Skocz do zawartości
Forum

siwa87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez siwa87

  1. siwa87

    Wrześniówki 2015

    jak to nie można mleka "podgrzewać"? :/ to do czego służy podgrzewacz do butelek? :( wychodzi teraz na to, że od miesiąca źle przygotowuję mleko? już zgłupiałam... Czasem nawet w trakcie jedzenia wystygnie bo tak długo je a później wypluwa smoczek bo mleko za zimne więc je nawet w czasie karmienia podgrzewam bo zimnego nie zje. ps. nadal nie mogę załadować fotek :( klikam na przycisk dodaj zdjęcia i jakby nie działa, w ogóle nie reaguje, macie tak czasem?
  2. siwa87

    Wrześniówki 2015

    no i nie mogę załadować zdjęć :(
  3. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Po zwymiotowaniu u nas nie było możliwości, żeby odczekać bo córa była tak głodna, że darła się w niebogłosy, tylko kolejna porcja mleczka ją uspokoiła :) to samo zauważyłam po mega dużych kupach (tych serii po pas i po kark :) brzuszek pusty być nie może ani chwili :) śliczne dzieciaczki nasze wrześniowe, aż sama coś wrzucę. A pytanie do mam karmiących mm, mam 5 butelek, które najpierw myję płynem, płuczę w gorącej wodzie a następnie wkładam do sterylizatora. Przygotowują małej 120 ml z czego z mm wychodzi 150 ml. Czasem zdaży się, że wypije 40, 50 ml i zasypia albo po prostu już więcej nie chce. Wylewacie resztę czy po godzinie można podgrzać jeszcze raz? Cholera, jak będę wylewać to tym sposobem będę kupowała dwia "wiadra" mm tygodniowo :/
  4. siwa87

    Wrześniówki 2015

    co do reklam to ja mam w komputerze włączony program do blokowania reklam i czasem chciałabym zobaczyć te filmiki na górze a nie mogę bo krzyczy, że dzięki reklamom oglądam te filmy za darmo i muszę wyłączyć ten mój program do blokowania Nie zrobię tego bo wtedy otwiera mi się milion okien i reklam. Ale znalazłam na to patent - wszystkie te filmiki są na youtube :) za darmo, bez reklam :)
  5. siwa87

    Wrześniówki 2015

    A my od dziś przechodzimy na pampersy 2, nie wiem właściwie dlaczego dopiero teraz bo my już 1,5 miesiąca mamy ale może dlatego, że Lena miała tylko 49 cm przy porodzie. Ładnie spała (z wyjątkiem od 2:30-4 się karmiłyśmy) z cyca a później musiałam dorobić mm bo płakała. Drzemki ma po 15 w ciągu dnia i to wszystko. Ledwo włączyłam żelazko i już płacz za to dała mamie dziś odkurzyć, odkurzacz działa cuda. Tatuś budowlaniec więc podobnie jak przy wiertarce udarowej :) hehe zanęła wczoraj przy wyżynarce do drewna :) Spać mi się chce... eh, a komu na tym forum się nie chce hehe Karty "Oczkami maluszka" są od 0-12 miesiąca i jak już pisałam u nas się sprawdzają. Mała zawiesza na nich wzrok i wpatruje się ze zmarszczonym czołem, wtedy wygląda na skupioną i zainteresowaną :)
  6. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Joanna u nas butle Tommee tippee, dobrze, że były w gratisie do laktatora bo ja kupiłam Avent ale smoczek w nich jest twardszy i moja córa nie chce go i woli te pierwsze :) Agnieszka82 mam do noska aspirator, mam nawet inhalator tłokowy do którego dawałam sól fizjologiczną i teraz chciałam spróbować Amol bo sól nie działa ale Amol jest na bazie alkoholu i się zastanawiam. Nie mam tu dostępu do naszych medykamentów i chciałam jakieś domowe sposoby wypróbować. Blanka1212 kupy mogą być po każdym karmieniu, dziś nawet o tym czytałam :) a u nas kupa co dwa, trzy dni i nie podoba mi się kolor, chyba to nowe mleko mm które kupiłam bo robiła wcześniej musztardowe a teraz takie brązowo zielone :/ aaa i też mamy czerwone plamki na potylicy, zauważyłam jakieś dwa tygodnie temu jak zaczęłam ją na brzuszku kłaść ale póki co nie znikają.
  7. siwa87

