwiam te dziewczyny, które jeszcze pracują. Wczoraj bylam w biurze max. 2 h i nie mogłam usiedzieć. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym teraz pracować 8 h bez przeleżenia :) Właśnie przyszłam na wizytę, tak jak wam wspominałam - kontrola po długiej podróży. Okazalo się ze nie ma mojego lekarza, tylko inna pani na zastępstwie. O co mogę podpytać?
-
Nie wiem Róża, sama mulością czlowiek nie przeżyje. I to tylko jednostronną. Jesteś młodziutka. A masz tam jakiś zasiłek? Może jak wrócisz di kraju i pozwiesz o alimenty będzie inaczej. Gdyby mi mój facet na dzis powiedzial "wyp*" to chyba by prędko dziecka nie zobaczył. Bo i tak co to za ojciec będzie.
-
Roza, nie chce nic radzić, bo to ciężka sytuacja,ale ja widzę tylko dwa wyjścia. Albo bunt i zrobisz tak jal alfa, albo jesli masz do kogo to pakuj manatki i wracaj do swojej rodziny, ktora cie kocha. Jak tak można traktować kobietę w ciąży?! Tzn ze jezli teraz tak robi, gdy nosisz jego dziecko, to co będzie później?! Musisz przemyśleć czy bardzo ci na nim zależy.
-
Gratulacje Aga! :)
-
Dziewczyny, przeczytać wszystko nie sposób, ale jednak dalam radę! :) Jestem dzis juz w domku, wróciliśmy po tygodniu. Odpoczywam :) Najezdzilismy przez ten czas grubo ponad 1,5 tys km i nie wyobrażam sobie nie zapięcia pasów! Nie bylo tak źle, co najwyżej co jakiś czas poluźniałam pas. Jesli któraś wybiera sie w podróż to mogę poradzić na trasę i urlop - paczki chusteczek do higieny intymnej i wkladek. Czy Wy tez zużywacie tyle wkładek? No masakra. Tym bardziej, ze ja caly czas biorę luteine 100. Niby po całym wyjeździe czuję się dobrze, ale idę jutro na wizytę - na przegląd podwozia :) na wszelki wypadek. Ja tez się cieszę, ze Was mam. Zawsze w tel. w zakładce otwarte forum. Mąż juz na mnie krzywo patrzy :) Powodzenia na połówkowych (tym co są jeszcze przed:)
-
Silvara, ja tez teraz mam kantalupa :) Na Windows faktycznie ta aplikacja jest chyba cos nie bardzo, bo pisałyście, ze oglądacie na niej filmiki itp. A ja nic takiego nie mam :/ Dzisiaj byliśmy z mężem w Toruniu. Nachodziliśmy sie ze 3 godz po Starym Mieście i powiem Wam, ze jest mi teraz troche dziwnie. Czuje jak bym miała cis tam w środku, między nogami :/ Oczywiście nic mnie nie boli, ale we wtorek po powrocie lecę na kontrolę , niech posprawdza :)
-
Silvara, dzięki. Ja tez zmieniłam nawyk kawowy i piję tylko od czasu do czasu, i to właśnie rozpuszczalna (której prawdę mówiąc nie lubię, bo to dla mnie nie kawa). Dobrze, ze napisałaś :)
-
Ja to od ostatniego usg sana juz dobrze nie wiem kiedy mam jaki tydzień, kiedy się zaczyna, a tak lubilam czekać na wtorek :) i odliczać :) Piękne brzuszki, ja wstawię mój po powrocie, nie mam tu za bardzo jak zrobić zdjęcia. Magda, piżamka mega! ;) Miłego dnia :)
-
Cześć Natala. Darka, przyznam, ze bardzo chętnie ten czas, który przeznaczyliśmy na jazdę w kolko wykorzystałabym na spotkanie :) Magda, pisz o swoich typach wózków, bo widzę, ze poza rokiem naszego urodzenia oraz naszych dzieci łączy nas jeszcze wzrost :) Co do brzucha.... Ostatnio mam wrażenie, ze jest ogromny :) a dzis to juz w ogóle 10 mc. Jak mam leginsy i jakiś top to taka kuleczka :) ze mnie oczywiście
-
Podłapałam, ze niektóre z Was to takie wielkoludy jak i ja - 1,60 m :) Przyznam się, ze przy oglądaniu wózków, najwieksza uwagę zwracałam na wysokość kandydata :) no bo jak kupię za wysoki to będę wyglądać jak dziecko z dzieckiem :)
-
Ja się nic nie udzielam, ale czytam na bieżąco. Nasza podróż z przystankami i kręcenie się po warszawie trwala od godz. 17 do ok. 2. Dlugo :\ Muszę przyznać, ze dobrze ja zniosłam. Teraz mam tez dosyć intensywne dni, dużo chodzimy, zwiedzamy, ale ze mną to jak z małym dzieckiem: Albo nie mam juz sił, albo musze cos przegryźć, albo się napic. Za to staram się później sporo leżakować. Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok, czuje wzmożoną aktywność mojego bąbla :)
-
A tak dla porównania - w mojej przychodni przyjmuje tez drugi lekarz z dobra opinia, tez ma spora liczbe kobiet, ale on za to ma gabinet prywatny. I na nfz to praktycznie nic u niego nie załatwisz. Żadnego usg. Zwolnienia tez pisze tak żeby trzeba zajść prywatnie. Wiec to co piszesz Monika to dokladnie to, co powtarzaly mi dziewczyny od tego drugiego lekarza.
-
MoniQa89, nie zgadzam się z tym co piszesz. To chyba zależy od lekarza. Jak Wam wspominałam, chodzę tylko na nfz, bo bardzo chwalą tego mojego lekarza, a on nie przyjmuje prywatnie. I tak komplet badań oraz wszystkie usg, w tym genetyczne i połówkowe miałam za darmo. I w teorii na nfz podczas ciąży są 3 USG, a ja jak co tej pory miałam juz 4. Wiec to wszystko zalezy od lekarza. Uważam, że twój chciał naciągnąć Cie na prywatną wizytę. Dodam, że też jestem z 89 roku :) Na szkole rodzenia lekarz wspominal, że oprócz usg teraz kazda kobieta, niezależnie od wieku (kiedyś było od 35 lat) ma za darmo nawet to badanie z wkłuciem.