    Wrześniówki 2015

    anuszak - to co poradzić? jak jej "pomóc" zasnąć? :( szusterka - zdolne masz dziecko jak już się tak przewraca, nasza córa ledwo główkę podnosi a ma 6 tygodni :/ ale to pewnie dlatego, że tak była w brzuszku ułożona z odgiętą do tyłu. Chociaż na rękach się rzuca i wtedy ma się tą główką się odepchnąć. Blanka - po pierwsze masz śliczne imię. żałuję, że się na nie nie uparłam bo było na naszej liście ale mąż nie chciał bo mieszkamy pod Mont Blanc i że niby z Blanki by się śmiali ;) a co do uśmiechów to czytałam, że mogą (ale nie u każdego dziecka) zacząć się od 4 tygodnia. Gorzej jak do 3 miesiąca się dziecko nie uśmiecha to wtedy trzeba się do neurologa wybrać ale spokojnie, masz jeszcze dużo czasu. Trzeba się dużo uśmiechać do dziecka to ono wtedy nas naśladuje.
  8. siwa87

    Wrześniówki 2015

    wiruśka (chyba Ty pisałaś o tym - przepraszam nie jestem pewna bo szybko wpadam na forum i zaraz Mała płacze...) zasypianie na rękach? u mnie to samo, boję się, żeby jej nie zaszkodziło na kręgosłup czy bioderka ale inaczej nie da rady... najgorsze, że jak próbuję ją odłożyć do łóżeczka to od razu wyje ale to aż do zanoszenia się :( błędnik jej działa bezbłędnie ma zatkany nosek i zwalam na to, że jej się źle oddycha można stosować Amol? nie mam nic innego a sól fizjologiczna nie działa
  9. siwa87

    Wrześniówki 2015

    na obolałe sutki polecam "Nursing Butter" firmy Palmer's kupiłam w Rossmanie, 30g ale bardzo wydajny. Jeszcze w szpitalu miałam aż przekrwione sutki a właściwie "antenki" same końcówki :) i pomogło, nie trzeba zmywać. Jak Was czytam, że macie już wyregulowane te cykle i dzieciaczki śpią po 3 godziny to Wam zazdroszczę. Dziś walczyłam do 4:30!!! I nie, że spała i się pudziła, normalnie otwarte oczy jak 5 złotych i czasem drzemki po 10 minut... Rano wyglądałam jak zombi a moja córa zadowolona znów ma ochotę poszaleć, tak się pręży jakby chciała już gdzieś pobiec. Wczoraj przez 4 godziny zjadła 3 butle mleka (po ok 100 ml) i dwie butle po 50 ml z przegotowaną wodą bo od dwóch dni nie zrobiła kupki. Woda nie pomogła, zrobiła dopiero dziś i to nie po pas a po kark! :) mam nadzieję, że chodziło wczoraj o brzuszek i dziś zaśnie... Wszystko mamy rozregulowane. Płacze bo jej się nudzi. Kiedy ona będzie spała, podobno niemowlaki do 16 a nawet 19 godzin dziennie... Moja NIE śpi po 16 godzin... Dziewczyny co robicie jak Wam się dzieci nudzą, macie jakieś stymulacje? Czytacie, śpiewacie? Mam te karty "oczkami maluszka" ale chwilkę popatrzy i się nudzi. Już nie wyrabiam. Nie mam czasu dojeść. Marzę o ciepłej herbacie...
  10. siwa87

    Wrześniówki 2015

    JustiSia dzięki za info o witaminie D. Nikt by mnie tu o tym nie poinformował a faktycznie Lena się poci, ciągle myślę, że ją przegrzewam... :/ GosiaM nam odpadł w 16 dobie. Podobno jak w 2 tygodnie nie odpadnie to trzeba chirurgicznie odcinać :/ ja miałam taki środek, dali mi w szpitalu na bazie chloru (!) śmierdział ale wysuszał rewelacyjnie więc może faktycznie spróbuj spirytusem albo czymś mocniejszym. Mi jakoś ten octanisept nie pomógł (rodzice mi przywieźli i psikałam ranę po cc, szału nie ma) Moja Lena robi bardzo mało kup :/ czasem dwa dni nie robi i później jedna na raz a tak normalnie to jedna, góra dwie dziennie. Ciemiączko dość miękkie więc nie wiem sama. Dziś po raz drugi w swoim życiu zwymiotowała. Ale tak, że i ona i ja i podłoga i łóżko zafajdane :( aż mi jej było żal bo tak się namęczyła, żeby z tych moich cycków coś zjeść. Zauważyłam, że jak zmieszam cycki z mm to ulewa, ciężej się odbija i może właśnie dlatego problem z tymi kupami. Mamy też wysypkę, już się rozprzestrzenia na całe policzki, skronie i nawet na uszkach :/ chyba muszę zmienić to mleko albo całkiem odstawić moje cyce :( Just.Jot u mnie też mało czasu na latanie z cyckami. Jest prawie 4 a ja się bujam od 1:30! walczyłam ale i tak skończyło się na mm. Taka babcia by się przydała na miejscu a tak znów będę odsypiać do 12 :( Trzymajcie się laseczki.
  11. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Hej Susu :) widzę, że połowę z nas wywiało i zaglądamy sporadycznie. Ja również po cesarce dochodziłam do siebie :/ jeszcze podali mi końską dawkę morfiny bo przy czyszczeniu brzucha zaczęłam czuć i mnie znieczulili tak, że miałam odlot i widziałam jakieś dziwne obrazy, nie mogłam odnaleźć swojego ciała... jak sobie przypomnę...ech przeklnęłam cc ale przy ułożeniu Leny nie było wyjścia. Nadal ma dziwną tą główkę, potylica nie chce się schować :( ucieka jej ta głowa na boki i widzę, że strasznie jej nie wygodnie jak jej przewracam główkę na wznak :/ Ma prawie 6 tygodni i nie wiem do kiedy powinno się to ukształtować, ciągle myślę, że zostało nam niewiele czasu Wiecie może jak długo ta plastyka czaszki się normuje? Też ma jakieś krostki na policzkach, dość twarde, ostatnio smaruję jej kremem z tymi emolientami czy coś... nie pomaga, zwalam na alergię pokarmową i karmię pół na pół z mm. Ale rozważam całkowite przejście na mm. Padam na pysk. Mała zasnęła 15 minut temu. Może i mi się uda...
  12. siwa87

    Wrześniówki 2015

    a moja mała nie chce na brzuszku leżeć ;/ ale za to się pochwalę, że za dwa dni ma 6 tygodni i nie wie co to smoczek :)
  13. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Pocieszyłyście mnie z tym karmieniem... Właśnie się zadręczałam, próbowałam, nawet jak dawałam mm to później ściągałam laktatorem, żeby sprawdzić ile tego mleka mam, czasem w nocy (z wygody bo nie trzeba myć i wyparzać jak pisze szusterka) karmię piersią ale Mała płacze i widzę, że jest nie dojedzona. Głupio się nawet przed moimi rodzicami tłumaczę przez telefon (mimo, że oni w Pl a ja tutaj), że chyba całkiem przejdę na mm jakby to była jakaś zbrodnia. Mała ma wysypkę na policzkach bo wyrodna matka coś znów nie takiego zjadła... ech... Jeszcze powalczę ale jak przejdę całkiem na mm to już się nie będę tak tym dołować. Co do ubrań po domu chodzimy w bodziakach i na to pajacyk. Raczej codziennie (czasem jak mam dużo do zrobienia w domu to co drugi dzień) wychodzimy na zakupy, spacery itp więc wtedy się stroimy. Przedwczoraj byłyśmy zrobić zdjęcie do dowodu dla małej bo chciałabym się z nią wybrać do Polski. Mimo, że płakała tusz przed to jak facet błysnął fleszem to nagle się skupiła i ma taką minkę, że wszyscy polewają z tego zdjęcia :) hehe nie mam w formie elektronicznej niestety ale pochwalę się Wam jakie fotki wczoraj zrobiłam. I też nie wyobrażam sobie układać ją do zdjęć śpiącą - niewykonalne :) wczoraj się udało po jedzeniu i zrobieniu mega kupy. Miałam pewność, że nam pościeli nie przyozdobi :)
  14. siwa87

    Wrześniówki 2015

    BeeBee współczuję porodu, dobrze, że cało z tego wyszłaś i Zosią się możesz cieszyć :) Miałam pisać wczoraj ale zaczął się płacz... No i jesteśmy w Noworodkach :) hehe, właśnie na to czekałam, łatwiej znaleźć nasze forum :) Ja chyba się poddam z tym karmieniem, cycki jak flaki, nic z nich już prawie nie leci, picie wody nie pomaga... i tak dokarmiam mm (nie konsultowałam z żadnym pediatrą bo i tak nic nie rozumiem) więc kupiłam Nestle jakieś (innych firm francuskich jakiś nie znam więc nie ryzykowałam) no i się tak bujamy. Dobra, może teraz zasnę, Mała już stęka więc może też zaśnie. Mała mi śpi, nie wiem czy się martwić, w dzień praktycznie oka nie zmrużyła :/ teraz zasypia i tak do 13 się budzi co 2,5 godziny dziwny ma ten swój tryb i nie wiem za cholerę jak to zmienić :( pomocy
  15. siwa87

    Wrześniówki 2015

    cholera, po 30 minutach ściągania pokarmu z dwóch piersi wyszło mi 70 ml. Wiedziałam, że coś jest nie tak, i picie herbatek na laktację nic nie daje bo piję codziennie... W jakimś poradniku ostatnio wyczytałam, że trzeba jeść pięć posiłków dziennie i pić 3 l płynów. Ciekawe kto mi te posiłki przygotuje jeszcze żeby zdrowe były i kiedy miałabym pić te 3 litry jak nie mam czasu na siku iść...
  16. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Dżizus jak zimno :/ Dzięki za odp. w sprawie wkładek, już się bałam, że jakaś niechlujna jestem :) bo ja też rano i wieczorem wymieniam po kąpielach. A ten połóg to poważnie już mnie drażni. Jeszcze wczoraj mnie coś w środku zakuło i się wystraszyłam nale widocznie wszystko musi wrócić na swoje miejsce. Karmię mieszanie, raz cycek raz mm bo moje piersi też już odmawiają posłuszeństwa. Poza tym po moim mleku płacze co godzinę a to wykańcza nie tylko psychicznie ale i fizycznie, mój kręgosłup w końcu pęknie. A jak kąpiecie? Raczej rano czy na wieczór? My się kładziemy 1, 1:30, dzisiaj o 2 :/ więc dogorywamy do 10/11 więc jak chcę gdzieś wyjść to jej "rano" nie kąpię. Jakiś dziwny tryb dnia nam się narzucił nie umiem tego zmienić. Kąpiel o 21, 22... i tak się bujamy do nocy.
  17. siwa87

    Wrześniówki 2015

    U nas odruchy moro aż w nadmiarze, czasem mam wrażenie, że jak się wystraszy (szczególnie przy kąpieli jak ją rozbiorę to jest taka bezbronna i wtedy tak macha rączkami jakby chciała coś złapać). Co do ubierania to mam wrażenie, że ją przegrzewam. Ciągle się boję, że jej zimno, bródka jej lata ale tak jak pisała Joanna89a chyba położna ma rację, że to nie z zimna. Agnieszka82 ile Twój synek ma tygodni? Ma taką ładną kształtną już główkę a u nas ciągle ta potylica wystaje jak w kryształowej czaszce Indiany Jonsa ;) nie wiem czy się martwić, kiedy ta główka powinna się już na stałe ukształtować? U nas w piątek 5 tygodni. Dziewczyny, jak to jest z higieną... piersi? hehe, głupie pytanie ale przy karmieniu piersią przemywać je po każdym podaniu cyca, te wkładki laktacyjne ile razy na dzień wymieniacie? No i kluczowe pytanie... kiedy ten cholerny połóg się kończy? W niedzielę mięliśmy z mężem pierwszą rocznicę ślubu i nic. Boję się przed wizytą u ginekologa. No i kiedy się powinno pójść na kontrolę? Po 6-ciu tygodniach? Ja mam skierowanie ze szpitala po 2 miesiącach! Na jakieś zabiegi na brzuch i tam w środku mnie będą "rehabilitować" :) Ale chcę się wcześniej wybrać bo już nam się tęskni z mężem... ;) Właściwie krwawienie zanikło, takie czasem plamienia jak przy końcówce okresu. Chani super fotka, bardzo ładna czapeczka, kpiłaś czy sama dziergałaś?
  18. siwa87

    Wrześniówki 2015

    monikalina fajny masz ten bujaczek, wydaje się, że małej w nim wygodnie, mój jest taki bardziej jakby w pionie :/ i słyszałam, że niemowlaki nie powinny tak siedzieć bo im główka opada, a u nas nadal problem bo się jej potylica nie chowa jak powinna ponieważ ciągle śpi na bokach, główka jej spada, jak ustawię ją na wznak to zaraz główka jest na boku :/ ja nawet ją karmię na siedząco bo w pierwszych dniach życia prawie mi się udławiła jedzeniem i już jestem tak przeczulona, że inaczej jej nie karmię a to znów nie dobrze na kręgosłup jak niemowlę siedzi... ile błędów jeszcze popełnię zanim będę dobrą matką...
  19. siwa87

    Wrześniówki 2015

    no właśnie rumianek uczula, zanim się o tym dowiedziałam to podałam córci bo w domu było za gorąco, mnie suszyło więc przy mieszaniu mm i mojego mleka pomyślałam, że jej też się chce pić i nie wiem czy to od tego ale od wczoraj już ponad doba jak nie zrobiła kupy :/ na szczęście podałam tylko jedną butlę, właściwie dużo nie wypiła, na policzkach ma niewidoczne ale wyczuwalne pod palcami chrostki. Wasze maluchy też miewają zatwardzenie? Właściwie nie płacze z tego powodu, brzuszek nie boli więc nie wiem czy się martwić...
  20. siwa87

    Wrześniówki 2015

    po raz kolejny jestem w szoku, jeszcze parę dni temu myślałam żeby odpisać kilku dziewczynom na ostatnie posty a tu już minęły 2 tygodnie od mojego ostatniego wpisu! Jak ten czas zapierdala (przepraszam ale inaczej tego nie nazwę). Mała jest tak absorbująca, że czasem nie mam ani siły ani ochoty na nic. Jak otwieram kompa to tylko jedną ręką bo drugą trzymam Lenę. "Mańka wstańka" jak to mawia moja mama, podobno też tak miałam jako dziecko. Na leżąco płacz, do góry i nagle mija. A ostatnio jeszcze nie chce spać w łóżeczku (cholera wie, może jej zimno) ale koło mnie w łóżku zasypia w sekundę. Ale wtedy ja nie śpię tylko czuwam, żeby jej nie zrobić krzywdy. Stęka, sapie, wczoraj zwymiotowała po podaniu witaminy K1 i już jestem głupia czy dać jej następną bo mam tylko 5 ampułek na 5 miesięcy a jedna poszła z wymiocinami :/ Co do herbatek stanowczo nie wolno rumianku (chyba, że są problemy z brzuszkiem to delikatnie zaparzyć tak tylko żeby się woda zabarwiła i absolutnie żadnego cukru, nawet brązowego). Zaczęłam mieszać mleko. W dzień daję z cyca a na noc mm bo chyba bym zwariowała, po moim co godzinę się budziła. A i tak z butli pije max 60 ml i zasypia. Ciekawe kiedy nas przeniosą z oczekujących na dzidziusia do działu "noworodki". Ile jeszcze z nas nie rozpakowanych? :) Któraś z Was pytała jak rozpoznać czy jest siku. Ja używam pampersów firmy Pampers :) i one mają taki żółty pasek przez środek, który się barwi na niebiesko jak jest siku. Bardzo przydatny wynalazek. Lena ma dziś 1 miesiąc i 1 dzień. Przytyła w miesiąc 500 g i urosła 5 cm :)
  21. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Gosia.M siwa87 dobrze ze się odezwałaś bo już się martwiłyśmy twoim długim milczeniem. cieszę się że powoli docieracie się z córeczką.jeszcze kiedyś podobno będziemy tęsknić do czasu kiedy nasze dzieciaczki były takie malutkie jeszcze parę sztuk pozostało nierozpakowanych:). Ja się dołączam do tych zupełnie bezskurczowych:( niestety chłopcy już tak mają podobno. ja jestem wyrodną matką, bo mówię do mojego mamisynek i że jest już nakaz eksmisji, żeby sobie nie myślał że będzie w nieskończoność tak siedział na ganuszku u mamusi♥ w poniedziałek idę do GP i zobaczymy co postanowi,ale i tak wiem że na 100% zostanę na wywołanie:( Dzięki Gosia.M. oj, powiem Ci, że przed porodem słyszałam taki tekst, że matka mówi, że wolała jak dziecko było w brzuszku. Wtedy nazwałabym ją wyrodną... ale pierwsze noce też miałam takie myśli :) także ciesz się póki jako tako ale chodzisz, wysypiasz się i Twoje uszy nie reagują na każde najmniejsze kwilenie :) piękne jest macierzyństwo A pampersów tutaj nr 0 nie ma :/ najmniejsze 1, nawet new born baby pampersa są z nr 1. Wszystkie ciuszki mam za duże. Koszmar. Mała się gubi w nich. Aż mi się wierzyć nie chce, że tak oszczędnie kupowałam na 3 miesiące ;)
  22. siwa87

    Wrześniówki 2015

    dzięki chani za troskę ;) jestem, żyję, ledwo ale pocieszam się tym, że z każdym tygodniem będzie lepiej... podejrzałam kilka stron do tyłu i widzę, że pojawił się temat wagi po ciąży. U mnie 10 spadło po tygodniu, teraz jeszcze jakieś 3 kg. Ważyłam przed ciążą 56, przed porodem 75. Teraz 63 kg. Ale coś czuję, że bez ruchu już tak zostanie a załamuję się za każdym razem jak próbuję założyć jeansy sprzed ciąży. Ciągle chodzę w alladynach i spodniach ciążowych. Nie mam na nic czasu. Nie umiem sobie jeszcze zorganizować dnia. Mała jeszcze ma nie wyregulowany zegar. Dzień z nocą Jej się myli. Jestem sama w domu. Chodzę się z Nią kąpać, żeby wstawić pranie na dole czekam na powrót męża, obiad gotuję czasem na 5 razy bo Mała płacze i zawsze jest głodna kiedy ja siadam do stołu połknąć coś na szybko bo gryzieniem tego nie nazwę... Też tak macie? Jak to wszystko ogarnąć? Nie wspomnę już o sprzątaniu i prasowaniu. Kręgosłup czasem odmawia posłuszeństwa. Maksymalna długość snu to 4 godziny... eh... Banana bardzo fajny pomysł z pierścionkiem. Muszę wręcz ukraść pomysł bo właśnie pierścionek dostałam od męża z okazji narodzin naszej córeczki. W zamyśle dostanie go gdy podrośnie. Muszę to uwiecznić. A póki co nasza sesja na szybko przy zmianie garderoby ;) w weekend szykujemy studio. Jakoś wcześniej nie miałam do tego głowy...
  23. siwa87

    Wrześniówki 2015

    240 stron w 2 tygodnie... czuję, że sporo mnie ominęło. Dziękuję alis85, banana i wszystkim dziewczynom, którym mój problem nie był obojętny. Odpukać dławienia przeszły ale pojawiły się jakieś szumy, Lena charczy jak stary alkoholik i palacz w jednym. Czasem jestem przerażona. Tutaj wizyta u pediatry jest przewidziana po miesiącu od urodzenia! O położnej w domu można zapomnieć... Umiem tylko to czego nauczyłam się będąc jeszcze w szpitalu, reszta to instynkt. Czasem jest ciężko. Czy przeszłam baby blues? To na pewno. Odpukać od depresji chyba się uratowałam. Rodzice pomogli. Mąż wspiera, niestety tylko psychicznie bo ciągle pracuje. Przybiega szybko do domu coś zjeść i leci dalej. W nocy aż mi go żal bo bywają "ciężkie". Mała płacze, ja razem z nią. Uczymy się siebie. Czasem je co godzinę. Podobno to normalne :/ uczy moje piersi produkować mleko. Najgorsze jest czekanie na odbicie. Czasem cała noc schodzi na karmieniu, odbijaniu i znów jest głodna i tak w kółko a w dzień jak aniołek, śpi i budzi się na jeść. Nawet nie płacze jak ma pełną pieluchę. Na spacery chodzimy, niestety nie codziennie bo tutaj już zimno. Czasem pada, wieje. Czasem chyba Ją przegrzewam. Sama nie wiem... Widzę, że jeszcze nie wszystkie dziewczyny rozpakowane. Życzę bezbolesnych porodów i szybkich powrotów do formy po cesarkach. Spać... oj tak. Spać mi się chce cały czas... Lena ma dziś 20 dni.
  24. siwa87

    Wrześniówki 2015

    dziewczyny ratujcie... z góry przepraszam bo jestem o jakieś 50 stron do tyłu przyjechali moi rodzice, wyszłyśmy ze szpitala... dzieje się nie wiem czy to hormony, baby blues czy już depresja... Lena jest wyjątkowym dzieckiem, płacze tylko wtedy gdy na prawdę czegoś potrzebuje, nie robi histerii, ciągle śpi, budzi się tylko na kupę, kąpiel i jedzenie... ale ja mam problem już chyba ze sobą... nie potrafię nie myśleć o tym, że ona się zaraz udusi albo będzie miała bezdech... wczoraj miała 7 dni i 4 zadławienia za sobą. Podczas karmienia, je tak łapczywie, że już 4 razy myślałam, że dostanę zawału a ona po prostu... się udusi... w tym momencie jestem bardzo opanowana, przewracam ją na ręce na brzuch i klepię po pleckach, udaje się... nawet nie wiem skąd mam tę technikę, pomaga, ale ja później dostaję spazmów, płaczę i boję się, tak cholernie się boję i nie potrafię tego powstrzymać... a w nocy wstaję i 100 sprawdzam czy oddycha, chyba zwariuję na samą myśl, że mogę ją stracić... ja pierdolę, chyba potrzebuję specjalisty, nawet jak Wam o tym piszę to płaczę... kupiłam dziś monitor oddechu, ładuje się, ale już nawet boję się ją karmić...
  25. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Susu dajesz!!! Wrześniówki górą ;) KolczykM tak, to od ułożenia pośladkowego, Lena miała główkę pod moim prawym żebrem i tak odgiętą do tyłu i przyklejoną wręcz do swojego lewego ramienia. Teraz też automatycznie tak robi jak leży. Tak jej najwygodniej ;) Ale tak jak piszesz jest to jeszcze wszystko plastyczne i z każdym dniem się jakby wypełnia to miejsce, uszko już też na zewnątrz. Opieka tu jest super a na wczorajszej nocnej zmianie była Polka pracuje tu od 20 lat ale tylko chwilkę mogłam z nią pogadać bo miała obchód. Jest od opieki nad noworodkami ale tutaj to nie położona tylko jeszcze inaczej, położna jest od porodów a do tego mają jeszcze coś innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...